Jakaś cisza na tym naszym wątku...... Co słychać?
Ja od kilku dni nie sypiam - dziś Amelce wyszedł 4 ząbek.
Dziś cały dzień spędziłam w kuchni. Jutro wyprawiamy urodziny mego męża dla paczki znajomych. 7 par i 7 dzieci - ciekawe jak my się pomieścimy w naszym mieszkanku . Chyba sprzedam Amelkę dziadkom na kilka godzin .
Pozdrawiam Was wszystkie!
skoro mowa juz o spaniu to oliwka spi juz 3 raz dzisiaj (wczesniej 2 razy po 1.5 h))
a i dzis pojawil sie dlugo wyczekiwany i wypatrywany zabek 6 d kolekcji
pozdrawiamy
dla Ciebie wygodniej jak Amesi nie bedzie bo to duzo wrazen dla takiego malca, ale jak masz mozliwosc zeby choc chwile pobyla z dziecmi , bo to tez dla niej bylo by fajne doswiadczenie a dopiero potem zabrala ja twoja mama. bo po godzinie moze byc juz mocno marudna bo to duzy harmider bedzie
A dziękuję bardzo. Zaraz zjadą się pierwsi goście. Na szczęście dziś się w miarę wyspałam. Amelka śpi spokojniej od kiedy wyszedł ząbek. uciekam. życzę wam miłego weekendu!! pa
puk puk jest tu kto
Aredzimska jak udała się zabawa??
Udała się, dziękuję. Amelka była u dziadków więc mieliśmy trochę od niej wolnego - za to odpowiednio dbaliśmy o gości . Jak to impreza z dziećmi to zaczęła się o 15 i skończyła o 20 - śmiesznie. kiedyś o tej porze to dopiero wybieraliśmy się na imprezki .
Wczoraj byłam z mała na sczepieniu - pneumokoki II - ale jest marudna. Wcześniej tak nie reagowała na szczepionki.
Witajcie,
Przepraszam, że tak długo nie pisałam, ale jakoś czasu nie było.
Mam 14 m-cznego synka. Przeprowadziłam się do Gdyni 3 lata temu bo mąż dostał tu pracę.
Życzę miłego weekendu
A może ktoś się odezwie?
Jak przygotowania do Świąt? Prezenty kupione?
Ja jak na razie mam prezenty dla Amelki i dla moich siostrzenic - jakoś dzieciakom prosto zrobić prezent.
Nie mam pojęcia co kupić rodzicom i mężowi. Jakoś w tym roku totalna pustka w głowie jeśli chodzi o pomysły!! A poza tym nie czuje tzw. magii Świąt - chyba przez tą pogodę!!! Grudzień i 6 stopni . szok
Aredzimska masz racje w ogóle nie czuć magii świąt... jakby był śnieg to co innego... a tak, ciepło i niby ma tak już zostać.
Co do prezentów to wiadomo - maluchom jest najłatwiej coś kupić, gorzej z facetami a raczej z mężami ja też mam zawsze z tym problem.
Mam nadzieje, że jednak wątek nie umrze śmiercią naturalną pewnie wszystkie mamy na innych forach się wypowiadają, ale będe zaglądać, bo ostatnio dłuugo mnie nie było na mamacafe...
Aredzimska masz racje w ogóle nie czuć magii świąt... jakby był śnieg to co innego... a tak, ciepło i niby ma tak już zostać.
No to śnieg mamy
Teraz już jest coraz fajniej, tylko słońca mi brakuje. Lubię mroźne ale słoneczne zimy.
W sklepach już świątecznie. Ja domek już też sobie przyozdobiłam.
Pozdrawiam.
Skomentuj