Monia - ja rozpuściłam swoje dziecko bo nie zasypia w łóżeczku i nie je co 3 godz Ale po mału wypracowujemy jakiś sensowny plan i np dziś całkiem spokojna nocka. Przed 14 obiadek zupkowy, po 15 butla, później jakiś cycuś niewielki i o 19 butla potem kąpiel i spać (oczywiście cycuś na dobranoc) wczoraj się super sprawdziło i mała dopiero przed 4 się obudziła.
Te metody z książki w sumie to mi się podobają ale nie mam samozaparcia żeby je wprowadzać, a bez sensu zacząć i nie kończyć, lepiej nie zaczynać wtedy. Też sobie obiecuję, żeby wcześniej ją wkładać do łóżeczka, zanim całkiem zaśnie, ale jak już usypia to mi jej szkoda bo tak słodko się przytula i zawsze jakiś pretekst znajdę, żeby odłożyć na następny raz
Olcia - zadzwoń do mnie, albo ja zadzwonię po 16 jak nie zapomnę. Dopiero po 16 mam za free, ale zawsze wtedy coś jest do zrobienia
Skomentuj