o cholerka Atusia ale się porobiło, a co to za facet? - to najważniejsze pytanie, czy jesteś z nim szczęśliwa, czy się kochacie i czy to ten z którym będziesz mogła wychowywać dwójkę dzieci, nie poradzę Ci bo to musi być tylko Twoja decyzja ale jesteś dorosła, pracujesz i Twoi rodzice muszą to zaakceptować, gorzej że mieszkasz z nimi i dlatego mogą Ci wyrzucać nieodpowiedzialność ale, z drugiej strony są też pozytywy, nie wiadomo czy kiedykolwiek zdecydowałabyś się na rodzeństwo dla Misi (rozmawiałyśmy o tym) więc pomyśl, że tak musiało być jestem z Tobą kochana i cokolwiek postanowisz będę z Tobą!!!
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Poznajmy się lepiej
Collapse
X
-
Odp: Wielkopolskie Mamuski
o cholerka Atusia ale się porobiło, a co to za facet? - to najważniejsze pytanie, czy jesteś z nim szczęśliwa, czy się kochacie i czy to ten z którym będziesz mogła wychowywać dwójkę dzieci, nie poradzę Ci bo to musi być tylko Twoja decyzja ale jesteś dorosła, pracujesz i Twoi rodzice muszą to zaakceptować, gorzej że mieszkasz z nimi i dlatego mogą Ci wyrzucać nieodpowiedzialność ale, z drugiej strony są też pozytywy, nie wiadomo czy kiedykolwiek zdecydowałabyś się na rodzeństwo dla Misi (rozmawiałyśmy o tym) więc pomyśl, że tak musiało być jestem z Tobą kochana i cokolwiek postanowisz będę z Tobą!!!
-
-
Odp: Wielkopolskie Mamuski
jejku Atusia-ale sie porobilo,ja myslalam ze to zdjecie usg to zart byl..
skoro chcecie razem zamieszkac to opinia rodziców napewno bedzie pozytywna,wspieraja Cie przeciez dajcie sobie szanse,Ty partner Misia bedzie miala rodzenstwo no i malec który w Tobie rośnie tez musi miec szanse..
cokolwiek postanowisz jestem z Tobą trzymaj sie kochana,jak co dzwoń i wpadaj na kawe buziaki
Skomentuj
-
Odp: Wielkopolskie Mamuski
Bo to zdjęcie USG to żart, który mi się coś nie udał.
Ja podjęłam decyzje, że nie chce tego dziecka. Uważam, że wpadliśmy za wcześnie. Rodzice cały czas powtarzają, że mamy czekać, nie spieszyć się, że za pare lat możemy pomyśleć o rodzeństwie dla Małej... Nie mam odwagi im tego powiedzieć... Najbardziej boję się ich reakcji, ich opinii... Dlatego wole usunąć niż stawiać im czoło. Może jestem tchórzem... Ale nie poradzę z tym sobie...
Sprawa niby przesądzona, ale Piotr nie chce o tym słyszeć. Tłumaczy mi, że to z nim będę żyła, nie z rodzicami, że on chce tego dziecka, że kocha mnie, Michasie i to Maleństwo. Jestem z nim szczęśliwa, jest inny niż mój mąż... Ale życie nie jest cudowne i wspaniałe... I nie wiem dlaczego, ale mimo tego, że jest nam dobrze itp, to boję się, że zostanę sama z dwójką dzieci... Nie wiem dlaczego o tym w ten sposób myślę... Może być tak że będziemy razem zawsze. Ludzie rozstają się po 11 latach bycia razem... Ale mam skrzywione patrzenie na świat i Piotr o tym wie.
Biedny wychodzi codziennie do pracy zdenerwowany, boi się że wezmę jakieś tabletki na poronienie... Nikt za mnie nie podejmie decyzji... A ja pierwszy raz w życiu nie wiem co zrobić, bo cokolwiek zrobię będzie źle....
W środe mam wizytę u lekarza... Jak nie ucieszę się na widok bijącego serduszka, jak nie obudzi się we mnie żadne uczucie to raczej usunę... Nie chce się męczyć i nienawidzić dzieciątka przez całe życieur. 16.05.2009
3590 g
56 cm
Moje Największe Szczęście
Drzewko Michasi: http://kraina.hipp.pl/?id=10971
Skomentuj
-
-
Odp: Wielkopolskie Mamuski
Chce usunąć. Nienawidzę siebie i tego dziecka
Powiedziałam mamie... Czysto teoretycznie powiedziałam, że gdybym była w ciąży to bym usunęła. Stwierdziła, że jestem głupia... Po czym jak powiedziałam, że jestem w ciąży to zapytała jak chce usunąć...
Piotr mówi, że jestem tchórzem i nie chce nawet ze mną na ten temat porozmawiać. On chce tego dziecka...ur. 16.05.2009
3590 g
56 cm
Moje Największe Szczęście
Drzewko Michasi: http://kraina.hipp.pl/?id=10971
Skomentuj
-
-
Odp: Wielkopolskie Mamuski
Jeżeli urodzę to nie oddam dziecka.
Na sprawie rozwodowej będę miała widoczny brzuch... I mój mąż będzie mógł powiedzieć, że związek rozpadł się przeze mnie, bo go zdradzam, a na dowód jest moja ciąża z innym.
Za chwile ide do lekarza... Zobaczymy co to będzieur. 16.05.2009
3590 g
56 cm
Moje Największe Szczęście
Drzewko Michasi: http://kraina.hipp.pl/?id=10971
Skomentuj
-
Odp: Wielkopolskie Mamuski
Napisane przez xXxAtusiAxXx Pokaż wiadomośćChce usunąć. Nienawidzę siebie i tego dziecka
Powiedziałam mamie... Czysto teoretycznie powiedziałam, że gdybym była w ciąży to bym usunęła. Stwierdziła, że jestem głupia... Po czym jak powiedziałam, że jestem w ciąży to zapytała jak chce usunąć...
Piotr mówi, że jestem tchórzem i nie chce nawet ze mną na ten temat porozmawiać. On chce tego dziecka...
ja czekałam na swoje dziecko 13 lat , i w głowie mi sie to nie mieści
nawet na tym forum sa dziewczyny co czekają latami na ciąże i nic
jak mozna napisać ze sie dziecka nienawidzi i ciąży i że sie nie chce usłyszeć bicia serca, zwłaszcza że masz małe dziecko, pomyś czy jej tez mogłas nienawidzieć i usunac
i jeszcze do tego jest ojciec dziecka, który jest z tobą , który sie cieszy na to dziecko i który go chce zrozumiałabym gdyby sie na ciebie wypiął , gdybys rzeczywiście została sama, bez środków do życia i perspektyw,
poprostu szczyt egoizmu i jeszcze piszesz o tym na publicznym forum , normalnie rzygać sie chce !!!!!!!!!!!!!
trzeba było myśleć jak sie bzykałaś bez zabezpieczenia !!!!!!!!!!!!Last edited by kala8; 18-04-2012, 09:48.
Skomentuj
-
-
Odp: Wielkopolskie Mamuski
Napisane przez kala8 Pokaż wiadomośćcoś okropnego jak takie rzeczy czytam, nóż mi sie w kieszeni otwiera
ja czekałam na swoje dziecko 13 lat , i w głowie mi sie to nie mieści
nawet na tym forum sa dziewczyny co czekają latami na ciąże i nic
jak mozna napisać ze sie dziecka nienawidzi i ciąży i że sie nie chce usłyszeć bicia serca, zwłaszcza że masz małe dziecko, pomyś czy jej tez mogłas nienawidzieć i usunac
i jeszcze do tego jest ojciec dziecka, który jest z tobą , który sie cieszy na to dziecko i który go chce zrozumiałabym gdyby sie na ciebie wypiął , gdybys rzeczywiście została sama, bez środków do życia i perspektyw,
poprostu szczyt egoizmu i jeszcze piszesz o tym na publicznym forum , normalnie rzygać sie chce !!!!!!!!!!!!!
trzeba było myśleć jak sie bzykałaś bez zabezpieczenia !!!!!!!!!!!!
kala dokładnie mi się wyć chce jak czytam takie brednie
właśnie gdybyś nie miała innej możliwości choć dla mnie usunięcie nie było żadnym nawet ostatnim możliwym wyborem
kurcze ja wpadłam w wieku 18 lat i o usunięciu nie myślałam
jak wpadłam w wieku 27 to mówiłam kurcze nie teraz a po 2 dniach już kochałam tego bąbla
ja zawsze takim babkom mówię a co by było gdyby Twoja mama wpadła na taki genialny pomysła i cię usuneła podziękowałaś jej kiedyś za to że cię urodziła???
...... ....
Skomentuj
-
Odp: Wielkopolskie Mamuski
ho ho ho ale zawrzało...
kala i majajula ale żeście się wzburzyły jak faje po tsunami, wiem, że takie wiadomości burzą krew w żyłach, ale wiecie co Wam powiem - ja Atusię znam osobiście, spotkałyśmy się nieraz, gadałyśmy nieraz i o bzdurach i na poważne tematy, wiem osobiście jaką sytuację miała i ma obecnie Karolina i nie dziwie się że nie wie co ma zrobić, choć uważam tak jak Wy, że powinna bardziej uważać skoro była pewna że nie chce i nie MOŻE mieć rodzeństwa dla Michasi, ale tak też się stało, jest niczego winne dziecko w brzuchu i nie powinniśmy Jej oceniać.. trudna ta sytuacja ale wiem że Karolina jest dorosła i wie co powinna zrobić..
Skomentuj
-
Odp: Wielkopolskie Mamuski
Łatwo oceniać nie znając sytuacji. Zawsze uważałam, że za swoje błędy trzeba ponosić odpowiedzialność. I takową też poniosę. Nie usunę dziecka. Nie cieszę się z tej ciąży. Może jak poukładam wszystko w głowie, ogarnę wszystko będzie lepiej.
Moje pierwsze dziecko zmarło i wiem co to znaczy stracić dziecko. Wiem o czym myślałam i na co chciałam się zdecydować. Nie musicie myśleć, że jestem jakąś zimną su*ą... Uważałam co i jak robię. I nie mówiłam, ze robiłam to bez zabezpieczenia... Ale czasami los płata figle.
Ojciec dziecka tego chce. Ale mój mąż na początku też tego chciał... Chociaż Piotr od początku mówi jak będzie zajmować się dzieckiem ( mój mąż powiedział, że SAMA mam się zajmować dzieckiem).
Więc w ostateczności, mimo że myślałam o usunięciu, dziecko zostaje z nami i na Boże Narodzenie będzie z nami Franekur. 16.05.2009
3590 g
56 cm
Moje Największe Szczęście
Drzewko Michasi: http://kraina.hipp.pl/?id=10971
Skomentuj
-
-
Odp: Wielkopolskie Mamuski
Napisane przez xXxAtusiAxXx Pokaż wiadomośćOjciec dziecka tego chce. Ale mój mąż na początku też tego chciał... Chociaż Piotr od początku mówi jak będzie zajmować się dzieckiem ( mój mąż powiedział, że SAMA mam się zajmować dzieckiem).
Więc w ostateczności, mimo że myślałam o usunięciu, dziecko zostaje z nami i na Boże Narodzenie będzie z nami Franek
bo ja na urodzenie dziecka tak jak pisałam czekałam 13 lat , 3 razy poroniłam, a dodatkowo dzieki jednej kobiecie która nie usunęła ciąży , tylko urodziła i oddała dziecko do adopcji mam jeszcze jedną córkę , także w sumie dwie córeczki w domu , stąd mój emocjonalny stosunek do takich spraw
Skomentuj
Skomentuj