Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Poznajmy się lepiej

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

    monia
    nasza rocznica też zawsze była w normlanym dniu ..... do wydarzeń z tamtego roku.... noż kurcze

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

      Czyli u nas tez jeszcze nic starconego?
      Odpukać!!!
      Łukasz 11.10.2007

      Skomentuj


        Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

        a nasza rocznica slubu wypada w urodziny meza , wiec nie zapomni o niej nigdy , zresztą ja tez nie , tylko raz zapomniałam że ma urodziny i poszłam do kolezanki na kawke... do tej pory to pamieta..

        Skomentuj


          Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

          powiem wam,ze my dopiero po kilku dniach zajarzylismy ,ze to nasza rocznica była!!!!!!!

          a wody u mnie nadal nie ma .........oszaleje zaraz
          nic zrobic nie można,ani prania,ani zmywary nie wlavze ani podlogi nie umyje aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

          Skomentuj


            Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

            To nie zazdroszczę braku wody. A co się stało? Jakaś ogólna awaria?

            A ja już w domu. Zaraz zabieram się za obiad. Dziś serwuję kotlety piersiowe i kalafior gotowany z bułeczką.

            Tak rano na pogodę narzekałyśmy, a teraz zrobiło sie całkiem ładnie. I ciepło. Pogoda na spacer bardzo dobra.
            Łukasz 11.10.2007

            Skomentuj


              Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

              Monika chyba żartujesz???
              u mnie wieje mało głowy nie urwie ciepło moż ejest ale nie chce Olgi wyciągać na taki wiatr choć Majkaod rana przy drzwiach siedzi i tylko jak widzi że Olgę przebieram pyta się czy ją ubieram na dwór


              JULA

              MAJA

              OLGA

              Skomentuj


                Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                Ja co prawda za długo na dworze dziś nie byłam, tyle co do i z pracy plus jakies zakupy po drodze, ale nie zauwazyłam silnego wiatru.
                Aż na balkon wyszłam, zeby sprawdzić. Gałęzie trochę sie ruszają, ale żeby az tak bardzo...
                Ale to może względne odczucie.
                Za to nie wiem, czy zaraz u mnie nie będzie padać, bo jakoś ciemniej sie zrobiło. Więc mimo wszystko spacer można zaryzykować, ale z parasolką pod ręką.
                Tak czy inaczej mamy wiosnę.
                Zaraz sprawdzę prognozę na weekend...
                Łukasz 11.10.2007

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                  No i już wiem, jaka pogoda nam się szykuje. Do soboty pochmurno, słabe opady deszczu, od niedzieli słonecznie.

                  Zobaczymy czy sie sprawdzi.


                  No i sie rozpadało. A ja mam do przedszkola własnie iść...
                  Łukasz 11.10.2007

                  Skomentuj


                    Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                    monia,no ogólna awaria,rzeka pod blokiem płynie ulica,jakas studzienka czy rura pekła,bo kopara coś kopała,ale od 30min już jest woda

                    Skomentuj


                      Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                      No u nas wieje że aż gwiżdże i pada
                      jak ja nie cierpię takiej pogody


                      JULA

                      MAJA

                      OLGA

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                        A wracając do tragedii to Justynka się urodziła dzień przed! Też urodzinki w weekend, więc nawet w tv nic nie będzie... bo pewnie już w kółko o Smoleńsku... Ale nie wyobrażacie sobie jaka byłam wkurzona w zeszłym roku w szpitalu jak się dowiedziałam w sobotę rano o całej tej tragedii, że mi kaczor nawet takie piękne chwile popsuł... może nie powinnam tak pisać... o zmarłych się źle nie mówi...

                        Pogoda denna, ja wczoraj wieczorem coś nie tak z gardłem się czułam, więc wzięłam witaminy na noc i już ok, ale dziś się nie ruszyłam z domu

                        Olcia - ile tych biszkoptów dawałaś na spód?? jedną warstwę czy więcej?? Bo ja też tak chcę zrobić, tylko będę galaretkę z owocami dawać a nie ze śmietaną bo mała nie może nabiału...

                        Skomentuj


                          Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                          Ola ja na 1 urodzinki zrobiłam żydowski bo z góry założyłam że moje dziecko nic nie zje
                          a tak robię zawsze śmietanowy tylko tym razem ja nie zjem bo nie mogę nabiału


                          JULA

                          MAJA

                          OLGA

                          Skomentuj


                            Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                            ola moja emilka tez nie może nabiału i robiłam na bitej smietanie ,bo tak na dobra sprawe ona nie zje dużo tego torta
                            a kupiłam gotowe biszkopty tylko ciemne,bo te jasne bo są paskudne,i kupiłam te pakowane po 3


                            własnie dowiedziałam sie ,że znów było trzęsienie ziemi w japoni 7,4 w skali richtera i ostrzegaja przed tsunami,masakra jakas
                            Last edited by olcia79; 07-04-2011, 17:32.

                            Skomentuj


                              Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                              Napisane przez majajula Pokaż wiadomość
                              No u nas wieje że aż gwiżdże i pada
                              jak ja nie cierpię takiej pogody
                              Majajula, u nas zaczeł wiać około 16, więc nieco później niz Ty pisałaś. Dlatego wczesniej mówiłam o ładnej spaceroowej pogopdzie. Oczywiscie ze spaceru nic nie wyszło.

                              Napisane przez ola1981 Pokaż wiadomość
                              A wracając do tragedii to Justynka się urodziła dzień przed!
                              Nasz sasiad urodził sie tego samego dnia co Justynka. Przynajmniej łatwo mi było zapamietać.
                              I nie dziwi mnie Twoje zdenerwowanie w sobotę rano. Bo młodej mamie nie takie sparwy jak żałoba w głowie.
                              Ale jestem pewna, ze za kilka lat juz nie będzie takiego cyrku z obchodzeniem rocznicy, jak teraz.
                              Łukasz 11.10.2007

                              Skomentuj


                                Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                                a mnie złapał deszcz, wiatr właśnie jak wychodziłam z Karolą z przedszkola na szczęście ulewy nie było bo byłabym cała mokra.

                                Co do smoleńska to mnie też denerwuje ze ciągle o tym mówią.. przynajmniej by wyjaśnili co było przyczyną katastrofy , a tak rok minął a i tak nic nie wiadomo.

                                Ola jak tam przygotowania do urodzinek Justynki?
                                Last edited by agatakul; 08-04-2011, 11:56.


                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X