)a calej reszcie odpoczynku od codziennego biegania dystansu do samych siebie i samych milych chwil
milego świętowania
)do uslyszenia)
jak tam prezenty ?? :P
codziennie coś się działo, w sumie nie było czasu na przemyślenia i odpoczynek, dzień przed wigilią piekłam słodkości, we wigilię ojciec przyjechał po mnie rano a Sławek jeszcze spał po nocce, pomagałam mamie w przygotowaniach do wieczerzy (na 9 osób jest co robić) z tatą przygotowałam później stół, wigilia odbyła się o 16, po wieczerzy czas na prezenty, muszę przyznać że w tym roku Gwiazdor obdarował nas wszystkich bardzo hojnie.. najwięcej oczywiście dostała Amelka, te klocki to był strzał w 10, dziecka nie było przez ok 2 godzin, sama się bawiła ze skupieniem i zaangażowaniem.. ok 23 poszliśmy spać, w pierwszy dzień świąt wszyscy spaliśmy do 9.30 o 10 było śniadanie, po nim słodkości, ok 13 wyjechaliśmy na obiad do teściów, tam dzień spędziliśmy równie udanie i do domu zlądowaliśmy ok 20, Amelka zasnęła przy butelce.. w drugi dzień świąt śniadanie w domku i ok 12 wyruszyliśmy na obiad do moich rodziców, tam znów cała ferajna (rodzinka mojego brata i babcia) więc było co robić, po obiedzie szybko bo na 16 byliśmy zaproszeni do teściowej najmłodszej siostry i tam znów słodkości i masa ludzi - ok 30 osób, Amelka bawiła się z dziewczynkami i ok 19 wracaliśmy zmęczeni płaczem Amelii do domu (oczywiście dlatego że chciała się jeszcze bawić, choć zmęczenie 3 dniowymi świętami dawało jej się już we znaki) dziś jest taka spokojna i grzeczna że szok, chyba wyszalała się za wszystkie czasy i dziś odpoczywa i zbiera siły ja też dziś nie czuje przypływu żadnej energii i czuję się jak po jakimś maratonie 
Co też i mi nie przeszkadzało za bardzo. A pod choinką znalazłyśmy zestaw sprzątaczki, lego Duplo i lalkę. No i lalka idzie za szafę lub do piwnicy, bo Miś się tym nie interesuje (a wystarczyłby telefon z zapytaniem czym się Miś interesuje). Dostała też wózek z lalką i ten wózek jej przypasował, bo od razu chodziła po domu i się tym bawiła.
ur. 16.05.2009 
i zaczela nam spiewac serenady calymi dniami 
i w koncu zaczyna cos mowic
(pod koniec strony)
, ksiazeczke. a julka klocki drewnianie, pianinko, ksiazeczke, ciuszki. i jakiwes jeszcze *************ki. w pierwsze swieto pojechalismy do tesciow i spotkalismy sie z bracmi Z. no i kolejna porcja klockow lego, ciusszkow, i innych. no ale kolejnym hitem jest samochod ktory dostal antek. taki ze sam nim steruje http://allegro.pl/e-pojazdy-mazda-ro...376039334.html. i dzieciaki go uwielbiaja. ma taka smeiszna melodyjke, ktora julka uwielbia. wchodzi do niego (sama!!) wlacza melodyjke i tanczy smiesznie to wyglada. do tego wymachuje raczkami lub klaszcze. (dostaja sporo bo razem z m mamy 5 rodzenstwa i od kazdego cos dostana, do tego rodzice i my. no i od mojej kuzynki jeszcze)
Moje dwa łobuzy
a moze lepiej gdzies pochowaj zabawki bo mnie to by bylo zal wywalac albo komus daj
)święta minęly ale jestem zadowolonatablice ze stempelkami,klocki drewniane,kostke edukacyjna,kilka samochodów,ciuszki,puzzle,garaz3poziomowy,i nie wiem czy czegos nie pominelam.Mateusz ciuchy kosmetyki i super trapery-od mojego brata. ja sie pochwale-dostalam wymarzony expres do kawy-na dwie filizankiwięc jestem szczesliwa,i rózne inne przydatne rzeczy,polecam teraz tez tak robimy z Dominikiem
Skomentuj