Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Poznajmy się lepiej

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

    Zobaczcie sobie - to są moje ostatnie zakupy, wydaje mi się że warto
    http://allegro.pl/nowy-cieply-kombin...231496948.html
    http://allegro.pl/mothercare-disney-...246318652.html
    http://allegro.pl/mothercare-3-pack-...246315694.html
    http://allegro.pl/mothercare-3-pack-...244613432.html
    Co do planu dnia, to Grabusia bardzo Cie proszę, nie nabijaj się ze mnie Mój plan dnia jest ściśle podporządkowany i dostosowany do małej i zmian w pracy mojego M. Ja już dawno przestałam coś planować pod swoim kątem, bo i tak wszystko szlag trafiał... Także w czw. mamy na 12 rehabilitację, później musimy wrócić na chwilę do domu coś przekąsić i jesteśmy free. No i jutro oczywiście też


    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

      Aaaa, nie patrzcie na rozmiary, wszystkie te rzeczy są dla nas trochę na wyrost, ale mi się zaczyna włączać jakaś panika i czerwone światełko, że coraz bliżej do końca macierzyńskiego i jak się zacznie wychowawczy to już umrzemy w ogóle z głodu a już na pewno nie będzie pieniędzy na ubranka dla małej, więc teraz robię zapasy. Wiem, to chore ale mam jakieś takie schizy z tym związane


      Skomentuj


        Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

        Dorotka, nie Ty jedna masz schizy z tym zwiazane....

        Skomentuj


          Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

          Kobitki (zwłaszcza Ola, bo jest najbliżej tematu), co Wy robiłyście z takimi maluchami jak to moje, kiedy nie spały? U mnie jakoś krucho z inwencją twórczą, przecież nie mogę jej non stop nosić albo trzymać na rękach bo mi kręgosłup siada. A w dzień Wiki śpi może ze 3 razy pół godziny i to wszystko. Na huśtawce wytrzymuje teraz 10-15 min., na macie edukacyjnej jeszcze krócej, moje gadanie do niej znosi ok 10 minut i też jej się nudzi. Please, podpowiedzcie mi coś, bo już nie mam pomysłów. Przecież z takim szkrabem nie będę się bawiła lalkami czy nie pogram w piłkę...
          Agatka, a co z Tobą? Rodzisz? Miałaś nam dać znać na kom. jakby co... Tak czy inaczej trzymam kciuki,najwyżej na wyrost


          Skomentuj


            Odp: Wielkopolskie Mamuski

            dziewczyny co z Wami???Czacza i Kasia wyjechały to juz wogóle sama tu zostalamhalo oddzywamy się)pozdrawiam







            Skomentuj


              Odp: Wielkopolskie Mamuski

              jakoś tyle mamy tu zajęć że nie za bardzo jest czas na internet - ale to w sumie dobrez

              dzis boli mnie krtan i ledwo mowie ciagle pada i pada i pada, wyjsc nie mozna masakra.

              a poza tym nic sie nie dzieje.

              sloneczko cos sie dlugo nie odzywa. no i Atusia tez gdzies zaginela....
              Antoś 24.01.2008r


              Julianka 06.01.2010r


              Moje dwa łobuzy

              Skomentuj


                Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                Agatka urodzila dzis o 8,20 coreczke - Hanie (3400, 54cm)

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                  SUPER,gratulacje dla szczęśliwej mamusi i jej córeczki, Ola podawaj newsy na bierząco...

                  Skomentuj


                    Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                    Dorotko, mój mały jak nie spał to kładłam go w leżaczku , dawałam tetrókę która sobie machał zawzięcie a ja robiłam swoje , zależy też jakie jest dziecko ale mój syn akurat bardzo lubił swoje własne towarzystwo więc problemu nie miałam , bardzo lubił gdy kładłam go na łózku tak aby mógł patrzec w okno na niebo czasem przeleciał jakis ptaszek a to gałązka z drzewa sie poruszyła , potrafił tak gapic sie , gadać do siebie aż sam zasypiał , chociaz najlepiej zasypiało mu sie przy dźwiekach smażenia kotletów nie wiem czemu.

                    Skomentuj


                      Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                      jak cos bede wiedziala to bede pisac... na razie pewnie odpoczywaja...

                      Dorotka - odpisze, tylko na razie malej sie wszystkie pory pokrecily... i jedynie spala na spacerku, wiec nie mialam wolnej i spokojnej chwili

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                        chociaż spała na spacerku a mój to potrafił nawet na spacerze sie opierać.

                        Skomentuj


                          Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                          Justynka od wczoraj jakaś taka marudna, nie wiem czy to zęby idą, strasznie nachalnie gryzie piąstkę, czy to może ten tzw skok rozwojowy... wszystkie pory jej się pogibały... No ale spacer zaliczyłyśmy, w strugach deszczu, no i dziś byłyśmy jedyne w parku

                          Co do zajmowania się maluszkiem, to ja sporo nosiłam Justynkę, często siadałam na fotelu, tek żeby opierać plecy trochę bardziej pod kątem i kładłam Justynkę na brzuchu. Ona była zadowolona a ja nie musiałam dźwigać. Generalnie na początku to dużo mi czasu zajmowała i nie miałam czasu na robienie czegokolwiek w domu Lubiła też leżeć w foteliku samochodowym i nawet czasem sama w nim zasypiała... A gdzieś od 2 miesiąca kupiłam matę taką literkową i na nią ją kładłam, żeby sobie ćwiczyła, ale oczywiście sama za długo nie poleżała, musiałam być niedaleko i zabawiać, zagadywać, dawać grzechotki, łaskotać po brzuszku itp Moja jeszcze lubi jak się ją podnosi do góry i do dołu - ale nie pamiętam od kiedy... Możesz też spróbować chustę, choć nam nie wychodzi za bardzo, zawsze ją jakoś źle za luźno zawiążę, ale niektórzy chwalą i na kręgosłup fajnie działa, rozkłada ciężar jak w plecaku.

                          Skomentuj


                            Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                            No i napisałam Agatce życzenia urodzinowe od nas wszystkich i nam Agatka bardzo dziękuje - cieszy się że ma taki "Prezent" na urodziny No i odezwie się już z domku.

                            Skomentuj


                              Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                              Wow, super! Ale miałam nosa, że chyba rodzi Czyli idealnie w terminie.
                              Agatko, wielkie gratulacje i buziaki dla Was obu Z niecierpliwością czekam na dalsze info
                              Dzięki dziewczyny za pomysły, ale u nas ułożenie małej na godzinę na macie czy w leżaczku na pewno się nie sprawdzi, mój świderek nie jest aż tak cierpliwy Poza tym już dzisiaj wymiękłam, bo od 2 dni znowu Wiki bardziej ulewa, po każdym jedzeniu i piciu (bez względu na to czy z butelki czy cycka) mi rzygała, kupiłam Bebilon na ulewanie i jest deko lepiej, troszkę poleci ale już nie tak jak wcześniej. Także ostatnie 2 dni mała spędziła głównie na rękach w pionie, żeby jak najmniej ulała.


                              Skomentuj


                                Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                                Gratulacje dla Agatki i Hani!!!
                                Spisały się dziewczyny. Niech odpoczywają. Pierwsza wspólna noc przed nimi.

                                Dorota, mój Łukasz też początkowo mało sypiał. Na dodatek nie chciał leżeć w łóżeczku. W rezultacie cale dnie z nim spędzałam na "zabawie". Leżał na naszym łóżku, tak żeby wszystko widzieć, a ja obok niego zajmowałam się większością obowiązków, jak np. obieraniem warzyw na obiad. A najczęściej po prostu sobie "rozmawialiśmy", jakies grzechotki, mata czy cokolwiek co mi wpadło w ręce. I to zupełnie normalne, że taki malec zajmuje się jedną rzeczą zaledwie kilka minut. Tak mu zostanie jeszcze baaaaaaardzo długo, niestety.
                                Bardzo wygodną pozycją do zabawy jest położenie malca główką na kolanach, a pupą na brzuchu mamy. Dziecko widzi mamę, można sobie "porozmawiać" mając względnie wolne ręce. U nas się sprawdziło świetnie.
                                No i było noszenie. noszenie, noszenie.
                                W rezultacie przez cały dzień musiałam być do dyspozycji. I całą noc. Trudne są pierwsze miesiące. Jak już maluch ma 4-6 miesięcy, to jest o niebo łatwiej.
                                Na pocieszenie dodam, że z czasem dzieci zazwyczaj robią sobie dwa, a nawet trzy dłuższe drzemki. Po godzinie, półtorej. A jeszcze później jedną, ale za to do 3 godzin.

                                Ola, to moze być skok rozwojowy. U nas co kilka tygodni przechodziliśmy małą rewolucję, kiedy wszystko sie przestawiało. A może to być też początek ząbkowania.
                                Łukasz 11.10.2007

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X