Ola, na Kwietniówkach przeczytałam, że gdzies są zdjęcia Justynki. Pokaż Ją i nam.
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Poznajmy się lepiej
Collapse
X
-
-
Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.
Dziewczynki, przepraszam że się mało odzywam, ale same wecie jak to jest... ech.. mała właśnie się obudziła... zdjęcia są na naszej klasie... wyślijcie mi na priva wasze konta to zaprosze do znajomych... a później spróbuję wkleić coś na forum jeszcze...
buźka. odezwę się za trochę...
Skomentuj
-
Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.
Dałam smoka na sekundkę i przysnęła... ale długo to nie potrwa pewnie bo już głodna. Dziewczyny, napiszcie mi , proszę, jak u was wyglądało na początku karmienie...
bo u mnie mniej więcej tak:
A co do karmienia, to ja mam 3 światy... kazali mi małą dokarmiać, ona pomoimo że ładnie z piersi jadła z butelki nie umiała na początku... darła się jak nic w tym szpitalu... a ja nie wiedziałam czy ona płacze z głodu czy z czego... i ja też z nią płakałam... a pielęgniarki nie były chętne do pomocy... i jak się do nich poszło to często wracało sie z jeszcze gorszymi nerwami... Teraz z butli pije ładnie... a jakże... ale za to z cyca nie chce jej się ciągnąć, a ja od wczoraj mam już sporo pokarmu... possie chwile i od razu usypia... i takie to karmienie... no i czasem po prostu nie chce się jej ciągnąć. Butlą się karmi dużo łatwiej jednak... no ale nie poddajemy się Asia my też zaczęliśmy używać smoczek, jeszcze w szpitalu jak tak płakała... Teraz bardzo się uspokoiła i taka fajniutka jest. A w ogóle to nie mogę się na nią napatrzeć... Ma takie odruchy jeszcze z brzucha, nieraz jak śpi to zwija się dokłądnie tak jak leżała w brzuchu... i tak fajnie nóżki podkula... mąż się śmieję, bo czasem mówię na nią mój embrionek:-) A jakie minki strzela normalnie szok:-)
Skomentuj
-
-
Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.
Jaka słodziutka
Gratuluje słodziaka
Ja na początku nie dokarmiałam. W ogóle nie dokarmiałam.
W moim szpitalu nikt mi niczego takiego nie mówił. raczej nakłaniali by karmić tylko piersią, bo jak maluszek dostanie butlę z której łatwo leci to potem przy piersi będą problemy.
Dziecko przez pierwszą dobę ma w swoim brzuszku zapasy z twojego brzuszka - z głodu nie umrze Wtedy potrzebny jest mu głównie sen, by dojść do siebie po porodzie. Wszak nie tylko ty miałaś ciężki poród - ona też musiała się postarać by być z wami.
Jeśli masz dostatecznie dużo pokarmu to ja bym zrezygnowała z tego dokarmiania, bo nie wiem czemu ono by miało służyć.Na początku karmisz na żądanie - czyli wtedy kiedy dzidzia płacze lub kiedy twoje piersi się tego domagają. U mnie Julek jadł/przekąszał co chwilkę.I wcale nam z tym źle nie było. Zresztą do tej pory kokosi się przy cycusiu wieczorami i w nocy.
Skomentuj
-
Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.
Olu, ale słodziula... Cudne ma oczka Gratuluję raz jeszcze!!!
Naszła mnie właśnie refleksja, ze moje dziecie też było takie małe... A tu jutro stuknie Mu 11 miesięcy, za miesiąc już rok!
A taki był malusi...
(Mój Synuś niemalże rok temu i wczoraj)
IMG_0779.jpg 12-04-10(9).JPG
Skomentuj
-
-
Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.
Ola, Justynka śliczności a jakie ma fajne włoski
U mnie to z karmieniem było tak że na poczatku to w szpitalu nie chciała ciągnąć cyca to poprosiłam o butelke dla niej a potem to cały czas jej podtykałam cyca aż załapała a potem non stop chciała
Uważaj Ola bo jak masz dużo pokarmu to chyba w którejś dobie na poczatku możesz mieć nawał pokarmu. Ja to miałam tak dużo że musiałam laktatorem odciągać a piersi miałam jak takie guzy i bardzo bolały mimo że mała dużo jadła mleka ode mnie.
Skomentuj
-
Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.
Justynka jest naprawdę cudna! Oj, wyobrażam sobie, że nie możesz oczu od niej oderwać, tatuś Justynki pewnie tez dumny z takiej córki, co? Mój caly czas opowiada, jaka to będzie "jego księżniczka"
Co do dzisiejszego spaceru, to ja się wycofałam i przekładamy go na jutro, bo mój mąż wczoraj jak wrócił wieczorem do domu, to przypomniał mi, że dzisiaj mija miesiąc od naszego ślubu i może byśmy tak to jakoś uczcili... Głupio mi się zrobiło, bo sądziłam że będziemy świętować dopiero 1 rocznicę... W każdym razie muszę w związku z tym coś wykombinować i przygotować na wieczór, więc siedzę w domu. Ale jutro jestem już free, także jak jeszcze któraś z Was jest chętna na spacerek, to zapraszamy
Skomentuj
-
Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.
imagination ale Ci synek urósł ja też ostatnio się zastanawiałam się kiedy to mineło, Karolinka taka była mała a teraz już niedługo 3 latka skończy.
Musze się pochwalić że od 2 dni nie zakładam jej pieluchy na noc( w dzień to już dawno nie nosiła) i wreszcie na 100% pozbywamy się pieluszek
Skomentuj
-
-
Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.
Hejka Oleńko , Justynka ślicznusia naprawde, napisz mi na priv gdzie cie szukać na nk to cie zaproszę, bo ja mam ukryty profil.
Co do karmienia to ja miałam istny meksyk , ponieważ Filip był dwie doby beze mnie w szpitalu bo mi go przewieźli aż do sokołowa a ja musiałam zostac w makowie to jak przyjechałam to wcale nie chciał piersi , pielegniarki przystawiały go na siłe potem były kapturki a suma sumarum odmówił całkiem piersi i został na butelce , czułam sie wtedy jakby mnie ktoś przyspawał do laktatora ale udało mi sie sciągać tylko trzy miesiące, mały był chory i osłabiony bardzo duzo wtedy spał wiec nie chciało mu sie wysilać przy cycku wolał sie szybko najeść i iść spać.
Skomentuj
-
-
Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.
Rosną te dzieciaczki strasznie szybko. Za chwilę obie z Olą będziemy obchodziły pierwsze, piąte, piętnaste urodziny
Dziewczyny, zamiast marzyć i wspominać, jak to było kiedy Tomuś i Filipek byli tacy malusi, to czas się wziąć za robienie rodzeństwa dla nich, jakaś siostrzyczka by się przydała
Skomentuj
Skomentuj