Poznajmy się lepiej

[irasikorska]

Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

witam te nowe i te "stare" mamuski!
u mnie pierwsze choróbsko, ale takie dziwne, ze szok. Wspuchły Małemu węzły chłonne na główce i za uszkiem. Poza tym zadnych objawów zapalenia nie ma. Zachowuje sie normalnie. Lekarka dała antybiotyk. Już raz podałam, ale ja nie jestem do końca przekonana, ze to jest to. Może to przez zęby? Miałyście cos takiego? Trochę spanikowałam jak wymacałam te guzki ;(

[coyotek74]

Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

Ira jeśli masz wątpliwości to skontaktuj się może z jeszcze jednym pediatrą. Ja ci niestety nie pomogę, bo moje starsze dziecię tylko raz dostało antybiotyk, jak miało zapalenie ucha, a tak to jakoś jest zdrowy i nie choruje .

Olu przepiękna sukieneczka

[coyotek74]

Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

A ja siedzę i wybieram zdjęcia do wywołania. Z całych dwóch lat Łukasza, bo jeszcze tego nie zrobiliśmy. Juz mam wybranych ponad 330, a jestem dopiero na 10. miesiącu życia mego syna. Po ostrej selekcji dostępnego materiału. To ile w sumie z dwóch lat się nazbiera?

Dużo, ja będąc w ciąży wybierałam zdjęcia nasze i Bartka z ostatnich 5lat i doszłam do ok. 600, i utknęłam. Muszę się za to wziąść i skończyć. Albo najpierw te wywolam, a potem będę następne wybierać, np. te Julka

[ola1981]

Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

No ja mam ambitne plany wywołać zdjęcia moje i męża z czasów odkąd się poznaliśmy i wkleić do albumu i dać mu na prezent urodzinowy. Mąż bardzo lubi albumy, a jakoś ciągle nie ma kiedy i się za to nie możemy zabrać. A fajnie byłoby zrobić taki album gdzie jesteśmy jeszcze tylko we dwoje, bo jak się urodzi niunia, to się zacznie zdjęciowe szaleństwo

Irenka, zdrówka dla małego

[xXxAtusiAxXx]

Odp: Wielkopolskie Mamuski

Hej! Słoneczko jak tam dziadek?
Aniu czasami dziecko musi się wypłakać i będzie ok
Czacza boskie zdjęcie Amelki na NK dodałaś.

A ja mam strasznego agresora. Nic mi się nie chce. W sobote egzamin z finansów i się ucze. Misia nauczyła się wczoraj biegać w chodziku i trzeba za nią biegać. Jest przynajmniej szczęśliwa, że jest samodzielna. Uciekam, bo muszę gonić Misia, robić faworki z mamą i uczyć się w przerwach, heh

[czacza]

Odp: Wielkopolskie Mamuski

Atusia nie skromnie powiem, że mnie się też bardzo podoba to chyba najładniejsze zdjęcie jakie zrobiłam do tej pory Małej

życzę Wam wszystkim smacznego pączka

[monisub]

Odp: Kraków i inne wioski

witaj prajska!ja mam termin na maj a szpital wybieram ten sam co przy pierwszym dziecku czyli ujastek!ja bylam zadowolona i polecam ten szpital!

jak tam dziewczyny zime znosicie? ja juz mam jej dosc! moj slawus chyba tez, bo glownie siedzimy w domu, bo ja nie bardzo z bandzioszkiem mam sile na spacery pozdrawiam

[czacza]

Odp: Wielkopolskie Mamuski

Amelce przebija się następny ząbek - dwójka górna

[irasikorska]

Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

ale zasypało, co a my siedzimy w domku , moze i na szczęście

[OlkaG87]

Odp: Poznajmy się lepiej

Witam, mam na imię Ola.
Jestem tu od kilku miesięcy. Chętnie poznam was lepiej, dziewczyny
Mam 22 lata, jestem mamą 2 letniej Julii i mężatką od ponad 3 lat.

[Sloneczko8]

Odp: Wielkopolskie Mamuski

atusia dziadek raczej z tego nei wyjdzie nadal jest w stanie krytycznym jest nieprzytomny lekarz powiedzial ze sie juz nie obudzi lezy caly czas na IOM-ie ale kurcze jak sie dowiedzialam co sie stalo to naprawde taki glupi wypadek a jakie konsekwencje dziadek byl w sklepie (chodzi o kuli bo ma chora noge grozila mu nawet amputacja) wychodzil z niego i drzwi za szybko sie zamknely(takie rozsuwane ) i przyciely mu noge przez co sie wywalil a ze nie mogli zatamowac krwawienie bo uderzyl sie w glowe wezwali pogotowie no i w nocy mu sie pogorszylo

a mnie chyba choroba bierze bo m cos z pracy przytargal i troche zdychamy mnie juz drugi dzien glowa boli a ja sie przez ostatnie dni z m kloce i godze bo zachowuje sie jak baba przed okresem

[xXxAtusiAxXx]

Odp: Wielkopolskie Mamuski

Słoneczko to przykre, ale zawsze do końca trzeba mieć nadzieje.

A ja jestem przed okresem i tego mojego m był.... Wszystko mnie drażni. A najgorsze jest to, że w niedziele jedzie do Niemiec ( już na 100%) i zamiast spędzić z nami trochę czasu to on od poniedziałku nas unika - siedzi całymi dniami u nas, a jak już jest z nami u rodziców to sobie gra. Muszę mu się prosić, żeby na chwilę zajął się Małą. Teraz też siedzi na dole i coś tam robi. Szkoda słów...

Czacza gratuluje kolejnego ząbka. A Misia zatrzymała się na dwóch. Od grudnia nic jej nie urosło w tej buzi. Zajrzeć też nie można, bo się wścieka...

[Sloneczko8]

Odp: Wielkopolskie Mamuski

nie moj dziadek wiec mam troche inne podejscie chociaz wlasnie szwagierka mi napisala ze krwiak sie zmiejsza i jest lekka poprawa

oj ci faceci moj tez czasami ma problem w zajeciu sie mala on chyba nie kapuje ze ja tez czasem mam dosc i meczy mnie siedzenie doslownie w 4 scianach on ma chociaz prace i szkole

[MonikaPB21]

Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

Fakt, dzisiaj spacer nie należał do przyjemności. Chodniki znowu przysypane, snieg lepił się do kółek, na dodatek sypał po oczach i zacinał wiatr. Brr...
Myśmy ambitnie wyszli, ale załatwiłam tylko administracje i zakupy i zgarnęłam koleżankę, z którą spacerujemy z dzieciaczkami, do nas na kawę i pączka.

A wracając do zdjęć, to 50 minut temu odpaliłam kompa, by kontynuować ich wybieranie i utknęłam w necie. Mąż właśnie pytał, gdzie te zdjęcia...
Wiec chyba jednak się za nie wezmę. Zwłaszcza, że ja uwielbiam ogladać i robić zdjęcia. A oglądać mimo wszystko wolę na papierze.
Poza tym takie dokłade przeglądanie rodzinnego archiwum z poczatków rodzicielstwa jest wzruszające i bardzo zabawne. Dużo sie przypomina.

Ola, lepiej zabierz sie za albumy teraz, bo później nie będziesz miała ani czasu, ani głowy do tego.

A i witam nową mamę.

Olcia79 jak zawsze bardzo zajęta...

[czacza]

Odp: Wielkopolskie Mamuski

Sloneczko - jakie dzisiaj wiadomości o dziadku? miejmy nadzieję, że lepsze?

wczoraj przeżyłam chwile grozy - Amelka przebudziła się ok 22 z płaczem, myślałam, że coś jej się przyśniło i że zaraz z powrotem zaśnie ale przedłużyło się to do prawie godziny, nie pomógł viburcol tylko bardziej ją rozwścieczył, płakała tak strasznie, że nie uspokajało ją nic, nawet piersi nie chciała, prężyła się i wyginała, udało się dać koperkową herbatkę i jakby troszeczkę przeszło, chciałam już z tych nerwów zadzwonić na pogotowie, po godzinie męczarni położyłam ją do nas do łóżka i z nerwowym oddechem jakoś usnęła, ja za to wylądowałam w łazience i wymiotowałam pół nocy - pewnie z nerwów, jakoś zasnęłam z bólem brzucha ale już o 4 mąż wstawał do pracy, obudziłyśmy się i znów Amelia nie chciała piersi (bałam się, że będzie powtórka) ale po godzinie czyli ok 5 udało mi się ją uśpić, zastanawiam się, co mogło ją tak strasznie boleć, przypuszczam, że brzuszek ją bolał i może jej coś zaszkodziło co ja jadłam jestem dziś nieprzytomna i chodzę do tyłu