Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Przyszłe mamusie z Poznania:)
Collapse
X
-
czacza przyznaję, że ja nie miałam problemów z Antkiem i fotelikiem, przynajmniej większych, a jeździliśmy sporo, bo jedni i drudzy dziadkowie mieszkaja 230km od nas. Po prostu zawsze wyjezdzalismy jak maly mial psac. karmilam go i jak byl spiacy to wkladalam do fotelika, przykrywalam ulubionym kocykiem (do tej pory z nim zasypia) i po chwili Antek juz spał. Gorzej bylo jak jechalismy za dlugo i sie budzil. Dlatego w dalsze podroze wyjezdzalismy na jego nocne spacnie, tak zeby z 3 godziny przespal. potem sie budzil i go karmilam i spowrotem do fotelika a on zasypial. albo nie. jak nie zasypial to plakal i wtedy musialam go czyms zajac. spiewalam, laskotalam, dawalam jakies nowe przedmioty (komórkę, portfel, cokolwiek co znalazlam w torebce, albo po prostu ulubione zabawki, najlepiej glosno grzechoczace, zeby przykuly uwage), cokolwiek byle przestal plakac. najgorsze co mozna zrobic to pozwolic dziecku decydowac, bo sie nauczy ze nie musi jezdzic w foteliku, ze jak bedzie wystarczajaco dlugo plakac to sie je wezmie. Znajomi tak robili, a potem mieli problem, bo mala nie chciala wogole w foteliku siedziec. Antek tez kilka razy protestowal przed wlozeniem, ale "bylam twarda" i po chwili sie uspokajal i zasypial. A teraz bez problemu siedzi w foteliku, nawet jak nie spi. I wogole nie chce zeby go brac na rece takze glowa do gory i powodzenia. Musisz byc cierpliwa
-
-
-
Ja jak jade z Misią do teściówki to też jak śpi. Po pierwszej pobudzce koło 7 wstajemy i jedziemy. Jedziemy niecałe 2h więc jak zajeżdżamy na miejsce to się Misiak budzi.
A my dziś byłyśmy u neurologa. Babka za dużo nie powiedziała. Zdziwiła się, że po porodzie nie zrobili Małej próby na miastenie, mam zwiększyć witamine D3. Poza tym wszystko ok.
Uciekam z kompa, bo kuzyn przyjechał i mnie pospiesza... Trzęsie mi fotelem żebym zeszła...ur. 16.05.2009
3590 g
56 cm
Moje Największe Szczęście
Drzewko Michasi: http://kraina.hipp.pl/?id=10971
Skomentuj
-
My jak jedziemy z Bartkiem to również jak śpi. Ostatnio jechaliśmy w nocy gdyż jak mały zaśnie to 5 godzin prześpi a mieliśmy do pokonania 250 km z tymze w drodze powrotnej już nam się obudził jednak po nakarmieniu spał jak suseł obudził się dopiero w domku i to po dłuzszej chwili.
Atusia Michalinka cuuudna!!!
Skomentuj
-
A cóż tu taka cisza? Ja sie strasznie stresuje... Tym Antosia żłobkiem, bo zaczął nam wymiotować. Myslałam, że coś zjadł, albo ma jakiegos wirusa, ale to nie to. Wymiotował w piatek wieczorem i wczoraj wieczore. I to po tym jak wspomnielismy ze pojdzie do zlobka. Rozmawialam z lekarzem i on rowniez podejrzewa, że to na tle nerwowym :/ Z tego wszystkiego ja tez sie denerwuje. Dziasiaj jak go zaprowadzilam to plakal, ale zanim wyszlam to udalo mi sie do sali zajrzec i grzecznie siedzial przy stoliku i obserwowal inne dzieci. Juz nie wiem czy lepiej zeby plakal i lamentowal, czy siedzial sichutko i sie denerwowal "od srodka".. ehh, ciezko..
Skomentuj
-
-
a do tego strasznie zimno sie zrobilo. zeby z dnia na dzien zrobilo sie o 10 stopni mniej to juz chyba przesada... ja dzisiaj tez chyba przesadzialm, bo ubralam Antka w ciepla jesienna kurtke, potem sie okazalo ze az tak zle nie bylo. ale jak wychodzilam z domu to termometr pokazywal tylko 12stopni
Skomentuj
-
-
-
Hej.
A mi się nie chce nic. Dostałam strasznego lenia. Humoru też jakoś brak Uciekam na obiad, a później może "sprzedam" Misie babci, a sama się zdrzemnę.ur. 16.05.2009
3590 g
56 cm
Moje Największe Szczęście
Drzewko Michasi: http://kraina.hipp.pl/?id=10971
Skomentuj
Skomentuj