poćwiczyć? podziwiam, ja sama nigdy nie potrafiłam sie zmobilizować..
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Przyszłe mamusie z Poznania:)
Collapse
X
-
-
Odp: Przyszłe mamusie z Poznania
JA chciałam mieć mniejszy brzuch niż przed ciążą
Męża nie ma muszę dbać o siebie... By tak na inną nie spojrzał. ja wiem, że on mnie kocha i nigdy nie zdradzi, bo to nie ten typ, ale ja bywam zazdrosna.ur. 16.05.2009
3590 g
56 cm
Moje Największe Szczęście
Drzewko Michasi: http://kraina.hipp.pl/?id=10971
Skomentuj
-
Odp: Przyszłe mamusie z Poznania
A bo zdjęcia są po retuszu :P
Ogólnie nie jest źle, ale chciałabym mieć płaski brzusio i jędrny tyłekur. 16.05.2009
3590 g
56 cm
Moje Największe Szczęście
Drzewko Michasi: http://kraina.hipp.pl/?id=10971
Skomentuj
-
-
Odp: Przyszłe mamusie z Poznania
ja nie jestem konsekwentna, ale jeśli chodzi o wygląd to mam świra. I w dodatku mam powiększające okulary i we wsztskim co jest w rozmiarze powyżej S (36, lub jeansy 27) wyglądam GRUBO, ochydnie i itd itp.ur. 16.05.2009
3590 g
56 cm
Moje Największe Szczęście
Drzewko Michasi: http://kraina.hipp.pl/?id=10971
Skomentuj
-
-
Odp: Przyszłe mamusie z Poznania
spadam spać
dziś Amelka po kąpieli nie była głodna i położyłam ją do łóżeczka by sie jeszcze trochę pobawiła, trwało to jakąś godzinkę i nagle patrze a Amelia zaczęła "odpływać", oczka jej się zamknęły, chyba pierwszy raz zasnęła od zabawy, zmęczenia i... bez piersi, ale przebudziłam ja by nakarmić na noc, zobaczymy jaka dziś będzie nocka..
dobranocka
Skomentuj
-
Odp: Przyszłe mamusie z Poznania
Cześć
Słoneczko ja też ze względu na męża przeszłość jestem zazdrosna. Jak był wolny to z tą zagadał, z tamtą zakręcił. Taki wolny ptaszek. I potem jak zaczęliśmy się spotykać to taka jedna mu pisała o truskawkach, śmietanie i szampanie. Wiedziała, że jesteśmy razem, ale jej zdaniem wcięłam jej się i "odbiłam" jej przyszłego chłopaka (bo ona dość długo za nim latała). Piotrek mi później powiedział, że kiedyś zaprosił ją do siebie, ale jak tak trochę pogadali to już mu się ona odwidziała. I chciał ją tylko jako koleżanke.
Raz też poszliśmy na impreze z jego kolegami z pracy. Po imprezie poszliśmy wszyscy do Piotrka i tam mieliśmy spać. Robie sobie herbate w kuchni i widze, że na korytarzu męża "siostra" sobie z nim gada. I nagle Ania wpycha mu jęzor do buzi Poczekałam na reakcję Piotra. Odepchnął ją i powiedział, że jeżeli chce się z nim dalej przyjaźnić to sytuacja nie może się powtórzyć. Wściekłabym się i pewnie zostawiłabym go gdyby to on jakoś zainspirował ją do tego pocałunku. Ale ona sama... I nie wiedzieli, że ja widze i słysze... Potem w pokoju pytam o czym gadał z Anią i wszystko mi powiedział.
Więc widzisz Słoneczko, że czasami nie da się nie być zazdrosną. Zwłaszcza, że ostatnio odezwała się do niego koleżanka z TESCO, że koniecznie muszą się spotkać. Piotrek powiedział, że ta jasne, ale nie wie kiedy. Bo Magda by dzwoniła non stop, że muszą się spotkać, taką ekipą jak za starych dobrych czasów (czytaj kiedy nie było mnie i on był wolny). Jaka ja jestem zła Usidliłam takiego fajnego kolesia - wredna, złośliwa itd itp. Magda próbowała nas rozdzielić, bo chciała żeby Piotrek był z Iwonką (tą od truskawek).
Normalnie jak telenowela. Ja powiem szczerze zła byłam, że mi się ktoś wtrąca w związek, a z drugiej miałam polewke z kobiety, która ma swoją rodzine, dzieci, męża, a wtrąca się w czyjeś życie.
Nie było łatwo na początku, ale jesteśmy razem i tylko to się liczyur. 16.05.2009
3590 g
56 cm
Moje Największe Szczęście
Drzewko Michasi: http://kraina.hipp.pl/?id=10971
Skomentuj
-
-
Odp: Przyszłe mamusie z Poznania
to moj byl zdecydowanie niegrzecznym wolnym ptaszkiem on raczej nie rozmawial... jedna to ponoc chciala mi oczy wydrapac bo z nim jestem hehe a zreszta on sobie na zazdrosc zasluzyl bo np w nasza pierwsza roczniece wracalismy do mnie do domu(on jest ze sremu i zawsze u mnie spal przez weekend) z kolacji gadamy sobie o stodniowkach ja mowie ze bylam sama a on ze byl z laska ktora miala takie fajne cycki i mial ochote ja przeleciec ale niestety nie wyszlo bo sie okazala jego kuzynka albo czesto jak mnie odwozil do domu od siebie to zabieralismy jego kumpla bo tu studiuje i tez byly wspominki ze fajnie to sie z jakas tak chodzilo na ang nie bylo mowione wprost ale kazdy wiedzial o co chodzi... a on sie jeszcze dziwil ze sie nie odzywam no nie wspominajac juz jego kolegow ktorych szczegolnie jednego scierpiec nie moglam
a jak sie poznaliscie??
Skomentuj
-
Odp: Przyszłe mamusie z Poznania
Ale Oli ma włoski Jak mój Mały Miśur. 16.05.2009
3590 g
56 cm
Moje Największe Szczęście
Drzewko Michasi: http://kraina.hipp.pl/?id=10971
Skomentuj
-
Odp: Przyszłe mamusie z Poznania
Słoneczko, to się nie dziwnie, że jesteś zazdrosna. Piotrek mi ani razu nie powiedział o swoich byłych. Raczej ja chciałam wiedzieć dlaczego jego poprzedni związek się rozpadł...
A poznaliśmy się w TESCO... W liceum byłam z takim Panem D. Do klasy ze mną chodziła taka Karolina. Razem chodziliśmy na balety, oczywiście w większej grupie. No i Pan D. zdradzał mnie z K. Gdy to się wydało był październik, klasa maturalna... Na laske nie chciałam patrzeć codziennie więc zrezygowałam ze szkoły. Pan D. przychodził do mnie i prosił żebyśmy byli razem. Ciężko mi było z dnia na dzień go zostawić... No i tak jakoś to trwało. Jego siostra pracowała w TESCO i awansowała. Zostawiła po sobie miejsce i zaproponowała swojej kierowniczce by mnie przyjęła. Rozpoczęłam swoją karierę w tesco w kwietniu 2006. Pracowałam sobie, mało jadła, paliłam papierochy więc całe 30 min przerwy spędzałam w palarni. No i tak pewnego razu wchodzi Piotrek - wtedy znany mi jako Harry - pracownik ochrony. Ja zawsze na przerwie wysyłałam tysiące smsów do kumpla, żeby umówić się na wieczorne piwo. No tak zaczęliśmy rozmawiać. W pewnym momencie patrze na tel i mówię sama do siebie "no dalej, nikt mnie nie kocha czy jak, że nic do mnie nie piszą..." Na co Piotrek powiedział, że jak da mu swój numer to on będzie do mnie pisał. Zapytałam w jakiej ma siecie, bo ja mam orange i mam smsy za grosz do orange. A on że w Erze. No to powiedziałam, że nie chce jego numeru, on w takim układzie mojego też nie chce. I sobie poszedł. Dłuuuugi czas byłam zła na siebie, że nie dałam mu numeru tel. Chodziłam na przerwy tak, żeby go spotkać w palarni, oczywiście przypadkowo. Zawsze sobie gadaliśmy o pierdołach. Pewnego dnia przyszedł po numer. Oczywiście mu dałam. Umówiliśmy się pare razy. Ja oczywiście na początku lekki dystans trzymałam. Piotrek przychodził po mnie do pracy, zapraszał mnie na obiadki do siebie... No i robił rewelacyjne masaże W wakacje jakoś tak było nam wygodniej mieszkać razem u niego... Potem mieszkaliśmy troszkę u mnie troszkę u niego. Jak zaczął pracować w VW to siedzieliśmy głównie u mnie... Pod koniec roku planowaliśmy sobie zaręczyny na listopad. A po świętach się okazało, że jestem w ciąży (14tc). Gdy dowiedzieliśmy się o ciąży pogadaliśmy co dalej. Postanowiliśmy przyspieszyć nasz ślub. 14.04.2007 byliśmy małżeństwem... I trwa to tak do dziś
Jak poznałam Piotrka to jakoś inaczej się przy nim czułam. Nie był to tylko kandydat na chłopaka, ale ktoś z kim mogę pogadać o wszystkim, do kogo mogę się przytulić i z kim mi jest świetnie w łóżku... Zupełnie inne uczucia towarzyszyły naszej znajomości niż z moimi poprzednimi chłopakami. Czułam jakbym znała go całe życie. Za każdym razem jak się spotykaliśmy miałam "motyle w brzuchu". No i jestem szczęśliwa z nim. Nawet jak jest tam daleko to codziennie rozmawiamy przez telefon i tęsknie jak nie wiem
A jak to było u Was?ur. 16.05.2009
3590 g
56 cm
Moje Największe Szczęście
Drzewko Michasi: http://kraina.hipp.pl/?id=10971
Skomentuj
-
-
Odp: Przyszłe mamusie z Poznania
a ja cie.. jakie opowiadania żeście tu wysmyczyły
no więc byłam na Kraszewskiego, kupiłam śpiwór do wózka, jestem z niego strasznie zadowolona, choć było ich trochę do wyboru, ja kupiłam taki cieplejszy i większy, od razu przymierzyliśmy i wszystko pasuje do szelek w Chicco, kupiliśmy tez pieluchy, trochę obiadków i deserków i mleko modyfikowane i cholera 200 zł poszło masakra ile to wszystko kosztuje..
słuchajcie, co mam zrobić, tzn. jak zakazać Amelii wrzeszczenia? teraz to już nie jest krzyczenie tylko drze się i robi się cała czerwona no i zaraz ma chrypę
a u lekarza - wszystko ok, Mała rozwija sie prawidłowo, waży 7410 i od wczoraj mam już wprowadzać jarzynki i owoce, kaszki też mam już podawać (choć te już smacznie zajada jakiś czas)
Skomentuj
-
Odp: Przyszłe mamusie z Poznania
Atusia my sie poznalismy na imprezie w Terytorium siedzialam sobie z boczku i widze idzie jakis koles w rzucajacy sie w oczy sweterku najpierw go wysmialam z kumpela bo smiesznie chodzil a potem poszlam na parkiet i tak zaczelam tanczyc niedaleko jego os a on do mnie podszedl zaczelismy tanczyc wymienilismy sie nr i potem przez 2 miesiace pisalismy do siebie smsy na gg gadalismy bo on pracowal wtedy na slasku jak wrocil w lutym to zaprosil mnie n aimpreze i tak jakos zaczelismy sie umawiac dosc szybko nasza znajomosc sie rozwinela w kwietniu juz mi milosc wyznal potem w sierpniu pojechalismy na sun rise a we wrzesniu spoznial mi sie okres i bylo ooo ale jednak nie bylam w ciazy poszlam nawet do gin sie upewnic pod koniec wrzesnia moj luby zaczal mowic ze zaluje ze wtedy nie bylam w ciazy bo chce byc ze mna do konca chce miec ze mna dzieci wiec podjelismy wspolnie decyzje o dziecku 6 pazdziernika oswiadczyl mi sie po jakis 5 miesiacach zaszlam w ciaze od ostatniego okresu minelo 40dni wiec postanowilam zrobic test byl to 1 dnien swiat wielkanocnych bylam wtedy w jakims 4-5tyg wiem bo 1 kwietnia wyladowalam na izbie przyjec na polnej bo zaczelam krwawic postalam leki i juz bylo ok do 33 tyg bo potem musialam lezec 21 czerwca wzielismy slub bylam w jakim 4 4,5 miesiaca ciazy zero brzucha noa potem szybko minelo te kolejne 5 miesiecy i wtedy bylo zderzenie z rzeczywistosci lekka poporodowa depresja a teraz jeszcze dokladnie miesiac a nasze dziecko bedzie miec roczek
czacza niuska a jak to bylo z wami??
Skomentuj
Skomentuj