Hej
W weekend byłam na weselu i poprawinach, dzieci pierwszy raz nocowały u babci. Jaś grzecznie spał, a Ola całą noc przepłakała niestety. I siedzimy w domu bo ja z Jaśkiem zaziębiona a Ola z gorączką, jutro umówiłam dzieci do pediatry.
Beata-nam zeszło z trzy lata zanim cały dom umeblowaliśmy a i do dziś brak pewnych rzeczy i kable mi jeszcze dyndają zamiast lamp w salonie:P Stół też bardzo długi i krzesła pożyczałam od teściów i lataliśmy tak z nimi w te i z powrotem:P
Justyna-dobrze, że znasz swoje prawa jako pracownik i się nie dajesz, niech wszystko pójdzie tak jak powinno być. Czyli wypowiedzenie w trybie natychmiastowym? I by teściowa trafiła na kompetentnych lekarzy, by nie traktowali ją "hurtowo" a dokładnie zbadali i może okaże się że nie jest tak beznadziejnie jak się wydaje! Trzymajcie się!
Skomentuj