Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Poranna kawa

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Poranna kawa

    Witam,
    Beata to urządzanie pokoi dzieci idą na przód, czekamy na zdjęcia
    my w czwartek zalalysmy wience z piekna pogoda, wczoraj deszcz dziś mgła taka że nic nie widać, mój tata robi porządki na działce i budowie zachwile dołączę do niego, jak zdejmie szalunki trzeba deski poukładać, ogarnac wszystko itd. I czekamy na dekarzy mają być tym nadchodzącym lub na początku następnego. Tylko pogody na trzeba... do prac na dachu

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Poranna kawa

      Oj tak w toku ale jak mąż położył połowę paneli tak prace staneły Aż chciałabym się sama za to zabrać aby tylko skończyć ...
      Laura mi dziś od rana wymiotuje :/
      Ma być teraz tylko cieplej W środę Kuba ma wycieczkę Mam nadzieję że będzie ładnie

      Skomentuj


        Odp: Poranna kawa

        Beata zdrowia dla Laury. Zatruła się czymś czy coś panuje? Mam nadzieję że szybko się jej poprawić.

        Skomentuj


          Odp: Poranna kawa

          Justyna To jednak chyba coś jej zaszkodziło bo jednodniowe było Dziś już poszła do przedszkola
          Piękna pogoda dzisiaj Już pranie rozwiesiłam Zaraz zabieram się za porządki Obiadek mam wczorajszy to już myśleć nie muszę Ale już czas na zakupy po zapasy się kończą ...

          Skomentuj


            Odp: Poranna kawa

            Beata od wczoraj pogoda oby tak dalej było, ja z Zosia byłam właśnie podlać szalunki. Czekam też na wiadomości od mojej mamy by jest u lekarza bo ma problem z żyła u nogi i chyba szpital ja czekam i zabieg. Od kilku dni ja bolała tak mocno tylko nikomu nic nie mówiła bo po co. Ja przez budowę też nie widziałam się z nią od tamtej niedzieli do soboty. Zobaczymy co to będzie. Ja idę sprzatnac warsztat i wszystko poukładać bo sprzedalam stoły do robienia mebli mojego B. i teraz porządki mnie czekają.

            Skomentuj


              Odp: Poranna kawa

              Mnie też czekają porządki, ale w piwnicy Trochę się ich obawiam, bo ja taki chomik jestem i pewnie będę miała problem, żeby coś wyrzucić. Za to mój mąż, to nic by nie zostawił

              Skomentuj


                Odp: Poranna kawa

                Hej

                Justyna-i jak mama? Dekarze rozpoczęli prace?

                Beata-podłoga dokończona?

                My dziś większość dnia na dworze, aczkolwiek przy Oli latającej wszędzie ciężko było cokolwiek zrobić, a pora zacząć sprzątanie na chrzciny-okna, poprać dywany itd.

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Poranna kawa

                  Patrycja dziś na budowie mój tata i wujek dalsze murowanie. Jutro o 6:30 mają być dekarze i stawiamy pierwsze belki. Oby pogoda ino była. Ja przezle dwa dni robiłam z kawałkiem ziemi bo pasuje cos zasadzić z warzyw. A ze nie zryte było przed zimą to była ziemia straszna. Zoska cały czas ze mną pracowała kopala swoimi narzędziami, wynosiła chwasty. Fajnie jak można dzień na polku spędzić tylko potem w domu nadrabia się to co trzeba zrobić bo pracy jak zwykle jest. A chrzciny w domu Patrycja urzadzacie?

                  Skomentuj


                    Odp: Poranna kawa

                    WitamPatrycja podłogi skonczone Tylko jeszcze nasza sypialnia została ale to i tak na później odlożona Mąż się przymierza do zrobienia szafy takiej dużej do sufity Zobaczymy kiedy zacznie ...
                    A dzieci jeszcze drzwi w pokojach nie mają ale nawet wygodniej bonie trzaskają
                    Justyna my już posadziliśmy rzodkiewkę ,marchewkę ,cebulę cukinie Muszę się jeszcze wybrać po pory i selera Pogoda w końcu dopisuje
                    Kuba na wycieczce dzisiaj szkolnej to cały dzień go nie będzie Laura ma wolne i już z tęsknoty usnęła

                    Skomentuj


                      Odp: Poranna kawa

                      Hej

                      Justyna-tak, chrzciny w tą niedziele będą w domu, czeka mnie sporo roboty. Podziwiam Cię, że masz jeszcze siłę na ogródek, gdy na głowie budowa i inne obowiązki. Ja nieogarnięta z niczym, nawet kaktusa ostatnio ususzyłam-a to sztuka nie lada Zadowolona jesteś z dekarzy?

                      Beata-ja dwa lata czekałam na swoją sypialnie Mam nadzieję, że Wy szybciej się dorobicie a trzaskanie drzwiami znam zbyt dobrze, Ola swe niezadowolenie okazuje trzaskaniem drzwiami niestety, aż ściany się trzęsą. I jak się ma szafa?

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Poranna kawa

                        Witam. U nas dekarze skończyli wczoraj wiezbe 😊 w końcu widać że to dom. Teraz dalsze murowanie i praca z kominami i wentylacja. Musimy też pomalować drzewo impregnatem i pidbitke dachu bo tak się umowilam z dekarzami. Panowie dekarze bardzo ok. Szybko im poszło i bardzo sprawnie. Zrobię zdjęcia i pokaże Wam jak to teraz wygląda. Jak pogoda dopisze to za dwa tygodnie folia, łaty , kątłaty, dachówka, ocieplenie i podbitka. Potem okna i zobaczymy czy uda się coś jeszcze. Na pewno muszę umówić hydraulika do wyceny i elektryka to wyznaczenia punktów tak by przez jesień i zimę mieć co do zrobienia. Mnie tu mało by cały czas coś też gotowałam Pana obiad a to zajmuje czas i to ciągle chodzenie na budowę bo to ustalić czy tamto. W sobotę mieliśmy też pogrzeb bo niestety prababcia Zosi zmarła na sepse.
                        Beata ja też posadzilam troszku warzyw dziś wybieram się po jakieś kwiatki na balkon bo przez pogodę moje paralgonie które 4 lata sobie pięknie radziły w tym roku polegly. Duża szafa to fajna sprawa ja mam i wszystko w niej się mieści. Też zamierzam ją przenieść ms budowie jak tylko dożyję takiego momentu.
                        Patrycja trzyma kciuki by przygotowania poszły sprawnie. Kupiłaś jakaś ta sukienkę?

                        Skomentuj


                          Odp: Poranna kawa

                          Hej
                          W sobotę dziewczyny byłam tak zmarnowana Miałam taki ból głowy że masakra Wczoraj też brałam tabletkę Ale z tego co słyszę to każdy narzeka na głowę
                          Patrycja to dużo sił i wytrwałości z przygotowaniami Oj chyba jeszcze na sypialnie długo poczekam a na szafę niestety do następnej wypłaty
                          Justyna właśnie to zabiera dużo czasu takie Tam i z powrotem ale masz budowę blisko Ja nie mam tak daleko ale też najeździłam się i rowerem i samochodem Dobrze że tak sprawnie idzie robota Przykro mi z powodu babci
                          Ja jeszcze wczoraj posadziłam dynie i fasolkę szparagową MY jeszcze nie mamy tu ogrodzone i aż się boję ze tyle pracy na marne pójdzie Oby jednak się udało

                          Skomentuj


                            Odp: Poranna kawa

                            Hej!

                            Justyna-przykro mi z powodu babci. Oli zostały jeszcze dwie prababcie, z czego jedna już 95 letnia.
                            Zdjęcia tak poproszę, lepiej zobrazuje mi to wszystko, bo te łaty i podbitki niewiele mi mówią Ale najważniejsze, że się dzieje i wszystko na budowie idzie do przodu bez większych problemów Jak już widać jakiś efekt to i jest satysfakcja i poczucie, że jest się o krok bliżej do realizacji celu.
                            Kiecka nie kupiona, postawiłam na spódnice i bluzkę.


                            Beata-duży warzywniak w tym roku robiłaś? A psiaka jakiegoś do pilnowania macie? Siły się przydadzą, bo niby tylko 20 osób ale lista jakaś taka długa się zrobiła

                            Skomentuj


                              Odp: Poranna kawa

                              witam, ja usnęłam po 20: 30 z Zośką -chyba zmęczenie materiału mojej osoby mnie dopada, wczoraj w biegu jak zwykle mimo, iż deszczowo z lekka u nas, ale murowanie do przodu jakoś szło, oby pogoda się wyprostowała bo trzeba jej do malowania drzewa Beata u Was prace wykończeniowe idą do przodu a to najważniejsze, ja mam dosadzić jeszcze warzywa tylko pogoda
                              Patrycja odnośnie psów moja chrzestna ma małego psa takiego ciapkę - Zośka nim oczarowana i przełamała lekko strach odnośnie psów, zdjęcia zaraz Wam zgram- stan na koniec zimy i teraz - coś już teraz budowa przypomina
                              Attached Files

                              Skomentuj


                                Odp: Poranna kawa

                                Justyna Świetny dom ,my to tak prosty mamy a u Ciebie jeszcze dach taki inny bardziej wymyślny i o trawa ładnie wokół rośnie to rzeczywiście masz koszenia Jak już dach będzie skończony to już się całkiem zmieni ale jest super
                                Patrycja u mnie było 21 osób i wiem jakto wyglądało niby wydaje się nie dużo ale jednak My to mamy psa scooby który tak jak w bajce boi sie sam siebie Więc dużo nie na pilnuje
                                Muszę jakieś witaminy zacząc brać Takie mnie skurcze łapią w łydkach ,nawet wczoraj na szyi mnie złapało jak chciałam coś podnieść i strasznie mi było nie dobrze wczoraj Nie wiem czy to jakieś przesilenie wiosenne czy co

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X