Odp: Poranna kawa
witam Was, mnie mało ostatnio bo to zły czas ... kiedyś ten 1 listopad nie był taki starszy a teraz
Zosia też była przeziębiona trochę i walczyliśmy z katarkiem aby nie rozłożyło ją
ostatnimi czasami zabezpieczaliśmy też z moim tatą, Zosi piaskownice, budowę przed zimą tzn tylko mury by na nie nie kapało tak strasznie woda i wiem, że na przyszły rok dach musi stanąć - liczę ze ktoś nad tym czuwa i że się uda , a być może okno jakieś uda się wprawić - bo moi rodzice chcą mi do nich dołożyć coś niecoś,
witam Was, mnie mało ostatnio bo to zły czas ... kiedyś ten 1 listopad nie był taki starszy a teraz
Zosia też była przeziębiona trochę i walczyliśmy z katarkiem aby nie rozłożyło ją
ostatnimi czasami zabezpieczaliśmy też z moim tatą, Zosi piaskownice, budowę przed zimą tzn tylko mury by na nie nie kapało tak strasznie woda i wiem, że na przyszły rok dach musi stanąć - liczę ze ktoś nad tym czuwa i że się uda , a być może okno jakieś uda się wprawić - bo moi rodzice chcą mi do nich dołożyć coś niecoś,
Skomentuj