Rano nie mam czasu na kawę. Dopiero w pracy
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Poranna kawa
Collapse
X
-
-
Odp: Poranna kawa
Patrycja Gratulacje dla siostry Duży chłopczyk Niech rośnie zdrowy i silny To radosne u Was chwile
Bardzo mi przypadł ten kolor Chociaż trochę się wzbraniałam ale tak mąż zdecydował i teraz nie żałuję
A co do pomp czy solarów to właśnie te fundusze a raczej ich brak Ale to fajna sprawa w to zainwestować
Skomentuj
-
Odp: Poranna kawa
witam się z Wami,
Patrycja gratulacje dla siostry , u nas też piaskownica na topie strasznie - ale na szczęście Zosia da sobie wytłumaczyć, że cały czas nie może być w piasku,
u nas dziś chłodniej ciut niby słońce - ale rześko, idziemy zaraz zebrać truskawki z działki i będziemy piec kolejne ciasto drożdżowe bo mój tato na budowie, po południu przyjedzie mąż siostry do pomocy, ja się odrobię i idę pomóc tacie w wiązaniu zbrojenia
Lara w tym problem, iż teść potrzeby tutaj remontów nie widzi - a potem siostra mojego B. zostanie z ogromnym problemem, dom utaj jest niby duży - ale strasznie źle rozplanowany, dach do zmiany - w tym problem, iż jest betonowy więc aby go rozwalić to trzeba dźwig, tutaj jest II piętro domu nie używane w ogóle, tylko zalane wylewki, więc przy dachu trzeba było by zapewne się zastanowić przy z nie rozwalić tego piętra, więc pasowało by aby teść się zastanowił nad domem tutaj, choć ja oczywiście jemu tego nie powiem, u Was na jakim etapie budowa? ja muszę się zorientować w cenach dachu i konstrukcji dachowej i aż się boję cen, ale muszę ją znać bo muszę jakoś to rozplanować, mam nadzieje, że w przyszłym roku uda się zakryć budowę, na ten rok płyta na części mieszkaniowej i nie murujemy choć z bólem serca bo by się chciało więcej bo źle będzie zabezpieczyć przed zimą konstrukcję
Teresa dobrze czytać, iż Twoja Mama tak dzielnie walczy, trzymam za nią kciuki cały czas
Skomentuj
-
Odp: Poranna kawa
Justyna Twój teść chyba nie chce widzieć tego ze remonty potrzebne bo po co im to na starość Moj tata tak właśnie mówi, chociaż u nas niejedno by się zdało zmienić a dom też duży Nas to centralne lub te pompy trzymają jeszcze bo jak by to było to resztę można kończyć i te drugie wylewki wylać i wtedy podlogi czy płytki kłaść i ściany malować A tak jak pieniędzy dość nie ma to nic nie zrobimy Nam mój tata dach robił bo on stolarz -cieśla to tyle mieliśmy dobrze i jeszcze robotników pomocników zapłacił
Skomentuj
-
-
Odp: Poranna kawa
Teresa, również się cieszę z radosnych wieści o stanie zdrowia Twojej mamy! Dalej trzymam kciuki i wspieram modlitwą.
Patrycja, serdeczne gratulacje dla siostry!
A teraz kilka słów o tym co u mnie. Ostatni czas minął nam na trudnych rodzinnych sprawach. Mój brat przypomniał sobie o mnie po kilku latach i zadzwonił. Skończyło się to burzliwą wymianą zdań i tym, że w środku zdania się rozłączyłam... Kilka dni później nieporozumienienie z siostrą męża... W międzyczasie mój tato miał w pracy wypadek (choć tu na szczęście dziś na kontrolnym prześwietleniu okazało się, że tylko było stłuczenie a nie pęknięcie kości jak podejrzewano na początku). Ach, zmęczona tym wszystkim jestem.
Za to radość nieustanna z dzieciaków. Łuśka od pewnego czasu już dzielnie sama pełza po mieszkaniu, co powoduje wielką fascynację Benia. Coraz częściej w pewnym sensie bawią się razem.
Skomentuj
-
Odp: Poranna kawa
Witaj Hania przykro mi z powodu spięć rodzinnych Tak to czasem bywa
Siostry dwie mojego męża się też już rok czasu się nie odzywają do siebie aż normalnie nie wiem jak będzie jak jedna urodzi czy ją odwiedzi albo jak dojdzie już do Chrzcin dziecka :/
Dobrze że na stłuczeniu się skończyło u taty
Ja uwielbiam ten widok kiedy moje dzieci się razem bawią chociaż są i zgrzyty między nimi Albo jak idą i za ręce się trzymają Cudny widok u ciebie już zaczynają to dobrze że dużej różnicy wieku nie ma Będą się fajnie razem bawić
Skomentuj
-
-
Odp: Poranna kawa
Hania Ja to chciałabym je pogodzić ale one to mają takie charaktery że wolę się usunąć ale szkoda bo to siostry ,rodzina . Mąż też trochę ma żalu bo teście dołożyli się jego siostrze do centralnego a jemu nic Ja mu mówię że jak my sami do tego dojdziemy własną pracą to będzie jeszcze lepiej. I jak po spotkaniu organizacyjnym ?
Skomentuj
-
Odp: Poranna kawa
Beata, nie wiem co myśleć po tym spotkaniu w przedszkolu. Mam mieszane uczucia co do nauczycielki. Zaprezentowała nam karty pracy dla 3-latków, które chciałaby abyśmy zakupili. Takie ćwiczenia formatu A3 z kolorowankami, wycinankami, jakimiś obrazkami. Mi wydaje się to przesadą. Jeśli dzieci, jak mówi, mają uczyć się wycinać, w ogóle używać nożyczek, to moim zdaniem wystarczy stara gazeta . Kolorować też można kserówki. Poza tym wydaje mi się, że pobyt 3-latka w przedszkolu powinien być nastawiony głównie na zabawę, nie na naukę z książką. Pomijam już koszt tych kart pracy - 74 zł.
Skomentuj
-
-
Odp: Poranna kawa
Hania powiem ci że jak Kuba chodził jeszcze do przedszkola ( w grupie też miał 3 -latki ) on był 4 latkiem wtedy To dzieci też miały właśnie takie książki w tej cenie Bo Kuba miał już po 80 czyli dyche więcej i rodzice też się oburzali i twierdzili że kserowane kolorowanki ,plastelina czy te inne przybory wystarczą ale jednak zostali przy tych ćwiczeniach Moja Laura jak dostała od znajomej taką książeczkę do kolorowania naklejania i wycinania to strasznie się ucieszyła a ona ma 3,5 lat Nożyczkami też już włada od pewnego czasu i to się jej podoba Ale to też dzięki bratu bo ona jak widzi co on robi to i ona chce to samo robić
Za Kuby zestaw ćwiczeń do zerówki zapłaciłam stówkę i niestety takie ceny są :/
Skomentuj
-
Odp: Poranna kawa
Witajcie,
Haniu, co prawda u nas przedszkole dopiero za kilka miesięcy jeśli dobrze pójdzie, ale też miałabym takie same odczucia jak Ty do kart pracy. Takie karty pracy to ułatwienie tylko dla nauczycieli, a wydatek dla rodzica. Niektórzy nauczyciele idą na łatwiznę, machną z dziećmi gotowce i nie musza się wysilać na kreatywność- tak to spostrzegam. Jak kilka lat temu byłam na praktykach w przedszkolu u trzylatków to pamiętam, że nauczycielka przedszkola sama robiła karty pracy dzieciaczkom.
Beata-też dobrze znam ten temat, gdy rodzina skłócona i ciężko nawet do jednego stołu razem zasiąść. Jak to się mówi: zgoda buduje.... i oby tak było w każdej rodzinie.
Skomentuj
-
-
Odp: Poranna kawa
Dziewczyny, ja już sama nie wiem co myśleć o tych kartach pracy. Może w grupie to się sprawdzi... Tak jak Patrycja napisała może to wynikać z pójścia na łatwiznę przez nauczycielkę. Ale też może po prostu zaufać, że wie co robi.
Beata, czy Laura chodzi do przedszkola albo będzie chodzić od września? pytam tak z ciekawości. Benio jest od niej trochę młodszy, ale spróbuję zintensyfikować jego próby wycinania i kolorowania. On to lubi, ale średnio mu wychodzi. Najlepiej idzie mu wyklejanie obrazków plasteliną czy kawałkami papieru. Ale teraz jak jest ładna pogoda więcej czasu spędzaliśmy na placu zabaw niż przy pracach plastycznych...
Skomentuj
-
Odp: Poranna kawa
Hania Laura idzie od września do przedszkola W listopadzie będzie mieć 4 latka Ale powiem ci też tak że Kuba w jej wieku potrafił mniej i to dużo mniej A dziecko przy starszym rodzeństwie to dużo się uczy Laura powtarza po Kubie wszystkie wierszyki i piosenki które on przynosi ze szkoły Laura potrafi kolorować długo a Kuba już nie ma takiej cierpliwości On bardziej lubi tworzyć ,majstrować ale tak przykładowo pokażę ci co już jakiś czas temu Laura potrafiła tworzyć
Skomentuj
Skomentuj