Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Poranna kawa

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Poranna kawa

    witam
    Beata życzę Wam aby udało się załatwić sprawę z zadowoleniem dla Was,
    mój B. też przeżywał i niby miał odpuścić kolesiowi - ale potem się zawiąż i chciał sprawę zakładać mu jak by się nie wywiązał z zapłaty, ale jakimś cudem coś udało się odzyskać bez sądu zobaczymy czy reszta wróci
    życzę by paluszek się zagoił - ja pamiętam doskonale moje poparzone klejem na gorąco - jak masz Sudocrem to smaruj - u mnie zagoił szybciutko

    my nie smażyłyśmy pączków wprawdzie - ale jednego zjadłyśmy z Zosią - potem pojeżdzimy na rowerku stacjonarnym - czas się brać za siebie :P

    aaa zamówiłam czesankę filcową - będę robić kulki filcowe aż się nie mogę doczekać, aż przyjdą

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Poranna kawa

      Hej dziewczyny. Justyna cieszę sie ze udało się odzyskać chociaż część pieniędzy. Beata myślę że wam sie też uda tylko musicie jakiś sposób na tego faceta znaleźć.
      U nas wczoraj teściowa robiła pączki, a my ze Zuzią byłyśmy na sali bo tam dzieciaczki robiły faworki na dzisiaj. Takie spotkania na sali bardzo integruje dzieci. Moja Zuzia na początku tych spotkań cały czas sie mnie trzymała a teraz jak zachodzimy to jest chwila obczajania kto jest i za chwilę się bawi nie zwracając na mnie uwagi.
      A nie mówiłam Wam byliśmy już u ortopedy i Zuzia ma małą wadę ale jest ona do wyćwiczenia. Mała musi dużo chodzić na palcach itp i lekarz zalecił buty profilowane. Musze w przyszłym tyg jechać jej kupić takie do przedszkola bo w domu na boso biega co jest bardzo zdrowo, a w przedszkolu ma niby z tym wypukleniem na boku ale lekarz mówi ze takie specjalistyczne będą lepsze tym bardziej ze spędza w nich kilka godzin.

      Skomentuj


        Odp: Poranna kawa

        witam się wieczorową porą
        jak Wam minął tłusty czwartek - bo my z Zosią starałyśmy z wszystkich sił nie ulegać pokusie - ja nie piekam pączków, ale teściowa tak - skosztowałam jednego jej wyrobu i dość - potem musiałam to spalić na rowerze, a ja czekam na wiosnę aż będzie ciepło i więcej ruchu i pracy na polku od razu człowiek lepiej będzie się czuł
        Teresa najważniejsze, że da się to skorygować ćwiczeniami, a Zuzia nadal chodzi na balet bo kiedyś coś wspominałaś?
        jak Mama Twoja po wizycie w szpitalu jeśli mogę spytać?

        Skomentuj


          Odp: Poranna kawa

          Witam
          Ach my się objadliśmy pączkami Laura mi pomagała jak zawsze ze wszystkim Ale powiem wam ze jak ona mi tak pomaga to się dużo uczy Zawsze jak mi np ziemniaków zostanie na drugi dzien robimy kopytka lub pyzy to już jej pyzy tak ładnie wychodzą że aż sama się dziwię Może tak moje dzieci bedą mieć zamiłowanie do kuchni jak ja
          Justyna widzę że nie możesz się doczekać tak jak ja wtedy na paski czekałam a tradycji dotrzymałaś i chociaż jednego zjadłaś
          Teresa dobrze że na małej wadzie się skończyło i da się wyćwiczyć

          Skomentuj


            Odp: Poranna kawa

            witam
            Beata zjadłam bo teściowa żyć mi nie dała :P oczywiście jak ona twierdziła, że złe jej wyszły itd. a ona umie gotować ale zawsze ma jakieś ale w tym temacie, zawsze dostaje mi się wiązanka bo ja nie jem ciast za bardzo - a ona piecze i piecze - więc a bo ty nigdy nie zjesz, spróbuj a ja z masami nie dam rady zjeść
            Beata syn ma po Tobie zdolności plastyczne, córcia kulinarne super - w ogóle ja lubie słuchać o Twoich ( ja i o każdej z Waszych dzieci Dziewczyny żeby nie było) ale w kwestii Twoich Beata - lubie czytać o i relacji i marze aby moja panna kiedyś miała rodzeństwo i aby się tak kochali jak Twoje szkraby

            Skomentuj


              Odp: Poranna kawa

              Justyna Zuzia na razie na balet nie chodzi bo kuzynka przerwała to ona też ale od września będzie chodziła tym bardziej ze lekarz powiedział że balet bardzo dobrze działa na różne wady stóp.
              Mama dzisiaj u lekarza i będzie decyzja co teraz dalej. Cały czas czekam na tel. od siostry.
              JA też nie mogę się już doczekać wiosny, w końcu będziemy mogli cały dzień spędzać na dworze, bo teraz jak wracamy do domu to FAbian tak protestuje że chce jeszcze zostać. Z jednej strony fajnie bedziemy na dworze, a z drugiej nie wiem jak go upilnuję. We wtorek poszliśmy Z Zuzią i Fabianem na dwór i na chwilę się odwróciłam żeby Zuzi piłkę podać a ten już na zjeżdżalnie sam wchodził. On potrafi wszędzie wejść i przez to sie boję. My mamy na podwórzu drzewa i boję sie że bedzie po nich chodził. Chyba będę musiała je odgrodzić jakąś siatką.
              Beata fajnie że fajnie ze mała lubi z Tobą w kuchni przebywać w ten sposób dużo sie uczy. Moja Zuzia też zawsze we wszystkim pomaga i teraz jak byłyśmy robić faworki na sali to widziałam różnicę między nią a dziećmi które nie pomagają. Ona sama ciasto wałkowała i później robiła faworki a inne starsze dzieci czekały aż im się dokładnie pokaże co i jak bo nie umiały.

              Skomentuj


                Odp: Poranna kawa

                Napisane przez zielonakama Pokaż wiadomość
                Rano nie mam niestety czasu na takowe rzeczy i zwyczajnie piję, jem(o ile na to też zdążę) i lecę na tramwaj do pracy. A szkoda bo ja tak bardzo lubię coś oglądać przy jedzeniu Dzięki temu co dziwne, czerpię większą przyjemność ze spożywanych posiłków

                zielonakama jak nie masz czasu rano to polecam Ci przeczytać na #odzyskajdzien artykuł http://odzyskajdzien.pl/2453-jak-zyskac-czas-o-poranku może coś dla siebie w nim znajdziesz, żeby te poranki nie były tak zabiegane. Też lubię oglądać jak jem, wydaje mi się że mnie to relaksuje.

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Poranna kawa

                  witam się znów wieczorowo jak minął Wam dzień?
                  u nas szybko i intensywnie - był spacer i sanki
                  ja odpisuje na meile B. i zaraz zmykam do moich śpiących już od 20
                  Teresa fajnie, że Zuzia chce chodzić na balet - bo to zabawa z jednej strony, a z drugiej balet wiele uczy kto wie, może to przyszła primabalerina
                  moja panna w kuchni też pomaga a wałkowanie ciasta idzie jej super, ale fakt faktem zawsze coś robi ze mną, kroi swoim nożem, ubija - wiadomo ubrudzi się przy tym, nabrudzi w około - ale zadowolona, że pomóc może
                  miłej nocki Dziewczyny

                  Skomentuj


                    Odp: Poranna kawa

                    Witam. My dzisiaj spędziliśmy do południa u mamy, a później długo bawiliśmy się na dworze. Justyna zazdroszczę wam śniegu, u nas Fabian siada na sankach i płacze zeby go ciągnąć a tu nie ma po czym, babcia to się nad nim lituje i się męczy żeby sanki po trawie uciągnąć.

                    Fajnie że nasze dzieciaczki lubią przebywac z nami w kuchni. Może im kiedyś spotkanie kulinarne zrobimy

                    Skomentuj


                      Odp: Poranna kawa

                      witam ja dopiero dziś do Was zaglądam, byłam wczoraj chwilkę miałam napisać wieczorkiem do Was i cio usnęłam z Zosią - potem z moim B. nie mogliśmy spać od 1 i gadaliśmy do 3 w nocy , wczoraj mieliśmy kolesi i zakładali nam skrzynkę, abyśmy mieli prąd na budowie - i moja teściowa tak rano namieszała, że ja i B. mieliśmy przed południe na niezłym zdenerwowaniu - ale nie będę Was męczyć tą sprawą, koniec końców kolesie założyli ją, teraz B.musi pociągnąć kable, odbiór i wniosek o przyłącz do sieci
                      Teresa u nas już po śniegu, my dziś byliśmy u moich rodziców i zleciało nam strasznie szybko, ale tak to jak mój B. ma ciut więcej czasu,

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Poranna kawa

                        Napisane przez 27otsifem Pokaż wiadomość
                        witam ja dopiero dziś do Was zaglądam, byłam wczoraj chwilkę miałam napisać wieczorkiem do Was i cio usnęłam z Zosią - potem z moim B. nie mogliśmy spać od 1 i gadaliśmy do 3 w nocy , wczoraj mieliśmy kolesi i zakładali nam skrzynkę, abyśmy mieli prąd na budowie - i moja teściowa tak rano namieszała, że ja i B. mieliśmy przed południe na niezłym zdenerwowaniu - ale nie będę Was męczyć tą sprawą, koniec końców kolesie założyli ją, teraz B.musi pociągnąć kable, odbiór i wniosek o przyłącz do sieci
                        Teresa u nas już po śniegu, my dziś byliśmy u moich rodziców i zleciało nam strasznie szybko, ale tak to jak mój B. ma ciut więcej czasu,
                        Justyna to teraz już z prądem pójdzie szybko.
                        Nas dzisiaj Zuzia namówiła na lody i pojechaliśmy a przy okazji weszłam do smyka i pooglądałam trochę ciuchów i zabawek. Ale nie miałam dzisiaj weny na kupowanie i na oglądaniu sie skończyło.
                        A jutro na miesiąc przyjeżdża z Islandii Zuzi chrzestny i mała juz nie może się doczekać. Cały czas chodzi i wszystkim przypomina że jutro przyjedzie wujek z ciocią. Miłego wieczoru życzę

                        Skomentuj


                          Odp: Poranna kawa

                          Witajcie

                          U nas chorobowo, wszyscy chorzy, Ola ma gorączkę. Jutro do lekarza jedziemy.

                          Teresa- Zuzia pewnie jutro od rana będzie już wypatrywać gości- to nie będziecie się nudzić

                          Justyna- ważne, że prąd jest, to i kolejny krok do przodu do własnego domu

                          Lara- masz kulinarne zuchy taka pomoc jest nieoceniona

                          dziś krótko, zmykam patrzec co u Oli

                          Skomentuj


                            Odp: Poranna kawa

                            Patrycja zdrówka dla Was trzymajcie się - daj znam znać jak będziesz mieć choć chwilkę jutro z Oleńką i jak Wy się macie
                            Teresa jak goście w domku to wesoło będziecie mieć fajnie
                            o ja bym na jakieś zakupy się wybrała ale hmm gdzieś z tyłu głowy wiem, że musimy teraz oszczędzać i to mocno bo wiosna idzie i trzeba znowu ruszać z budową

                            Skomentuj


                              Odp: Poranna kawa

                              Patrycja szybko wracajcie do zdrowia. A Zuzia idzie do przedszkola rano i niespodziankę będzie miała jak wróci. Ja muszę po nich jechać i babcia z trójką dzieci by nie dała rady, tym bardziej ze ona, Adaś i Fabian to dom przewrócony do góry nogami w pół godziny.
                              Justyna no my też oszczędzamy bo wszystko co mąż zarobi chcemy władowac w poddasze żeby jak najszybciej Zuzia miała swój pokój. Ja sobię coś kupię dopiero jak trochę schudne, bo teraz to mój cel.

                              Szwagier z zoną gościem będzie tylko jutro, a od wtorku jadą do swojego mieszkania. Jak by u nas byli to za bardzo by mi dzieci rozpieścili, a ja też bym miała z nimi mękę bo oni takie niejadki i bym oszalała dla nich gotując.

                              Skomentuj


                                Odp: Poranna kawa

                                ale będą Was odwiedzać i dzieciaki będą miały frajdę
                                my właśnie gdybamy nad kredytem - bo tak by się chciało jak najszybciej tam zamieszkać, a też gdzieś są obawy bo wiadomo ja teraz jest z życiem, sami nie wiemy co zrobić
                                a jesteś na diecie jakieś? mi też by się przydało schudnąć - jak karmiłam Zosie to było cudnie waga leciała w dół, a teraz trzeba się pilnować

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X