2 pytania

[magda8528]

Odp: 2 pytania

Tree właśnie sobie przypomniałam, że moja koleżanka też dostała jakieś refundowane tabletki kiedyś. ale czy one są w ogóle dobre w porównaniu do tych "nowej generacji"?
słuchaj a te Diane nie są przepisywane także na trądzik ? może podciągnęli je pod lek na te dolegliwość i dlatego je refundują

[hanta]

Odp: 2 pytania

Co do platnosci to zawsze placi za to panstwo czyli podatnicy .
Przy naszych czyli belgijskich progach procentowych to wcale sie nie dziwie ,ze wiekszosc lekow jest refundowana i do tego nie mam "ale" . Mam natomiast ale co do swiadczen socjalnych dla osob ktore zyja wylacznie z posiadania gromadki dzieci - a tu to jest nagminne

[FamilyTree]

Odp: 2 pytania

Hanta za jedno opakowanie tabsów płacę 40zł
sądzę, że u nas refundacja też nie jest możliwa ze wzgledu na zdanie kościoła na ten temat. przecież księża by zawału dostali, że się jeszcze dofinansowuje takie leki!!!
zaczęłam od drugiego pytania, więc teraz pierwsze: kiedyś czytałam w jednej gazecie, że za etat pani domu kobieta powinna dostawać średnio 2500zł miesięcznie. fajnie brzmi, ale ta sprawa to też raczej marzenie... no i kto by to płacił?

tabletki anty są refundowane, ale nie wszystkie.Na pewno są
Microgynon, Diane i jeszcze jakieś ale nie pamiętam teraz nazw. Nie są refundowane te "nowej" generacji

[hanta]

Odp: 2 pytania

no widzisz, to działa tylko w jedną stronę

No to chyba najwyzszy czas to zmienic

[magda8528]

Odp: 2 pytania

a czkawki nie dostaja ze sie ich finansuje ?? a potem nie chca nawet ochrzcic dziecka ,bo rodzice wpadli i sie np rozeszli

no widzisz, to działa tylko w jedną stronę

[hanta]

Odp: 2 pytania

[B] przecież księża by zawału dostali, że się jeszcze dofinansowuje takie leki!!!

a czkawki nie dostaja ze sie ich finansuje ?? a potem nie chca nawet ochrzcic dziecka ,bo rodzice wpadli i sie np rozeszli

[magda8528]

Odp: 2 pytania

Hanta za jedno opakowanie tabsów płacę 40zł
sądzę, że u nas refundacja też nie jest możliwa ze wzgledu na zdanie kościoła na ten temat. przecież księża by zawału dostali, że się jeszcze dofinansowuje takie leki!!!
zaczęłam od drugiego pytania, więc teraz pierwsze: kiedyś czytałam w jednej gazecie, że za etat pani domu kobieta powinna dostawać średnio 2500zł miesięcznie. fajnie brzmi, ale ta sprawa to też raczej marzenie... no i kto by to płacił?

[hanta]

Odp: 2 pytania

A najlepsze jest to, że oni nam wmawiają, że wszelkie lustracje to dla
naszego dobra: bo trzeba rozliczyć się z przeszłością a potem zajmować
się teraźniejszością. Tylko mnie akurat guzik obchodzi to co ktoś kiedyś
robił i dlaczego.

No coz to tez jest wazne ,ale nie najwazniejsze jesli chodzi o sprawy prorodzinne
Niestety w Polsce jeszcze dlugo nie bedzie dobrze pod tym wzgledem .
Chwalimy sie ze nie poddajemy sie kryzysowi itp no ale coz gdyby polskie panstwo placilo na rodzine i na refundacje lekow tak jak inne panstwa europejskie to niestety nasz bilans rowniez bylby ujemny.
Ja mieszkam w Belgii i place za 3 listki antykoncepcyjnych tabsow 9 euro i nikt mnie sie nie pyta czy jestem biedna czy nie -refundacja jest dla wszystkich i dla mnie to jest OK

[Nusiakova]

Odp: 2 pytania

A najlepsze jest to, że oni nam wmawiają, że wszelkie lustracje to dla
naszego dobra: bo trzeba rozliczyć się z przeszłością a potem zajmować
się teraźniejszością. Tylko mnie akurat guzik obchodzi to co ktoś kiedyś
robił i dlaczego. Ważne jest dla mnie to, że jako rodzina nie dostajemy
żadnej pomocy od państwa. Moje dziecko nie ma szans na państwowe
przedszkole. A polityka prorodzinna to już jest śmiech na sali. Mój mąż ma
działalność gospodarczą ale nie może mnie zatrudnić, bo jestem ŻONĄ.
W zapisach do przedszkola też odpadamy w przedbiegach bo nie jesteśmy
rozwiedzeni albo przynajmniej w separacji. To ma być polityka prorodzinna?
A propos jeszcze tabletek anty i wszelkich wizyt u lekarzy specjalistów:
chciałam w lipcu zrobic cytologie na kase chorych bo chciałam plastry.
Ale usłyszałam od lekarza że mogę się zapisac na pazdziernik i mam
dzwonic pod koniec wrzesnia. A no i jeszcze nie wiadomo na jaki program
się załapie, wiec nie wiadomo czy okresla mi tylko grupe czy zrobia
dokładna cytologie. Bo jeszcze młoda jestem. Śmiech na sali. I oni chcą
zwiększyć wczesne wykrycie raka szyjki macicy. No wylałam se żale

A co do pytań:
1) tak, ale jest to nierealne na razie w naszym państwie
2) tak, ale podobnie jak w przypadku 1 nie ma szans na to. Chociaż w
tym przypadku jestem ich jeszcze w stanie zrozumiec: bo kasy nie ma
na leczenie raka czy różnych chorób przewlekłych (gdzie ludzie jak się
nie załapią to płacą tysiące miesięcznie za leki) więc marne szanse
żeby tabsy były ze zniżką.

[zeberka9]

Odp: 2 pytania

racja, ale wPolsce o cokolwoek trudno jest sie "doprosic"

[dotka238]

Odp: 2 pytania

Ja mam szczescie zyc aktualnie w kraju gdzie :
1.Kobieta nawet jesli nigdy nie pracowala dostaje cos w rodzaju emerytury za lata spedzone z dzieckiem w domu.
2. Niektore srodki anty.sa czesciowo lub calkowicie refundowane przez kase chorych.
Uwazam ze Polsi rzad juz dawno powinien zajac sie tego typu reformami zamiast sie ciagle wzajemnie lustrowac

[anik12]

Odp: 2 pytania

Ja przy tym pierwszym pytaniu jestem za, a przy drugim to powinna być refundacja dla wielodzietnych rodzin którym jest ciężko finansowo i im państwo powinno zafundować anty

[monim]

Odp: 2 pytania

1. Jestem ZA ale to rodzi kolejne pytania: kto mial by placic i ile
2. Tez byloby dobrze.. ale skad panstwo ma miec na to pieniadze? bo jezeli z podatkow, to sie akcja mija z celem.

[zeberka9]

jak zawsze rano wlaczam tv, zeby obejrzec dzien dobry tvn badz pytanie na sniadanie i pojawily sie 2 interesujace pytania:
1) czy kobietom powinno sie placic za wykonywanie domowych obowiazkow??

w koncu to ciezka praca zajmowac sie domem, jest to praca na kilka etatow ,ze tak powiem( pranie sprzatanie gotowanie, opieka nad dzieckiem)

2) czy "leki" antykoncepcyjne powinny byc refundowane??

co o tym sadzicie??