Rano zawsze piję kawę, niezależnie od pory roku, ale już tylko jedną. Nawet zamówiliśmy specjalnie łagodną, bez goryczki z http://mkfresh.pl/brazil.html
Często też własnie parzę miętę, zwłaszcza w sezonie, kiedy mam swoją własną. Albo dodaję gałązki do wody, do tego kostki lodu i jest pycha. Wody z koprem w sumie nigdy nie próbowałam, aż jestem ciekawa.
W upały najchętniej piję wodę lekko gazowaną z dużą ilością cytryny lub herbatę, i to wcale nie mrożoną:P
Gdzieś kiedyś czytałam, że herbata ma działanie wychładzające organizm, szczególnie zielona, i dlatego nie jest za bardzo wskazana w zimie. Nie wiem czy to prawda, ale na pewno u mnie zielona herbata nie powoduje, że się rozgrzewam więc może coś w tym jest.
Słodzonych napoi unikam, soków także, jeśli już, to własnoręcznie wyciskane. Najwięcej piję jednak wody, gazowanej, jako, że lepiej gasi pragnienie, a przynajmniej tka mi się wydaje. Iwoniczanka ma dość dobrą wodę, taką w zwrotnych butelkach, z dostawą do domu http://iwoniczanka.pl - butelki odbierają przy kolnej dostawie.
Wstyd się przyznać, ale ja najwięcej piję kawy. Podobno ciepłe napoje powodują, że organizm sam zaczyna się "schładzać". Jakiś czas temu zauważyłam, że zwykłe mleko mi szkodzi - bardzo bolał mnie po nim brzuch. Szukałam zamienników i znalazłam mleko ryżowe: https://zakreconysloik.com.pl/mleko-ryzowe Smakuje inaczej, ale bardzo szybko polubiłam ten smak, a teraz czekam na dostawę mleka o smaku waniliowym Polecam wszystkim, którzy nie tolerują laktozy albo po prostu chcą spróbować zdrowszego zamiennika.
Skomentuj