legendarny Sernik naszej oczekującej
testowałam i jest cudowny, lekki i puszysty jak pianka. wręcz rozpływa się w ustach. Ciutkę go zmodyfikowałam i zrobiłam go na kruchym cieście, bo mnie naszła taka ochota i nie żałuję
Masa serowa:
1 kg sera zmielonego ( dałam taki z wiaderka President na sernik)
125 g masła
3 jaja
1 budyń waniliowy
1/2 szklanki cukru ( a jak ktoś lubi słodki to dodałabym pełną szklankę)
1 cukier waniliowy
kilka kropel aromatu cytrynowego
rodzynki
Kruche ciasto
250 g mąki
100 g masła
1 jajko
1/2 szklanki cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
Polewa:
tabliczka gorzkiej czekolady
mleko
wiórki kokosowe/płatki migdałowe
Składniki na kruche ciasto wyrobić i równomiernie wyłożyć w natłuszczonej tortownicy. Wstawić do nagrzanego na 200 stopni piekarnika i podpiec ok 7 minut. po czym podpieczony spód wyciągnąć, a temperaturę zmniejszyć do180 stopni.
Do sera pomału wlewac rozpuszczone i ostudzone masło, wymieszać. żółtka ubić z cukrem i cukrem waniliowym. przełożyć do masy serowej, dodać budyń, sparzone rodzynki, kilka kropli aromatu cytrynowego. ubić białka na sztywną pianę i delikatnie wymieszać z masą serową.
Masę wyłożyć na podpieczony spód, piec ok 60 minut w temp. 180-200 stopni.przed wyłączeniem piekarnika sprawdzić wykałaczką( Bez spodu oczekująca piecze serniczek ok 40-50 minut, mnie z racji spodu potrzeba było ok 15 minut dłużej). Po ostudzeniu polewam go rozpuszczoną w małej ilości mleka czekoladą i dekorują wiórkami kokosowymi lub płatkami migdałowymi.
smacznego
Skomentuj