Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Miłość z Internetu?
Collapse
X
-
Miłość z Internetu?
Chyba już wiele z nas jest pokoleniem Internetu Wiele z was poznało się w ten sposób? Ja mojego męża zobaczyłam co prawda pierwszy raz "na żywo", ale nie zamieniliśmy ze sobą słowa. Odnalazł mnie w internecie, tam napisał... I się zaczęło "romansowanie"... Może i mało romantyczne, ale on mieszkał w Gdańsku, ja w Poznaniu. Ale dziś jesteśmy małżeństwem i mamy cudownego synka!Tagi: Żaden
-
-
Odp: Miłość z Internetu?
Kiedys pisalam z chlopakiem na ''epulsie'' i ktoregos dnia on zjawil sie na moim podworku bylam strasznie zaskoczona bo mieszkam w srodku lasu takze napewno nie bylo latwo znalezc moj dom. bylismy ze soba pozniej jakies 3 miesiace ale nie wypalilo bo nie bylam jeszcze gotowa na staly zwiazek ale przygoda niezapomniana he he
-
Odp: Miłość z Internetu?
O rany! to mógł tak bez problemu dostać Twój adres? Ale to i tak musiała być miła znajomość, skoro nawet te 3 miesiące przetrwała Ja wiedziałam z kim piszę, tak mniej więcej. Nie pamiętałam dobrze, jak wygląda (jakiego jest wzrostu) i na pierwszą randkę na żywo wystroiłam się w szpile i mu na głowę plułam hehe ale asekuracyjnie miałam baleriny w torbie i zmieniłam pod pretekstem, że nowe buty i stopy bolą Ale do tej pory czasem jakieś szpilki wkładam, chociaż mąż marudzi
Skomentuj
-
Odp: Miłość z Internetu?
Nie mam pojęcia jak zdobyl moj adres wprawdzie mieszkal 15 km od mojej miejscowosci takze to nie daleko mogl ludzi popytac. A znajomosc rzeczywiscie byla mila moze az za bardzo chlopak mily i strasznie ulegly mysle ze to wlasnie dlatego zerwalam wole facetow ktorzy maja swoje zdanie a nie robia co sie im kaze bo z czasem robi sie to nudne a ja lubie miec w zyciu troche adrenaliny
Skomentuj
-
-
Odp: Miłość z Internetu?
Napisane przez nika221 Pokaż wiadomośćwole facetow ktorzy maja swoje zdanie a nie robia co sie im kaze bo z czasem robi sie to nudne a ja lubie miec w zyciu troche adrenaliny
Skomentuj
-
Odp: Miłość z Internetu?
Co racja to racja. Ja tez mam silny charahter i wywoluje to niemale zamieszanie w moim zwiazku ale gdyby caly czas bylo wszystko super to po jakims czasie stalo by sie to nudne... takze ciesze sie ze moj maz jest taki a nie inny i ze potrafi mi sie przeciwstawic a kiedy trzeba idzie na kompromis w koncu idealow nie ma , nie oszukujmy sie
Skomentuj
-
-
-
Skomentuj