Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

więcej niż jedno dziecko..?

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #31
    Odp: więcej niż jedno dziecko..?

    Witajcie
    Moja córeczka niedawno skończyła roczek a ja juz powoli myślę o kolejnej dzidzi. Sama mam dwójkę rodzeństwa i zawsze marzyłam żeby mieć prznajmniej swoją dwójeczkę Ale jak sobie pomyśle wszystkie przeciw to juz sama nie wiem Martwię się trochę że po drugiej dzidzi znowu bede miala "baby bluesa" a tego bym juz nie chciala o nieeeee, a poza tym mam dużą szansę począc bliźniaki ( mój mąż jest z bliźniaków i moja babcia i lekarz daje mi duże szanse), przy pierwszej ciąży jakby się tak okazalo to OK ale przy drugiej to by byla już trójka i nie wiem czy bym dała radę.
    Ale jeszcze trochę odczekam i za jakiś roczek może dwa sie postaram...

    Skomentuj

    •    
         

      #32
      Odp: więcej niż jedno dziecko..?

      Ja jestem mama 5 letniego synka i teraz mam w sobie 18tygodniowa fasolke!! Tak wiec roznica bedzie 5 lat i 5 miesiecy ale widze ze synek sie juz doczekac nie moze i bedzie bardzo dzielnie opiekowal rodzenstwem.
      Smiejemy sie z mezem ze moze na starosc nasz bo mam dopiero 24lata zrobimy sobie 3!!


      Skomentuj


        #33
        Odp: więcej niż jedno dziecko..?

        MARTI nachodzi Cię ochota na drugiego bejbika??
        FROCH

        Skomentuj


          #34
          Odp: więcej niż jedno dziecko..?

          Napisane przez Miss Pokaż wiadomość
          MARTI nachodzi Cię ochota na drugiego bejbika??
          Hi hi wiesz ostatnio dużo sie zmieniło u mnie,coraz częściej myśle o tym,że fajnie by było miec dwoje takich dzieciaczków jak Alanek do kochania
          Chciałabym ale jeszcze nie teraz-może tak za dwa lata-chce w tym czasie zrobic prawo jazdy no i jeszcze jedna bardzo ważna kwestia-finanse-mamy ogromną pożyczke do spłacenia więc teraz nie możemy sobie pozwolic na maleństwo.Wiesz jeszcze z dwa lata temu jak ktoś mnie pytał o drugie to mi sie wszystko podnosiło na samą myśl o tym.Teraz zaczynam myślec o tym troszke inaczej-wiesz chodzi o to,że za rok pewnie Alanek zacznie wypytywac dlaczego nie ma siostrzyczki albo braciszka.I w ogule postanowiłam nie myślec tylko o sobie.Ostatnio kuzynka mnie zapytała:"Co będzie jak kiedyś Was zabraknie?Alanek zostanie sam jak palec"-i to mi dało do myślenia.Mąż też zaczoł patrzyc na to żeby miec drugie łaskawszym okiem.Tzn.dotychczas wciąż był przeciwny ale od jakiegoś czasu jakoś cieplej sie wypowiada na ten temat.



          Dawniej Marti

          Skomentuj


            #35
            Odp: więcej niż jedno dziecko..?

            MARTI ja miałam identyczne uczucia co Ty.kiedy urodziłam synka to opieka nad nim tak mnie przytłoczyła że skutecznie wybiło mi z głowy posiadanie następnego dziecka.podziwiam te mamy które zaraz np.po 2-3 latach planują następne dla mnie było to nie do pomyślenia.Kiedy synek miałjuż 4 latka nadal tkwiłam w przekonaniu że bedzie jedynakiem.Kiedy chodził do zerówki z religii mieli takie zadanie aby wpisać imiona swoich rodziców i rodzeństwa,wtedy to synek zapytał się mnie dlaczego inne dzieci napisały imiona rodzeństwa a on niema co napisać ,był smutny z tego powodu.Wtedy ja pomyślałam że robię dziecku krzywdę i zaczęłam się zastanawiać nad planami powiększenia rodziny,ale za każdym razem jak miałam owulację to panikowałam że sobie nie poradzę i jak to będzie itp.
            W koncu po trzech latach zdecydowałam się a ty zonk miałam problemy z zajściem w ciążę,plułam sobie w brode dlaczego wczesniej się nie zdecydowałam ale w końcu udało się i cieszę się bardzo ze syn nie jest jedynakiem.
            Czas leczy rany.


            Skomentuj


              #36
              Odp: więcej niż jedno dziecko..?

              Napisane przez anna31 Pokaż wiadomość
              MARTI ja miałam identyczne uczucia co Ty.kiedy urodziłam synka to opieka nad nim tak mnie przytłoczyła że skutecznie wybiło mi z głowy posiadanie następnego dziecka.podziwiam te mamy które zaraz np.po 2-3 latach planują następne dla mnie było to nie do pomyślenia.Kiedy synek miałjuż 4 latka nadal tkwiłam w przekonaniu że bedzie jedynakiem.Kiedy chodził do zerówki z religii mieli takie zadanie aby wpisać imiona swoich rodziców i rodzeństwa,wtedy to synek zapytał się mnie dlaczego inne dzieci napisały imiona rodzeństwa a on niema co napisać ,był smutny z tego powodu.Wtedy ja pomyślałam że robię dziecku krzywdę i zaczęłam się zastanawiać nad planami powiększenia rodziny,ale za każdym razem jak miałam owulację to panikowałam że sobie nie poradzę i jak to będzie itp.
              W koncu po trzech latach zdecydowałam się a ty zonk miałam problemy z zajściem w ciążę,plułam sobie w brode dlaczego wczesniej się nie zdecydowałam ale w końcu udało się i cieszę się bardzo ze syn nie jest jedynakiem.
              Czas leczy rany.
              A dużo ciężej jest miec dwójke niż jedno?chodzi mi o ilośc obowiązków itp.



              Dawniej Marti

              Skomentuj


                #37
                Odp: więcej niż jedno dziecko..?

                Napisane przez Martyna2006 Pokaż wiadomość
                A dużo ciężej jest miec dwójke niż jedno?chodzi mi o ilośc obowiązków itp.
                To jest raczej kwestia organizacji.Ja miałam na tyle dobrze ze syn miał już 9 lat nie potrzebował już takiej opieki ,potrafił sam się sobą zająć itp.nawet przy małej troszkę mi pomagal i pomaga nadal,szczerze mówiąc więcej niż M.Nie był zazdrosny o siostrę,nie obnizyl się w nauce ,czego najbardziej się bałam.Czulam się jakbym znowu miała pierwsze dziecko.


                Skomentuj

                •    
                     

                  #38
                  Odp: więcej niż jedno dziecko..?

                  marti przecież wiadomo,że w momencie pojawienia się dziecka to stajesz się odpowiedzialna nie za jedno,ale za dwa,więc na pewno obowiązków przybywa,ale tak jak anna napisała to kwestia organizacji,po myśl o tych mamach które są w ciąży z kolejnym dzieckiem a jedno co się urodziło...jesteś w tej sytuacji,że Alanek jest już "odchowany' i myślę,że to duży plus,ja jestem zdania,że jedynak zostaje sam na świecie,jedyny plus jedynaków jest taki,że jeśli chodzi o sprawy spadkowe to jest wszystko jasne
                  FROCH

                  Skomentuj


                    #39
                    Odp: więcej niż jedno dziecko..?

                    Kiedyś gdzieś słyszałam, że aby był przyrost naturalny to każde małżeństwo powinno miec minimum troje dzieci (dwoje, by w przyszłości zastąpiło rodziców + jeden).
                    Tak jakoś mi się to zakodowało.

                    Skomentuj


                      #40
                      Odp: więcej niż jedno dziecko..?

                      Nigdy nie chcialam jednego dzieciatka lecz przynajmniej parke, i tak mam jak do tej pory a co da przyszłość zobaczymy dzieci w gromadce lepiej sie rozwijają

                      Skomentuj

                             
                      Working...
                      X