Ja wielokrotnie słyszałam że mam włożyć poduszkę do łóżeczka mojego synka,by mu się wygodniej spało. Nie raz musiałam się tłumaczyć,dlaczego kładę dziecko na płasko,bez mięciutkiej podusi.A przecież taka "podusia" może wyrządzić więcej szkód niż pożytku.Chociażby ograniczając ruchy główki niemowlaka,wpływając na nieprawidłowy rozwój mięśni szyi.
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Konkurs "Co nieco o rozwoju dziecka"
Collapse
X
-
Odp: Konkurs "Co nieco o rozwoju dziecka"
Ja wielokrotnie słyszałam że mam włożyć poduszkę do łóżeczka mojego synka,by mu się wygodniej spało. Nie raz musiałam się tłumaczyć,dlaczego kładę dziecko na płasko,bez mięciutkiej podusi.A przecież taka "podusia" może wyrządzić więcej szkód niż pożytku.Chociażby ograniczając ruchy główki niemowlaka,wpływając na nieprawidłowy rozwój mięśni szyi.
-
-
Odp: Konkurs "Co nieco o rozwoju dziecka"
Napisane przez anita34 Pokaż wiadomośćKolejnym mitem jakim byłam "raczona" przez doświadczone koleżanki to dobra rada, abym przy przebieraniu synka, zawsze w pieluszce siusiaka ustawiała ku górze - tylko natura tak chce, że siusiaczek synka zawsze opadał ku dołowi- zresztą to całkiem naturalne. A ustawianie siusiaka ku górze według mitu miało zaowocować w przyszłości bezproblemowym siusianiem.
Skomentuj
-
Odp: Konkurs "Co nieco o rozwoju dziecka"
Napisane przez merus Pokaż wiadomośćGdybym mogła zakazywałabym dawania rad niedoinformowanym babciom, ciotkom i teściowych. Czasami słuchając takich nonsensów człowiek ma ochotę krzyczeć , albo choć delikatnie ale stanowczo podziękować za cenne uwagi. Niestety, to nie zawsze skutkuje. Dla mnie najbardziej dziwną rzeczą, którą usłyszałam od pani na pracującej na oddziale noworodków (o zgrozo) była sugestia powiedziana dosadnie, by nie smarować pupy maluszka żadnymi kremami. Stwierdziła, że przecież jest wyraźnie napisane, iż kremy te są na odparzenia, a przecież dziecko nie ma więc po co je stosować. Byłam tak zniesmaczona jej głupotą, że nie chciało mi się tłumaczyć, że te kremy nie są na istniejące już, lecz profilaktyczne przeciw pojawieniu się. I ta kobieta uczy kobiety jak pielęgnować noworodki
Skomentuj
-
-
Odp: Konkurs "Co nieco o rozwoju dziecka"
Napisane przez majajula Pokaż wiadomośća ja się zgodzę z tą połozną
Ja również zgadzam się z położną Mój synek ma 8 miesięcy, a pupę posmarowałam mu kremem na odparzenia tylko 2 razy! Bo tylko 2 razy miał zaczerwienienie w fałdkach.
Tak samo nie smaruję żadnymi balsamami-kremami całego ciałka synka gdyż jego skóra wcale się nie przesusza(robiłam to przez pierwsze 6-7 tygodni, potem coraz rzadziej a teraz wcale).
Skomentuj
-
-
Odp: Konkurs "Co nieco o rozwoju dziecka"
Słyszałam kilka mitów,którymi chętnie się podzielę i wprawię w dobry nastrój czytających.
1.Dziecko nie może się przeglądać w lusterku,bo się siebie wystraszy i urody się pozbawi.
2.Dziecku nie obcina się włosków do roku czasu,bo skraca się mu ,,rozum,,
3.Zmiany barwnikowe-myszki są powodem tego,że matka widziała mysz w ciąży.
Skomentuj
-
Odp: Konkurs "Co nieco o rozwoju dziecka"
Ja nasłuchałam się mitów jak byłam w ciąży, a to parę z nich:
1 Nie wolno golić nóg bo dziecko urodzi się łyse.
2 Nie wolno nosić korali i żadnych wisiorków bo mały owinie się pępowiną .
3 nie łap się za brzuch jak się poparzysz lub wystraszysz bo maleństwo będzie miało myszkę.
4 Nie przechodź pod sznurem do prania albo pod drabiną bo dzidziuś może zaplątać się w pępowinę
było tego dużo więcej ale już nie pamiętam.
Skomentuj
Skomentuj