Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamy Rocznik 2009. Wątek Zbiorczy!

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    kurde tak mnie męczy dzisiaj zgaga aż wytrzymac nie mogę,nic mi nie pomaga mam nadzieje ze to po porodzie minie? czy moze mnie dalej meczyc?
    Nasz Kwiatuszek jest z nami od 10.05.2009

    Skomentuj

    •    
         

      Nichol a to twoje osłabienie to czasami nie anemia,u mnie to samo był moment że było już dobrze ale po porodzie znowu jakoś mi się bardziej spać w ciągu dnia chce i słaba jakaś jestem,hemoglobina niska,chyba będę musiała sok z buraków znowu wprowadzić do jadłospisu.Co do szwów to mi się rozpuściły jeszcze w szpitalu i też nic nie bolały.
      Nitka w tym twoim szpitalu to cię wymęczyli,chorzy jacyś,nie dość że do porodu tyle trzymali to potem jeszcze zszyli że chodzić nie można

      Dobrze że ci dziurki całkiem nie nie zaszyli
      HANULKA 09.04.2009




      Skomentuj


        Właśnie Majorka dobrze, że mnie nie zaszyli na ,,Amen" bo biedaczek mój mąż by się zapłakał haha.Ta franca położna dała mi takie okropne szwy bo te rozpuszczalne to pewnie oszczędzają. Zauważyłam że wieczorem nie mam tyle pokarmu co w dzień. Muszę małego dokarmiać bo grubasek głodny jak cholera.
        A mój mąż po tym porodzie ze mną powiedział że przysięga , że nigdy więcej nie narazi mnie na taki ból. Podobno jak przecina położna i ktoś z boku słucha to taki odgłos to ma paskudny. Jakby karton przecinali. Myślał już , że tego nie wytrzyma. Ale my kobiety jesteśmy jednak silne.
        Last edited by nitka236; 05-05-2009, 19:38.
        Mateuszek ur 28.04 godź 5:30
        Waga 4180 i 58cm


        Skomentuj


          hej Aleksadro ja sie zgadzam z Monia ze musisz powiedzieć szefowi bo zapach lakierów itd to rzeczywiste nie dla dzidzi może to przez te zapachy tak cie mdli Trzymam kciuki i mam nadziej ze jak będziesz na zwolnieniu to samopoczucie jak i zdrówko ci się poprawi
          A tak z innej beczki to jestem w szoku moj biust w ciagu tygodnia urósł o rozmiar jeszcze tydzień temu nosiłam C teraz jest D jeszcze trochę i Pamela przy mnie wysiądzie.....

          Skomentuj


            Napisane przez Nichol Pokaż wiadomość
            Ja z cycami mam problem, bo wciaz mam za duzo pokarmu i tryska. Byl moment kiedy Krystian wrzeszcal podczas karmienia i nie chcial cysia zlapac. Wtedy przez jakis czas pokarmu bylo mniej, piersi miekkie sie zrobily... Ale teraz znow nadmiar, fontanny przy kazdym karmieniu i po dluzszej przerwie- twarde jak kamien.
            Yoenne, a moze jakies herbatki na zwiekszenie laktacji? Ja pilam koperkowa na problemy malrego z brzuszkiem, a potem dowiedzialam sie ze zwieksza produkcje pokarmu- no i odstawilam bo juz itak mam dosc problemu z nadmiarem.
            Madzik, kuruj sie kuruj szybkiego powrotu do zdrowka.
            Majorka, ja wlasnie dzis czytalam o kupkach. Zielony kolorek czy sluz wlasnie nie zawsze swiadcza o alergii, kolce czy innych problemach z brzuszkiem. No i nabialu faktycznie nie da sie calkiem odstawic. Nasza pediatra poradziela mi jedynie ograniczyc. Nigdy jakos nie przesadzalam z jego wcinaniem wiec problemu wiekszego nie bylo. Raz na jakis czas kroma z serem zoltym, raz dziennie troszke do kawki i Danio wsuwa nalogowo
            Nichol te miękkie piersi to akurat ustabilizowała się laktacja,ja z rana mam nawał a pod wieczór mam miękkie jakby nie nabierały ale niby to normalne,z własnego doświadczenia wiem ze potem cały czas będą takie miękkie.
            Koło 6 tyg chyba jest jeszcze nawał ale nie tak duży jak ten pierwszy.
            HANULKA 09.04.2009




            Skomentuj


              Jeśli piersi są miękkie to są puste

              Miękkie piersi świadczą o tym, że laktacja się unormowała. Po okresie nawału (czyli nadprodukcji) pokarmu piersi stopniowo dostosowują produkcję mleka do potrzeb dziecka. Uczucie napięcia może wrócić, gdy jego apetyt gwałtownie wzrośnie i malec zacznie się domagać karmienia częściej i ssać dłużej. Po paru dniach i nocach ssaczego maratonu produkcja mleka rośnie na potęgę i piersi znów mogą być przepełnione. Na szczęście po jednym, dwóch dniach znowu miękną. Taka sytuacja może się co pewien czas powtarzać ponieważ apetyt dziecka często rośnie skokowo.
              HANULKA 09.04.2009




              Skomentuj


                znalazłam jeszcze to:

                Jeśli dziecko szarpie się pod koniec dnia przy piersi, to mleka jest za mało.

                Laktacja normuje się szybciej w ciągu dnia; w nocy i nad ranem, wskutek wyższego poziomu prolaktyny, wciąż jeszcze przez pewien czas mleko produkowane jest w nadmiarze w stosunku do potrzeb dziecka. Ale ponieważ mama czuje, że ma pełne piersi, karmi spokojnie i maluch się najada. Po południu zaś kobieta często ma poczucie, że piersi są zbyt miękkie i może się niepokoić, że ma za mało mleka. Jej niepokój udziela się dziecku, które zaczyna niespokojnie ssać, szarpać się przy piersi, odpychać mamę, która denerwuje się jeszcze bardziej. A wtedy przewody mleczne zwężają się i pokarm nie może swobodnie wypływać.
                HANULKA 09.04.2009




                Skomentuj

                •    
                     

                  Napisane przez nitka236 Pokaż wiadomość
                  Właśnie Majorka dobrze, że mnie nie zaszyli na ,,Amen" bo biedaczek mój mąż by się zapłakał haha.Ta franca położna dała mi takie okropne szwy bo te rozpuszczalne to pewnie oszczędzają. Zauważyłam że wieczorem nie mam tyle pokarmu co w dzień. Muszę małego dokarmiać bo grubasek głodny jak cholera.
                  A mój mąż po tym porodzie ze mną powiedział że przysięga , że nigdy więcej nie narazi mnie na taki ból. Podobno jak przecina położna i ktoś z boku słucha to taki odgłos to ma paskudny. Jakby karton przecinali. Myślał już , że tego nie wytrzyma. Ale my kobiety jesteśmy jednak silne.
                  Nitka do kup sobie do podmywania TANTUM ROSA w saszetkach,można na sztuki,jest super i szybko goi,warto.
                  HANULKA 09.04.2009




                  Skomentuj


                    hej!! My dzisiaj byliśmy u lekarza i nasze maleństwo zacisnęło nóżki i śmieliśmy sie że pokazał lekarzowi palec jak chciał zmierzyć nosek No cóż może następnym razem się dowiemy cz będzie Weronika (my dla chłopca też nie mamy imienia )
                    będzie Weronika

                    Skomentuj


                      hey gosik
                      mloda super ze jest lepiej a bralas zelazo czy anemia ci sie sama unormowala bo ja biore i teraz sie okaze czy jest lepiej jutro mi krew pobiora rysunki fajniusie ja niestety dwie lewe rece w malowaniu wiec chyba zakupie naklejki albo jakies obrazki
                      mamuszka ale cos dalej tych zdjec nie widac moze beda pozniej
                      ciekawe co u olcm i mamynikosia nie odzywaja sie po wizytach u ginka
                      probowalam zrobic ta liste ale zmeczona jestem i nie mam cierpliwosci dzis bylismy 5 godz na zakupach i mam dosyc

                      http://mamaczytata.pl/pokaz/7736/filipo
                      BABY FILIP 22.06.2009R G.7.37 3390G59CM
                      .

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        te gatki jednorazowe to ja tez kupilam zaloze je no chyba ze polozna bedzie kazala zdjąc ale mam nadzieje ze bede tylko dobe w szpitalu i do domciu

                        http://mamaczytata.pl/pokaz/7736/filipo
                        BABY FILIP 22.06.2009R G.7.37 3390G59CM
                        .

                        Skomentuj


                          Hej dziewyczyny, ja mam za sobą rozmowę z szefostwem, ufff

                          Stuacja była dosyc śmieszna i zaskoczyła i mnie i moich szefów. Otóż pracuję w niewielkiej firmie (6 młodych dziewczyn, a 5 z nich to mężatki). Kiedy ja podejrzewałam, że się udało i moge byc w ciąży jedna z koleżanek pochwaliła się, że zafasolkowała. Kilka tygodni później poszła na rozmowę do szefów. Ja wówczas jedynie podejrzewałam, że mogę byc w ciąży, ale w związku z tym że ciąża nie była potwierdzona przez lekarza i miałam przykre doświadczenia w poprzedniej ciąży uznałam, że jeszcze nie czas żeby się chwalic.

                          Dziewczyna, która przedstawiła szefom "wspaniałą" nowinę, po stażu była zatrudniona zaledwie kilka m-cy, więc z koleżankami nie spodziewałyśmy się , że szefowie podzielą jej radośc. Jakież było nasze zdziwienie kiedy zareagowali pozytywnie Za kilka minut po oznajmieniu szefom nowiny o ciąży koleżanki poproszono mnie na rozmowę (domyślali się, że chciałabym miec dziecko) i zapytali czy nie planuję w najbliższym czasie zajśc w ciążę, czy może już jestem, bo chcą zaplanowac pracę na najbliozsze m-ce itp. itd. i oczywiście im powiedziałam .

                          Później tak się cieszyłam, że nie musiałam zbierac się w sobie i z marszu, bez stresu i przygotowywań przebrnełam przez tę rozmowę

                          aleksandra821, opary z którymi masz do czynienia w pracy nie są obojętne dla dziecka, a zapachy mogą powodowa mdłości, Trzymam kciuki za pozytywną reakcę Twoich szefów.

                          Pozdróweczki
                          8.03.2008 - puste jajo płodowe
                          14.02.2009 - histeroskopia (usunięcie przegrody macicy)

                          23 dc - Beta HCG 9,1 mIU/ml
                          34 dc - Beta HCG 6378,0 mIU/ml
                          42 dc - bijące serduszko, CRL 3,6 mm

                          Moje największe szczęście - Fasolinka - 7 tydz. i 5 dni
                          10 tydz i 2 dni
                          Czekamy na Ciebie dziecinko

                          Skomentuj


                            Hej Mamcie!
                            Jeden dzien mnie tu nie było i znowu miałam do nadrobienia 3 strony;]
                            u gina wszystko ok.przy badaniu ginekologicznym gdy mnie naciskał i z jednej strony pod zebrami i z drugiej strony ze sie tak wyraze od środka,usłyszałam
                            "No,wielkoluda to Pani nie wychodowała..." i miny nie miał za ciekawej...wystraszylam sie jak nie wiem i zapytalam czy to znaczy ze cos nie tak z Małym,a on ze mam sie nie denerwowac ze zaraz sprawdzimy na usg ale ze czasami to wina łożyska ze Dzieci nie chca rosnac.....
                            No ale na usg wykazalo ze wszystko ok, wazy 2168,gin powiedzial ze Nikoś dobije tak do 3 kg i raczej wiecej przy porodzie wazyc nie bedzie,takze mam nadzieje ze mój poród bedzie w miare lekki Powiedział tez ze norma dla dzieci przy urodzeniu jest od 2700-4 kg i Mały w tej normie napewno bedzie:]
                            Pytałam sie o puchniecie,powiedział ze trzeba wtedy troszke ograniczyc spozywanie napoi,pamietajac przy tym ze np.zupa tez jest płynem i lezec z nogami do góry i ze powinno byc ok.
                            Mloda i Kurczaczek,wy obydwie zdolniachy jestescie!
                            łożeczko pieknie urzadzone,nie wspominajac o malunkach a fryzura Kurczaczka wymiata:]]
                            olcm,pisz koniecznie jak tam po wizycie!!!!
                            Ja wczoraj od 10 rano do 23 byłam u rodziców moich.z krótka przerwa na zakup wózeczka i wizyte u gina. a wózeczek milion razy ładniejszy niz na fociach,tylko go wyprac musze ale to jak sie ociepli. Grill sie udał,wrocilismy padnieci po całym dniu i spalismy dzisiaj do 9.20 a normalnie wstajemy ok 8-8.15.
                            pogoda dzisiaj nie nastraja,wiec spedzialam cały dzien w kuchni na pichceniu...tak mnie jakos naszło... no ale chciłam zrobic niespodzianke Mezusiowi i zrobilam klopsiki w sosie slodko-kwasnym z pieczarkami i ugotowałam kompot z rabarbaru pierwszy raz w zyciu)
                            Pierwotnie ten sos do klopsików miał byc pomidorowy,taki jak Tesciowa robi no ale przelało mi sie ketchupu i wyszedł taki.....ale Piter lubi wszystko w sosie slodko-kwasnym takze mam nadzieje ze nie bedzie narzekał za wiele...
                            mloda,co do tej wymiany nr tel to jestem ZA!
                            aha i termin wg @ mam na 11 ale jest nie aktualny i teraz gin sugeruje sie terminem 20.06,to tak w ramach tej listy;]
                            Milego wieczorka!
                            Nasze najdroższe Słoneczko-Nikulek ur.17.06.2009 godz.6.22 2720g 53cm

                            http://mamaczytata.pl/pokaz/7739/kur...bdzius_tatusia

                            Skomentuj


                              [ATTACH]848[/ATTACH]
                              próba,bo chce zrobic zdjecie lozeczka i nie wiem czy umiem dodawac zalaczniki
                              A to Lalunia nasza
                              Nasze najdroższe Słoneczko-Nikulek ur.17.06.2009 godz.6.22 2720g 53cm

                              http://mamaczytata.pl/pokaz/7739/kur...bdzius_tatusia

                              Skomentuj


                                Zgaga to chyba minie po porodzie,ale do tego czasu to może mleko spróbuj mi osobiście pomaga bardzo.
                                Kubuś ur. 28.05.2009

                                Nasz synuś ma już...
                                http://suwaczki.slub-wesele.pl/200905281762.html
                                Nasz ślub:http://suwaczki.slub-wesele.pl/20090110650123.html

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X