Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamy Rocznik 2009. Wątek Zbiorczy!

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    a tak miśka dźwiga główkę
    Last edited by ankasos25; 27-06-2012, 19:35.
    Lenka Karolinka już z nami 11.04.2009 godz. 15:00, 4100, 59cm

    Igor Piotr już z nami 13.12.2013 godz. 14:25, 4400, 62cm



    http://annalena4u.blogspot.com

    Skomentuj

    •    
         

      hej hej
      \u mnie nadal cisza, a dzis to juz zupelnie nic sie nie dzieje, zero skurczow, boli ani nic,

      odezwe sie jutro z ranca, bo dzis padaczke zaliczam..cisnienie za niskie, nozki popuchniete..czas isc do lozeczka i smacznie spac.


      Skomentuj


        Ja mam podobny do AMSW.
        ostatnio mój synek daje mi mocno w kość z kopaniem. Do tej pory to był pikuś, teraz jak ma faze to kopie naprawde mocno. Już zaczynam zerkac, czy przypadkiem pięty nie będzie widać, jak mnie mocniej kopnie




        i Bartek :-)

        Skomentuj


          GOSPI GRATULACJE!!!
          Milenka juz na nami od 20 kwietnia

          Skomentuj


            Ankasos patrząc na twoje zdjęcia to ja chyba mojego małego przegrzewam, idąc na spacer ubieram go w pajacyka, bluzeczke, spodenki, czapeczke cienką i kombinezonik taki dość lekki no ale twoja mała jest na krótki rękawek! sama nie wiem jak go ubierać, trochę lżej niż w opisie i zaraz ma zimne łapki...
            1.03.2009 9:55 FILIPEK

            Skomentuj


              Cześć Dziewczynki.
              Gospi moje gratulacje.
              JA JAK ZWYKLE PISZE ZE SWOIM KRÓLEWICZEM NA REKACH.WCZORAJ POKASŁYWAŁ WIEC POJECHAŁAM DO PEDIATRY. NO I SIE NASŁUCHAŁAM AZ W DOMU SIE POPŁAKAŁAM. LEKARZ POWIEDZIAŁ ZE NIE WOLNO MI DOKARMIAC MAŁEGO BO URODZIŁ SIE Z ZAPALENIEM PŁUC. ZE JAK BEDE GO DOKARMIAC TO ZAWSZE BEDZIE WRACAŁO ZAPALENIE PŁUC I OSKRZELI. KAZAŁ MI KUPIC INCHALATOR ITD. ALE JAK TO SOBIE W DOMU PRZEMYSLALAM TO ON POPROSTU MNIE NASTRASZYŁ. BO CO JA MAM ZROBIC SKORO NIE MAM TAK DUZO MLEKA BY MÓJ SYNEK MÓGŁ SIE NAJESC. NIE KUPIE TEZ NARAZIE INCHALATORA ALE ZAINWESTUJE W NAWILZACZ POWIETRZA.
              A CO WY MYSLICIE O TYM CO POWIEDZIAŁ MI LEKARZ? DODAM JESZCZE ZE POWIEDZIAL ZE PO ODCIAGANIU POKARMU MLEKO ZANIKNIE W CIAGU 2 TYGODNI.
              Mateuszek ur 28.04 godź 5:30
              Waga 4180 i 58cm


              Skomentuj


                Ja sobie napuszczam wodę do wanny i zaraz robię sobie gorącą kąpiel,w domciu ogarnęłam,teraz czas na Relax
                Ja to nawet nie mam po co teraz kłaść się do łóżka bo i tak nie ma mowy że o takiej porze zasnę w ogóle wcześniej niż 12 w nocy nie mam co marzyć o śnie...
                No momo muszę przyznać że dziś moje nóżki też nie za dobrze wyglądają, nie dość że popuchnięte to jeszcze strasznie bolą od tego kilka godzinnego stania, może rozgrzanie ich trochę pomoże
                A ja myślałam że ty Atusia masz już spokój,a u Ciebie to dopiero początek przyznam szczerzę że nie wiem skąd bierzesz siły na to wszystko, jak się urodzi Michalinka to nie dość że pewnie będziesz nie wyspana,zmęczona to jeszcze zajęta nauką! masakra jednym słowem ... podziwiam cię!!! Ja to już nawet nie pisze że ,by mi się nie chciało,tylko na pewno nie miałabym siły na to wszystko!!

                Miłego wieczorku i spokojnej nocki... no może nie dla wszystkich mamusiek
                Kubuś ur. 28.05.2009

                Nasz synuś ma już...
                http://suwaczki.slub-wesele.pl/200905281762.html
                Nasz ślub:http://suwaczki.slub-wesele.pl/20090110650123.html

                Skomentuj

                •    
                     

                  hej mamusie!
                  ja zrobiłam sobie dzis mini maraton po schodach-u moich rodziców wchodziłam 10 razy w 10 seriach na pietro, tam i z powrotem, później zrobilismy sobie wycieczke terenową z męzusiem i dopadł mnie taki ból brzucha że miałam dosyc!! ale teraz już wszystko w normie i ...brak skurczów...masakra
                  za to mam koleżankę która miała termin na 6-go i rozmawiałyśmy dzis przez tel i mówiła że ma skurcze ale nieregularne bardzo i właśnie przed chwilą nadeszły wieści że ma teraz co 10 min!!! czyli z nieregularnych to zmienia sie z godziny na godzinę!!!


                  Skomentuj


                    Witajcie Kochane!
                    Ja dzisiaj cały dzień tzn od 12 do 19 spedziłam w kuchnio na sprzataniu bo chce zrobic Tesciowej niespodzianke bo wracaja w czwartek z sanatorium no i postanowiłam sobie ze na ich przyjazd domek bedzie błyszczał
                    Tyle ze nie wiem czy dobre bylo to postanowienie bo dzisiaj uporałam sie z połowa kuchni i tak mnie plecy i brzuchol rwią ze zaczynam sie bac czy przypadkiem nie urodze dzisiaj no i Mały sie strasznie wiercil cały czas gdy sprzatałam..... dopiero gdzies od godzinki odpoczywam....marze o goracej kapieli,cieplusim łożeczku i odprezajacym masazu na te 2 pierwsze moge liczyc w 100% ale co do masazu to raczej moge sobie pomarzyc bo Mezus taki zmeczony wrócił ze nie miałabym sumienia go meczyc....
                    Jak sie wyciapie i zjem kolacyjke to zajrze jeszcze...moze bedzie cos do poczytania??? Bo cichutko tu dzisiaj strasznie...
                    Buziaczki Mamcie!
                    Nasze najdroższe Słoneczko-Nikulek ur.17.06.2009 godz.6.22 2720g 53cm

                    http://mamaczytata.pl/pokaz/7739/kur...bdzius_tatusia

                    Skomentuj


                      Napisane przez ania_2288 Pokaż wiadomość
                      Ankasos patrząc na twoje zdjęcia to ja chyba mojego małego przegrzewam, idąc na spacer ubieram go w pajacyka, bluzeczke, spodenki, czapeczke cienką i kombinezonik taki dość lekki no ale twoja mała jest na krótki rękawek! sama nie wiem jak go ubierać, trochę lżej niż w opisie i zaraz ma zimne łapki...
                      ja małą ubieram wg zaleceń fajnej położnej że jedną warstwę wiećej niz my ale dziś było tak duszno ze ja to najchetniej bym była w samym staniku wiec dałąm jej krótki rękawek i miała ciepłe rączki i kark wiec chyba oki a co do czapeczek to też ta położna mi powiedziała zebym sobie w ładną pogodę sama wyszła w czapce i zobaczyła czy bedzie mi miło ubieram ją lekko w domu też ale sprawdzam jakie ma rączki nóżki i karczek jak zrobią się chłodne to dokładam warstwę. Małej się to podoba wiec raczej jej krzywdy nie robię. Sprawdzaj zawsze po karku jaki ma i będziesz wiedziała czy dobrze ubierasz. a co do rączek i nózek zimnych to jest to głównie przez nie rozwienięte jeszcze krazenie które się potem unormuje.
                      Lenka Karolinka już z nami 11.04.2009 godz. 15:00, 4100, 59cm

                      Igor Piotr już z nami 13.12.2013 godz. 14:25, 4400, 62cm



                      http://annalena4u.blogspot.com

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Kochane!
                        Ja już jestem spakowana do szpitala. Zaraz idę się myć i chyba walnę się do łóżka - wymęczyło mnie to ciągłe siedzenie przy stole. Wszyscy życzyli mi powodzenia, zdrowia i żebym w końcu urodziła.

                        Dzisiejszy zapis ktg był w porządku, ale lekarka się dziwiła, że czemu jestem na przepustce, skoro równie dobrze mogliby mnie wypisać, jeśli nic się u mnie nie dzieje. Więc się okazuje, że każdy lekarz inaczej by się mną zaopiekował - ile doktorów, tyle porad i zaleceń. Poradziła też, żeby zaplanować sobie na dzisiaj romantyczny wieczór z mężem, może to pomoże

                        Napiszę jutro do Atusi i dam znać co ze mną...Trzymajcie kciuki, żebym już w tym tygodniu wróciła do domu - z Edzią, ma się rozumieć.

                        Pozdrawiam i Wam też życzę skurczy i odejścia wód Do usłyszenia!
                        Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                        Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                        Skomentuj


                          Napisane przez Nichol Pokaż wiadomość
                          Nator, no potem zmiarkowałam (mądra) ze pewnie tak to wygląda. To napisz prosze kochana jak Ci sie udało te stałe godziny wprowadzić. U nas niby też już sie pomału układa, ale duuużo zależy od tego kiedy mały sie naje, a nie od zegarka. No i z zasypianiem jest różnie...
                          Kochana, u nas to od początku stałe godzinki starałam się zachować! Czyli 18:30 max ostatnie karmienie, a o 19:30 pluskanie w wannie (początkowo o 19, ale stwierdziłam, że to za wcześnie). Po umyciu cyc i do kołyski. Sam się już ustawił tak, że o 20 unicestwiony A po 3 godzinach jest głodny, więc w nocy budzimy się 3 razy.
                          A o 12 sama pilnuje, by Go nakarmić i albo spacer i spanie w wózku, albo odkładam go do kołyski i tam usypia. Grunt to stałe godziny i sposoby usypiania. czyli odkładanie do kołyski=spanie!
                          I udało się nam dogadać jakoś i tak to u nas działa!
                          Kacperek 11.III.2009 godz.11:00 2980g 56cm szczęścia


                          Majka 21.VIII.2012 godz.8:30 2940g 50cm słodyczy

                          Skomentuj


                            biedroneczko nasza trzymamy mocno kciuki i czekamy na informacje co i jak u ciebie i edytki !!!

                            a moja koleżanka właśnie zbiera się na porodówkę-godzine temu skurze były co 10 min, a teraz ma co 7 zatem niebawem jedno dzieciątko majowe niedługo powinno być na świecie!
                            powiem szczerze że mnie też meczą pytania a kiedy maz zamiar urodzić ale teraz kiedy patrycja naprawdę zaczęła rodzić widzę jakie emocje towarzyszą bliskim i znajomym w tym niesamowitym momencie!!!! i aż mnie roznosi, jak ona daje rade i wogóle ...
                            chyba jednak rodzicom i teściom dam znać jak urodzę, bo moja teściowa to jajko zniesie jak mi zaczną się regularne skurcze


                            Skomentuj


                              Momo no ja myślałam, że Ty już dziś rodziłaś... No to psikus...
                              Ola.ska koleżanka mi dziś opowiadała, że siostra jej chłopaka urodziła dwa dni po terminie. Zrobili jej cesarke, bo stwierdzili, że dziecko jest za duże i będzie się męczyć. Synka urodziła z wagą 3800g. Skurcze przepowiadające mogą się stać skurczami porodowymi więc trzeba uważać
                              U mnie też jakaś cisza ze skurczami. Licze na to, że to cisza przed burzą i lada dzień urodze.
                              Ewelka ja sama nie wiem skąd we mnie tyle energii i zapału. To chyba przez Michaśke tak się dzieje. Chce żeby miała wykształconą mamusie. Wcześniej miałam problemy ze skończeniem szkoły średniej i zdaniem matury. Na szczęście udało mi się w końcu i wybrałam się na studia. Miałam nadzieje, że sesja będzie czerwiec - lipiec, a nie maj-czerwiec. Ale Michaśka daje mi duuużo motywacji. Pewnie gdybyś była na moim miejscu też byś dała rade. A z drugiej strony mam męża, rodziców, brata. Oni zawsze mi pomogą, więc czas na nauke zawsze się jakoś znajdzie

                              Moje ostatnie dni z brzuchem są straszne. Wychodzi mi uczulenie, cera mi się psuje. Jestem przerażona swoim wyglądem. Buzie mam opuchniętą... Szwagier mówi, że jutro będę rodzić A ja trzymam go za słowo...
                              ur. 16.05.2009
                              3590 g
                              56 cm

                              Moje Największe Szczęście





                              Drzewko Michasi: http://kraina.hipp.pl/?id=10971

                              Skomentuj


                                Napisane przez nitka236 Pokaż wiadomość
                                Cześć Dziewczynki.
                                Gospi moje gratulacje.
                                JA JAK ZWYKLE PISZE ZE SWOIM KRÓLEWICZEM NA REKACH.WCZORAJ POKASŁYWAŁ WIEC POJECHAŁAM DO PEDIATRY. NO I SIE NASŁUCHAŁAM AZ W DOMU SIE POPŁAKAŁAM. LEKARZ POWIEDZIAŁ ZE NIE WOLNO MI DOKARMIAC MAŁEGO BO URODZIŁ SIE Z ZAPALENIEM PŁUC. ZE JAK BEDE GO DOKARMIAC TO ZAWSZE BEDZIE WRACAŁO ZAPALENIE PŁUC I OSKRZELI. KAZAŁ MI KUPIC INCHALATOR ITD. ALE JAK TO SOBIE W DOMU PRZEMYSLALAM TO ON POPROSTU MNIE NASTRASZYŁ. BO CO JA MAM ZROBIC SKORO NIE MAM TAK DUZO MLEKA BY MÓJ SYNEK MÓGŁ SIE NAJESC. NIE KUPIE TEZ NARAZIE INCHALATORA ALE ZAINWESTUJE W NAWILZACZ POWIETRZA.
                                A CO WY MYSLICIE O TYM CO POWIEDZIAŁ MI LEKARZ? DODAM JESZCZE ZE POWIEDZIAL ZE PO ODCIAGANIU POKARMU MLEKO ZANIKNIE W CIAGU 2 TYGODNI.
                                Jak systematycznie odciągasz to nie zaniknie, ale jeżeli będziesz dokarmiać to nigdy nie będziesz miała dość pokarmu (tak to dziwacznie natura poukładała). A co do inchalatora to nie jestem pewna, bo może ma coś na płucach??? A nawilżacz nie zaszkodzi, tylko zmieniaj często wodę (nie dolewaj, bo to siedlisko grzybków)
                                A wracając do karmienia-wiem ze to trudne, ale postaraj się przeboleć płacz przez dwa dni i niech nawet całe wisi na cycku. Powinno to pomoc w nasileniu laktacji, choć będzie MEGA TRUDNO!!! ALE WIEM, ŻE CI SIĘ UDA!
                                Kacperek 11.III.2009 godz.11:00 2980g 56cm szczęścia


                                Majka 21.VIII.2012 godz.8:30 2940g 50cm słodyczy

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X