no u mnie synek mial taki sam obwod glowki 36cm ale nie obylo sie bez kleszczy aaaaale, kiedy lekarz byl juz w trakcie wyciagania i poczuuuulam przez ktore to kosci ma sie przecisnac stwierdzilam, ze o wlasnych silach niiiigdy bym nie urodzila
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Czy ktoś z was urodził w 3 minuty
Collapse
X
-
-
Napisane przez Mahareth88 Pokaż wiadomośćPobilam rekord , SN ,bez ZZo , 3 dni wycia do księżyca,
Skomentuj
-
-
A ja się bardzo bałam, że mój poród będzie trwał ponad 20 godzin dla mnie byłby to koszmar! Moje dwie znajome rodziły po 24-26 godzin i to obie dwa tyg. po terminie kiedy były już wykończone tym całym wyczekiwaniem...A tak to 8 dni przed terminem z zaskoczenia, 'tylko' 12 godzinek, chociaż i tak się nie umywam do tych ekspresowych 2-4 godzinnych...
Skomentuj
-
-
u mnie 13.12.08 gdzies od godz. 13:00 zaczely sie delikatne skurcze -lezalam pod oksytocyna- dopiero o 21:00 trafilam na porodowke bo mimo mega skurczy nie mialam wcale rozwarcia na szczescie pielegniarka widzac moc skurczy rozmasowala mnie i wymusiala 2 cm rozwarcie po czym wyladowalam na porodowce. Tylko ze niestety rozwarcie nie zmienialo sie- caly czas 2 cm... Po masowaniu "szyjki" przez dwie polozne nagle moje rozwarcie skoczylo na 8 i 10cm i juz tak polecialo o 22:00 dostalam znieczulenie a 14.10.08r o 3.15 urodzila sie Wiktoria tak wiec nasz porod trwal jakies 6 godzin- nie bylo tak zleolusia
http://www.mamacafe.pl/suwak/2044.png[/img][/url]
Skomentuj
-
ja miałam skurcze przez 7 godzin, a akcja porodowa trwała 40min, ale dwa parcia i malutki był już na świecie:-) urodziłabym w 5 godzin ale głowka niechciała zejś bo była bardzo wysoko i podłączyli mi kroplówke... same skurcze to tragedia, ból niedozniesienia- miałam 2rodzaje skurczy maciczne i krzyżowe płakałam z bólu a 2 razy nawet zemdlałam, na szczęście był ze mną mój mąż który mnie wspierał i przypominał o prawidłowym oddychaniu- rewelacyjnie łagodzi skurcze kiedy pokazali mi Cyprianka ból przestał istnieć, miałam mnustwo energii i tyle radości w sobie za parę lat planuje drugie dizecko, może będzie łatwiej...
Skomentuj
-
-
Ja miałam skurcze ponad 30 godzin. O północy z 8 na 9 sierpnia wylądowałam na porodówce z rozwarciem na 5. Rano było już na 10 ale przy silnych skurczach brzuch ciągle wysoko i wody nie odchodziły. W południe dostałam Oxy i dopiero o 15-tej córeczka pojawiła się na świecie. Wtedy to był horror, ale kiedy tylko zobaczyłam dzidziusia zapomniałam o całym bólu. Ale to chyba jak każda szczęśliwa mamusia
Skomentuj
-
-
Tak? A ja rodziłam tyle co Ty i myślałam, że mój poród nie należał do długich, a kiedy usłyszałam, że jedna znajoma miała poród który trwał 4 godziny, a u drugiej trwał 2 godziny to bardzo się zdziwiłam, że można jednak urodzić szybciej W sumie 8-12 godzinny poród to chyba taka średnia długość trwania porodu
Skomentuj
Skomentuj