Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Testujemy Oillan!;)wrażenia

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #46
    Odp: Testujemy Oillan!wrażenia

    Wiem,że nie ma mnie na liście i nie wiem dlaczego, też się ździwiłam,że dostałam e-mila z informacją,że dostałam się do testowania. Dzisiaj był kurier i dostałam 2 produkty,nie wiem czemu, ale pomyślałam,że może dlatego,że córka ma ponad 2 lata i krem na ciemieniuche nie jest potrzebny?? Naprawdę nie wiem czemu tak jest.

    Skomentuj

    •    
         

      #47
      Odp: Testujemy Oillan!wrażenia

      Napisane przez ania_a172 Pokaż wiadomość
      Wiem,że nie ma mnie na liście i nie wiem dlaczego, też się ździwiłam,że dostałam e-mila z informacją,że dostałam się do testowania. Dzisiaj był kurier i dostałam 2 produkty,nie wiem czemu, ale pomyślałam,że może dlatego,że córka ma ponad 2 lata i krem na ciemieniuche nie jest potrzebny?? Naprawdę nie wiem czemu tak jest.
      Moja córka też ma 2 lata a mamy wszystkie 4





      Victoria ur. 18.05.2011 2700g 51cm Nasze Szczęście

      Skomentuj


        #48
        Odp: Testujemy Oillan!wrażenia

        Napisane przez kerocna Pokaż wiadomość
        Ciemieniucha to problem noworodków i niemowlaków podobno. Hmmm patrząc na moje 1,5 roczne dziecko mam pewne wątpliwości.
        Po wczorajszej kąpieli posmarowałam miejsce z ciemieniuchą oraz za uszami - to nasza zmora. Dziś rano przeczesałam - wszystkie większe łuski schodzą!
        Jedyny minus - krem bardzo natłuszcza włosy ale coś za coś.
        Dziś wieczór zabieg powtórzymy i damy znać po jakim czasie ciemieniucha zniknęła, bo mam nadzieję, że tak się stanie.
        U nas też szybko schodzi ta wstrętna ciemieniucha, i mam nadzieje, że już nie powróci, bo jak stosowałam inne kosmetyki to niestety ale szybko wracało. Fakt faktem, że strasznie tłuści włosy no ale jakoś trzeba się tego pozbyć





        Victoria ur. 18.05.2011 2700g 51cm Nasze Szczęście

        Skomentuj


          #49
          Odp: Testujemy Oillan!wrażenia

          Walka z ciemieniuchą - akt I scena 2

          Dziś drugi raz posmarowałam ciemieniuchę na głowie i za uszami. O ile na głowie widzę poprawę o tyle za uszami bez zmian, ale nie zniechęcam się i mam zamiar stosować przynajmniej tydzień. Krem bardzo dobrze się rozsmarowuje, jest bezzapachowy i za to duży plus. Zobaczymy co będzie dalej.

          Skomentuj


            #50
            Odp: Testujemy Oillan!wrażenia

            Nie wiem o co chodzi ze mną ale zgłaszałam się, dostałam e-maila, dostałam produkty trochę mniej ale są to chyba też mogę testować? Może ktoś się wycofał? Naprawdę nie wiem.
            Ale skoro je mam i jesteśmy po kąpieli to napiszę co nie co
            Na pewno pozytywne zaskoczenie,ze płyn się tak pieni, myślałam,że raczej piany nie będzie, ale jednak była, a co najważniejsze taka ilość piany zadowoliła moją córkę
            Bezzapachowy, bezbarwny- jestem z tego zadowolona.
            Płyn jest nawilżający ale co najważniejsze też myje. Akurat dzisiaj Agatka miała całe nogi w pieczątkach i nie było problemu żeby to zmyć( zobaczymy jak poradzi sobie z mazakami itp.)
            Jeżeli chodzi o krem, bardzo dobrze się rozsmarowywuje, dobra konsystencja, szybko wsiąkł w skórę, trochę mocniej wysmarowałam poobdzierane kolanka, efekt ocenimy jutro.

            Ogólnie jak na pierwszy dzień testu jestem bardzo zadowolona, mam nadzieję,że nic mnie nie rozczaruje.

            Skomentuj


              #51
              Odp: Testujemy Oillan!wrażenia

              Już wszystko jasne Oillan miał 2 akcje testowania produktów. Jestem jedną ze 100 osób które te produkty testuje, jestem na liście na ich stronie i my testujemy tylko te 2 produkty, a tutaj była druga akcja gdzie są 4 produkty. Wszystko jasne, już jestem spokojniejsza

              Skomentuj


                #52
                Odp: Testujemy Oillan!wrażenia

                Kremowałam młodej już trzy razy buźkę kremem pielęgnacyjnym
                i stwierdzam,że jej skóra jest praktycznie cały czas nawilżona.
                Nawet w tych miejscach,z którymi miałyśmy problem,czyli koło
                noska gdzie tworzyły się takie jakby łuski od suchości.
                Krem pokonał na pewno maści nawilżające z apteki,które używałam.
                Także jestem zadowolona

                Skomentuj

                •    
                     

                  #53
                  Odp: Testujemy Oillan!wrażenia

                  Krem na ciemieniuche jest genialny, od wczoraj trzy razy posmarowałam główke Victorii, dzisiaj po umyciu Szamponem nawilżającym po brzydkich łuskach ani śladu.
                  Jeśli chodzi o Krem do twarzy i ciała fajnie nawilża skóre, córka szczególnie na nogach miała bardzo suchą, a po kąpieli w płynie i nasmarowaniu kremem jest lepiej.





                  Victoria ur. 18.05.2011 2700g 51cm Nasze Szczęście

                  Skomentuj


                    #54
                    Odp: Testujemy Oillan!wrażenia

                    Napisane przez ania_a172 Pokaż wiadomość
                    Już wszystko jasne Oillan miał 2 akcje testowania produktów. Jestem jedną ze 100 osób które te produkty testuje, jestem na liście na ich stronie i my testujemy tylko te 2 produkty, a tutaj była druga akcja gdzie są 4 produkty. Wszystko jasne, już jestem spokojniejsza
                    Fajnie, że się wyjaśniło. Chociaż wcześniej miałam Ci na pisać, że skoro dostałaś, to nie trzeba szukać dziury w całym, tylko brać się za testowanie. Bo może to są właśnie kosmetyki, które będą hitem dla nas i naszych dzieci.

                    Skomentuj


                      #55
                      Odp: Testujemy Oillan!wrażenia

                      Napisane przez aniolec3ek Pokaż wiadomość
                      Krem na ciemieniuche jest genialny, od wczoraj trzy razy posmarowałam główke Victorii, dzisiaj po umyciu Szamponem nawilżającym po brzydkich łuskach ani śladu.
                      Jeśli chodzi o Krem do twarzy i ciała fajnie nawilża skóre, córka szczególnie na nogach miała bardzo suchą, a po kąpieli w płynie i nasmarowaniu kremem jest lepiej.
                      Ciekawe, bo moja córka też ma suche nóżki. Na udach ma nawet miejsca gdzie skóra jest odrobinę szorstka. Dlaczego tam?
                      Ale krem w użyciu, zobaczę jak sobie poradzi.

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        #56
                        Odp: Testujemy Oillan!wrażenia

                        Napisane przez bbo Pokaż wiadomość
                        Ciekawe, bo moja córka też ma suche nóżki. Na udach ma nawet miejsca gdzie skóra jest odrobinę szorstka. Dlaczego tam?
                        Ale krem w użyciu, zobaczę jak sobie poradzi.
                        Też mnie to właśnie zastanawia, dlaczego te nóżki są najbardziej narażone, moja córka jeszcze ma w okolicach nadgarstków i na buzi koło noska, ale najwięcej na nóżkach, mam nadzieje, że ten krem będzie równie dobry jak ten na ciemieniuche, i naprawdę będe go ciągle chwalić, bo to jedyny który tak szybko zadziałał





                        Victoria ur. 18.05.2011 2700g 51cm Nasze Szczęście

                        Skomentuj


                          #57
                          Odp: Testujemy Oillan!wrażenia

                          Napisane przez aniolec3ek Pokaż wiadomość
                          Też mnie to właśnie zastanawia, dlaczego te nóżki są najbardziej narażone, moja córka jeszcze ma w okolicach nadgarstków i na buzi koło noska, ale najwięcej na nóżkach, mam nadzieje, że ten krem będzie równie dobry jak ten na ciemieniuche, i naprawdę będe go ciągle chwalić, bo to jedyny który tak szybko zadziałał
                          Na nadgarstkach nigdy nie zauważyłam, a twarz regularnie kremuję. Co do reszty ciała, to czasem po kąpaniu nie natłuszczałam, a jedynie używałam pudru na wszystkie fałdki i zgięcia, więc skóra mogła utracić wilgoć.

                          Skomentuj


                            #58
                            Odp: Testujemy Oillan!wrażenia

                            Płyn do mycia i kąpieli
                            Przemuś wskoczył do wanny , choć zmęczony i nie miał humoru , ale towarzyszył mu oillan - płyn do mycia i kąpieli...zacznę od konsystencji - wspaniała- czyli taka jaka powinna być nawet się pieni , co jest super rzeczą bo mój łobuziak lubi pianę zabawa musi być))wiecie co? zapachu nie miał albo ja już straciłam węch ;D albo może był delikatny,zresztą i tak odbiega pozytywie od innych kosmetyków bo te inne to perfumowane pełne zapachu przyciągające towary..skóra mojego synka po długim chorowaniu zaczęła wracać do normy a jeszcze wczorajsza kąpiel utwierdziła mnie w przekonaniu że oillan jest faktycznie dla alergików skóra stała się gładka , nie była sucha jak to po każdej kąpieli , zamieściłabym zdjęcie ale moja mała maruda nie chciał sobie zrobić)następy w kolejce będzie szampon..przy włosach mojego maluszka ...testujemy! może dzisiaj jak będzie miał humorek;DD i znów do wanny;*****************

                            Skomentuj


                              #59
                              Odp: Testujemy Oillan!wrażenia

                              Moje testy rozpoczęłam wczoraj od Kremu Pielęgnacyjnego do twarzy i ciała.
                              Opis producenta wygląda tak:
                              KREM PIELĘGNACYJNY DO TWARZY I CIAŁA
                              Delikatny krem opracowano w trosce o bardzo wrażliwą skórę dzieci ze skłonnością do alergii, atopii i przesuszania. Masło shea (5%) odbudowuje ochronną barierę hydrolipidową naskórka, natłuszczając i chroniąc przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych. Gliceryna (4,8%) ogranicza przeznaskórkową utratę wody, intensywnie nawilża i wygładza skórę. Cucurbityna, hamując syntezę histaminy, skutecznie łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia. Kwasy omega-3 i omega-6, obecne w oleju z nasion rokitnika, długotrwale odżywiają, wzmacniają i odbudowują podrażniony naskórek.
                              Stosowanie: Nanieść cienką warstwę kremu na oczyszczoną i dokładnie osuszoną skórę twarzy i ciała.
                              Zalecenia: W celu uzyskania optymalnych efektów zaleca się stosowanie odpowiedniego preparatu do mycia twarzy i/lub ciała z serii Oillan Baby.

                              Kremu użyłam już trzykrotnie: wczoraj rano i wieczorem i dziś rano. Moje pierwsze wrażenia. Dobra konsystencja: nie za rzadki, nie za gęsty, łatwo się rozprowadza. Dobrze się wchłania. Bezwonny. Od pierwszej aplikacji minęły już 24 godziny i żadnych objawów nietolerancji kosmetyku nie zauważyłam.
                              Attached Files

                              Skomentuj


                                #60
                                Odp: Testujemy Oillan!wrażenia

                                Wg mnie osoba pod nickiem "bbo" sztucznie nabija posty, z których nic nie wynika..

                                Ja także otrzymałam od kuriera przesyłkę W KOŃCU WSZYSTKO DOSZŁO MI NIEPOGNIECIONE I SKOMPLETOWANE Bo zawsze jest coś nie tak .

                                Wielkie testowanie przebiegło zgodnie z planem Produkty rewelacyjne.

                                Oto sprawozdanie

                                Krem na ciemieniuche: dobry i wydajny produkt, dobrze nawilża skórę głowy dziecka, pachnie baardzo delikatnie, nie uczula. Skóra po nim jest wyraźnie mniej zaczerwieniona, bardziej delikatna i napięta.


                                - Szampon nawilżający: wspaniale się pieni, daje uczucie mgiełki na włosach, dobrze się go dozuje, choć nie ma pompki, jest super wydajny, pachnie delikatnie i nadaje się dla każdego dziecka.


                                - Płyn do mycia i kąpieli 2w1: dobrze pielęgnuje i zabezpiecza skórę dziecka. Jak pozostała gama produktów, ma nikły przyjemny zapach. Daje fajna piankę i nie wylewa się go zbyt dużo.

                                - Krem pielęgnacyjny do twarzy i ciała: dobrze zbilansowany krem, delikatna struktura, dobrze się wchłania, i super nawilża. Chroni i zabezpiecza skórę dziecka. Pachnie przyjemnie. Wydajny.

                                WSZYSTKO SUPER, TYLKO CENY DAJĄ WIELE DO ŻYCZENIA

                                Pozdrawiam,
                                jamelia

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X