Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.
Cześć Dziewczyny.
Witaj Laff na forum. Nie zastanawaj sie tylko pytaj o co chcesz. Wszystkie tu wiemy, jak to jest być w ciąży i miec tysiące pytań i niepokojów. A przy okazji napisz wiecej o sobie.
Ola, widać, ze szefowa cie docenia. Gratuluje podwyzki i mądrej szefowej.
Grabusia, trzymamy bardzo mocno kciuki, żeby wreszcie biegunka was opuściła. Biedny Filip...
Agatko, u nas tez nie obeszło sie bez antybiotyku, niestety. Ale zadziałała juz pierwsza dawka, wiec szybko była poprawa. Nikt nie chce faszerowac lekami własnego dziecka, ale czasem nie ma innej rady. Oby teraz Hania wracała do zdrowia i żeby Karolka nie przyniosła nic nowego.
Bo u mnie Łukasz tydzien chodził do przedszkola i juz znowu słyszę, jak przez nos głośno oddycha. Jak znam życie, najdalej za tydzień mi sie rozłoży. Akurat na Wszystkich Świetych...
Olcia, korzystaj z tego, że w zakorkowanej stolicy nie musisz się przemieszczać. Masakra jakaś, ale cóż, trzeba przeczekać.
Justynko, nie wiem na ile ci pomoże moja rada, ale jak mi było naprawdę cięzko, to powtarzałam sobie, że "to kiedyś minie". Bo minie. I synek zacznie spać lepiej. Kiedys to nastąpi.
U nas jak Łukasz miał pół roku zaczął budzić się w nocy co 1,5 godziny. Za każdym razem karmienie, które nawet jesli trwało 3 minuty, to dla mnie oznaczało pobudke około półgodzinną. Zanim zasnełam, była już prawie nastepna pobudka. Teraz już nawet nie pamietam jak to wszystko przetrzymałam i kiedy się skończyło, ale przeżyłam. I tylko czasem wspominam.
Jak napisałaś częste pobudki w nocy moga miec związek z ząbkowaniem. Może to tez byc skutek silnych wrażen w dzien i wieczorem. A jak u was ze stałym rytmem dnia? Bo mój Łukasz znacznie gorzej spał zawsze, jak dzień nie przebiegał zgodnie z utartym schematem.
A moze chodzi o jakis kolejny skok rozwojowy. Bo dzieci co kilka tygodni czy miesięcy zmieniają swoje zwyczaje. Jak tylko mamy sie przyzwyczają.
Cześć Dziewczyny.
Witaj Laff na forum. Nie zastanawaj sie tylko pytaj o co chcesz. Wszystkie tu wiemy, jak to jest być w ciąży i miec tysiące pytań i niepokojów. A przy okazji napisz wiecej o sobie.
Ola, widać, ze szefowa cie docenia. Gratuluje podwyzki i mądrej szefowej.
Grabusia, trzymamy bardzo mocno kciuki, żeby wreszcie biegunka was opuściła. Biedny Filip...
Agatko, u nas tez nie obeszło sie bez antybiotyku, niestety. Ale zadziałała juz pierwsza dawka, wiec szybko była poprawa. Nikt nie chce faszerowac lekami własnego dziecka, ale czasem nie ma innej rady. Oby teraz Hania wracała do zdrowia i żeby Karolka nie przyniosła nic nowego.
Bo u mnie Łukasz tydzien chodził do przedszkola i juz znowu słyszę, jak przez nos głośno oddycha. Jak znam życie, najdalej za tydzień mi sie rozłoży. Akurat na Wszystkich Świetych...
Olcia, korzystaj z tego, że w zakorkowanej stolicy nie musisz się przemieszczać. Masakra jakaś, ale cóż, trzeba przeczekać.
Justynko, nie wiem na ile ci pomoże moja rada, ale jak mi było naprawdę cięzko, to powtarzałam sobie, że "to kiedyś minie". Bo minie. I synek zacznie spać lepiej. Kiedys to nastąpi.
U nas jak Łukasz miał pół roku zaczął budzić się w nocy co 1,5 godziny. Za każdym razem karmienie, które nawet jesli trwało 3 minuty, to dla mnie oznaczało pobudke około półgodzinną. Zanim zasnełam, była już prawie nastepna pobudka. Teraz już nawet nie pamietam jak to wszystko przetrzymałam i kiedy się skończyło, ale przeżyłam. I tylko czasem wspominam.
Jak napisałaś częste pobudki w nocy moga miec związek z ząbkowaniem. Może to tez byc skutek silnych wrażen w dzien i wieczorem. A jak u was ze stałym rytmem dnia? Bo mój Łukasz znacznie gorzej spał zawsze, jak dzień nie przebiegał zgodnie z utartym schematem.
A moze chodzi o jakis kolejny skok rozwojowy. Bo dzieci co kilka tygodni czy miesięcy zmieniają swoje zwyczaje. Jak tylko mamy sie przyzwyczają.
Skomentuj