Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Znacie to? Dziecko bez kosztów Przewodnik po niekupowaniu

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Znacie to? Dziecko bez kosztów Przewodnik po niekupowaniu

    Właśnie ukazał się poradnik "Dziecko bez kosztów Przewodnik po niekupowaniu"

    Kołyska, łóżeczko, materacyk, kołderka, kocyk, poduszka. Płyn do kąpieli, szampon, oliwka, zasypka, krem do pupy, nawilżane chusteczki. Wózek głęboki, wózek spacerowy, komoda z przewijakiem, kosz na pieluchy, kojec, mata edukacyjna, karuzela. Butelki, smoczki, podgrzewacze, mleko w proszku, gotowe kaszki i obiadki w słoiczkach... Lista rzeczy, które wydają się niezbędne, kiedy w domu pojawia się dziecko, nieustannie się wydłuża - ku zadowoleniu producentów i przerażeniu rodziców.

    Czy rzeczywiście narodziny dziecka sprawiają, że w domu muszą pojawić się stosy przedmiotów i gadżetów „ułatwiających” opiekę nad niemowlęciem? „Dziecko bez kosztów” rozprawia się z tym mitem, pokazuje, jakie są prawdziwe potrzeby noworodka i jak można je zaspokoić bez konieczności wydawania bajońskich sum. Autorka przeprowadza czytelników przez świat dziecięcych akcesoriów i odkrywa, które mogą być rzeczywiście przydatne, które można samodzielnie wykonać, a które są najzupełniej zbędne, a nawet szkodliwe.

    „To książka bez granic i bez uprzedzeń, książka, która mówi o tym, co jest naprawdę potrzebne do zdrowego rozwoju psychicznego i emocjonalnego. To nie jest przewodnik po zakupach ani książka, dzięki której możesz zaoszczędzić. To znacznie więcej. To książka, która pomoże rodzicom bardziej uwierzyć w siebie, zaufać potrzebom wyrażanym przez dzieci i znaleźć w sobie zasoby, by wychować dziecko w miłości i szacunku”.
    Z przedmowy

  •    
       

    #2
    Odp: Znacie to? Dziecko bez kosztów Przewodnik po niekupowaniu

    Nie znam tej książki ale brzmi świetnie. Jesteś jej posiadaczką? Gdzie można ją kupić. Zdaję sobie sprawę z tego że jako rodzice wpadamy w sidła producentów bo chemy dla dziecka wszystko co najlepsze ;/

    Skomentuj


      #3
      Odp: Znacie to? Dziecko bez kosztów Przewodnik po niekupowaniu

      Ta książka brzmi rewelacyjnie-miał ktoś , czytał? Może coś więcej o niej powiedzieć? Szczerze to sama się łapie za głowę ile to niby rzeczy jest niezbędnych gdy w domu pojawia się dziecko.

      Skomentuj


        #4
        Odp: Znacie to? Dziecko bez kosztów Przewodnik po niekupowaniu

        Muszę poszperać na Chomiku, może jakiś PDF

        Skomentuj


          #5
          Odp: Znacie to? Dziecko bez kosztów Przewodnik po niekupowaniu

          Szukałam ale nie znalazłam jeszcze chciałam choć trochę zobaczyć czy jest sens zagracać pokój kolejną książką Ale można kupić ją za dwadzieścia pare złotych więc może się na nią skuszę

          Skomentuj


            #6
            Odp: Znacie to? Dziecko bez kosztów Przewodnik po niekupowaniu

            Napisane przez beatris20 Pokaż wiadomość
            Szukałam ale nie znalazłam jeszcze chciałam choć trochę zobaczyć czy jest sens zagracać pokój kolejną książką Ale można kupić ją za dwadzieścia pare złotych więc może się na nią skuszę
            Zapytaj na FB, może ktoś ma i pożyczy?

            Skomentuj


              #7
              Odp: Znacie to? Dziecko bez kosztów Przewodnik po niekupowaniu

              Myślę że się na nią skuszę, bo mam wiele rozterek co do zakupów- np. czy warto kupować takie rzeczy jak :
              -laktator (polecają dziewczyny wstrzymać się z tym zakupem do porodu ,by nie potrzebnie nie wydawać pieniędzy )
              -podgrzewacz do butelek (przecież można normalnie podgrzewać w garnuszku)
              -kombinezon dla maluszka (podobno dla takiego maluszka kocyki, beciki i rożki lepsze na zimę )
              -ile pościeli
              Sporo mam takich zagadek, nie chce nie potrzebnie wydawać pieniędzy i zagracać pokój.

              Skomentuj

              •    
                   

                #8
                Odp: Znacie to? Dziecko bez kosztów Przewodnik po niekupowaniu

                Ja na szczęście nie mam z tym problemu, mam 3 pościele na zmianę, jedną kupiłam, bo się zakochałam, dwie pozostałe dostałam od siostry.
                Laktator kupię obserwując moje piersi po porodzie, może a nóż nie będze potrzebny.
                Śpiworki mam w pakiecie z wózkami, a inne typu np. kombinezon, dostałam.
                Podgrzewacz...dla mnie zbędny.
                Podobno mamy chwalą sobie samochodowe podgrzewacze, ale dla mnie w sumie też zbędny wydatek.

                Tutaj w sumie każdy mógłby coś doradzić.
                Jedne będą "gadżeciarami" i im wszystko się przyda, będą zachwalać i pisać, że fajna sprawa a inne bardziej oszczędne stwierdzą, że to jest zagracanie domu niepotrzebnymi rzeczami, bez których można normalnie żyć.
                Ja myślę, że to my musimy w głębi duszy poczuć, czy dany przedmiot jest nam tak naprawdę niezbędny do życia.

                Skomentuj

                       
                Working...
                X