Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Biegunka pędraków

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Biegunka pędraków

    Witam,
    Czy któraś z mam miała do czynienia z biegunką pędraków?
    taką diagnozę postawiono naszemu synkowi po szeregu badan, które robiliśmy w celu określenia przyczyny częstych, luźnych (ale nie biegunkowych) kupek. Nasz synek ma 1 rok i 8 miesięcy, kupki robi praktycznie po każdym posiłku, nie jest już na piersi, je praktycznie wszystko. Ma apetyt ale słabo przybiera na wadze, z uwagi na szybką przemianę materii.
    Jeśli któraś z Mam miała, bądź ma ten sam problem chętnie poznam sposoby walki z tym schorzeniem, probiotyki nie działają ;(
    Iza
    Julek 15.o2.2oo7r



  •    
       

    #2
    A czy synek pije np duzo sokow i spozywa duzo produktow ktore sa zrodlem cukrow prostych ( np miod ) ? To czesto jest przyczyna takiej biegunki.
    Mysle ze jesli ma taka dietke to powinien spozywac wiecej tluszczow a mniej pic soczkow i cukrow prostych.

    Skomentuj


      #3
      no właśnie sęk w tym, że Julek nie pije w ogóle soków (początkowo z uwagi na przeciwskazania lekarzy a teraz nie pije bo nie lubi), pije tylko wodę niegazowaną, więc napojów słodzonych nie przyjmuje. cukier dostaje jedynie w kaszkach mleczno ryżowych (rano i wieczorem). z zaleceniem zmiany w diecie było wzbogacenie diety w tłuszcze więc do każdego posiłku dostaje łyżeczkę oliwy z oliwek (nawet do kaszki)- niestety bez zmian. biegunka trwa już od 10mcy .....
      Julek 15.o2.2oo7r



      Skomentuj


        #4
        A owoce ?

        Skomentuj


          #5
          owoce je, teraz jesienią jabłka - pokrojone w plasterki, ale lubi też banany, w lato zajadał się borówką amerykańską, i winogronem
          nie są to ilości, które powodowałyby rozluźnienie kupek - bo wiem, że owoce rozluźniają jeśli dziecko ma zatwardzenie ale nie w naszym przypadku, u nas owoce nie mają wpływu, są dni ze nie je owoców i też nie widzę zmian...

          nie mam już pomysłów,.... na to co zmienić
          nawet zastanawiałam się, żeby może ograniczyć mu marchewkę (je jej sporo w zupkach, obiadkach, ale przecież marchew zatwardza podobno) a tu nic....
          Julek 15.o2.2oo7r



          Skomentuj


            #6
            Witaj!
            pewnie Cię nie pocieszę, ale z tego co mi wiadomo to biegunka pędraków może trwać do ok 5 roku życia, mimo wprowadzenia diety i tego , że robi się wszystko by przeszła, to może trwać właśnie do tego czasu i potem przechodzi z wiekiem dziecka, raczej nie wpływa ona na rozwój dziecka w żaden sposób. Pewnie Cię nie pocieszyłam, bo wszystkie byśmy chciały żeby naszym dzieciom nic nie dolegało. Moja bratanica miała tą biegunkę od małego, zaczęło się jak miała pół roku, teraz ma niecałe 5 lat i przeszło jakiś niecały rok temu . Pozdrawiam

            Skomentuj


              #7
              no właśnie tego się bałam, potwierdzenia teorii w praktyce, że biegunka ta może trwać tak długo. Miałam jednak nadzieję, że są jakieś cudowne sposoby na ograniczenie ilości kupek ..... Marto26 - czy rodzice bratanicy jakoś próbowali z tym walczyć, mieli jakieś metody???? jakikolwiek sposób byłby dla mnie jakąś iskierką nadziei, że to się może skończyć.
              Martwi mnie jednak tylko to, że nadchodzi czas nauki nocniczka w naszym przypadku a te kupki niestety pojawiają się nagle, bez żadnych oznak dziecka, że coś się zbliża. Nasz Julek jest już świadomy swoich potrzeb, wie że zrobił kupkę czy siku ale to już jest PO fakcie i niestety boję się tej nauki nocnika. Pewnie przyjdzie to łatwo i bezproblemowo jak się później okaże ale ja już się zastanawiam jak to zrobić, bo przecież nie będę synka męczyć w pieluchach do 3go roku życia.
              Julek 15.o2.2oo7r



              Skomentuj

              •    
                   

                #8
                Owoce - a zwłaszcza winogrona maja wiele cukrow prostych - byc moze u Twojego syna nawet takie il powoduja biegunki

                A probowalas dawac kleik, sucharki itp ?

                Skomentuj


                  #9
                  wiem właśnie, że owoce mają wiele cukrów dlatego Julek nie dostaje ich zbyt wiele, winogrona to był etap letni, teraz je jabłko (pół jabłka niewielkiego na dzień) - no ale musi jeść owoce, bo soków nie pija
                  właśnie w tym wszystkim to jest trudne, że nie wiadomo co ograniczyć i czym zastąpić to co się ograniczy ????
                  muszę spróbować kleik tak jak piszesz, ale nie mam doświadczenia z kleikiem - Antalis masz może jakieś propozycje podania?
                  sucharki właśnie dzisiaj zaczął chrupać,

                  zobaczymy co z tego wyniknie, mam nadzieje pomoże choć troszkę

                  dziekuję bardzo .... i czekam na dalsze pomysły, moje już się wyczerpują
                  Julek 15.o2.2oo7r



                  Skomentuj


                    #10
                    U nas było tak ze jak maly mial biegunke ( zwykła ) to musielismy odstawic mleko.
                    Co do kleiku - robilam malemu kleik z jabłkami, kleik do picia.Maly jadl tez duzo ryzu - zupke z ryzem z tym ze ryz gotowałam w zupce a nie osobno. Mozesz zrobic ryz ( nawet lekko go rozgotowac ) i podac na drugie danie np z mieskiem i marcheweczka.Nie wiem czy zmazysz juz malemu miesko ale moze czas zaczac na oliwie czy oleju ?Mozesz zrobic panierke - pewnie bardziej przypadnie do gustu Oczywiscie mozesz solic - pozwoli to zapobiec odwodnieniu.
                    A lubi mały soczek marchewkowy ? Polecam HiPP ORS 200 Kleik marchwiowo-ryżowy - kupuje sie go w aptece.Pije sie go schlodzony. Na poczatku moze daj mu dwie buteleczki dziennie a potem zmniejszaj dawke i zobacz czy to cos daje.Koszt jednej to ok 4 zl ale mysle ze warto sprobowac.
                    Podawalam tez LacidoBaby - odbudowywuje to flore bakteryjna jelitek. To tak dla bezpieczenstwa.

                    Skomentuj

                    •    
                         

                      #11
                      Antalis jesteś jakby odbiciem moich działań, mój Julek je bardzo dużo ryżu, w zupkach - gotowany razem, sporo je też właśnie mięska z warzywami i ryżem, zwłaszcza klopsiki, smażę już mu mięsko na oliwie z oliwek, je też panierowane, mniej więcej od czasu gdy lekarze zalecili wzbogacić dietę w tłuszcze.
                      Wkurzam się, bo nic to nie daje, dziś były 4 kupy (normalne, nie biegunkowe, tyle, że z niestrawionymi resztkami pokarmu, nawet dzisiejszej zupy - przepraszam za szczegóły ale tak jest)!!!
                      np. dzisiaj zjadł na śniadanie kaszkę mleczno-ryżową wieloowocową bobovita, na drugie śniadanie półtorej parówki, na obiad zupkę jarzynową z zacierkami (marchew, papryka, ziemniak, por, seler, pietruszka, groszek, kilka fasolek, oliwa z oliwek), potem drugi obiad znów zupkę + mięsko drobiowe, pół kanapki z żółtym serem, kolacja kaszka ta co rano
                      do kaszki dodałam acidolac baby, łyżeczkę oliwy z oliwek,
                      podskubał trochę sucharków, zjadł jabłko niewielkie, i to czego wiem, że nie powinien - kawałek czekolady

                      wiem, że powinnam ograniczać cukier jak się da, ale kawałek czekolady??? jeśli mogę to ograniczę ale jeśli młody zobaczy nie potrafię mu odmówić tego kawałka,
                      - dodatkowo doprawiam zupkę połową kostki rosołowej, wegetą - czy tak można? zaczynam mieć wątpliwości co do przypraw, ale on je to co my praktycznie, nie gotuję już osobno,
                      - mam też wątpliwości co do warzyw, że może za dużo błonnika? ale co w takim razie miałabym dać dziecku do jedzenia?
                      - mogłabym też spróbować odstawić kaszki, ale nie potrafię tego zrobić bo Julek b.je lubi i je chętnie i boję się, że jakby dostawał coś innego na kolacje mógłby zacząć wybrzydzać a w efekcie nic nie zjeść
                      - probiotyki stosuję ciągle : teraz accidolac baby, wcześniej lactoral,. lacidofil, dicoflor. biogaia kropelki, następne wypróbuję te, które ty polecasz... ale wydaje mi się, że podczas brania probiotyków przemiana Julka jest jeszcze szybsza

                      mam tyle wątpliwości do lekarzy nie chce mi się już ciągać dzieciaka, bo oni są zadowoleni postawili diagnozę i tyle, co zresztą mogą więcej?
                      sok marchwiowy ORS nie przejdzie - Julek jest cwany nic co nie jest wodą nie przełknie.

                      uffff, ale się wyżaliłam
                      ręce opadają

                      Ps. co najważniejsze dodatkowo zrobiliśmy badania kału na pasożyty, lamblie, candidę - wyszła candida średnio liczna. candida może mieć tu ogromne znaczenie, dlatego też próbuję ją tępić - Flumycon, nie dał rady teraz bierzemy Monilia Albicans - homeopatyk. candida wg. lekarzy nie jest tu przyczyną, ja jednak mam mieszane uczucia
                      Julek 15.o2.2oo7r



                      Skomentuj


                        #12
                        A moze tak do dietetyka dzieciecego sie przejsc ?
                        Opowiedz mu o problemie - powinien wymyslic dietke zrownowazona.

                        Ja bym chyba jeszcze sprobowała zamiast kaszki mleczno - ryzowej samą ryzową na wodzie. A co do czekolady - wiem ze ciezko ale moze odstaw calkowicie. Juz w owockach maly ma cukier. No i byc moze ta kosteczka czekoladki niweczy prace calego dnia ?Jesli chcesz dac mu cos "slodkiego" to moze np ciasteczka owsiane ? Nie wiem czy lubisz piec ale podam Ci przepis na takie bez cukru.

                        Składniki:
                        - 1 szklanka płatków owsianych,
                        - 1 szklanka otrębów pszennych,
                        - 1 szklanka rodzynek,
                        - 1 szklanka mąki,
                        - 1 jajko,
                        - 1 szklanka soku jabłkowego,
                        - 1/4 szkl oleju,
                        - 1 łyżeczka proszku do pieczenia,
                        - 4 łyżeczki cynamonu.

                        1. Wymieszać: płatki, otręby, mąkę, proszek, posiekane rodzynki i cynamon.

                        2. Odzielnie wymieszać jajko, olej i sok. Dodać do sypkich produktów. Wszystko dobrze wymieszać.

                        3. Na blaszce rozłożyć papier do pieczenia. Łyżką ułożyć ciasteczka i piec w 200 stopniach ok 15 - 20 min.

                        Albo:

                        Składniki:

                        2 szklanki mąki
                        1 kostka masła
                        1 serek homogenizowany

                        Sposób:

                        Wszystkie składniki należy zagnieść (trwa to ok 3 minuty).
                        Następnie wałkuje się po kawałku, tnie na kwadraty, albo wycina się kółka jak na pierogi i faszeruje czym się chce: brzoskwinią, marmoladą lub dzemem nieslodzonym, bananem, jabłkiem, twarogiem, wisniami itp. zalepia się albo jak pierogi albo "na koperty".
                        Układa się na blasze, piecze ok. 30 minut w 180 stopniach.

                        Jesli piec nie lubisz to poszukaj w sklepie ciasteczek bez cukru. A no wracajac jeszzce do czekolady - chyba Wawel wypuscil na rynek czekolade bez cukru deserowa i mleczna. Moze taka bedzie lepsza ?
                        Aha i sprobuj z tym Ors'em - moze mu zasmakuje - chocbys miala malemu lyzeczka go dawac - to smakuje prawie jak zupka.
                        Last edited by antalis; 24-10-2008, 08:38.

                        Skomentuj


                          #13
                          Witaj
                          Jesli masz taka mozliwosc to sciagnij sobie przez znajomych O.R.S. firmy Nutricia z zachodu. W Polsce tego chyba jeszcze nie ma . To sa saszetki z proszkiem i rozpuszcza sie to z woda(w smaku troche slone) . Podczas biegunki podaje sie to do picia po kazdym stolcu az do momentu kiedy stolec sie zagesci. Proporcje rozpuszczania i podawania dobowego zaleza od kg dziecka. Nie wiem na ile moze to pomoc w Waszym przypadku ,ale mysle ze warto sprobowac zwlaszcza ze nie jest to drogie i nie trzeba na to recepty.

                          Skomentuj


                            #14
                            No to to pewnie podobne do tego ORS'a polskiego. Z tym ze forumka pisala ze maly nie tknie niczego co nie jest wodą.

                            Skomentuj


                              #15
                              No ale to jest woda i wyglada jak woda

                              Skomentuj

                                     
                              Working...
                              X