Współczuję Wam, choć my też mięliśmy taki problem od 1 tyg. życia do 3 tyg. życia, mąż się nie wysypiał do pracy, ja już nie miałam siły, było tak w dzień i w nocy i ciągły płacz, jak lekarz czy położna przychodziła było ok, nic mu nie dolegało, tłumaczyłam sobie, że może to kolka, a może niektóre noworodki tak mają! Na dzień dzisiejszy wiem i zawsze sobie to powtarzam, jeżeli dziecko płacze to coś mu jest i koniec, jestem matką i muszę mu ulżyć i pozbyć się przyczyny!!! Okazało się, że mały miał śródmiąższowe zapalenie płuc (praktycznie bezobjawowe - sine wokół ust, czego ja nie widziałam ani mąż tylko lekarz to widział, niewielkie pokasływanie) - był ciężko chory i chciał o tym powiedzieć! Może i by też kolki, bo potem wyszła alergia na bebiko, bebilon i jest na nutramigenie - wiele też pomogło! Ale ja uważam osobiście, że ktoś go też zauroczył, często w śnie zamiast się uśmiechać krzywił się, i często wpatrywał się w dziwne miejsca płacząc lub śmiejąc się, w czasie snu przewracał też białkami i był niespokojny, to się widzi! Dziś ma 5 miesięcy, przesypia całe noce od 20.30 do 7.00 rano, ale ze snem nadal jest różnie, czasem płacze przez sen - jakby wyje, a jak go obudzę to w straszliwy płacz, czasem przewraca oczami, czasem budzi się z bezdechem i rozkłada ręce na boki, po jakimś czasie zaczyna płakać, typowe objawy strachu! Dziecko powinno spać spokojnie, jeśli tak nie jest coś mu dolega, co męczy! Ja go jeszcze nie ochrzciłam bo lekarze na razie odradzali - niska odporność, bo cały czas szpitale - pewnie i one na niego wpłynęły (boi się welfronów i lekarzy), od 1,5 mca jesteśmy w domu, ale podobno do takich małych dzieci może się coś przyplątać, dlatego wiąże się czerwone kokardki! Też jestem za przelewaniem wosku (już próbowałam, ale nie wiem czy pomogło) i metodą jajka (spróbuję i tego). Napewno nie zaszkodzi! Ja się chyba nie zmienię z tym pisaniem, nie umiem mało, współczuję czytającym... pozdro
-
K o n r a d e k
urodził się 27.08.2008 r. o godz. 15:15
[I]"Bóg dał nam Ciebie, więc żyję dla Ciebie...
...każdy Twój dzień jest moim dniem"[/I] -
-
Witam.Ja bym proponowała Ci wybrać się do neurologa.Zachowanie Twojego dziecka jest troszkę niepokojące.Moja córcia też była niespokojna dużo płakała mało spała, mówiłam o tym położnej a ona stwierdziła ''nerwowe dziecko''.Dopiero po 8m wyszło że dziecko ma napięcie mięśniowe i opóźnia się ruchowo.Ale dzięki długiej rehabilitacji mam teraz dziecko zdrowe.
Skomentuj
-
Zgadzam się z Twoim stwierdzeniem że jak dziecko płacze to coś mu jest a nie winny ''charakterek''
Skomentuj
Skomentuj