Dziewczyny, w lipcu wybieram się z rocznym synkiem na miesiąc na Hel. Będziemy mieszkać w przyczepie campingowej. Doradzcie proszę co zabrać, na co uważać itd.
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Z roczniakiem w przyczepie campingowej
Collapse
X
-
-
przyznam szczerze że podziwiam.
ja bym się nie zdecydowała na mieszkanie z takim maluchem w przyczepie campingowej ale to tylko moje zdanie. dla mnie nawet 3 dni jakie spędzam nad jeziorem w przyczepie jest średnim komfortem a miesiąc to juz w ogóle masakra.Żyj tak by innym zrobiło się nudno gdy umrzesz!
-
Dziewczyny, to zależy co kto lubi. Mamy dużą wygodną przyczepę (2 pokoje ), z łazienką, kuchnią itd. I oczywiście z ogrzewaniem. Campingi na Helu są super przygotowane. To już nie są zwykłe pola namiotowe z zimną wodą, bo i klient się zmienił. Na miejscu jest pełna infrastruktura: czyste łazienki, sklepy spożywcze i ciuchowe, a nawet kafejka internetowa i pralnia.. I jezdzi tam naprawdę dużo ludzi z małymi dziecmi.. Oczywiście nie wszyscy lubią takie klimaty, więc nie zachęcam na siłę, ale to naprawdę nic strasznego
Skomentuj
-
-
Olbia to dosyć długo,ja osobiscie lubie takie wyprawy ,najdłuzej bylismy tydzień w przyczepie,na dłużej nie było czasu,niestety praca,my bylismy z córka jak miała 1,5 roczku,przedewszystkim zabrałam zapas pieluch tych sprawdzonych,husteczek,soków i gotowych dań dla małej,tych w słoiczkach.ciuszki jej tak spakowałam ,ze na każdy dzień miałam inny komplet ubran co by nie prać,choć oczywiście i tak mieszałam garderobę gdyż pogoda jak w kratkę była,krem na słonce,pełna apteczkę,ksiązeczkę zdrowia i ubezpieczenia,ciuszki brałam rózne i te na gorace dni i te na zimniejsze i oczywiście spacerówkęaha i łózeczko turystyczne jak masz(moja spała z nami)tylko ze to był tydzień w Twoim przypadku na pewno musi być tego więcej;
Skomentuj
-
no i nie zapomnijcie o zabawkach tych na cieple dni jak i na dni ktore bedziecie musieli spedzic w przyczepie, dla nas ksiazeczki sa niezbedne. na tak dlugi wypad ja bym pewnie zabrala prawie wszystkie ciuszki ktore nosi dziecko(mam jedna komode) zeby za czesto nie prac i zeby niczego nie zabraklo, bo nawet jak dzien cieply to wieczorem moze sie bluza przydac. a moj sie non stop brudzi no i proszek do prania jezeli uzywasz jakiegos konkretnego, i moze suszarke do ubran(ciuszków troche jest )a na pewno sznurek
jeszcze z jedzenia to ulubione przekaski(poza owocami ktore sobie na swierzo kupisz) bo moze nie byc niektorych rzeczy w sklepach na miejscu.
sprawdzcie jeszcze w domu gdzie jest przychodnia,calodobowa opieka i szpital.
ja mażę o wlasnym wozie kempingowym... ale to niestety poza naszymi mozliwosciami,bo jedziesz gdzie chcesz i masz zawsze te same odpowiadajace sobie warunki przyczepa tez jest fajna ... ale jak mazyc to na maksa
za mlodu to sam namiot i PKS wystarczal ale teraz z dzieckiem, to zupelnie co innego
Skomentuj
-
-
A ja bym nie panikowała skoro są tam dobre warunki to dlaczego nie.
Ja jestem zdecydowaną zwolenniczką takich wyjazdów.
Olbia najlepiej jak już teraz wyciągniesz kartkę i będziesz zapisywać potrzebne rzeczy, takie które mogą się przydać na takim wyjeździe i akurat wpadną ci do głowy np. środek przeciw komarom, czy maść na ukąszenia i na pewno jakieś zabawki, przytulanki, to co najbardziej dziecko lubi. Lepiej zabrać więcej rzeczy niż za mało, a ciuszki wszystkie możliwe rodzaje, bo wiadomo jak u nas z pogodą bywa.
U mnie podstawą są czopki na gorączkę, termometr i dobrze zaopatrzona apteczka.
Nie ma się co za dużo stresować tylko zabrać to co zwykle w domu używasz i już.
A my z córcią byliśmy pod namiotami, miała wtedy 3 miesiące i było super, byliśmy na trzy dni i bardzo fajnie to wspominamy. Oczywiście na polu namiotowym mieliśmy dostęp do wszelkich mediów. Super prysznice z ciepłą wodą 24 na dobę, pralnia, prąd pod sam namiot i wszystko co potrzebne, ogólnie bardzo fajnie. Dodam, że było to sprawdzone miejsce, gdyż jeździliśmy tam kilka lat z rzędu.
W tym roku chyba nie pojedziemy, pierwszy raz od 7 lat, gdyż synek jest za mały i w lipcu będzie miał zaledwie miesiąc.
Olbia życzę udanego wypoczynku i wspaniałej pogody i nie przejmuj się tym tak bardzo, jeśli czegoś ci zabraknie to przecież na Helu też są sklepy i zawsze można coś dokupić.
Dużo słonkaLast edited by aniasz8206; 26-06-2009, 16:42.AGATKA 16.04.07r
Adaś 02.06.09r. o godz. 12.05, 3820g. 56cm.
W końcu w komplecie
Pamiętnik Adasia: http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...sz8206;page:-1
Skomentuj
-
Odp: Z roczniakiem w przyczepie campingowej
znalazłam bardzo ciekawy artykuł o pierwszym urlopie dziecka, polecam: http://www.akademiatroskliwejmamy.pl...ly/wiecej/3/69
Skomentuj
-
Skomentuj