mój synek ma okropne problemy z zasypianiem w czasie dnia. płacze i nie chce spać. jedyną metodą jest przystawienie do piersi, ale w ten sposób ja nie mogę nigdzie sama wyjść. na spacerze jest to samo. pierwsze 10 minut płaczu i dopiero wtedy usypia. może któraś z was miała ten sam problem. proszę o rady jak sobie z tym poradzić.
-
Krzyś - 26 lutego 2009 roku -
-
nie wiem jak u Ciebie było na poczatku, ale mój Jonatan ma dopiero 6 tygodni i nie jest w stanie sam funkcjonować bez towarzystwa - cały czas musi mnie widzieć - czasami usypianie go tak długo trwa że śpi ostatecznie kilkanaście minut bo zaraz budzi sie na jedzenie
ja już się pogodziłam z tym, że wszędzie muszę go zabierac ze sobą, bo inaczej bardzi się żali - popłakuje, krzyczy lub tak popiskuje albo po prostu smutnie patrzy gdzie sie wybieram i dlaczego nie z nim
jesli chodzi o usypianie to u nas działa tylko bujanie i odkryłam ostatnio że chętnie zasypia przy muzyce np. jak chodzi radio - obojętnie jaka stacja oraz kilka razy zauważyłam że zasnął przy odkurzaczy lub maszynce do mielenia mięsa lub mikserze o suszarce nie wspomnę
-
Fakt, mój synek też czasami zasypiał przy odkurzaczu a córka znajomych przy suszarce. Znajomi nawet nagrali jej płytkę z dźwiękiem suszarki
Skomentuj
Skomentuj