Jak dbać o siusiaka

[pinklady]

tak czytam te wszystkie posty
i sama juz nie wiem
nasza pediatra nawet przy ostatniej wizycie mówiła że nie musze odciągac skórki
zresztą nigdy nie kazała bo to nie ma znaczenia
że i tak czy wszystko jest w porządku z siusiakiem będzie mozna okreslić jak skończy rok
z pierwszym synem nic nie robiłam i wszystko jest ok
więc nie wiem jak to w końcu jest
muszę spytac na dziecko24 co o tym sądzą
jeszcze nic na ten temat nigdzie nie czytałam

[ania839]

mamcia w literaturze różne wyczytałam już bzdury, stąd dla mnie to kiepskie źródło informacji.
A między dziewczynkami a chłopcami jest ta rożnica, że chłopiec nie ma na
wierzchu cewki, stąd pod skórką gromadzi się różne świństwo. To po pierwsze
a po drugie dziewczynce też się rozchyla by umyć co nie co.

Ja odciągam i nikt mnie nie przekona już by tego nie robić, argumenty o
pęknięciach też do mnie nie przemawiają, bo nas się wszystko pięknie goi.
Niech Wam poopowiadają mamy chłopców jak to potem wygląda po
interwencji lekarskiej

[pieczulka]

a moze to jest tak ze jak doktor widzi ze moze byc cos nie tak z siusiaczkiem to kaze odciagac od samego poczatku,
u nas jak Gabrys sika to samo mu sie odslania i nie sika przez skore tylko odrazu siur
ale nie wiem, to moj pierwszy syn, a maz nie pamieta jak to bylo

[pinklady]

pytałam lekarza na dziecko24

oto odpowiedź
"Uważa się że tzw. fizjologiczna stulejka utrzymuje się
do 2 roku zycia i prosze poza normalna higieną
nie odciągac napletka".

[amelka73]

Juz kiedys ten temat byl poruszany.Podam Wam strone lekarza urologa,ktory zajmuje sie stulejka sklejka i innymi schorzeniami.
http://smigielski.net/index.php?cms=...ia=35&strona=2
Ja osobiscie jestem za sciaganiem skorki i dokladnym myciem.Nasi mezczyzni tez to robia- to oczywiste.
Do tego lekarza mozna wyslac zapytanie i on odpowie na swojej stronie,ewentualanie mozna przejrzec pytania,ktore zadali juz rodzice.
Tak jak napisaly niektore z Was lepiej zapobiegac jak leczyc.Profilaktyka jest najwazniejsza.Powolutku,delikatnie,systematycznie-ja tak robie.
Nic na sile.

[ania839]

pinklady ale ta "fizjologiczna stulejka" u 60% 2-latków nie zanika i potrzebny jest zabieg, skórki nie można odciągnąć.
Po co jeśli można tego uniknąć. Mój syn nie ma stulejki przez
odciąganie i wiem, że jest wszystko ok, mogę mu już umyć siusiaczka pod napletkiem.

A co jest też ważne (moim zdaniem) przyzwyczaja się dziecko
do majstrowania przy jego przyrodzeniu. 2-latek już tak chętnie nie będzie
sobie na to pozwalać.

[30kasa]

Widocznie sciagala niewystarczająco - sciaganie nie pwooduje stulejki jedynie moze jej zapobiec. A wiadomo lepiej zapobiegac niz leczyc. Nie liczylabym nz to ze nie sciagajac wszystko bedzie ok.

Mam wrażenie, że czasem wydaje Ci się, że na każdy temat wiesz wszystko najlepiej a może ukończyłaś medycynę! Poprostu czasem Twoje posty są irytujące. Ja tak jak, i inne mamy mówię o swoich doświadczeniach, wymieniamy się poglądami i nie życzę sobie takich uwag, że nieliczyłabym, że bedzie wszystko w porządku. U mnie jest ok i juz, nie sugeruje żeby brał ktoś przykład ze mnie, ja jak będę miał drugiego chłopca też tego robić nie będe i tyle.

[tosienka]

Po pierwsze od spelniania zyczen sa wrozki a nie ja. Mam prawo pisac co chce i jesli Cie to irytuje to nie czytaj tego i nie odpowiadaj na moje posty.
Ja napisalam co JA bym zrobila ( swiadczy o tym chocby slowo ze "nieliczylabym ") a Ty robta co chceta.Radze czytac ze zrozumieniem a potem sie czepiac. Twoj post mowil - znajoma odciagala i maly mial problem ze stulejka - i co znaczy ze nieodciagajac nie mialaby go ?A moze jest problem bo odciagala ? Smieszne jak dla mnie.
Nikt nie narzuca Ci czegokolwiek wiec uspokoj sie bo reagujesz nieadekwatnie do sytuacji. A do wypowiedzi mam takie samo prawo jak Ty chocbym miala negowac wszystko co napiszesz.

I jeszcze jedno - w moim poscie nie bylo słowa ktore potepia Twoje postepowanie.

P.S. Po czesci jestem zwiazana z medycyna

[30kasa]

wróżką to na pewno nie jesteś hahahahaha, w tm mnie utwierdzać , nie musisz

[ania839]

30kasa bez urazy, ale to po co piszesz takie bzdury?? Odciąganie
ma uniknąć problemów ze stulejką. Jeśli takowy problem istnieje to samo
przez się się nasuwa, że znajoma robiła to nie tak jak trzeba.

Nikt nikogo do niczego nie namawia zrobisz tak jak sama będziesz uważała.

[tosienka]

30kasa proponuje wizyte u lekarza tego od glowy - bo chyba masz z nia problemy.Jesli sie wypowiadasz na jakis temat to nie pisz glupot.Ja Cie nie wysmieje tak jak Ty mnie to takim jak Ty trzeba wspolczuc a nie z nich smiac.
I nie mam zamiaru z Toba wymieniac w tym temacie postow bo nie bede tlumaczyc skoro nie rozumiesz , a do poziomu Twego znizac mi sie nie chce. Wqrzylas mnie i tyle.Przez takie posty jak tamten niszczysz mila atmosfere na forum. Zamiast ugryzc sie w jezyk Ty szukasz dziury w calym nie majac do tego podstaw.
Colleen aby Ty czytasz ze zrozumieniem i masz glowe na karku. Nie jestem jedna ktora jak widzi ze ktos pisze bzdury to reaguje ( grzecznie ). Jednakze sa osoby ktore krytyki nie lubia i sie osmieszaja postami oskarzajacymi innych

[30kasa]

z głową u mnie wszystki oki, ale dziękuję za troske jak stwierdze, że już czas na porady zgłoszę się do Ciebie bo przecież zjadłaś wszystkie rozumy.

[30kasa]

Ja napisałam, że nie odciągam i u nas jest oki, podałam przykład koleżanki która robiła to i mały miał zabieg. Jakie w tym bzdury i co jest nie tak. Przecież nie napisałam, że nie odciągajcie bo to jest niebezpieczne. Fakt może to źle robiła i dlatego było tak czy inaczej, dlatego ja wole tego nie robić. "Nie liczyłabym, że będzie wszystko ok" to wkońcu do czego się tyczyło, bo według mnie piłaś do mnie.

A co do krytyki do przypominam jak sama w którymś wątku byłaś poirytowana, ja krytykę potrafie przyjąć bez problemu i pokory też mam dużo w sobie. A jeżeli Ty czułaś się wyśmiana przez to, że powiedziałam, że wróżką nie jesteś ( bo przecież nie jesteś)to brak Ci dystansu, a Ty mi odpłaciłas psychiatrą no i świetnie. Ciekawe jaki masz znak zodiaku?

[tosienka]

Starczy psycholog ktory pomoze Ci panowac nad emocjami .
Skoro napisalam ze NIELICZYLABYM to pisalam o sobie. Gdybym napisala NIE LICZ NA TO ZE BEDZIE OK ... to mogloby sie to odnosic do Ciebie.Slowa nie napisalam ze robisz cos zle.

Co do przykladu - ja nie robie i jest ok kolezanka robi i ma problem - kazdy inteligentny zrozumie to jednoznacznie. A kiedy napisalam ze widocznie robila to zel bo sciaganie nie powoduje stulejki tylko jej zapobiega zaczelas mnie obrazac wiec kto tu ma problem kobieto ?

Potrafie wyczuc ironie w poscie a Ty taka zawarlas w swoim "wróżką to na pewno nie jesteś hahahahaha, w tm mnie utwierdzać , nie musisz ".

Milo mi ze czytasz moje inne posty Irytacja ok ale tylko jesli jest uzasadniona
Znak zodiaku ? No prosze zaraz uslysze jaki mam profil psychologiczny ... ciemnogrod oceniac ludzi po znaku zodiaku.

I to tyl na temat tej farsy.

[30kasa]

Gratuluje, bardzo interesujące