Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

choroby po szczepieniu na tezec/blonice/ksztusiec

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    choroby po szczepieniu na tezec/blonice/ksztusiec

    bardzo prosze o odpowiedzi................
    czy ktokolwiek spotkał sie z takimi objawami po szczepieniu na blonice/tezec/ksztusiec:
    brak apetytu (dziecko jadło mi po 170ml przy kazdym karmieniu teraz 100ml ledwie)
    5 dnia po szczepieniu dostał uporczywego kaszlu, napady kaszlu po zjedzeniu mleka powoduja wymioty gdyz kaszel pojawia sie przed nadchodzacym odbieciem i zmaist odbicia jest wymiotowanie za kazdym prawie karmieniem!!!!!!!!!!! zapchany nosek i ogolne jak to okreslil doktor objawy przeziebienia
    mieszkam w uk zastaniwam sie czy udac sie na pogotowie i tam mi go lepeij zbadaja niz GP ktory powiedzial ze po 7 dnaich przejdzie dzis dzien 6 i nie ma poprawy!!

    czy ktokolwiek zna przypadki zachorowania na ksztusiec po szczepieniu??????????????

    prosze o odpowiedzi!!!!!!!!!!!!!!!

    waga ur dziecka 2.92 teraz ma 19 tyg wazy 6.5 jesli ma to jakiekolwiek znaczenie
  •    
       

    #2
    jeśli mu nie przechodzi ja bym poszła do lekarza żeby zobaczył co się dzieje z dzieckiem

    a czemu sugerujesz że zachorował na ksztusieć po szczepieniu

    ja myślę ze po szczepieniu dziecko jest osłabione i mógł tylko złapać przeziębienie

    ale lepiej żeby lekarz go zobaczył


    JULA

    MAJA

    OLGA

    Skomentuj


      #3
      dzieci po szczpieniu mogą róznie reagować
      właśnie np. brakiem apetytu, mogą gorączkowć


      JULA

      MAJA

      OLGA

      Skomentuj


        #4
        J abym na twoim miejscu sproboala jakos dojsc czy to faktycznie ksztusiec sie nie rozwija! nie wiem jakie daja szczepionki w UK ale jezeli nie sa acelularne, tylko zawieraja cale nieaktywne komorki to moze istniec ryzyko ze moze zachorowac(choc nie powinno). ale sprawdzic trzeba, ksztusiec jest zbyt powazna choroba zeby ja zlekcewazyc. sprobuj w szpitalu jezeli w przychodni to lekcewaza!(zadramatyzuj)

        Skomentuj


          #5
          Dzieci roznie reaguja na szczepienia niemniej dzidzius jest malutki i chociaz moze nie miec krztusca to na pewno sie meczy.Ja bym poszla do lekarza.

          Skomentuj


            #6
            Ja bym juz dawno na pogotowiu byla.
            Krztusiec ? A dusznosci ma ?Odkrztusza jakas wydzieline ?
            Byc moze to tylko zbieg okolicznosci ze po szczepieniu. Na krztusiec bym nie stawiala.
            Moze tez byc tak ze maly nie byl zupelnie zdrowy podczas szczepienia.

            P.S.Swoja droga ludzie skoro dziecko wymiotuje po kazdym jedzeniu,krztusi sie itp. to na co czekac ? Szukac pomocy na forum ? Boze w takich sytuacjach pogotowie jest miejscem by pomoc a nie forum !

            Skomentuj


              #7
              no pewnie że na pogotowie!
              nie ma co czekać!
              ja tez zaraz jak się coś dzieje lece na pogotowie, fakt że mam 3 bloki dalej szpital ale nie mozna nic lekceważyc!

              podziwiam takich rodziców którzy jak się cos dzieje siedzą w domu i myślą co jest zamiast do lekarza lecieć!
              lepiej wyjśc na panikarę ale mieć pewność że nic złego się nie dzieje!
              Last edited by pinklady; 30-01-2009, 22:23.
              Żyj tak by innym zrobiło się nudno gdy umrzesz!

              Skomentuj

              •    
                   

                #8
                kochane mamy ,
                mamanatana napisała :błonica/tężec/ksztusiec, to jest szczepionka a nie ksztusiec- choroba po szczepionce
                mamanatana szybko do lekarza a jak trzeba to do kilku ,do skutku. coś się dzieje z dzieckiem i trzeba znalezć przyczynę
                MARCELEK 29.06.2008, godz.2.15
                25.01.2009 PIERWSZY ZĄBEK!
                30.01.2009 DRUGI ZĄBEK!!

                Skomentuj


                  #9
                  Napisane przez mamanatana Pokaż wiadomość
                  czy ktokolwiek zna przypadki zachorowania na ksztusiec po szczepieniu?
                  ZABKA to zdanie powyzej oznacza ze mamanatana boi sie ze jej dziecko zachorowalo wlasnei na krztusiec po szczepionce.

                  Skomentuj


                    #10
                    tylko ze ona napislaam ze byla u zwyklego pediatry i jej powiedzial ze to przeziebienie, a ona mu nie dowierza, (fakt taki ostry kaszel)

                    mamanatana - napisz co tam nowego u twojego synka. czy to cos powazniejszego czy tylko przeziebienie(oby).

                    Skomentuj

                    •    
                         

                      #11
                      Witam! Kochane mamy! Mam 5 miesięcznego synka i do tej pory jego jedyne szczepienie to w szpitalu zaraz po urodzeniu, choruje od 2 tyg. zycia na płuca i ma niską odporność w gamma, i żaden lekarz nie chce go na razie zaszczepić, bo jeszcze nie jest zdrowy! Problem polega na tym, że boję się, że w końcu się zdecydują lekarze na szczepienia, a on sobie z nimi nie poradzi, nie dziwcie się, wcale nie przesadzam!
                      Nie wiem, czy słyszałyście, ale akurat w okresie, gdy mój synek miał 6 tygodni, usłyszałam w radiu łódzkim, bodajże Eska, że po szczepieniu w Zgierzu zmarło dziecko 6 tygodniowe, potem na drugi dzień w gazecie że po szczepieniu w Strykowie następne dziecko 6 tygodniowe, ponoć wiele było tych przypadków, tak mówiła położna, ale starali się zatuszować sprawę, powodem śmierci tych dzieci była szczepionka Koreańska na wirusowe zapalenie wątroby, która była dana do łódzkich przychodni jako darmowa. Myślę, że tu chodziło o odporność dzieci, wszystkie były szczepione tymi, a jednak niektóre sobie z nimi nie poradziły i zmarły prawdopodobnie na wirusowe zapalenie wątroby.
                      Wobec powyższego przykładu możliwe jest zachorowanie na wirusa w szczepionce o ile organizm jest zbyt słaby.
                      Dlatego moim zdaniem bardzo ważne jest, ażeby szczepionka był ACELULARNA - BEZKOMÓRKOWA, czasem warto wydać w aptece za szczepionkę 170zł, gdzie dziecko ma jedno kucie, a nie cztery, i szansa, że będzie nawet i śmiertelnych powikłań.
                      Nie ignorujcie objawów poszczepiennych, bo czasem może być za późno.
                      Wyobraźcie sobie co czują Ci rodzice, którzy utracili swoje nowonarodzone pociechy, które po 6 tygodniach utraciły...
                      ... gdyby nie Koreańskie szczepionki...
                      Za dużo tu napisałam! Pozdrawiam i dużo zdrówka dla maluszka mamy, która tak się boi, że to ksztusiec, nie martw się, na to dzieci rzadko w tych czasach umierają, są antybiotyki makrolidowe na to, trzeba wietrzyć dobrze mieszkanie i nawilżać, i szybko idź po skierowanie do pulmunologa, albo idź do szpitala typowo płucnego. Serdeczne całuski dla małego - wszystko będzie dobrze - zapewniam. Mój mały miał Pneumocistis Carini od 2 tyg. życia, 3 szpitale zaliczyliśmy, wyzdrowiał, ale nadal kaszle i jest leczony prywatnie, a ma już 5 miesięcy!
                      K o n r a d e k
                      urodził się 27.08.2008 r. o godz. 15:15

                      [I]"Bóg dał nam Ciebie, więc żyję dla Ciebie...
                      ...każdy Twój dzień jest moim dniem"
                      [/I]

                      Skomentuj


                        #12
                        Jeszcze dwa słowa! Jeśli z lekarzami się nie dogadasz i oleją sprawę zrób na własną rękę badania lub poproś o skierowanie na badania: morfologia (bardzo podwyższone leukocyty i limfocyty), proteinogram (gamma - jeżeli poniżej 10%, to znaczy, że obniżona odporność i mógł zachorować), no i najważniejsze badanie 100% to badanie serologiczne z krwi na pałeczkę ksztuśca, klasa IgM - jeśli wyjdzie dodatnia, znaczy że chory, IgG - ma przeciwciała obronne, spotkał się z chorobą lub był szczepiony! To chyba wszystko pozdrawiam Natanka, bo jest w wieku mojego synka i życzę dużo zdrówka!
                        K o n r a d e k
                        urodził się 27.08.2008 r. o godz. 15:15

                        [I]"Bóg dał nam Ciebie, więc żyję dla Ciebie...
                        ...każdy Twój dzień jest moim dniem"
                        [/I]

                        Skomentuj


                          #13
                          choroby po szczepieniu na tezec/blonice/ksztusiec

                          A jakie szczepionki mały dostał?? zespolone, czy każda z osobna?? mój Przemek dostaje zespolone (jedno wkłucie) i raczej jakichś poważnych objawów nie miał, jedynie co to nóżka go troszkę bolała i troszeczkę miał mniejszy apetyt, ale jest już 4 dzień po szczepieniu i wszystko wróciło do normy. szczepionki zespolone są bezpieczniejsze ! - polecam. Fakt, że troszkę kosztują ale warto zainwestować w spokój i dobre samopoczucie dziecka.
                          Przemek 22.10.2008, godzina 00:50
                          http://mamaczytata.pl/pokaz/6739/do_mamusi_czy_do_tatusia

                          Skomentuj


                            #14
                            justysia191987 za przeproszeniem a co mają zrobić Ci rodzice, których
                            nie stać na skojarzone szczepionki ?? Nie możesz pisać, że są bezpieczniejsze
                            bo to nie prawda. To jest tylko i wyłącznie wygodne i mniej bolesne dla
                            dziecka bo zamiast 3 wkłuć jest 1.
                            Szczepionka jak szczepionka, każda niesie z sobą ryzyko

                            Skomentuj


                              #15
                              dokładnie jak colleen pisze!

                              to wcale nie bezpieczniejsze.

                              nawet w szkole rodzenia nam mówiono że to tylko chodzi o liczbę wkłuć a co za tym idzie stres maluszka. a nie o bezpieczeństwo i każdy lekarz to powie.

                              zawsze jest jakies ryzyko.

                              córka znajomej po szczepionnce do dziś nie chodzi, nie mówi a ma lat 20 dziewczyna.
                              ale dostając szczepionke kaszlała troche ale lekarka stwierdziła że jest zdrowa i ma szczepić.
                              trzeba pilnować by dziecko było zdrowiutkie do szczepienia.
                              ja przesuwałam szczepionke bo mały po wyjściu do domu miał nadal podwyższony poziom billurbiny we krwi, przesunęłam szczepienie o miesiąc chociaz lekarka twierdziła że nie powinnam.
                              konsultowałam z innym lekarzem i był za.
                              więc mały ma 10 miesięcy, wszystkie szczepionki zaliczone tylko wszystkie z miesięcznym "opóźnieniem".
                              Żyj tak by innym zrobiło się nudno gdy umrzesz!

                              Skomentuj

                                     
                              Working...
                              X