Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Marzec-kwiecień 2011

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #76
    Odp: Marzec-kwiecień 2011

    Dużo zdrówka dla chorowitków

    Po ostatnich dwoch pięknych dniach dziś od rana wiatr szaleje, że hej. Głowy chce pourywać i to dosłownie. Lilcia już lepiej, kaszel się zmniejsza. Od dwóch nocy zauważyłam, że młoda nie chce się już budzić za bardzo na nocne jedzenie. Może już dojżała do przespania nocy bez papu



    Skomentuj

    •    
         

      #77
      Odp: Marzec-kwiecień 2011

      Mój już drugi tydzień budzi się tylko raz na cyca w nocy. Za to teraz zaczšł gorzej sypiać Często kręci się przez sen, postękuje, czasem nawet zapłacze, na dodatek zaczšł się prężyć, jakby znowu miał kolki Zastanawiam się o co chodzi... Czy to przez te zęby? Jednak ma przebite tylko trzy i nie widzę na razie żeby mu kolejne nadchodziły Może to jakieœ sny go męczš? Nie wiem jaka może być inna możliwoœć, bo wczoraj podjechaliœmy na szpitalnš izbę przyjęć, do znajomej lekarki i zrobiła mu cały komplet badań i jest całkowicie zdrowy, nawet kataru już nie ma. Pojechałam do niej w celu konsultacji faktu że dziecko ma już drugi miesišc chrypę, pomimo właœnie braku jakichkolwiek innych objawów chorobowych. I niestety ani laryngolog, ani foniatra nie wie czym to może być spowodowane... Możliwe że faktycznie taka jego uroda i samo niedługo przejdzie. Jeœli nie, czeka go niestety któryœ z zabiegów laryngoskopii, więc OBY PRZESZŁO!!!

      Gratki dla Michasi za pierwsze zupełnie samodzielne spacerki, a dla Lili za przesypianie nocek bez papu


      Skomentuj


        #78
        Odp: Marzec-kwiecień 2011

        Napisane przez ulcia04 Pokaż wiadomość
        jawmagda super wieści!

        My oprócz rodziny zapraszamy też dobrych znajomych z dziećmi. Lilka bardzo lubi dzieci. Zaproszenia zamawialiśmy, takie ręcznie robione. Moja siostra lubi się takim czymś bawić i ma talent ale sama ma małe teraz więc nie zawracałam jej głowy.

        Jaka dziś cudowna pogoda była.

        Jutro o 18 mam egzamin, 3majcie w kciuki
        Ulcia i jak egzamin???


        JULA

        MAJA

        OLGA

        Skomentuj


          #79
          Odp: Marzec-kwiecień 2011

          A egzamin raczej dobrze Jutro wyniki. Jutro też mam egzamin na prawko



          Skomentuj


            #80
            Odp: Marzec-kwiecień 2011

            lulla a może to skok rozwojowy. U nas też mieliśmy podobny okres. Mały w nocy wręcz spacerował po łóżku zmiana pozycji raz na 30 sekund, przy czym postękiwanie i popłakiwanie. Ząb mu akurat przed tym wyszedł, więc to nie od zębów, a ten skok pasuje do tej całej sytuacji znakomicie

            ulcia gratuluję ci dobrze napisanego examinu. Na pewno będzie 5! Jutro trzymamy kciuki!

            doceur gratki dla Michasi, ale zdolniacha! najmłodsza, a taka szybciutka

            jawmagda cieszę się, że wieści coraz lepsze oby tak dalej! a z ząbkami Filipek dogonił Bartusia

            U nas też chyba bieganie nastąpi na dniach, bo Bartosz całymi dniami ćwiczy równowagę. Stoi przy ławie, łóżku puszcza się, robi krok dwa i z gracją robi klap na pupę

            Co do imprezy urodzinowej, to planujemy zrobić jedną większą imprezkę dla wszystkich, a nazbiera się gości, bo i chrzestni i nasze rodzeństwo, dziadkowie z obu stron. Będzie nas ok. 15 osób. U nas wszystkich nie pomieścimy za jednym zamachem więc najprawdopodobniej gości zaprosimy do teściów, bo mają więcej miejsca. Nie mam ochoty na imprezę w ratach

            Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

            Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




            Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

            Skomentuj


              #81
              Odp: Marzec-kwiecień 2011

              Scaarlett, po prostu mnie oœwieciłaœ Wiesz że pewnie masz rację? Faktycznie symptomy wskazywałyby na skok rozwojowy, że też wczeœniej nie przyszło mi to do głowy... A już sam fakt, że ostatnio z ršk by mi nie schodził i tylko jest mama i mama, też by tš tezę potwierdzał
              No i pochwalę się wam również jak to mnie dziœ Domi zaskoczył. Nigdy nie chciał się specjalnie bawić sorterem, rozrzucał tylko klocki, nagabywany starał się coœ tam wcisnšć, ale szybko się zniechęcał. A dzisiaj szok!!! Patrzę a ten kółko sam wkłada, otwiera żółwia, wycišga i znowu wkłada w otwór A z mojš pomocš (która polegała tylko na tym że dla ułatwienia zakrywałam rękš niepotrzebne otwory) posortował SAM wszystkie klocki I jeszcze sam sobie bił brawo hahaha W nagrodę dostał troszkę czekolady, którš niestety w przeciwieństwie do siostry uwielbia.

              ulcia to chwal się jutro egzaminami, ale na pewno po œwietnym zaliczeniu jednego, siłš rozpędu i ten na prawko zdasz rewelacyjnie. Powodzenia!!!


              Skomentuj


                #82
                Odp: Marzec-kwiecień 2011

                lulla u nas też Bartek przechodzi samego siebie z ta mamą wrrrrrr dokładnie jak opowiadasz nie chce schodzić z rąk czy moich kolan, a jak zostaje sam na minutę, to jest ryk. Biegnie za mną, skrobie się po nogawce do góry gorzej niż jak miał 2 miesiące hihihihi co śmieszne dawniej tak nie miał, to jego zachowanie, to od niedawna. Do tego te nerwowe spanie. Dlatego zaczęłam czytać o skoku rozwojowym i dokładnie ten ostatni wypada na chwilę przed roczkiem i takie są jego objawy. Zaciskam zęby i liczę, że szybko minie.

                Co do mądrości naszych szkrabów, to zdolności Bartka mnie tez powalają hihihihi Dominiś posortował klocki, a mój młody wczoraj dopadł bucika, siadł na dywanie i... zakładał sobie sam na nogę mieliśmy z niego śmiechu co niemiara

                Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

                Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




                Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

                Skomentuj

                •    
                     

                  #83
                  Odp: Marzec-kwiecień 2011

                  Kiedyś już wysyłałam to o skokach chyba http://parenting.pl/noworodki-i-niem...rok-zycia.html

                  U nas buty najczęściej lądują na głowie Za to Lila ładnie się ubiera, rękawki sobie poprawia. Trzeba jej tylko powiedzieć "pomóż mamusi/tatusiowi"

                  No i u nas na roczku będzie 24 osoby i to też sami najbliżsi. Jedynie będę spoza rodziny dobrzy przyjaciele z dzieciakami.



                  Skomentuj


                    #84
                    Odp: Marzec-kwiecień 2011

                    U mnie jeszcze do objawów tego skoku pasowałby brak apetytu. Dominik pewnie nieŸle ostatnio spadł na wadze, bo przez to gorsze samopoczucie, nawracajšce katary i rozdrażnienie nic mu nie smakuje ostatnio
                    A co do butków, to mój niuniek też z uporem maniaka stara się sobie je wcisnšć na stópkę, tak samo skarpetki, za to opaski Viktorii takie na włosy zakłada sobie na głowę, taki z niego bystrzacha Pomaga mi też jak go ubieram, ma już ten odruch wkładania ršczek w rękawy bluzki

                    A za nami kolejna ciężka nocka. Młody tak wędrował po łóżku, że w pewnym momencie się odwracam a obok pusto. Strach momentalnie œcisnšł serce i obudziłam się w sekundę. Ja patrzę a ten wędrowniczek œpi w połowie łóżka, na dodatek z dupciš do góry, na czworakach, z tym że głowę miał płasko położonš na przeœcieradle i tylko ten zadek wypięty Zastanawiam się czy nie kupić viburcolu i mu nie dac przed snem, martwię się trochę czy przy takich nerwowych nockach on się w ogóle wysypia. Dobrze że œpi jeszcze doœć konkretnie dwa razy w cišgu dnia.

                    Ależ dużo będziecie mieć dziewczyny goœci na roczkach. U mnie sama rodzina będzie, dziadkowie, jedna ciocia, sšsiadka bo bardzo zaprzyjaŸniona, mój brat, no i moje dwie najlepsze przyjaciółki. W tym jedna jako chrzestna Domisia i ona też jako jedyna z dzieckiem będzie, ze swojš córeczkš (a właœciwie nawet z dwójkš bo drugie już w brzuchu ) Innych dzieci nie zapraszam, wychodzę z założenia że Dominik i tak nic jeszcze z tego nie będzie rozumiał i z ich towarzystwa się nie ucieszy, a wolę dać mu przynajmniej do zrozumienia że to jego œwięto, więc chcę żeby był w centrum uwagi wszystkich. Inne dzieciaki by nas tylko rozpraszały, więc takie atrakcje zostawiam mu na urodzinki jak już będzie starszy i rozumniejszy.


                    Skomentuj


                      #85
                      Odp: Marzec-kwiecień 2011

                      Ja dziś kompletnie niewyspana i to nie za sprawą Lilki a mojego szwagra, który o godzinie 2.30 umyślał sobie że będzie odkurzać. Szkoda słów normalnie, ale takie ma już zachowanie;/ A ja się wybiłam ze spania i już nie mogłam zasnąć.

                      U nas na roczku też będzie najbliższa rodzina. Tylko jedni znajomi z dziećmi, Lilka lubi ich A poza tym to rodzina mojego męża jest dość spora, choć ma dwóch braci księży

                      A moje dziecko stoi sobie przy łóżku, ogląda bajkę i klaszcze jak jej śpiewają

                      Viburcol się u nas sprawdził jak Lilka tak krążyła po łóżku. Normalnie Lilcia dziś jadła kaszkę o 6 rano. Czyli przespała całą noc. Zjadła i pospała jeszcze do 8.30. Ale fajnie



                      Skomentuj

                      •    
                           

                        #86
                        Odp: Marzec-kwiecień 2011

                        U nas na szczęście z jedzeniem super. Bartuś wsuwa aż miło, ile nałożę tyle zje
                        A nocki bez jedzenia- bajer
                        Odpukać już od dawna zapomnieliśmy, co to nocne jedzonko. Kolacja 19.00-19.30 i śniadanie dopiero o 8.00 rano
                        A na naszych urodzinach w sumie będzie tylko 3 dzieci. Moich dwójka i córka brata emka. Normalnie byłoby ich 5, ale chrzestna z Niemiec dojedzie dopiero na święta Wielkanocne.
                        Ja też sobie chwalę viburcol, dał rade jak szły zęby i nocne spanie było koszmarem.

                        Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

                        Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




                        Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

                        Skomentuj


                          #87
                          Odp: Marzec-kwiecień 2011

                          No i dziewczyny ZDAŁAM!!
                          ale z tego szczęścia to chyba padnięta jestem. Jutro mam zajęcia popołudniu na uczelni.
                          Lilce idzie lewa dwójka więc lada dzień będziemy mieć znów sajgon... Viburcol trzeba kupić, bo się skończył Lila chce nadrobić ząbkowe braki przed roczkiem chyba?!

                          Idem nyny, bo padam na ryjek.



                          Skomentuj


                            #88
                            Odp: Marzec-kwiecień 2011

                            hallo? czy ktoś tu jeszcze zagląda?
                            Dziewczynki jak po weekendzie?

                            Po przedwczorajszej fajnie przespanej nocy dzisiejsza była pod znakiem wiercenia się. Lilka niby spała ale przybierala 100 pozycji na minutę. No czyli znów zęby nam idą. Widziałam dziś białe kreski również na prawej dwójce. Znów idą dwa zęby na raz...

                            Wczoraj byliśmy u znajomych, mają oni 4-letnigo synka. Jak się fajnie bawili na czworakach, tzn. on i Lilka Koleżanka ma na maj z drugim dzieciątkiem ale Radek nie chce nawet o tym słyszeć. Lilka może spać w jego kołysi ale dzidziuś już nie. No i teraz koleżanka żałuje, że tak długo czekali z drugim bobasem. No ale może jak urodzi to się mu odmieni



                            Skomentuj


                              #89
                              Odp: Marzec-kwiecień 2011

                              u nas też niespokojne spanie, ale nie marudzę, dobrze, że śpi i nie wstaje na jedzenie. Jakos jak jest mus wstania i podania zagubionego smoczka, to się człowiekowi tak nie krzywduje.
                              Weekend minął jak zawsze za szybko. Troszkę się z em i dzieciakami po dopieszczaliśmy Dobre jedzonko, spacerki, wspólne zakupy. Wczoraj byliśmy u teściów na obiedzie. Bartek przeszedł samego siebie Inne miejsce, rozpacz, płacz, przerażenie i tylko ręce moje i emka. Postawiony sam na podłodze dostawał szału. Odechciewa się gdziekolwiek z nim wychodzić. Dopiero po 2 godzinach przyzwyczaił się do nowego miejsca, uspokoił i zaczął się grzecznie bawić, ale obiadu to spokojnie nikt nie zjadł..

                              Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

                              Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




                              Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

                              Skomentuj


                                #90
                                Odp: Marzec-kwiecień 2011

                                Hej dziewczynki

                                Jaka ładniutka pogoda, u nas już prawie śniegu nie widać. Och, no i od 4 maja wracam do pracy Trochę się nawet cieszę. Młoda idzie do żłobka od czerwca więc ten miesiąc moja mama ją przypilnuje.

                                Czy wasze dzieciaczki też się z wami kłócą? Lila potrafi nawet z miśkiem się wykłócać

                                Wczoraj byliśmy u cioci i Nikosia. Młody już taaaki duży. Wagę ma 6200g Także ladnnie się rozwija jak na wcześniaczka. Grubasek się zrobił.

                                Ja mykam zaliczyć spacerek z Lilką dopóki wiatr ustał.



                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X