Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

chorowite przedszkolaki

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

  • kasiakozmin
    replied
    Odp: chorowite przedszkolaki

    hej. Moje bliźniaki już ponad miesiąc chodzą do przedszkola. Miłosz po 2 dniach miał jednodniową gorączkę: 40 st, ale to chyba było związane ze stresem. Dawid przechorował 6 dni w domu. Wyzdrowiał i po 2 dniach znowu katar i kaszel. Ale chodzą do przedszkola cały czas. Nie są to objawy, które uniemożliwiają chodzenie. Cały czas wzmacniam ich ziołami i póki co jest względnie.

    Leave a comment:

  •    
       

  • agatakul
    replied
    Odp: chorowite przedszkolaki

    Ja-mamusia ja podałam szczepionkę Polyvaccinum mite do nosa zapisała mi ją laryngolog bo Karola też ma powiększone migdały i żeby ją jakoś wzmocnić przed jesienia.Na razie operacji nie będzie miała bo migdał nie rzucił się na słuch ani nie przerósł ale co pół roku chodzimy do kontroli.

    Jak tam się czują dziś dzieciaczki? Ja się pochwaliłam że lepiej a rano Karola nie ładnie kaszlała + katar a Hania już też przeziębiona więc po południu idę z nimi do pediatry.

    Leave a comment:


  • Kira13x
    replied
    Odp: chorowite przedszkolaki

    Napisane przez Milla25 Pokaż wiadomość
    nasza lekarka mowi,ze jak nie teraz to za rok bylo by to samo i ze im predzej tym lepiej.uwaza ze ten migdal trzeba po prostu usunac,zeby wlasnie kazda infekcja nie konczyla sie antybiotykiem na migdal.a ja nie wiem co zrobic...
    Moja Olka miała wycinany trzeci migdał, miała wtedy 8- 9 lat i od tego czasu dużo mnie choruje. Ja bym radziła wykonać zabieg, dziecko dostaje znieczulenie ogólne, później po jakiś 2 dniach można już wyjść ze szpitala. W tym samym dniu dozwolone są już lekkie, chłodne pokarmy typu jogurty. Praktycznie żadnych ograniczeń co do chodzenia, przez kilka dni dziecko moze być słabsze, ale poza tym jest ok. No i dużo mniej chorób łapie.

    Leave a comment:


  • ja-mamusia
    replied
    Odp: chorowite przedszkolaki

    ach do lekarki nie moge sie dodzwonic, maly tez ma goraczke, co prawda 37,5-37,9 ale zobaczymy na wieczor... oboje kaszla, ale sporadycznie... nie wiem co robic? probowac jutro sie z nia skontaktowac, czekac do poniedzialku do wizyty (nie wiem czy bede ja miala)czy dzis jechac na pogotowie... wrrr:/

    Leave a comment:


  • ja-mamusia
    replied
    Odp: chorowite przedszkolaki

    agatakul a jaka szczepionkę? wiem, ze kiedys jak dziecko czesto chorowalo to dostawalo del bete czy jakos tak, niestety zostala wycofana... moj maz przynajmniej raz w miesiacu byl przynajmniej przeziebiony, wiec rodzice go zaszczepili i od tamtej pory byl i jest spokoj...

    Leave a comment:


  • ja-mamusia
    replied
    Odp: chorowite przedszkolaki

    FamilyTree
    tez sobie wmawiam, ze dobrze, ze jest w przedszkolu... i dla niej i dla malego co do chorob, no i dla mnie, bo troszke odsapne... na pomoc meza niestety nie moge liczyc, bo bedzie dopiero ok2-4listopad:/ zawsze tak jest, ze one choruja jak go nie ma... ehh

    Milla25 wyciecie tego migdala to chyba, rzeczywiscie najlepsza opcja... w sumie jest zbedny a dziecku to pomoze... ciagle antybiotyki doprowadza do tego, ze nawet przy zwyklym przeziebieniu organizm sobie sam nie poradzi, bo bedzie uzalezniony od leku...

    Leave a comment:


  • Milla25
    replied
    Odp: chorowite przedszkolaki

    Ach dziewczyny ja juz jestem na skraju wyczerpania.Zaczne od tego ze mja corka roku temu miala problem z trzecim migdalem.Po infekcji przerosl i doszlo do zapalenia.Lekarka mowila ze sytuacja bedzie sie powtarzac jak pojdzie do przedszkola bo infekcje czesciej bedzie lapala. No i sie zaczelo...po czterech dniach w przedszkolu goraczka i kaszel-zapalenie gardla...pozniej troszke pochodzila,w pt.ja odebralam z katarem a w pon skonczylo sie antybiotykiem tak zawalone gardlo miala.Przeszlo,poszla spowrotem az tu slysze chrapanie w nocy...We wtorek poszlam z nia do laryngologa i diagnoza-zapalenie trzeciego migdala.!0dni antybiotyku....ale to jeszcze nie koniec bo wieczorem zaczela wymiotowac,myslalam ze to po antybiotyku ale okazalo sie ze jakas wirusowke przyniosla z przedszkola bo ja i maz tez wymioty....takze wszyscy jestesmy slabi i do niczego...mialam juz takie mysli zeby ja wypisac skoro kazda infekcje przejdzie na syropkach ale iu tak bedzie sie konczyc antybiotykiem bo migdal sie powiekszy...ale nasza lekarka mowi,ze jak nie teraz to za rok bylo by to samo i ze im predzej tym lepiej.uwaza ze ten migdal trzeba po prostu usunac,zeby wlasnie kazda infekcja nie konczyla sie antybiotykiem na migdal.a ja nie wiem co zrobic...

    Leave a comment:

  •    
       

  • Kira13x
    replied
    Odp: chorowite przedszkolaki

    No niestety dziewczyny, tak to już jest z przedszkolakami. Moja Olka też chodziła i chorowała mi strasznie, ciągle kaszel, kaszel, kaszel. Podobno im więcej dziecko choruje w dzieciństwie, tym bardziej jest odporne w życiu dorosłym. To taki okres niestety, trzeba przetrwać po prostu. Z własnego doświadczenia wiem, że najgorsza jest właśnie jesień i później wiosna, tak mniej więcej w marcu. Ale da się przeżyć, jeśli tylko brak gorączki, to można śmiało wyjść na spacer, dużo ruchu, obowiązkowo warzywa i owoce. Poza tym można dziecko hartować na kilka minut wsadzając mu stópki do chłodnej wody i pozwolić popluskać. Później tylko ciepłe skarpety, można powtarzać po kilka razy w tygodniu

    Leave a comment:


  • FamilyTree
    replied
    Odp: chorowite przedszkolaki

    To tak niestety jest....obojętnie w jakim wieku dziecko pójdzie to przedszkola to przez chorowanie przejdzie. Więc im wcześniej tym lepiej. Mój synuś poszedł pierwszy raz 12 wrześnie (w poniedziałek) a w czwartek już miał katar, w sobotę gorączkę i siedział w domu przez następny tydzień. Teraz od poniedziałku znów chodzi i ciekawa jestem właśnie jak długo to potrwa.

    ja-mamusia
    Twoja sytuacja z jednej strony jest o wiele cięższa, bo masz dwójkę dzieci i synuś najpewniej będzie od córci wszystko łapał, dla niego to też jest dobre bo później on już będzie miał większą odporność jak przyjdzie na niego czas i pójdzie do przedszkola. Ale... teraz może być tak, że pediatra bedzie zdrowej córci zabraniała również chodzić do przedszkola w momencie kiedy syn będzie chory, żeby nie "sprzedała" małemu czegoś dodatkowo. Na pewno ciężkie chwile przed Wami. Uważam, jednak, że decyzja posłania Elenki do przedszkola była dobrą decyzją. Ty sobie odpoczniesz, a i mała nauczy się wielu rzeczy. Poza tym jesteś w domu, więc dzieciaczki podczas choroby mają z kim zostać.
    Mój syn jak był chory to mąż po nocnej zmianie nie szedł spać tylko do 17.30 siedział z małym dopóki nie wróciłam z pracy, potem poszedł spać na 3 godziny i znów do pracy. Niestety ja nie mogę pozwolić sobie na L4 bo dopiero zaczęłam pracę a młodego nie mam z kim zostawić.
    Dlatego uważam, że bardzo dobrze zrobiłaś. Za parę lat kiedy Ty pójdziesz do pracy Twoje dzieciaczki nabiorą już tej odporności i nie będą już tak często chorowały.
    Także trzymaj się dzielnie i wytrzymaj ten czas.

    Leave a comment:


  • agatakul
    replied
    Odp: chorowite przedszkolaki

    Cześć

    Moja Karolinka trochę mniej teraz choruje, tylko że rok już chodziła do przedszkola w tamtym roku tak jak piszesz masakra co chwila chora tydzień,dwa zdrowa potem chora dwa tygodnie, najgorsze miesiące wrzesień-marzec na wiosnę trochę mniej chorowała. Młodsza przez jakieś pół roku miała odporność potem zaczęła łapać od starszej. Teraz jest ciut lepiej 3 tygodnie chodzi tez poszła jakoś w połowie września i póki co w miarę zdrowa ale podałam jej w wakacje szczepionkę uodparniającą i zobaczymy jak dalej będzie.
    Niestety trzeba jakoś przejść przez ten okres chorób w przedszkolu.Bywały momenty że miałam dość i chciałam ja wypisać z przedszkola ale jakoś "przetrwaliśmy" i mam nadzieję że teraz będzie tylko lepiej
    Last edited by agatakul; 01-10-2011, 10:21.

    Leave a comment:

  •    
       

  • ja-mamusia
    started a topic chorowite przedszkolaki

    chorowite przedszkolaki

    Hej dziewczyny
    jak to jest z Waszymi przedszkolakami? choruja juz?
    moja była pierwsze 3dni w przedszkolu (poszla 14.09) potem tydzien w domu na antybiotyku, tydzien w przedszkolu i wczoraj po poludniu dostala 38,5goraczki do tego kaszel raz suchy raz wykrztusny... ehhh...
    zastanawiam sie czy to przedszkole to byla dobra decyzja, bo siedze w domu z synkiem...wiem, ze sie uodporni, ze w nastepnym roku juz tak nie bedzie... ale maly bedzie od niej lapal... tak wiem, ze on teraz te przedszkolne choroby i wirusy przejdzie to potem bedzie lepiej... ale maz za granica i ja sama z dwojka chorych dzieci... masakra...
    czekam, az mala wstanie, bo w nocy miala goraczke, dam jej sniadanie, zrobie inhalacje i dzwonie do naszego pediatry
       
Working...
X