Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Bez opieki dorosłego.

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #16
    Odp: Bez opieki dorosłego.

    "dzieci -dzieci mają" nie tyczy się tylko matek w mlodym wieku,znam nie jedną "ryczącą30-stkę" która jest neprzygotowana emocjonalnie na dziecko.
    PRZYKŁAD: Moja sąsiadka 37 pierwszy syn-zero instynktu-nie wie jak go trzymać,nie wie czym karmić nie wie nic-jej matka połozna, ojciec schizofrenik,odjazd totalny.Jej też odbija szuka uporczywie chorób dziecku-odniosłam wrazenie ze w szpitalach czuje się bezpiecznie.Zrobiła małemu rezonans i powiedzieli jej ze mu jakiś kwasów brakuje i nie trawi(z tomografu to wyczytali?) jakiś absurd -ale dobra.Ma z nim jechać do Warszawy.Pytałam jak to nie trawi(Max ma 14 miesięcy) bo jak mu daje jarzyny to całe wypadają-tyle się dowiedziałam.Okazuje się ze mały nie umie gryść bo go karmi tylko piersią.
    TO JEST PRZYKŁAD DOROSŁEJ KOBIETY KTÓRA MA DZIECKO BO MARTWIŁA SIĘ CO LUDZIE POWIEDZĄ-A DODAM ZE JEJ MĄŻ TEZ JEST BIERNY CO DO DZIECKA-MÓWI : WKOŃCU MA MATKĘ-I NA TYM JEGO ROLA SIĘ KOŃCZY.
    "DUŻE DZIECI" MAJĄ ZABAWKĘ-TYLKO NIE PRZEWIDZIELI ZE ZYWĄ.


    Skomentuj

    •    
         

      #17
      Odp: Bez opieki dorosłego.

      Kira13x - Ja mam znajomego ,który którego razu obwieścił mi na gg ,że idzie zrobić synkowi mleko. Zdziwiona zapytałam jakiemu synkowi. A on ,,to ty nic nie wiesz?". Okazało się,że jego dziewczyna (była) urodziła mu syna, ale nie powiadomiła go o ciąży,dowiedział się o niej dopiero jak urodziła i chciała dziecko oddać do DD. On zabrał dziecko do siebie. Po 1,5 roku mamusi się przypomniało,że jest mamą ...

      koliberek71 - wiadomo ,że w każdym przedziale wiekowym znajdziemy mniej lub bardziej odpowiedzialnych rodziców. Ale mimo to jak czytam ,że nastolatka zachodzi rok po roku w ciąże to zastanawiam się ,,Co jest grane?". Chyba żadna z takich (no niestety) ,,gówniar" nie zdaje sobie sprawy,że utrzymywanie niemowlaka to pikuś! A wydatki się zaczynają dopiero jak dziecko do szkoły idzie ... Nas ledwie stać na jedno dziecko na jakimś poziomie - ale dwójka? Czy nawet trójka? -.-
      Miłością dziecka nie nakarmisz i w miłość dziecka nie ubierzesz! Bo w niektórych przypadkach to mi się po prostu kojarzy z zabawą w dom.
      Dlatego jestem przeciwna rodzeniu dziecka w tak młodym wieku, bo wiem jak ciężko jest żyć na jakimś poziomie, jak ciężko jest wychowywać, jak ciężko jest w tak młodym wieku dojrzeć. A nie każdemu się udaje dojrzeć ...
      Last edited by Denaris; 21-08-2011, 21:40.

      Skomentuj


        #18
        Odp: Bez opieki dorosłego.

        Ja również pierwsze dziecko urodziłam młodo i do kolejnego potrzebowałm kilku dobrych lat

        a co do głownego tematu to moja Julka sama zaczeła wychodzić na plac zabaw jak miał tak 6 lat wtedy urodziła się Majka i trudno mi było siedzieć z nią cały dzisń na placu zabaw
        Potem się przeprowadziliśy i pod blok na trochę wychodziła ale ja tak co pól godziny sprawdzałam czy jest; do szkoły sama zaczeła chodzić jak ja byłam w 7 miesiącu ciązy z Olgą
        a teraz Julka wychodzi z Majką sama na plac zabaw
        Julka ma 9 lat Majka 3 ale Maja słucha Julii i nie wychodzą poza teren osiedla


        JULA

        MAJA

        OLGA

        Skomentuj


          #19
          Odp: Bez opieki dorosłego.

          A tak z ciekawości pytam, Julka opiekuje się Olgą?
          Moja prawie dorosła córka


          Moja wyrośnięta kruszynka

          Skomentuj


            #20
            Odp: Bez opieki dorosłego.

            Napisane przez Kira13x Pokaż wiadomość
            A tak z ciekawości pytam, Julka opiekuje się Olgą?
            Nie nazwałabym tego opieką; weźmie ją z łóżeczka pogada z nią i odkłada
            ogólnie czasem mówię żeby na nią spojrzała jak ja idę na górę a Majka jest koło Olgi (Mjka lubi ją popchnąć uszczypnąć puknąć w czoło) i tyle jeśli chodzi o jej opiekę
            Ale ja nie wymagam od niej opiekowania się bo wydaje mi się Olga jest za małą aby Julka mogła sie nią opiekować
            a z Majką lubi wychodzić na podwórko; bawią się wtedy w dom a Majka jest ich dzieckiem i ma ciocie i wujków hehe


            JULA

            MAJA

            OLGA

            Skomentuj


              #21
              Odp: Bez opieki dorosłego.

              Cześć

              Macie rację, że wszystko zależy od tego, jakie jest dziecko i czasem od organizacji. U mnie pod blokiem jest plac zabaw (malutki i nieogrodzony) i zawsze jakiś znajomy rodzic jest. Mozna bez obawy zostawić dziecko na chwilę (nawet dłuższą) pod opieką.

              Moja babcia opowiadała, że jak mój tata miał 4 lata (dawno temu), a był jedynakiem to babcia musiała pracować i nie miała go z kim zostawiać. Siedział więc całe dnie w domu sam, a babcia wyskakiwała kilka razy w ciagu dnia z pracy zobaczyć czy wszystko ok. Wtedy nie było komputerów, telewizji, mały chłopiec miał do dyspozycji jedynie radio i swoje zabawki, książeczki. Ale był bardzo odpowiedzialnym chłopcem. gdy kiedyś został sam na chwilę w domu z kolegą, to po powrocie babci poprosił, żeby go już z tamtym chłopcem nie zostawiała, bo on namawia go, żeby bawili się zapałkami.

              Niedawno spędziłam trzy dni w szpitalu z synem i napatrzyłam się na poparzone dzieci. Jeden chłopiec ściągnął na siebie garnek z gorącą wodą. Mama mówiła mu, ze nie wolno, gorące, niebezpieczne itp. I 100 razy posłuchał, a za 101 nie.
              Także zasada ograniczonego zaufania obowiązuje.
              Zanim Zostałeś Poczęty - Pragnełam Cię... Zanim Się Urodziłeś - Kochałam Cię...
              Zanim Mineła Jedna Godzina Twojego Życia - Byłam Gotowa Dla Ciebie Umrzeć...


              Stanisław 03.10.2009r. 3540g 58cm


              http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ndra83;page:-1

              Skomentuj


                #22
                Odp: Bez opieki dorosłego.

                We trzy koleżanki mamy córki w wieku 6 lat. Wymyśliłyśmy, że każda będzie zabierać dziecko na plac zabaw jednego dnia. Jasne, że pogadałybyśmy chętnie ze sobą, ale każda ma mnóstwo spraw, a tak raz wychodzę z dziewczynkami, a dwa popołudnia mam wolne. A dziewczynki się uwielbiają, więc cieszą się, że są razem
                Last edited by annannas; 09-09-2011, 22:20.

                Skomentuj

                •    
                     

                  #23
                  Odp: Bez opieki dorosłego.

                  ja mam pięcioletnią córkę i staram sie raczej nie spuszczac jej z oka. jasne, ze w bawilandii w centrum handlowym zostawie ją samą na 45 minut - godzinkę, jasne, że czasem włączę jej bajkę bo musze zejsć na 5 minut do garażu/ spożywczego. i to tyle. jak juz lece do tego garazu to potem biegne do domu mało sobie nóg nie połamie;-)) nie darowałabym sobie, jakby dziecku stało się coś pod moją nieobecnosć, pozostawienie samej na placu zabaw - tylko - jak ktos tu wczesniej zapytał - pod opieką dorosłej zaprzyjaźnionej osoby. tak tak, sadzę, ze do 18stego roku zycia będę ją przywozic z imprez;-))) to chyba kwestia czasów, w jakich żyjemy. pamietam, ze ja w jej wielu i kilka podobnych mnie obsmarkanych kolezanek urzadzałyśmy sobie wycieczki po wsi, aż baba/babcia nie zawołała na kolacje. wtedy tez zdarzały się wypadki, ale się o tym tak nie bębniło w telewizji/radio, kazdy kazdego znał, dzieci byly inaczej wychowywane, bo nikt na nie nie dmuchał tak jak dzisiaj i jakos wczesniej uczyły sie dbać o siebie. chociaz kiedys dostalam manto, ze po szkole poszłam sobie do kolezanki i wrocilam dopiero na noc;-)

                  Skomentuj


                    #24
                    Odp: Bez opieki dorosłego.

                    no i nie bylo zaraz oskarżeń ze sie dziecka niedopilnowało, tylko uważało sie ze to byl nieszczesliwy wypadek, i nic sie zrobic nie dalo,sukces to przezyc wlasne dziecinstwo
                    co do wozenia z imprez (o ile nie bedzie przeginac) tez mam zamiar robic za taksowke i moge jeszcze innych do domow rozwozic

                    Skomentuj

                           
                    Working...
                    X