Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Pierwsze Dni Bez Mamy w Przedszkolu

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Pierwsze Dni Bez Mamy w Przedszkolu

    Jak przygotowywaliście swoje dzieci do samodzielnego pobytu w przedszkolu? jaka była reakcja waszych dzieci na to ze was nie ma przez tyle czasu? czy było wam smutno,mieliscie wyrzuty sumienia?
    Ciekawa jestem waszych przerzyc z nowo upieczonym przedszkolakiem.
  •    
       

    #2
    Odp: Pierwsze Dni Bez Mamy w Przedszkolu

    U nas było cieżko,siedziałam z córką ponad 2,5 roku w domku- w wakacje byłyśmy na dniach otwartych i było wszystko ok,chetnie bawiła sie z innymi dziecmi,rozmawiała z Paniami i zapewniała,że od września na pewno do przedszkola przyjdzie. 1 wrzesnia wchodzac do sali zobaczyła wiele placzacych dzieci...mysle ,że wlasnie to spowodowało ze i ona zaczela płakac,stokroc pytala czy na pewno po nia wroce,powtarzała ze kocha i juz teskni...było mi strasznie przykro widzac ja taka płaczacą i smutną...teraz już jest ok,chodzi nawet chetnie ale codziennie przed moim wyjsciem z przedszkola pyta czy wroce,kiedy i zapewnia jak bardzo mnie kocha....to wzruszające...

    Skomentuj


      #3
      Odp: Pierwsze Dni Bez Mamy w Przedszkolu

      Witam,
      ja się obawiałam reakcji na rozstanie bo tak jak Ty Oliwka siedziałam przez 2 lata i 7 miesięcy z małą w domu. Nie było chwili by z kimś obcym została. Ale miałam za to niespodziankę 1-szego września. Naokoło dzieci płakały(delikatnie mówiąc) a moja Amelka nic. Weszła do sali, powiedziałam jej że idę do pracy(tłumaczyłam jej to i uświadamiałam przez pół roku-że mama, dziadek i babcia idą do pracy a Amelka do przedszkola,że będą dzieci, zabawki itp itd, może tego nie rozumiała na początku ale po jakimś czasie zaczęła rozumieć i myślę że to dużo dało), dałam buzi i wyszłam. Pod salą stałam 40 minut aż Pani mnie wygoniła bo powiedziała,że to nic nie da. Poszłam po nią po 12-stej żeby ten pierwszy dzień nie przesadzać a tu okazuje się,że Amelka leżakuje. I chcąc nie chcąc odebrałam ją przed 14 stą.
      Największą radością było i jest nadal,że moja córcia wychodzi z uśmiechem z sali i mocno mnie ściska. Teraz jest trochę chora bo ma anginę ale wierzę, że jesli się tak dobrze zaczelo to bedzie tylko lepiej

      Skomentuj


        #4
        Odp: Pierwsze Dni Bez Mamy w Przedszkolu

        ja ze swoją też byłam przez 2 lata i 7 miesięcy w domu. ale ona od zawsze uwielbiała zabawę z innymi dziećmi. zabrałam ja ze soba do przedszkola, kiedy byłam składać podanie o przyjęcie(kwiecień) tłumaczyłam jej że za jakiś czas mamusia pójdzie do pracy a ona pojdzie do przedszkola, więc jak zobaczyła bawiące się dzieciaki kazała mi iść do pracy i powiedziała, że ona zostaje, jak wyjaśniłam, że nie teraz tylko za jakiś czas to był ryk

        1 września chętnie poszła, ani razu nie płakała, lubi chodzić do przedszkola, ale jednocześnie skacze z radości gdy po nią wracamy

        najgorsze scenki jakie widziałam: dziecko płacze a mama tuli gada i gada, podstawą jest buziak i papa, rozstanie powinno trwać jak najkrócej.




        "Tępi ludzie są jak tępe noże. Większej krzywdy nie zrobią, ale jak wkurzają".

        Skomentuj


          #5
          Odp: Pierwsze Dni Bez Mamy w Przedszkolu

          najgorsze scenki jakie widziałam: dziecko płacze a mama tuli gada i gada, podstawą jest buziak i papa, rozstanie powinno trwać jak najkrócej.[/QUOTE]

          ooooo tak Ci sie tylko wydaje,ze podstawa jest buziak i papa- Twoje dziecko nie plakalo wiec nie wiesz jak to jest gdy mame serce sciska jak dziecko za nia wola i placze tez sobie caly czas mowilam, - zostaw i odejdź- ale uwierz mi tak sie nie da...moze to wina tego ze jestesmy tylko we dwie,ciezko ciezko było z poczatku.teraz juz chodzi chetnie ale,nie nie...nie oceniajcie nas zle tylko dlatego ze dluzej rżegnamy sie z dzieckiem,ból niesamowity.

          Skomentuj


            #6
            Odp: Pierwsze Dni Bez Mamy w Przedszkolu

            Napisane przez oliwka311220 Pokaż wiadomość
            najgorsze scenki jakie widziałam: dziecko płacze a mama tuli gada i gada, podstawą jest buziak i papa, rozstanie powinno trwać jak najkrócej.

            ooooo tak Ci sie tylko wydaje,ze podstawa jest buziak i papa- Twoje dziecko nie plakalo wiec nie wiesz jak to jest gdy mame serce sciska jak dziecko za nia wola i placze tez sobie caly czas mowilam, - zostaw i odejdź- ale uwierz mi tak sie nie da...moze to wina tego ze jestesmy tylko we dwie,ciezko ciezko było z poczatku.teraz juz chodzi chetnie ale,nie nie...nie oceniajcie nas zle tylko dlatego ze dluzej rżegnamy sie z dzieckiem,ból niesamowity.
            Moj był ze mną 3 lata i 2 miesiące non stop! raz Zostawiliśmy go z dziadkami i to 3 dni przed pójściem do przedszkola. Pierwszy dzień płacz. Mały siedział na rekach a wychowawczyni zdjęła mi go z rąk. Zamknęłam sama drzwi.Wyszłam cicho. I nastała cisza w mojej głowie. Odebrałam go po 6 godzinach. Syn był szczęśliwy że mnie widzi ale tez ze może mi dać własnoręcznie pomalowane serduszko które wycinała im ich Pani. Drugiego dnia rano był płacz i podobna scena. Trzeciego dnia gdy odbierałam małego z przedszkola Powiedział mi:mamusiu jutro już nie bede płakał bo ty mnie kochasz i przychodzisz. Byłam całkowicie zmieszana bo wydawało mi sie że robie mu krzywdę a jemu sie w tym przedszkolu bardzo podobało tylko bał się ze ja nie przyjdę. Teraz gdy idziemy do przedszkola Syn jeszcze czasem nie zdąży zmienić sobie butów na kapcie a daje mi całusa i mówi że idzie do klasy.

            Ciesze się że wychowawczyni nie pozwoliła na długie pożegnania bo to boli jeszcze bardziej niż "chirurgiczne Cięcie".
            Są Mamy które mimo próśb Pań z przedszkola by być stanowczym przed wprowadzeniem dziecka do sali stoją na chodniku i tulą dziecko tłumacząc mu że za chwilkę wrócą. A dziecko płacze mimo że jest już miesiąc w przedszkolu.

            Wiem że przedszkole dla mojego dziecka jes czymś dobrym.On sam w domu zaczynał sie nudzić i nie byłam wstanie go zainteresować piosenkami, malowaniem a nawet śmiałością do obcych osób. Teraz widze różnice.

            Skomentuj


              #7
              Odp: Pierwsze Dni Bez Mamy w Przedszkolu

              Napisane przez oliwka311220 Pokaż wiadomość
              najgorsze scenki jakie widziałam: dziecko płacze a mama tuli gada i gada, podstawą jest buziak i papa, rozstanie powinno trwać jak najkrócej.
              ooooo tak Ci sie tylko wydaje,ze podstawa jest buziak i papa- Twoje dziecko nie plakalo wiec nie wiesz jak to jest gdy mame serce sciska jak dziecko za nia wola i placze tez sobie caly czas mowilam, - zostaw i odejdź- ale uwierz mi tak sie nie da...moze to wina tego ze jestesmy tylko we dwie,ciezko ciezko było z poczatku.teraz juz chodzi chetnie ale,nie nie...nie oceniajcie nas zle tylko dlatego ze dluzej rżegnamy sie z dzieckiem,ból niesamowity.[/QUOTE]


              1. długie pożegnania tylko wzbudzają w dziecku nadzieję, że może jednak mama ulegnie i nie zostawi dziecka w przedszkolu. rodzice nieświadomie przedłużają takimi przeciągającymi się pożegnaniami, adaptację do przedszkola. problem z krótkim rozstaniem mają zwłaszcza ci rodzice, którzy uważają, że prowadząc dziecko do przedszkola wyrządzają mu krzywdę.

              2. każdy psycholog przyzna rację, im krótsze pożegnanie tym dziecko krócej płacze i szybciej się uspokaja. nierzadko jest tak, że ledwie mama zamknie za sobą drzwi dziecko przestaje płakać....

              3. Ja Cię wcale nie oceniam. nie znam Cię więc ocena Twojej osoby jest ostatnią rzeczą, którą mogłabym zrobić. ja po prostu uważam, że takie zachowanie jest niefajne, nie tylko dla dziecka, ale i dla rodzica.




              "Tępi ludzie są jak tępe noże. Większej krzywdy nie zrobią, ale jak wkurzają".

              Skomentuj

              •    
                   

                #8
                Odp: Pierwsze Dni Bez Mamy w Przedszkolu

                Napisane przez SyEla Pokaż wiadomość
                Moj był ze mną 3 lata i 2 miesiące non stop! raz Zostawiliśmy go z dziadkami i to 3 dni przed pójściem do przedszkola. Pierwszy dzień płacz. Mały siedział na rekach a wychowawczyni zdjęła mi go z rąk. Zamknęłam sama drzwi.Wyszłam cicho. I nastała cisza w mojej głowie. Odebrałam go po 6 godzinach. Syn był szczęśliwy że mnie widzi ale tez ze może mi dać własnoręcznie pomalowane serduszko które wycinała im ich Pani. Drugiego dnia rano był płacz i podobna scena. Trzeciego dnia gdy odbierałam małego z przedszkola Powiedział mi:mamusiu jutro już nie bede płakał bo ty mnie kochasz i przychodzisz. Byłam całkowicie zmieszana bo wydawało mi sie że robie mu krzywdę a jemu sie w tym przedszkolu bardzo podobało tylko bał się ze ja nie przyjdę. Teraz gdy idziemy do przedszkola Syn jeszcze czasem nie zdąży zmienić sobie butów na kapcie a daje mi całusa i mówi że idzie do klasy.

                Ciesze się że wychowawczyni nie pozwoliła na długie pożegnania bo to boli jeszcze bardziej niż "chirurgiczne Cięcie".
                Są Mamy które mimo próśb Pań z przedszkola by być stanowczym przed wprowadzeniem dziecka do sali stoją na chodniku i tulą dziecko tłumacząc mu że za chwilkę wrócą. A dziecko płacze mimo że jest już miesiąc w przedszkolu.

                Wiem że przedszkole dla mojego dziecka jes czymś dobrym.On sam w domu zaczynał sie nudzić i nie byłam wstanie go zainteresować piosenkami, malowaniem a nawet śmiałością do obcych osób. Teraz widze różnice.

                no właśnie, podstawa to byc przekonanym, że przedszkole jest czyms dobrym dla dziecka, jesli takiego przekonania nie mamy, lepiej nie prowadźmy tam dziecka.

                moja też juz w domu zaczynała się nudzić. po prostu w pewnym wieku dziecku przestaje wystarczać mama, tata, potrzebuje kontaktu z rówieśnikami




                "Tępi ludzie są jak tępe noże. Większej krzywdy nie zrobią, ale jak wkurzają".

                Skomentuj


                  #9
                  Odp: Pierwsze Dni Bez Mamy w Przedszkolu

                  U nas kryzys był wyjątkowo krótki. Długo tłumaczyłam córeczce jakie przedszkole jest fajne-że to jak zabawa na placu zabaw, tylko, że jest więcej dzieci i zabawek,a mama w tym czasie może troche odpocząć Antosia trochę płakała przez trzy dni, a już pod koniec pierwszego tygodnia sama ciągnęła do przedszkola w niedzielne popołudnia. Na szczęście w naszym przedszkolu pierwsze zajęcia są oswajające dzieci z nowym otoczeniem, zachęca się dzieci do poznawania siebie nawzajem, więc dzieci szybko się asymilują

                  Skomentuj


                    #10
                    Odp: Pierwsze Dni Bez Mamy w Przedszkolu

                    pożegnalne spotkanie powinno wyglądać tak jak juz ktoraś z Was napisala
                    " buziak i papa" tak nam kobiety w złobku mowiły,żadnych zbędnych rozmów ...
                    za pierwszym razem dziecko będzie płakać,bo nie wie co je czeka,za drugim razem bedzie wiedzialo,ze mama da buzi,pojdzie ale przyjdzie....i tak mojej córce wystaczyl tydzień adaptacji i od razu załapała i nawet sama pierwsza buzi mi dawała....

                    oliwka311220 odcięcie pępowiny to trudny okres dla matki jak i dla dziecka,ale kazdej matce sie serce kraja jak słyszy płacz swojego dziecka...
                    a przeciez krzywda mu sie nie dzieje....placze,bo nie umie poradzić sobie z nową sytuacją....jeśli matka zaczyna beczeć wraz z dzieckiem i nie potrafi podejść do sytuacji jak należy,to znaczy że nie jest emocjonalnie gotowa na rozłąkę z dzieckiem...

                    ja jestem z tych co słucha tego co mowią doświadczone opiekunki i jak mówią "że buzi i papa" to widocznie tak jest najlepiej dla matki i dziecka
                    FROCH

                    Skomentuj

                    •    
                         

                      #11
                      Odp: Pierwsze Dni Bez Mamy w Przedszkolu

                      WitamW czwartek moja corka bedzie miala debiut przedszkolnyi moje pytanie troche z innej strony:mianowicie chodzi mi o to,na ile godzin w tych pierwszych dniach dziecko zostawic w przedszkolu???Ja planowalam w czw i pt.odprowadzic ja na sniadanko czyli tak po osmej i odebrac po drugim sniadaniu czyli po 11stej.wydaje mi sie,ze jakby miala zostac do 14stej na poczatku to za dlugo.natomiast w przedszkolu na zebraniu Panie odradzaly takie rozwiazanie.Mowily,ze powinno sie odrazu dziecko rzucic na gleboka wode,aby pokazac o co chodzi w tym przedszkolu i ile czasu bedzie musialo tam spedzac.Wspominaly jeszcze,ze to tylko nam rodzicom wydaje sie,ze poprzez wydluzanie po malu czasu w przedszkolu dziecko latwo sie zaklimatyzuje,ze w rezultacie wyglada to tak,ze dziecko jest jeszcze bardziej rozżalone kiedy musi juz zostac dluzej.i powiem szczerze ze czwartek zbliza sie wielkimi krokami a ja sie ciagle zastanawiam co lepsze.prosze doradzcie cos madre mamusie

                      Skomentuj


                        #12
                        Odp: Pierwsze Dni Bez Mamy w Przedszkolu

                        Milla, ja rok temu miałam ten sam dylemat.
                        Mój syn przez niemal 3 lata był w zasadzie zawsze ze mną (lub tatą) Rzadko zdarzało się, że zajmował się nim ktoś inny, jak np. babcia. Dodatkowo w wakacje syn zaczał wręcz histerycznie reagować, jak tylko zniknełam mu z oczu, wychodzac chociażby do łazienki. Byłam mocno zaniepokojona tym co nas czeka. Myslę, że swiadomość bliskiego przedszkola i strach przed nieznanym wywołały taka reakcję. Aby choc troche go przygotowac i przyzwyczaić do bycia "beze mnie" poprosiłam babcię, żeby kilka razy do nas przyjechała, a ja w tym czasie wychodziłam chociazby na zakupy. I myslę, że to pomogło, bo syn uswiadomił sobie, że mama jednak wraca.
                        Ale wracając do Twojego pytania. Postanowiłam przez pierwsze 3 dni prowadzic syna na 4 godziny. Przedłuzyłam ten czas na poniedziałek, żeby po weekendzie nie było od razu na cały dzień. Kiedy odbierałam go w poniedzialek, zapytałam panią, jak ona uważa, czy juz moge zostawić. Pani stwierdziła, że jeszcze lepiej zaczekać. Chyba czwartek był pierwszym dniem, kiedy Łukasz został na leżakowanie w przedszkolu, o czym oczywiscie był uprzedzony wcześniej.
                        U nas taka adaptacja zdała egzamin. Było troszkę łez drugiego, trzeciego i czwartego dnia. Później juz tylko smutna minka i podkówka, ale tylko przez chwilę. Pożegnania były na zasadzie buziak i papa. Do tego kochane panie przedszkolanki bardzo ułatwiały ten trudny czas dzieciom.
                        Co do wczesniejszego odbierania dzieci w pierwszych dniach opinię są różne. Zazwyczaj panie przedszkolanki wolą, aby dzieci od razu zostawały dłuzej (nasze tez tak radziły, a przeciez później zmieniły zdanie w naszym wypadku), ale jesli dzieci nigdy nie zostawały z kimś "obcym", to może byc lepiej, jesli na poczatku, przez kilka dni, pobyt w przedszkolu będzie nieco krótszy.
                        Łukasz 11.10.2007

                        Skomentuj


                          #13
                          Odp: Pierwsze Dni Bez Mamy w Przedszkolu

                          Witam, ja też mam debiut w czwartek, tyle że w żłobku. Ja z kolei mam na odwrót. Żłobek chce co najmniej 2 tygodni adaptacji gdzie pierwszy tydzień po godzinie a kolejny po 3. To jest z kolei dla mnie dziwne. Bo jak dziecko ma się przyzwyczaić - a nie jest już małe bo ma 2,5 roku.
                          Czy macie może takie doświadczenia?

                          Skomentuj


                            #14
                            Odp: Pierwsze Dni Bez Mamy w Przedszkolu

                            wydaje mi sie że sie przyzwyczai.....najważniejsze dla dziecka jest to,że mama przyjdzie po niego
                            przecież taki malec nie wie czy jest tam 1h czy 3h nie ma orientacji czasowej... bedzie dobrze
                            FROCH

                            Skomentuj


                              #15
                              Odp: Pierwsze Dni Bez Mamy w Przedszkolu

                              Dzięki za pocieszenie, żyję tą nadzieją że będzie dobrze... a nawet już jestem pewna

                              Skomentuj

                                     
                              Working...
                              X