Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Październik 2009

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Październik 2009

    Napisane przez Ewylynka Pokaż wiadomość
    A to może wszystko w wysokość mu idzie, porównując zdjęcia z moją Paulą to ona mi się wydaje dużo pulchniejsza a waży 7300
    No ale pewnie jest niższa???. Czytałam na waszym wątku, ze Twoja córa też już ładnie na nóżkach stoi i nawet w chodziku zasuwa .





    Zapraszam do glosowania http://mamaczytata.pl/pokaz/8498/jakubek
    Pamiętniczek Kubusia - http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ulkapi;page:-1
    Nasze największe szczęście - Kubuś - 13.10.2009 3600 g. 58 cm.

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Październik 2009

      ona biega w tym chodziku haha no pewnie niższa jest tak z 70 cm może mieć? Bo ciuszki 74 są dla niej za duże a 68 za małe a pośrednich nie wymyślono

      Skomentuj


        Odp: Październik 2009

        Anulkapi - Kubuś jest niesamowity, oj musisz go pilnować w łóżeczku, żeby nie fiknął
        Kiniak - ja to tak strasznie tego glutenu nie pilnuję, albo dam gotowy słoiczek z glutenem (są takie obiadki z kaszką albo deserki), sobie robię kaszę mannę błyskawiczną na wodzie + serek homogenizowany, to trochę dam Stasiowi. Kupiłam też takie kaszki smakowe z glutenem i i sypnę trochę do owoców, albo do innej kaszki bezglutenowej (robię normalną porcję i sypnę łyżeczkę tej z glutenem). Do warzywnego obiadku też czasem tej błyskawicznej kaszki w garnku dodam i pogotuję 2minutki. Codziennie coś. Mam nadzieję, że to starczy. Daję też Stasiowi co drugi, trzeci dzień pół żółtka na twardo.
        Zanim Zostałeś Poczęty - Pragnełam Cię... Zanim Się Urodziłeś - Kochałam Cię...
        Zanim Mineła Jedna Godzina Twojego Życia - Byłam Gotowa Dla Ciebie Umrzeć...


        Stanisław 03.10.2009r. 3540g 58cm


        http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ndra83;page:-1

        Skomentuj


          Odp: Październik 2009

          Napisane przez indra83 Pokaż wiadomość
          Anulkapi - Kubuś jest niesamowity, oj musisz go pilnować w łóżeczku, żeby nie fiknął
          Łóżeczko musieliśmy już mu opuścić na najniższy poziom jaki jest, a jeśli to będzie za mało to Adrian dorobi jeszcze otwory w ramie łóżeczka i opuścimy jeszcze bardziej, bo jest jaszcze jakieś 10 cm luzu. Dziwne, ze fabrycznie nie robią poziomów do samego dołu.

          Poza tym, że Kuba stoi to na dodatek jak się go trzyma to podskakuje i to nie tak delikatnie, wygląda jak mała sprężynka. Mięśnie w rękach mam tak wyrobione jakbym tony węgla przerzucała .

          My dziś kupiliśmy Kubie bodziaki i piżamki w rozmiarze 6-9 miesięcy z cheerokie w TESCO. Nie wiem jak się ma ta rozmiarówka do wzrostu, ale na razie piżamki są tak fajnie luźnawe. Bodziaki też ponosi 2-3 miesiące.





          Zapraszam do glosowania http://mamaczytata.pl/pokaz/8498/jakubek
          Pamiętniczek Kubusia - http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ulkapi;page:-1
          Nasze największe szczęście - Kubuś - 13.10.2009 3600 g. 58 cm.

          Skomentuj


            Odp: Październik 2009

            Dzięki dziewczyny za informacje. A jaką tą kaszkę w zupkach swoich gotujecie?? Kupiłam zwykłą nie błyskawiczną. Wiem, że są gotowe kaszki z Bobovity i obiadki np ale dziś nie znalazłam, muszę do jakiejś sieciówki jechać i zapas zrobić. Żółtko jak najbardziej w 7mc połowa co drugi dzień http://www.dlarodzinki.pl/artykul/cz...-zywienia,655/ Poczekam kulturalnie tydzień i też pojadę. Podobnież można już ryby podawać 2 razy w tygodniu

            Anulkapi Zdjęcie Kuby w łóżeczku powaliło mnie na kolana. Ja myślałam, że Duśka to się szybko rozwija ale powtórzę jeszcze raz SZACUN przez duże SZ






            http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...kiniak;page:-1
            http://mamaczytata.pl/pokaz/8500/dusiek

            Skomentuj


              Odp: Październik 2009

              Nie wiem jak z tą zwykłą kaszką, bo błyskawiczną, to chwilę wystarczy zagotować, a nawet do miseczki trochę wrzątku wlać, wsypać, zamieszać i chwilę poczekać. Bez gotowania wyjdzie. Potem tylko trochę dodać do obiadku. Ja tak na oko robię. Małemu nic nie jest.
              Ja słoiczki kupuję w rossmanie. Jest bardzo duży wybór różnych firm. Teraz kupiłam np. indyk z warzywami i z kluseczkami. Wszystko i tak na papkę zmielone, a juz mąkę ma. Są też deserki gotowe z glutenem. Niestety kupę kasy to kosztuje, lepiej gotować samemu. Czekam tylko na warzywa działkowe.
              Zanim Zostałeś Poczęty - Pragnełam Cię... Zanim Się Urodziłeś - Kochałam Cię...
              Zanim Mineła Jedna Godzina Twojego Życia - Byłam Gotowa Dla Ciebie Umrzeć...


              Stanisław 03.10.2009r. 3540g 58cm


              http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ndra83;page:-1

              Skomentuj


                Odp: Październik 2009

                Anulkapi no gratulacje dla Kubusia! Robi ogromne postępy widzę!! A na swoją wagę wogóle nie wygląda!

                Kiniak ja gotuję kaszę mannę na wodzie którą wcześniej na jedzenie ugotowałam, no i niestety tylko trochę w tej niewielkiej ilości wody gotuję - nieraz pół łyżeczki (mam dość głębokie łyżeczki) a nieraz ciut więcej. Na razie nie zdecydowałam się na kaszki z glutenem, bo mi lekarka doradziła, żeby zacząć od kaszy manny.

                Zina Kajtuś z żabka i jego "pompki" super!! I przystojniacha też z niego już jest.

                Kasiulina z tym gadaniem to się nie przesłyszałaś - u nas też jest w kółko mama, baba, bumbum, nawet się bomba pojawiła hihi Tylko, ze teraz chyba to dzieciaczki jeszcze tak bez zrozumienia mówią nie wiedząc do kogo się odnosi dany wyraz, choć nieraz mam wrażenie że mała wie, ze mama to ja bo czasem powie mama i na mnie się popatrzy.

                U nas ostatnio marudzenie osiąga apogeum. Nawet noszenie an rękach, ani stanie w oknie nie pomaga. Składam to na ząbki, ale profilaktycznie odstawiłam obiadki an kilka dni, żeby się upewnić że to nie po obiadkach.

                Pozdrawiam
                Last edited by Mopa; 20-05-2010, 22:35.



                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Październik 2009

                  Hej dziewczynki.

                  Ja teraz tak z innej beczki. W przyszłym tygodniu może mnie nie być na naszym forum, bo chyba będziemy się przeprowadzać. Znaleźliśmy chętnych na zamianę mieszkania. Starsza kobieta (bardzo miła) Chce się z nami zamienić.
                  Mieszkanie trzy-pokojowe, duża jasna kuchnia i łazienka z WC w starym budownictwie (metraż 66 metrów), drugie piętro, bardzo blisko do parku i centrów handlowych. Przypominam, że nasze ma jeden pokój i niecałe 32 metry, czwarte piętro, nowe budownictwo. Tej babce tak się spodobało, że najchętniej już by się zamieniła, ale niestety musimy poczekać na zgodę z Urzędu Miasta i ADM-u. Najlepsze jest to, że kobieta nie chce żadnej dopłaty. Jej syn właśnie się ożenił i została sama, stwierdziła, że skoro może komuś pomóc i oddać większe mieszkanie to dlaczego nie. Nasze jej się bardzo spodobało, praktycznie wchodzi i mieszka, nie musi nic robić, bo my niedawno remontowaliśmy całe mieszkanie. Trzymajcie kciuki w poniedziałek jedziemy załatwiać formalności.
                  Kubuś mówi: baba, grrrrrr, gie, dada, amam, myyyy, jaj, daj, geju . Buziaki
                  Last edited by anulkapi; 17-04-2010, 23:35.





                  Zapraszam do glosowania http://mamaczytata.pl/pokaz/8498/jakubek
                  Pamiętniczek Kubusia - http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ulkapi;page:-1
                  Nasze największe szczęście - Kubuś - 13.10.2009 3600 g. 58 cm.

                  Skomentuj


                    Odp: Październik 2009

                    Anulkapi to gratulacje i trzymam kciuki żeby babeczka się Wam nie wycofała. Czekamy na zdjęcia nowej hacjendy

                    Wczoraj zrobiłam zapas słoiczków. Akurat te z kaszką pszenną były w dwupakach na promocji więc nie tragedia (4,20 czy coś koło tego) Duśka więc wczoraj zjadła słoiczek warzyw z kurczaczkiem i kaszką, w kolejce czekają Cukinia, brokuły z szynką i kaszką, indyk z warzywkami oraz zieminiaczki z pożywną fasolką i wołowiną. Te po 6 mc wcale nie są już na paćkę mielone ale mają kawałeczki jedzenia. Ja zresztą też już nie miksuje na gładko, ale zostawiam co nieco żeby Duśka się rzuć uczyła Ostatnio też jagódki jadła, bo my do tyłu przez to uczulenie ze smakami jesteśmy. Dałam jej też odrobinkę ryby przedwczoraj, smakowało jej. Muszę gdzieś dorsza albo pstrąga kupić i podrobić do zamrożenia to będzie wcinała. Ryby już można 2 razy w tyg. Najlepiej tłuste bo mają kwasy Omega czy cuś takiego.

                    U nas marudzenie też w toku, a zębów brak. Dziś "tyko" 4 razy w nocy wstawałam... a Duśka i tak na nogach już o 6 była. No koszmar. A sama musiałam biegać bo mąż wyjeżdżał do pracy na 3 bo jadą obstawiać pogrzeb prezydenta, więc go nie budziłam. Z racji tegoż wydarzenia jedziemy na cały dzień do babci, bo w domu zgnijemy z nudów tym bardziej, że w tv monotematyzm urągający dobremu smakowi i wytrzymałości ludzkiej.
                    Pozdrawiam






                    http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...kiniak;page:-1
                    http://mamaczytata.pl/pokaz/8500/dusiek

                    Skomentuj


                      Odp: Październik 2009

                      Anulkapi - ale Wam się trafiła okazja, oby się udało. Bedziecie mieli pokój dla Kubusia i ogólnie dużo więcej miejsca. Trzymam kciuki za pomyślne załatwienie sprawy.
                      Kiniak - ja też od 6 na nogach, a jutro idę do pracy i to był ostatni dzień kiedy mogłam się wyspać. Nie wymagam dużo, choćby do 7.30 Wcześniej też się budził na cyca o 2 i 4.30, potem o 6 już zdecydował, ze koniec spania. Tak się nerwowo budził z z płaczem. Już sama nie wiem, może to te zęby powolnym krokiem nadciągają. A może już się moim mlekiem nie najada? Teraz jestem zdechła (mój tata się ze mnie śmieje, ze wreszcie poczułam co to jest mieć małe dziecko w domu), a muszę trochę potem mieszkanie ogarnąć, bo moja mama przychodzi do Stasia rano. Trochę nerwy mnie łapią, jak sobie poradzą.Ale nie będę histeryzować.
                      Zanim Zostałeś Poczęty - Pragnełam Cię... Zanim Się Urodziłeś - Kochałam Cię...
                      Zanim Mineła Jedna Godzina Twojego Życia - Byłam Gotowa Dla Ciebie Umrzeć...


                      Stanisław 03.10.2009r. 3540g 58cm


                      http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ndra83;page:-1

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Październik 2009

                        Kiniak, Indra dzięki za kciukasy. Jak jutro uda nam się załatwić ADM i Urząd Miasta to wszystko będzie na dobrej drodze. Kobieta się nie rozmyśliła i już się z nami na jutro umówiła. Nie ma samochodu więc zobowiązaliśmy się że po nią przyjedziemy i wszystko razem pozałatwiamy.

                        Dziś u nas była przepiękna pogoda. Byliśmy z Kubą prawie 4 godziny na spacerku. Maluch się opalił i teraz ma czerwone policzki, oby go tylko nie szczypały. Teraz już sobie słodko śpi od 30 minut. Ogólnie to chyba miał gorszy dzień. Złościł się na nas i nie chciał z nami gadać ani się nie uśmiechał.

                        Poniżej fotki. Poranne wygibaski i rodzinny spacerek (mogę zamieścić tylko 5 zdjęć więc jedno będzie w kolejnym poście):
                        Attached Files





                        Zapraszam do glosowania http://mamaczytata.pl/pokaz/8498/jakubek
                        Pamiętniczek Kubusia - http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ulkapi;page:-1
                        Nasze największe szczęście - Kubuś - 13.10.2009 3600 g. 58 cm.

                        Skomentuj


                          Odp: Październik 2009

                          Brakujące foto:
                          Attached Files





                          Zapraszam do glosowania http://mamaczytata.pl/pokaz/8498/jakubek
                          Pamiętniczek Kubusia - http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ulkapi;page:-1
                          Nasze największe szczęście - Kubuś - 13.10.2009 3600 g. 58 cm.

                          Skomentuj


                            Odp: Październik 2009

                            Anulkapi fajnie, że tak Wam się z mieszkaniem układa. Trzymam kciuki żeby Wam się wszystko udało szybciutko załatwić.

                            Indra nie stresuj się aż tak bardzo pracą. (wiem, wiem łatwo powiedzieć a trudniej zrobić) Na pewno wszystko będzie ok, a babcia ze Stasiem też sobie poradzą.

                            U nas też dziś piękna pogoda, ale mała zasnęła zaraz po jedzeniu popołudniowym, więc o spacerze nie było mowy. Liczę, że jutro będzie ładnie i uda nam się złapać troszkę słońca.

                            Pozdrawiamy serdecznie
                            Attached Files
                            Last edited by Mopa; 20-05-2010, 22:43.



                            Skomentuj


                              Odp: Październik 2009

                              Cześć
                              Właśnie siedzę w pracy i robię porządki w biurku. W przyszłym tygodniu mam już pierwszy wyjazd na pomiary. Oczywiście na dobry początek spóźniłam się do pracy 40min, bo pociąg miał opóźnienie z powodu zerwanej trakcji. Na szczęście nikt nie miał do mnie o to pretensji. O 13 wychodzę do domu i pędzę do mojego maleństwa. Ani razu nie zadzwoniłam do domu, tylko mama raz do mnie, ale oczywiście radzą sobie świetnie
                              Zanim Zostałeś Poczęty - Pragnełam Cię... Zanim Się Urodziłeś - Kochałam Cię...
                              Zanim Mineła Jedna Godzina Twojego Życia - Byłam Gotowa Dla Ciebie Umrzeć...


                              Stanisław 03.10.2009r. 3540g 58cm


                              http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ndra83;page:-1

                              Skomentuj


                                Odp: Październik 2009

                                Wróciłam do domu, Staś ledwo zaszczycił mnie uśmiechem i wrócił do zabawy. Ale to dobrze, że nawet nie dostrzega, że mnie nie ma i nie tęskni. Myślę, że starsze dzieci bardziej przeżywają takie rozstania, choć to też pewnie sprawa indywidualna.
                                Zanim Zostałeś Poczęty - Pragnełam Cię... Zanim Się Urodziłeś - Kochałam Cię...
                                Zanim Mineła Jedna Godzina Twojego Życia - Byłam Gotowa Dla Ciebie Umrzeć...


                                Stanisław 03.10.2009r. 3540g 58cm


                                http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ndra83;page:-1

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X