Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Październik 2009

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Październik 2009

    Napisane przez kasiulina Pokaż wiadomość
    Dziewczyny, czy Wasze dzieci używają już smoczków po 3 miesiącu. Mój Konraś nie chce się na niego przestawić. A karmienie ostatnio trwa dobre ponad pół godziny.
    Kasiulina mam identyczny problem. Jak tylko próbuję karmić go tym smokiem to zaczyna wrzeszczeć i pluć. Kończy się na tym że zmieniam mu na stary Ale chyba trzeba próbować dalej. Kiedyś w końcu się uda
    Mateuszek 07.09.2005
    Jaś 08.10.2009


    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Październik 2009

      hej mamunie

      co tam słychać?? ja ty rzadko teraz niestety zaglądam same wiecie. miałyscie promocje w tesco z pieluchami???? 2 paczki 86 szt za 45 zł chyba pampersa.

      ale ten czas leci za chwile dzieciaczki skoncza 4 mniechy. od wczoraj malemu podaje kleik nibby jest od 4 miesiaca ale niektorzy podaja juz od 2 miesiaca. jak moj maly dostal wieczorem wczoraj to cala noc sobie spał. i nic mu nie jest brzuszek go nie boli, kupki normalne.

      ja mam teraz ferie wiec wiecej bede z malym wreszcie.

      a tu fotka malego
      Attached Files








      http://mamaczytata.pl/pokaz/9100/sebastian

      Skomentuj


        Odp: Październik 2009

        U nas była promocja,ale już się skończyła.Ja już po pierwszym egzaminie,bo na wczorajszy nie miałam jak dojechać,samochód się zapsuł a autobusu żadnego:-(Będę pisać w drugim terminie.Dzisiaj troszkę pospałam,tatuś się cały dzień zajmował Krystianem,więc miałam wolne:-)Tylko na karmienie go brałam,chociaż zastanawiam się na przejście na mleko modyfikowane,bo niestety Krystianek cały czas się złości jak ma jeść cyca,nie wiem,może ja mam mało pokarmu i mu nie leci?Wydaje mi się,że piersi pełne,a ten się drze i wypluwa...W nocy i rano je normalnie za to koło południa i potem około 17-18 nie chce jeśćKrzyczy okropnie i się pręży.Pije herbatki na laktacje,więc chyba coś tam ma do jedzonka.Do 3 miesięcy nie miałam żadnego problemu z karmieniem,za to teraz to urwanie głowy.Tak bardzo bym chciała karmić piersią...
        Attached Files
        Krystianek-ur.07.10.2009r.godz.9.35
        3580g i 54 cm







        Skomentuj


          Odp: Październik 2009

          Kasia może spróbuj odciągnąć mleczko. Zobaczysz wtedy ile go masz i jak wygląda. Ja też niby miałam pokarm ale był prawie przezroczysty i mały nie mógł się nim najeść. Podobnie było z Mateuszem. U mnie to pewnie stres bo ja jestem strasznie nerwową osóbką
          Jaś śpi teraz. Odpuściłam na razie mu ten "starszy" smoczek. Za bardzo się denerwował. Widocznie musi dorosnąć Biorę się za sprzątanie bo po południu wróci Mati i będziemy robić laurki dla babć i dziadka.
          Miłego dnia
          Mateuszek 07.09.2005
          Jaś 08.10.2009


          Skomentuj


            Odp: Październik 2009

            Napisane przez Katinkaw Pokaż wiadomość
            A oto zdjęcie prezentu dla babci. A na drugiej fotce mój prezent czyli fotki chłopaków na półpiętrze. Zawsze jak będę wchodziła na górę ich uspokajać to najpierw popatrzę jakimi uroczymi byli bobaskami
            Fantastyczny prezent. A Mateuszek bujną miał fryzurkę
            Ja pod choinke moim rodzicom kupiłam kalendarz z naszymi zdjęciami. Pięknie wygląda na ścianie . Sama sobie chyba takie zamówie
            pozdrawiam Kasia

            Ocalić od zapomnienia - >http://bartunio.synek.pl



            Dokądkolwiek pójdę poniosę ze sobą Wasz pierwszy krzyk...
            Teraz Wy będziecie moim natchnieniem
            poematem niezliczonych słów
            mą radością, miłości promieniem,
            dziećmi moimi, spełnieniem snów.

            Skomentuj


              Odp: Październik 2009

              Katinka - a u nas jednak smoczek trójeczka zaskoczył. Ale na razie podaje tylko w dzień... Tylko szkoda, że Konradek tak mało je. No może po czwartym jak dojdą zupki, to apetyt mu dopisze...
              pozdrawiam Kasia

              Ocalić od zapomnienia - >http://bartunio.synek.pl



              Dokądkolwiek pójdę poniosę ze sobą Wasz pierwszy krzyk...
              Teraz Wy będziecie moim natchnieniem
              poematem niezliczonych słów
              mą radością, miłości promieniem,
              dziećmi moimi, spełnieniem snów.

              Skomentuj


                Odp: Październik 2009

                My też będziemy laurkę tworzyć. Choć nie wiem czy nie skończy się na laurce bałwanku ;p.
                A co do balu - to jest naprawdę fantastyczna rzecz. Bo rodzic się może poczuć jak dziecko i zobaczyć naprawdę roześmiane oczy dziecka.
                Katinka - to czekam na zdjęcie Mateuszka w stroju rycerskim
                pozdrawiam Kasia

                Ocalić od zapomnienia - >http://bartunio.synek.pl



                Dokądkolwiek pójdę poniosę ze sobą Wasz pierwszy krzyk...
                Teraz Wy będziecie moim natchnieniem
                poematem niezliczonych słów
                mą radością, miłości promieniem,
                dziećmi moimi, spełnieniem snów.

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Październik 2009

                  Witam koleżanki.
                  Rzadko zaglądam, ponieważ moje dziecko od kilku dni akceptuje tylko mnie, więc nie mam zbytnio czasu pisać, choć czytam co dzień.

                  Ja ciuszki muszę oddać kuzynce, bo jej siostra rodzi w marcu. Spakowałam już za małe ubranka do pudła i się tak rozczuliłam, gdy wyjęłam takie maciupkie śpioszki. Nie do pomyślenia, że Duśka taka maleńka była. Teraz to już pannica. Byłyśmy dziś na szczepieniu, które mała odryczała jak Matko Boska. Ostatnio na wszystko co jej nie pasuje reaguje krzykiem. Zamiast Daria mówimy jej furia Duśka waży 6250 i mierzy 65cm. (myślałam, że więcej wagi wyjdzie, ale ostatnio mniej je. Pani doktor była jednak zadowolona z wyniku więc nie mamy się co martwić)

                  Kasia107 pytałam o ataki i powiedziała mi lekarka to co Tobie, że to jeszcze kolkowe mogą być. Dostałam Debridat na lepsze trawienie i kupki częstsze. A dzieci do tygodnia mogą być marudne. A cyców broń. Odciągaj i najwyżej flachą podawaj. Kontroluj wagę. Jak nie będzie przybierał to wtedy mleko daj, ale to po prostu chyba taki czas, bo u nas też tak było i cyc wrócił do łask. A z tego co opisujesz to może po prostu kolki i dlatego cyca nie chce. Co to za przyjemność jeść jak boli brzuch. Spróbuj coś na kolki zapobiegawczo na wieczór dawać. Podobno też ziółka na laktację mogą powodować kolki. Nie wiem ile pijesz, ale nie można więcej niż 2-3 na dobę.

                  Co do smoków to my lecimy na 2 dziurkach. Kupiłam trójprzepływowy, ale jak dla małej za szybko leci i się dławi nawet na 1.

                  Pytałam też pani doktor i możemy wprowadzać powoli nowości. Od wczoraj dajemy sok z jabłka (wczoraj pół łyżeczki dziś cała łyżeczka poszła i chyba nie będzie problemu, bo nic nam się nie dzieje) Potem spróbujemy sok z marchewki, potem kaszkę a następnie warzywka ze słoiczka. Każde po kilka dni mamy dawać, żeby ewentualnego uczulacza wykluczyć.






                  http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...kiniak;page:-1
                  http://mamaczytata.pl/pokaz/8500/dusiek

                  Skomentuj


                    Odp: Październik 2009

                    Kiniak - już wprowadzasz inne pokarmy? Ja poczekam do końca 5tego miesiąca i to tylko dlatego, że jak mały skończy 6 miesięcy to wracam do pracy i chcę, żeby był już przyzwyczajony przeze mnie do innych dań, a nie zaczynał nowości z nianią. Z tym, że ja karmię tylko piersią, a wtedy do końca 6tego miesiąca nic więcej poza cycem nie trzeba.

                    Dziś u mnie strasznie wieje, więc położyłam Stasia spać przy otwartym oknie i sprzątaliśmy z mężem mieszkanie. A syf już był nieziemski. Zwłaszcza moich włosów wszędzie pełno. Powinnam iść do fryzjera, bo nieziemskie mam już odrosty, ale by mi tam chyba wyrwali resztę włosów. Poczekam jeszcze trochę. Póki co, to nigdzie nie chodzę, a jak wychodzę na dwór, to mam kaptur na głowie
                    Zanim Zostałeś Poczęty - Pragnełam Cię... Zanim Się Urodziłeś - Kochałam Cię...
                    Zanim Mineła Jedna Godzina Twojego Życia - Byłam Gotowa Dla Ciebie Umrzeć...


                    Stanisław 03.10.2009r. 3540g 58cm


                    http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ndra83;page:-1

                    Skomentuj


                      Odp: Październik 2009

                      Ja też muszę teraz spakować część tych słodkich, małych ciuszków i wysłać koleżance. Są takie rozbrajające, żal się z nimi rozstawać, ale przecież przez dłuższy czas nie będą mi potrzebne. Niech kolejna mama ma z nich pożytek
                      Zanim Zostałeś Poczęty - Pragnełam Cię... Zanim Się Urodziłeś - Kochałam Cię...
                      Zanim Mineła Jedna Godzina Twojego Życia - Byłam Gotowa Dla Ciebie Umrzeć...


                      Stanisław 03.10.2009r. 3540g 58cm


                      http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ndra83;page:-1

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Październik 2009

                        Lekarka pozwoliła, mama też w 3 mc nam wprowadzała (osobiście sok z jabłek piłam w 3mc życia ), małej nic nie jest to co czekać. Ja jestem na cycach i na mieszance, więc mogę wcześniej. Na razie jedziemy z soczkami Zanim zupki wejdą to mała akurat 4mc skończy Zresztą soczek z jabłek to też na kupki wprowadziłam. Może jakoś pobudzi jelitka.

                        Też dziś porządki robiłam, bo Sodoma i Gomora w domu Mąż bawił małą a ja szalałam.






                        http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...kiniak;page:-1
                        http://mamaczytata.pl/pokaz/8500/dusiek

                        Skomentuj


                          Odp: Październik 2009

                          Hej.

                          Dawno nie pisałam, bo w sumie to nie ma o czym (ale czytam codziennie). Kubunio jest zdrowiuteńki, od tygodnia je przez smoczek z trzema dziurkami - nie było z tym problemów. Dziś pierwszy raz dostał jabłuszko za słoiczka "Bobovity". Bardzo mu smakowało, a buźkę otwierał tak, że nie nadążałam na łyżeczkę nabierać, do picia tez mu kupiłam soczek jabłkowy, ale narazie mu nie dałam bo po jabłuszku zasnął. Teraz przez kilka dni będzie dostawał jabłuszko, a później wprowadzimy marcheweczkę. Zastanawiam się też czy nie zacząć mu podawać jakiejś kaszki na noc, może wtedy fajnie noce będzie przesypiał.

                          Kupiliśmy mu ostatnio taki wodny gryzaczek, bo strasznie łapki sobie dziamgał, nawet nie wiedziałam, że tak szybko zacznie go chwytać dwoma raczkami i od razu do buźki wpycha. Myśleliśmy, że nauka tego zajmie mu trochę więcej czasu.





                          Zapraszam do glosowania http://mamaczytata.pl/pokaz/8498/jakubek
                          Pamiętniczek Kubusia - http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ulkapi;page:-1
                          Nasze największe szczęście - Kubuś - 13.10.2009 3600 g. 58 cm.

                          Skomentuj


                            Odp: Październik 2009

                            Anulkapi Ty nie szalej tak z nowościami. Mi pediatra powiedział, że wszystko po kolei, bo jak coś zaszkodzi to nie będziesz wiedziała co. Także ja na razie przez jakieś 5 dni dam sok z jabłka. jak będzie ok dam znów przez kolejne 5 dni marchewkowy sok, (jabłuszkowy oczywiście też skoro się przyjmie) Jak marchewka się nada to kaszkę znów i tak ze wszystkim. Jak chcesz noce przesypiać to faktycznie kaszka by była dobra. większość dzieci jak się naje to śpi potem ładnie. Też już kupiłam kaszkę jabłkową bezglutenowa i nie mogę się doczekać aż zaserwuję małej. Sok z jabłka przyjmuję z zainteresowaniem. Tak słodko potem usteczka oblizuję i ciamka.






                            http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...kiniak;page:-1
                            http://mamaczytata.pl/pokaz/8500/dusiek

                            Skomentuj


                              Odp: Październik 2009

                              Hej Dziewczyny!
                              Kasiulina jak tam laurki? Ja poszłam na łatwiznę i wydrukowałam wzory z netu ale i tak były problemy z pokolorowaniem. Mati nie za bardzo lubi malować. Woli liczyć i budować
                              Anulkapi gratuluję zdolnego syncia. Jaś na razie nie ma ochoty trzymać grzechotek czy gryzaczków. Wprawdzie złapie ale zaraz puszcza. Na razie woli gadać z mamą
                              Tak piszecie o wprowadzaniu tych nowości do jedzenia że chyba też się skuszę i kupię dziś małemu kleik ryżowy. Czytałam że można od tego zacząć. Dostałam od siostry taką fajną książkę z przepisami dla niemowlaków. Myślę o tym żeby samej gotować ale dopiero chyba od wiosny bo gdzie ja teraz dostanę ekologiczną marchewkę. Boję się dać taką z supermarketu. Na początek będą więc słoiczki.
                              Mateuszek 07.09.2005
                              Jaś 08.10.2009


                              Skomentuj


                                Odp: Październik 2009

                                Cześć
                                Dziś niespodziewanie odwiedziła nas pielęgniarka środowiskowa, zadzwoniła do drzwi 10min po tym jak wstałam z łóżka, o 9.30. Powypisywała jakieś papiery, pozachwycała się Stasiem, jaki jest super rozwinięty, jak super sztywno główkę trzyma itp. i poszła. Mój Arkadiusz ma dziś wolne, więc zaraz wybieramy się na spacer z bobasem

                                Z umiejętnościami u dzieci, to jest różnie. Staś super trzyma grzechotkę i wszystko, co mu wpadnie w ręce, ostatnio wyrwał Arkowi kępę włosów z klaty, oj był krzyk (Arka oczywiście). Pięknie też sztywno się trzyma, zbiera do siadania, jak leży na brzuchu, to prawie się czołga, tak pracuje nogami i rękami. Za to z obrotami jest gorzej. Z brzucha na plecy tylko kilka razy się udało, a odwrotnie - ani razu. Na wszystko przyjdzie czas
                                Zanim Zostałeś Poczęty - Pragnełam Cię... Zanim Się Urodziłeś - Kochałam Cię...
                                Zanim Mineła Jedna Godzina Twojego Życia - Byłam Gotowa Dla Ciebie Umrzeć...


                                Stanisław 03.10.2009r. 3540g 58cm


                                http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ndra83;page:-1

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X