Odp: Październik 2009
Ebo - współczuję strasznie, nawet sobie nie próbuję wyobrazić co czułaś, dobrze, że już ok
My mamy 30 maja chrzciny, więc pewnie 1 czerwca nic już nie będziemy wielkiego robić.
U Nas ze spaniem gorzej, odkąd poszłam do pracy. Mały jeden raz więcej się budzi. Zasypia 20.30-21.00, potem około 2 się budzi (wcześniej tego karmienia nie było), a potem około 5.30, więc daję mu cycocha i wstaję do pracy. Ale dziś w nocy bardzo się często budził, z płaczem, dostał trochę wody i spał dalej, ale ja jestem niewyspana, prawie się na pociąg do pracy spóźniłam. Potem Staś już raczej nie śpi. Niestety także w weekendy. Szkoda mi Arka, bo do pracy o 8 wychodzi i mógłby jeszcze pospać, niestety synuś nie pozwala. Arek cały czas grozi, ze jak Staś będzie w podstawówce, to będzie go w niedziele o 6 budził, tak dla rewanżu
Ebo - współczuję strasznie, nawet sobie nie próbuję wyobrazić co czułaś, dobrze, że już ok
My mamy 30 maja chrzciny, więc pewnie 1 czerwca nic już nie będziemy wielkiego robić.
U Nas ze spaniem gorzej, odkąd poszłam do pracy. Mały jeden raz więcej się budzi. Zasypia 20.30-21.00, potem około 2 się budzi (wcześniej tego karmienia nie było), a potem około 5.30, więc daję mu cycocha i wstaję do pracy. Ale dziś w nocy bardzo się często budził, z płaczem, dostał trochę wody i spał dalej, ale ja jestem niewyspana, prawie się na pociąg do pracy spóźniłam. Potem Staś już raczej nie śpi. Niestety także w weekendy. Szkoda mi Arka, bo do pracy o 8 wychodzi i mógłby jeszcze pospać, niestety synuś nie pozwala. Arek cały czas grozi, ze jak Staś będzie w podstawówce, to będzie go w niedziele o 6 budził, tak dla rewanżu
Skomentuj