Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Październik 2009

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #61
    Odp: Październik 2009

    Napisane przez indra83 Pokaż wiadomość
    Mam takie pytanie (może głupie)
    Czy Wasi synkowie mają mosznę taką ciemną, bo mój Stas ma ciemnobrązową i nie wiem czy to normalne u takiego małego dziecka.
    Nasz Kubunio też ma troszkę ciemniejszą skórkę. Więc chyba to normalne.





    Zapraszam do glosowania http://mamaczytata.pl/pokaz/8498/jakubek
    Pamiętniczek Kubusia - http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ulkapi;page:-1
    Nasze największe szczęście - Kubuś - 13.10.2009 3600 g. 58 cm.

    Skomentuj

    •    
         

      #62
      Odp: Październik 2009

      To Staś wpatrzony w swoją żyrafkę, jego druga broda oraz wersja wyjściowa (oczywiście przykrywam jeszcze kocykiem).
      Attached Files
      Zanim Zostałeś Poczęty - Pragnełam Cię... Zanim Się Urodziłeś - Kochałam Cię...
      Zanim Mineła Jedna Godzina Twojego Życia - Byłam Gotowa Dla Ciebie Umrzeć...


      Stanisław 03.10.2009r. 3540g 58cm


      http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ndra83;page:-1

      Skomentuj


        #63
        Odp: Październik 2009

        czesc Mamusie,
        w koncu udalo mi sie wrzucic kilka fotek
        Indra -nasz Nikos tez ma w tym miejscu ciemniejsza skorke - to chyba u chlopczykow normalne. Troche martwia mnie czerwone plamki na buzi, pojawiaja sie szczegolnie po kapieli, wyglada troche jak przesuszenie - slyszalyscie co mozna zaradzic?
        Oj w calosci przespana noc to tez marzenie, ale odpokac Niko przesypia coraz dluzej w nocy nawet 5-6 h...jest progres
        Attached Files

        Skomentuj


          #64
          Odp: Październik 2009

          Madzialena, ale się zgrałyśmy
          Mały jest słodki, taki drobniutki i kruchy, tylko go tulić
          Zanim Zostałeś Poczęty - Pragnełam Cię... Zanim Się Urodziłeś - Kochałam Cię...
          Zanim Mineła Jedna Godzina Twojego Życia - Byłam Gotowa Dla Ciebie Umrzeć...


          Stanisław 03.10.2009r. 3540g 58cm


          http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ndra83;page:-1

          Skomentuj


            #65
            Odp: Październik 2009

            Zina, Madzialena miło Was zobaczyć. Same laseczki w naszym gronie. Kajtek w wersji wyjściowej rewelacyjny. Ogólnie duży jest
            Indra to drugie zdjęcie rewelacyjnie. Taka kluseczka słodka uśpiona.

            My właśnie walczymy z wzdęciem, kolką trudno określić, bo mała krzyczy straszliwie od południa i pury puszcza. Wstała o 3 po godzinnej drzemce i krzyczała w niebogłosy przez 30 min. Dałam esputikon, zrobiłam ciepły okład na brzuszek. Zasnęła w minutę w pewnym momencie. Spała 30 min. Pokukała, pobawiła się troszkę (akurat koleżanka u mnie była) i znów darcie w niebogłowy w pewnym momencie przez jakieś 30 min. Po kąpaniu zasnęła na 30 min i dopiero teraz zasnęła ni z tego ni z owego u męża. Kolka zazwyczaj ciągła chyba jest?? Zmieniłam jej mleko na hipoalergiczne bo nadal badamy czy to nie uczulenie na krowie mleko i to może od tego. Zobaczymy jak będzie tak do jutra to widocznie o to chodzi. Piłam też dziś lekko gazowaną wodę bo nie chciała się wygazować mimo, że od wczoraj odkręcona stoi (już nie piję) Aż żal patrzeć na niunię((






            http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...kiniak;page:-1
            http://mamaczytata.pl/pokaz/8500/dusiek

            Skomentuj


              #66
              Odp: Październik 2009

              Cześć Dziewczyny!
              Mam na imię Kasia i też jestem październikową mamusią ślicznej córeczki
              Bardzo żałuję że tak późno was znalazłam bo często nie mam z kim pogadać, podzielić się własnymi przeżyciami i powymieniać doświadczenia. Aczkolwiek lepiej późno niż wcale. Widzę że tak jak ja macie wiele wątpliwości i pytań dotyczących maleństw. Ostatnio znalazłam taką stronkę http://dziecko24.pl/
              Możecie tam zadać pytanie pediatrze i otrzymujecie odpowiedź w 1h. Ja nigdy nie czekałam na odpowiedź dłużej niż 30-40 min. Bardzo polecam.
              Miłego dnia Mamusie

              Skomentuj


                #67
                Odp: Październik 2009

                Napisane przez Kiniak7 Pokaż wiadomość
                Kolka zazwyczaj ciągła chyba jest??
                Nie, kolka przychodzi falami. Chwile jest spokoj i po chwili malenstwo krzyczy z bolu. Odstepy miedzy spokojna i niespokojna faza moge byc rozne.



                Rosne...
                14.09.2009 4170 gr, 51 cm
                17.09.2009 3810 gr, 51 cm
                13.10.2009 4750 gr, 56 cm
                16.11.2009 5620 gr, -
                16.12.2009 6700 gr, 62 cm
                19.03.2010 8150 gr, 68 cm
                17.06.2010 9250 gr, -
                06.09.2010 10600 gr, 77cm
                14.12.2010 11600 gr, 81cm
                05.05.2011 11900 gr, 83cm
                20.09.2011 13200 gr, 90cm
                14.01.2012 14300 gr, 93cm
                19.07.2012 15500 gr, 98cm



                Skomentuj

                •    
                     

                  #68
                  Odp: Październik 2009

                  Cześć dziewczyny!
                  Miło na Was popatrzeć. Wyglądacie świetnie, tak jak Wasze dzieciaczki!

                  Mnie nie było długo, bo przy dwójce dzieci, to i z czasem krucho. Tym bardziej, że Bartuś został odizolowany od przedszkola ze względu na dużą zachorowalność. Dzięki czemu Konradkowi po 4 tygodniach wreszcie przeszedł katar.
                  Jesteśmy już po szczepieniu. Wybraliśmy szczepionkę 5 w1. Odpuszczam sobie rotawirusy, natomiast za szczepionkę na pneumokoki płaci miasto. Chociaż jeden wydatek mniej.
                  Nasze wieczory niestety nie należą do przyjemności. Konradek ma straszne kolki. Od niedzieli używamy colinoxu na ich złagodzenie. I odnoszę wrażenie, że coś tam skutkuje. Ale zobaczymy na dłuższa metę. Ponadto zamierzam zmienić mleko z Bebilonu na Nan. Niestety moja laktacja cały czas szwankuje. Pomimo stosowania wszelkich znanych mi sposobów: herbatek, granulek, piwa bezalkoholowego karmi itp.
                  co do dziadków - to u mnie ten sam stereotyp. Każde chce nosić, bujać, tylko babcia jest poszkodowana. Moja mama bowiem bawi się najczęściej z Bartusiem i żeby nie wzbudzić jego zazdrości wykrada tylko chwile z Konradek. Ale widzę jak bardzo chciałaby go przytulić, ponosić.
                  Jeśli chodzi o samego Konradka, to mamy świetny kontakt. Wystarczy jedno słowo a na buzi pojawia się banan. Potem sobie dyskutujemy. Widać, że ciekawi go coraz więcej. I oczywiście najczęściej w kręgu jego zainteresowania jest Bartuś - jako ten najżywszy człowiek naszego domu. Super patrzeć jak Konradek wodzi wzrokiem za starszym bratem. Jak pojawia się zachwyt łącznie z artykulacją dźwięku. Jak uśmiech kwitnie na małym pięknym buziolku...
                  Ale przecież same to wiecie, bo doświadczacie tego na co dzień.
                  pozdrawiam Kasia

                  Ocalić od zapomnienia - >http://bartunio.synek.pl



                  Dokądkolwiek pójdę poniosę ze sobą Wasz pierwszy krzyk...
                  Teraz Wy będziecie moim natchnieniem
                  poematem niezliczonych słów
                  mą radością, miłości promieniem,
                  dziećmi moimi, spełnieniem snów.

                  Skomentuj


                    #69
                    Odp: Październik 2009

                    katjusza79 witamy serdecznie!!!! Czym się zajmujesz? Jak córcia ma imię, jaka jest duża, jak poród. Napisz nam coś więcej...Zdjęcie zamieść. My się wizualnie też objawiamy. Mamy nadzieję, że spełnimy Twoje oczekiwania. Przynajmniej będziemy się starały. Za namiary na stronkę dziękujemy, pewnie skorzysta niejedna. Zawsze to fachowa porada

                    AMSW dzięki za informację. Ale czy to możliwe żeby w te chwile spokoju trwały ok30-40 min i mała spała w między czasie?? Nie mam doświadczenia w kolkach Taka straszna i tak długa pojawiła się pierwszy raz.
                    To jednak nie mleko bo noc minęła spokojnie i dziś tylko lekkie purasy nas męczą - nawet bez płaczu wychodzą tylko przy lekkim prężeniu. Dziś mnie mama uświadomiła po śledztwie, że to może buraczki czerwone, bo na occie robiła (jadłam w niedzielę i wczoraj). Czy ocet może być przyczyną kolki??

                    Kasiulina witamy "wśród żywych" Chłopaki na pewno absorbujące tym bardziej jak obaj 24/24 przy Tobie. Trzymaj się. Fajnie macie z tą szczepionką na pneumokoki. Ja rotawirusy i pneumokoki odpuszczam, bo to moje pierwsze dziecko, z wieloma innymi nie będzie miało kontaktu a tu właśnie przedszkolne rodzeństwo jest dużym wskazaniem. A babcia mądra kobieta, że tak dba o Bartka, żeby nie czuł się odrzucony.






                    http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...kiniak;page:-1
                    http://mamaczytata.pl/pokaz/8500/dusiek

                    Skomentuj


                      #70
                      Odp: Październik 2009

                      Hej dziewczynki.

                      Katjusza79 Serdecznie witamy. Opowiadaj coś o sobie i swoim dzieciaczku. Dzięki za stronkę, już sobie dodałam do ulubionych.

                      Kiniak Spróbuj kropelek "Infacol", albo "Bobotik". My stosowaliśmy Infacol i z końcem pierwszego miesiąca życia kolki też się skończyły. Podobno Bobotik też jest bardzo skuteczny.

                      Kasiulina Witamy po długiej przerwie. Rzeczywiście fajnie masz z tymi pneumokokami. Niestety u nas nie ma takiej możliwości żeby miasto zapłaciło. My też sobie odpuszczamy rotawirusy i pneumokoki - narazie nie planuję wysyłać Kubunia do żłobka czy przedszkola. Co do mleka to my podawaliśmy najpierw Nan1, Kubuś miał po nim kolki i nie mógł zrobić kupki. Poza tym Nan1 ma paskudny zapach - jakby kwaśny, osobiście odradzam. Później przeszliśmy na Bebilon1, był po nim problem z kupką i taki sam zapach jak przy Nan1. Któraś z naszych koleżanek porównała ten zapach do zapachu karmy dla rybek - bardzo trafne porównanie. Ostatecznie przeszliśmy na Bebiko1 i jesteśmy zadowoleni - kupki piękne, bączki idą bez prężenia i zapach ma nawet przyjemny - słodkawy.

                      My dziś byliśmy u lekarza, wydawało nam się że Kubunio podłapał od nas przeziębienie. Na szczęście okazało się ze Kubuś jest super zdrowy - te dzieciaczki to jednak maja odporność.
                      Lekarz przepisał nam kropelki do nosa na to charczenie, ciężki oddech i zatkany nosek. Nazywają się "Nasivin soft 0,01%". Na opakowaniu jest napisane że są od 3 miesiąca, ale pan doktor powiedział że na noc i rano można spokojnie podać po jednej kropelce do każdej dziurki.

                      Poza tym to u nas nic nowego się nie wydarzyło.
                      Przesyłam Buziaczki dla Was i Waszych pociech.





                      Zapraszam do glosowania http://mamaczytata.pl/pokaz/8498/jakubek
                      Pamiętniczek Kubusia - http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ulkapi;page:-1
                      Nasze największe szczęście - Kubuś - 13.10.2009 3600 g. 58 cm.

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        #71
                        Odp: Październik 2009

                        Cześć
                        Witaj Katiusza, przydatny ten link, czasem tyle pytań się rodzi, a tylko lekarz może pomóc.

                        U nas ostatnio pojawił się problem z kupką, Staś prężył się i płakał, ale czopek glicerynowy pomógł. Właściwie to zadziałał chyba raczej jako stymulant, bo kupka była niemal natychmiast, a czopek nierozpuszczony.
                        Teraz maleństwo śpi, mam nadzieję zaraz lecieć na spacer, jak tylko przyjdzie komisja ze spółdzielni (oglądają jak firma budowlana wykończyła balkony w bloku). Staram się codziennie co najmniej 1,5h spacerować, szkoda, ze tak szybko się ciemno robi.

                        Ja szczepiłam na rota i pneumokoki, bo do przedszkola to na 100% Staś będzie chodził, a nie wykluczam też żłobka.

                        Tak poza tym, to mój Staś jest kochany i tak pięknie się do nas uśmiecha
                        Zanim Zostałeś Poczęty - Pragnełam Cię... Zanim Się Urodziłeś - Kochałam Cię...
                        Zanim Mineła Jedna Godzina Twojego Życia - Byłam Gotowa Dla Ciebie Umrzeć...


                        Stanisław 03.10.2009r. 3540g 58cm


                        http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ndra83;page:-1

                        Skomentuj


                          #72
                          Odp: Październik 2009

                          Hej.

                          My nie wybieramy się na spacerek, bo jest paskudnie na dworze. Mokro i straszna mgła. Poza tym Kubuś ma mały katarek i nie chcę żeby coś większego złapał.
                          Synek właśnie teraz jest w trakcie swojej południowej drzemki. Kubuś obudzi się jakoś za 1,5 - 2 godzinki. Czekamy dziś na kuriera. Kupiliśmy na Mikołaja naszemu Kubuniowi super huśtawkę http://allegro.pl/item841443344_hust...uper_cena.html
                          wybraliśmy kolor niebieski.





                          Zapraszam do glosowania http://mamaczytata.pl/pokaz/8498/jakubek
                          Pamiętniczek Kubusia - http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ulkapi;page:-1
                          Nasze największe szczęście - Kubuś - 13.10.2009 3600 g. 58 cm.

                          Skomentuj


                            #73
                            Odp: Październik 2009

                            Hej Dziewczyny!
                            Ostatnio znowu zaniedbałam pisanie bo mam troszkę zmartwień z moją dwójeczką. Mati znowu był chory. Na szczęście obyło się bez antybiotyku. A wynik badania moczu Jasia okazał się zły i dostaliśmy już antybiotyk. Jutro dopiero będzie wynik posiewu i zobaczymy czy nie ma bakterii. Jaś jest bardzo dzielny i ładnie bierze antybiotyk. Mam nadzieję że pomoże i będzie wszystko dobrze. Teraz moje Słoneczko śpi w wózeczku a ja zaraz jadę do przedszkola po Mateuszka. Mówię Wam Dziewczyny z dwójką urwisów nie można się nudzić
                            Pozdrawiam
                            Mateuszek 07.09.2005
                            Jaś 08.10.2009


                            Skomentuj


                              #74
                              Odp: Październik 2009

                              A ja siedzę dziś jak lord. Mąż zabrał małą do teściowej a ja nadrabiam zawodowe zaległości. Mam do napisania kilka prac, więc byłam w bibliotece a teraz tworzę. Odwiedziłam też fryzjera a wieczorem mam ginekologa. Odpoczywam psychicznie. Jak jednak weszłam do domu to taką pustką wionęło(( Tęsknię za moją niunią. Nie dzwonie do nich co 10 min, ale wykonałam już 2 tel kontrolne ( od 12 są u teściowej) Ja wiem, że ta kobieta wychowała 5 dzieci, ale i tak jej nie ufam. Wredna ze mnie synowa Wiadomo, że nikt nie zajmie się Duśka lepiej niż ja. Zresztą już sobie wyobrażam jak nad tym dzieckiem niuniaja tam, z rąk sobie wyrywają, spać nie dadzą. (mąż mówiła, że pospała u teściowej z pół godz jak pytałam czy spała - no i pewnie znów mała z rąk nie będzie chciała schodzić) To chyba ostatnia tak długa i "samotna" wizyta córci u teściowej. Niestety byłam do tego nieco zmuszona bo terminy cisną.

                              My też z kupą mamy problemy, ale czopek to ostateczność. Zobaczymy ile tym razem poczekamy Przy ostatnim ataku kolki dałam jej czopek bo myślałam najpierw, że niemożność zrobienia kupki jest przyczyną tego płaczu.






                              http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...kiniak;page:-1
                              http://mamaczytata.pl/pokaz/8500/dusiek

                              Skomentuj


                                #75
                                Odp: Październik 2009

                                Napisane przez Kiniak7 Pokaż wiadomość
                                Ale czy to możliwe żeby w te chwile spokoju trwały ok30-40 min i mała spała w między czasie?? Nie mam doświadczenia w kolkach Taka straszna i tak długa pojawiła się pierwszy raz.
                                Zabilas mi cwieka tym pytaniem
                                Julia miala kolki za pierwszym razem co 1-2 minuty, a pare dni pozniej tak co 10 minut.
                                A ostatnio pojadlam sobie brzoskwin suszonych i przy kazdym karmieniu sie prezyla i byla niespokojna jak przy kolkach (tylko bez placzu) - na szczescie po 2 dniach problem sie skonczyl a ja brzoskwinie (mniam, mniam) oddalam mezowi



                                Rosne...
                                14.09.2009 4170 gr, 51 cm
                                17.09.2009 3810 gr, 51 cm
                                13.10.2009 4750 gr, 56 cm
                                16.11.2009 5620 gr, -
                                16.12.2009 6700 gr, 62 cm
                                19.03.2010 8150 gr, 68 cm
                                17.06.2010 9250 gr, -
                                06.09.2010 10600 gr, 77cm
                                14.12.2010 11600 gr, 81cm
                                05.05.2011 11900 gr, 83cm
                                20.09.2011 13200 gr, 90cm
                                14.01.2012 14300 gr, 93cm
                                19.07.2012 15500 gr, 98cm



                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X