Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Październik 2009

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Październik 2009

    I oczywiście marzenie mojego męża czyli samochód, stary Jaguar.
    Attached Files
    Zanim Zostałeś Poczęty - Pragnełam Cię... Zanim Się Urodziłeś - Kochałam Cię...
    Zanim Mineła Jedna Godzina Twojego Życia - Byłam Gotowa Dla Ciebie Umrzeć...


    Stanisław 03.10.2009r. 3540g 58cm


    http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ndra83;page:-1

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Październik 2009

      Dziewczyny fantastycznie wyglądałyście w tym wyjątkowym dniu!
      Indra - fantastyczne zdjęcia. Wydaje mi się, że aparat bardzo Cię lubi . Marzenia się spełniają, przy boku takiej kobiety ))
      Kiniak- mnie też się podoba Twoje drugie zdjęcie. A przede wszystkim ze względu na Twoje spojrzenie. Jest piękne
      Anulkapi - przy dziecku jest tyle pracy, że nim się obejrzysz, to będziesz znowu wyglądała jak kiedyś.
      pozdrawiam Kasia

      Ocalić od zapomnienia - >http://bartunio.synek.pl



      Dokądkolwiek pójdę poniosę ze sobą Wasz pierwszy krzyk...
      Teraz Wy będziecie moim natchnieniem
      poematem niezliczonych słów
      mą radością, miłości promieniem,
      dziećmi moimi, spełnieniem snów.

      Skomentuj


        Odp: Październik 2009

        My jesteśmy ze sobą już 14 lat (rany kiedy to zleciało). A formalnie w sierpniu będzie 7 lat . My mieliśmy bardzo kameralny ślub. Nie chcieliśmy pompy i niestety nie mieliśmy profesjonalnego fotografa. Ale zdjęcia mamy.
        Attached Files
        pozdrawiam Kasia

        Ocalić od zapomnienia - >http://bartunio.synek.pl



        Dokądkolwiek pójdę poniosę ze sobą Wasz pierwszy krzyk...
        Teraz Wy będziecie moim natchnieniem
        poematem niezliczonych słów
        mą radością, miłości promieniem,
        dziećmi moimi, spełnieniem snów.

        Skomentuj


          Odp: Październik 2009

          Indra - taką sentymentalną podróż nam zapewniłaś.
          pozdrawiam Kasia

          Ocalić od zapomnienia - >http://bartunio.synek.pl



          Dokądkolwiek pójdę poniosę ze sobą Wasz pierwszy krzyk...
          Teraz Wy będziecie moim natchnieniem
          poematem niezliczonych słów
          mą radością, miłości promieniem,
          dziećmi moimi, spełnieniem snów.

          Skomentuj


            Odp: Październik 2009

            Aniu popieram Indrę. Miło Cię zobaczyć a czas na chudnięcie mamy. Zacznie się wiosna, warzywka i owoce, długie spacery to ubędzie tu i tam przy małym wysiłku.
            Dziewczyny, Dziękuję za miłe słowa.
            Kasia masz rację, człowiek się rozczulił... Młodziutka chyba byłaś jak braliście ślub??






            http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...kiniak;page:-1
            http://mamaczytata.pl/pokaz/8500/dusiek

            Skomentuj


              Odp: Październik 2009

              Kiniak - ja wiem czy taka młoda? Miałam 25 lat. Tylko ten mój wygląd młody...
              pozdrawiam Kasia

              Ocalić od zapomnienia - >http://bartunio.synek.pl



              Dokądkolwiek pójdę poniosę ze sobą Wasz pierwszy krzyk...
              Teraz Wy będziecie moim natchnieniem
              poematem niezliczonych słów
              mą radością, miłości promieniem,
              dziećmi moimi, spełnieniem snów.

              Skomentuj


                Odp: Październik 2009

                Dziewczyny slicznie wyglądałyscie ! Ja dopiero w kwietniu Wam takie zdjęcia pokaże .

                Aniulkapi na pewno wrócisz do dawnej figury ! Trzymam kciuki ! I zobaczysz kg spadną nim się obejrzysz

                Dziś miałam koszmar dotyczący ślubu ha ha ... mam nadzieję ,że ten prawdziwy nie będzie tak wyglądać ;P
                A co do wesela będziemy mieli 75 osób . Raczej będzie takie z pompą ,ale bez przesady . Indra ja też będę miała kalie tylko ,że różowe
                Ja się pochwalę zdjęciami z cywilnego (24 07 2009 )

                A na samym końcu nasz wierny kibic Górnika Zabrze , wujek Olafa jest fanem tego klubu więc Olaf dlatego w tym stroju [/I]
                Attached Files

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Październik 2009

                  Aniulaa - ja miałam takie koszmary, że np. już zaczyna się ślub, a moja mama pcha się na moje miejsce i nie mogę jej wytłumaczyć, że ma usiąść w ławce, albo goście nie przyszli, bo zapomniałam wysłać zaproszenia. Jednak właściwie byłam bardzo spokojna, nie denerwowałam się i bardzo spokojnie podeszłam do przygotowań. Bardziej denerwował się mój narzeczony. Stwierdził, że bez kielicha wódki on do kościoła nie pójdzie, ale tego dnia było tyle do zrobienia, że obyło się bez, nie miał czasu się zdenerwować
                  My mieliśmy profesjonalnego kamerzystę, a zdjęcia robiła jego córka, amatorka, która dorabia sobie w ten sposób.
                  Dodatkowo kręciliśmy jeszcze randkę przed ślubem, do piosenki Piotra Rubika Most dwojga serc i dużo ujęć było robionych na przeróżnych mostkach w naszym mieście. Wszędzie pełno ludzi, a my udawaliśmy, ze tańczymy. Arek strasznie się krępował. Musiałam za karę zmywać naczynia przez pół roku ale moim zdaniem warto było, za 10 lat będziemy mogli powspominać, jacy byliśmy piękni i młodzi.
                  Zanim Zostałeś Poczęty - Pragnełam Cię... Zanim Się Urodziłeś - Kochałam Cię...
                  Zanim Mineła Jedna Godzina Twojego Życia - Byłam Gotowa Dla Ciebie Umrzeć...


                  Stanisław 03.10.2009r. 3540g 58cm


                  http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ndra83;page:-1

                  Skomentuj


                    Odp: Październik 2009

                    Ślub to pikuś. Ja z radością przeżyłam wesele, bo w końcu mogłam odpocząć. Padłam ja nieżywa o 7 rano. O nocy poślubnej ani nie myślałam Byłam umęczona całym tygodniem, bo we wtorek mojego tatę zabrali do szpitala ze stanem przedzawałowym, w środę miał robione stenty a w piątek wyszedł na własne żądanie. Było ryzyko, że błogosławiny odbędą się w szpitalu, ale jakżeby ojciec nie był na ślubie córki, więc się wypisał. Kursowałam więc między szpitalem, salą weselną (mieliśmy kucharza a nie katering więc trzeba było choć co dowozić) a sklepem rodziców, bo ktoś musiał mamę odwieźć i zawieść do sklepu pomóc jej zamknąć itp. Owszem stres jest, ale gdy wychodzi się z kościoła nerwy opadają i zostaje tylko szczęście. Dla kiecki powtórzyłabym to jeszcze raz.






                    http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...kiniak;page:-1
                    http://mamaczytata.pl/pokaz/8500/dusiek

                    Skomentuj


                      Odp: Październik 2009

                      Dziewczyny Wszystkie pięknie wyglądałyście w tym jednym z najważniejszych dni w życiu.

                      Dzięki za ciepłe słowa, wiem że mi się uda ale napewno nie tak całkowicie bez wysiłku. Narazie mam za sobą 3 kg na minusie.

                      Mój synek od 3 dni je co 5-6 godzin. Jak mu proponuję jedzonko częściej to tak bardzo nie chce jeść, że aż płacze.
                      Również od 3 dni Kubuś dostaje Danonki. Narazie waniliowe, z owocowymi trochę poczekamy .





                      Zapraszam do glosowania http://mamaczytata.pl/pokaz/8498/jakubek
                      Pamiętniczek Kubusia - http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ulkapi;page:-1
                      Nasze największe szczęście - Kubuś - 13.10.2009 3600 g. 58 cm.

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Październik 2009

                        Napisane przez anulkapi Pokaż wiadomość
                        Również od 3 dni Kubuś dostaje Danonki. Narazie waniliowe, z owocowymi trochę poczekamy .
                        Anulka a ja czytalam, ze danonki sa strasznie nafaszerowane chemia i ze lepiej dac zwykly jogurt i dodac do niego np. gruszke, jablko albo inne owoce.
                        Zobacz tutaj:
                        http://www.mamacafe.pl/forum/showthr...hlight=danonki



                        Rosne...
                        14.09.2009 4170 gr, 51 cm
                        17.09.2009 3810 gr, 51 cm
                        13.10.2009 4750 gr, 56 cm
                        16.11.2009 5620 gr, -
                        16.12.2009 6700 gr, 62 cm
                        19.03.2010 8150 gr, 68 cm
                        17.06.2010 9250 gr, -
                        06.09.2010 10600 gr, 77cm
                        14.12.2010 11600 gr, 81cm
                        05.05.2011 11900 gr, 83cm
                        20.09.2011 13200 gr, 90cm
                        14.01.2012 14300 gr, 93cm
                        19.07.2012 15500 gr, 98cm



                        Skomentuj


                          Odp: Październik 2009

                          Nie miałam pojęcia ,że dadonki to takie świństwo .. przecież stworzone dla dzieci są ;/
                          aniulkapi to może Kubuś też zacznie całe noce przesypiać skoro tak rzadko chce jeść

                          Dziś ładna pogoda więc koło 13 wybieramy się na spacerek ,a jutro na szczepienie ...nie cierpię tam jeździć i słyszeć jak Mały płacze ...

                          Jak tam u Was po walentynkach ?

                          Skomentuj


                            Odp: Październik 2009

                            AMSW Dzięki za podsunięcie linka. Teraz to się grubo zastanowię co podać małemu, a dzisiejszego danonka to już napewno nie dostanie. Z drugiej jednak strony patrząc to w zwykłej marchewce czy jabłku też jest strasznie dużo chemii, nie ochronimy naszych maluchów przed każdym dziadostwem tego świata.

                            Na zwykły jogurt to jest chyba jeszcze za wcześnie, dziś na deserek będzie mus jabłkowo bananowy z Gerbera.





                            Zapraszam do glosowania http://mamaczytata.pl/pokaz/8498/jakubek
                            Pamiętniczek Kubusia - http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ulkapi;page:-1
                            Nasze największe szczęście - Kubuś - 13.10.2009 3600 g. 58 cm.

                            Skomentuj


                              Odp: Październik 2009

                              Ja również nie czytałam zbyt dobrych opinii o Danonkach. To straszne, że mamią ludzi w reklamach pozytywną opinią instytutu Matki i Dziecka, ale za odpowiednie pieniądze można pewnie taką opinię kupić. Tak samo jak woda żywca. To zwykła woda źródlana, podobna do wielu innych, a o wiele droższa.

                              Mój Staś pobił rekord spania -10h. Spał od 20.30 do 6.30 rano, a po karmieniu jeszcze do 9.00. Strasznie się marudny zrobił i płacze jak się go z rąk odłoży. Tak mi go rodzinka i mąż rozpuścili. Myślałam wczoraj, że mi głowa pęknie. Dosłownie się zanosił płaczem, a po wzięciu na kolana jak ręką odjął. Próbował też marchewki z jabłkiem, ale na razie bez entuzjazmu. Nie ustaje w próbach, mamy jeszcze czas. Zaczęłam już ściągać i mrozić pokarm, będzie na mój powrót do pracy zapas.

                              Czy Wasze dzieci też się tak cieszą rano, jak Was widzą po przebudzeniu? Dla mnie to jest jak prezent pod choinkę, ta radość na mój widok.
                              Zanim Zostałeś Poczęty - Pragnełam Cię... Zanim Się Urodziłeś - Kochałam Cię...
                              Zanim Mineła Jedna Godzina Twojego Życia - Byłam Gotowa Dla Ciebie Umrzeć...


                              Stanisław 03.10.2009r. 3540g 58cm


                              http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ndra83;page:-1

                              Skomentuj


                                Odp: Październik 2009

                                Napisane przez aniulaaaa Pokaż wiadomość
                                jutro na szczepienie ...nie cierpię tam jeździć i słyszeć jak Mały płacze ...
                                My na szczepienie idziemy w środę, też mi serce pęka jak maluszek płacze, na szczęście po tym szczepieniu będzie jeszcze jedno i wreszcie dłuższa przerwa do 13-14 miesiąca

                                A po walentynkach to tak jak przed. Dzień jak codzień (nie było z kim Kubusia zostawić - wszyscy mieli inne plany), ale staraliśmy się poświęcić sobie nawzajem więcej uwagi.





                                Zapraszam do glosowania http://mamaczytata.pl/pokaz/8498/jakubek
                                Pamiętniczek Kubusia - http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ulkapi;page:-1
                                Nasze największe szczęście - Kubuś - 13.10.2009 3600 g. 58 cm.

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X