Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Październik 2009

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Październik 2009

    Napisane przez Kiniak7 Pokaż wiadomość
    Anulkapi ile dajesz Kubie kaszy na dzień??
    Kubuś dostaje kaszkę dwa razy, jak się obudzi i przed snem. Rano (około 10:00) jak jest głodny to robię mu porcję ze 180 ml wody i 6 miarek (tych od bebika) kaszki. Przed snem dostaje 200 ml wody i 7 miarek kaszki, albo jak robię mu kleik to dostaje 210 ml mleka i do tego 6 miarek kleiku. Jeśli chodzi o konsystencję (różne kaszki różnie zagęszczają) to patrzę żeby przelatywało przez smoczek trój-przepływowy.





    Zapraszam do glosowania http://mamaczytata.pl/pokaz/8498/jakubek
    Pamiętniczek Kubusia - http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ulkapi;page:-1
    Nasze największe szczęście - Kubuś - 13.10.2009 3600 g. 58 cm.

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Październik 2009

      Coś się koleżanki wykruszamy. Jak jest dobry dzień to może 4-5 z nas tu pisze, a reszta pochłonięta opieka nad dzieciaczkami. Mogłyby chociaż czasem napisać co u nich słychać.

      Zobaczcie jak nas dużo było, a teraz aż się serce kraje że tak mało nas zostało.

      Niestety nie mogłam znaleźć tej najbardziej aktualnej listy. Tutaj jeszcze malinka (wogóle się nie odezwała po porodzie) i madzialena były z brzuszkami.

      Jomada___________synek Juliuszek_______termin 3 października Urodzony 16.09.2009 roku
      Ebo _____________synek Cyprianek______termin 11 października Urodzony 02.10.2009 roku
      Szamana__________synek Beniamin______termin 3 października Urodzony 03.10.2009 roku
      Indra83____________synek Staś_________termin 8 października Urodzony 03.10.2009 roku
      Mopa____________córeczka Kasia_______termin 12 października Urodzona 07.10.2009 roku
      Katinkaw_________synek Jasio_________termin 18 października Urodzony 08.10.2009 roku
      Angelikaanna_______synek Sebastianek___termin 15 października Urodzony 09.10.2009 roku
      Aniulaaaa__________synek Olafek________termin 22 października Urodzony 10.10.2009 roku
      Anulkapi___________synek Kubuś_______termin 12 października Urodzony 13.10.2009 roku
      Kasiulina______synek Konrad, Julian_______termin 30 października Urodzony 16.10.2009 roku
      Zina20____________synek Kajetan_______termin 4 października Urodzony 17.10.2009 roku
      Kiniak7___________córeczka Daria_______termin 16 października Urodzona 19.10.2009 roku
      Kamim_____________synek Mikołaj_______termin 23 października Urodzony 30.10.2009 roku
      Malinka___________synek Gracjanek_____termin 3 października
      Madzialena81______synek Nikoś__________termin 25 października
      Last edited by anulkapi; 09-02-2010, 21:00.





      Zapraszam do glosowania http://mamaczytata.pl/pokaz/8498/jakubek
      Pamiętniczek Kubusia - http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ulkapi;page:-1
      Nasze największe szczęście - Kubuś - 13.10.2009 3600 g. 58 cm.

      Skomentuj


        Odp: Październik 2009

        Indra: Sto lat, sto lat!!!! Wszystkiego Naj... z okazji urodzin!!!!



        Rosne...
        14.09.2009 4170 gr, 51 cm
        17.09.2009 3810 gr, 51 cm
        13.10.2009 4750 gr, 56 cm
        16.11.2009 5620 gr, -
        16.12.2009 6700 gr, 62 cm
        19.03.2010 8150 gr, 68 cm
        17.06.2010 9250 gr, -
        06.09.2010 10600 gr, 77cm
        14.12.2010 11600 gr, 81cm
        05.05.2011 11900 gr, 83cm
        20.09.2011 13200 gr, 90cm
        14.01.2012 14300 gr, 93cm
        19.07.2012 15500 gr, 98cm



        Skomentuj


          Odp: Październik 2009

          Indra widze że kolejny roczek minął także WSZYSTKIEGO DOBREGO MAMUSIU

          My dziś zaczynamy 5 mieciąc naszego wspolnego zycia jak ten czas leci .
          Olaf od paru dni sie czołga haha komicznie to wyglada bo dupka i głowka w gorze nozkami sie odpych a rączki wzdłuż ciała .. potrafi "przejść" tak nawet 15-20 cm ale potem jest marudzenie i złość więc trzeba go połozyc na plecy a najlepiej posadzić . Dziś wybieramy się na spacerek bo od jutra znowu maja u nas być sniezyce i do soboty maja trwać ;/
          Dodaje zdjęcie mojego Szkraba
          Attached Files

          Skomentuj


            Odp: Październik 2009

            Indra sto lat, sto lat.

            Aniulaaaa Gratuluję postępów Olafka. Śliczny chłopczyk. Świetnie to czołganie musi wyglądać. Mój Kubunio to tylko czasem jak leży na brzuchu to kolanka zegnie i buzią szoruje po kocyku. Chciałby, ale nie może.

            Wczoraj Kubuś pierwszy raz dostał morele ze słoiczka i niestety bolał go po nich brzuszek. Mam strasznie wyrzuty sumienia, no ale skąd mogłam wiedzieć. Teraz przez kilka dni Kuba będzie miał mleczną dietkę żeby mu brzuszek się uspokoił i trochę odpoczął.





            Zapraszam do glosowania http://mamaczytata.pl/pokaz/8498/jakubek
            Pamiętniczek Kubusia - http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ulkapi;page:-1
            Nasze największe szczęście - Kubuś - 13.10.2009 3600 g. 58 cm.

            Skomentuj


              Odp: Październik 2009

              Dzięki za życzenia. Na szczęście od kilku lat czas się zapętlił i cały czas mam 18 lat Ale dzień jak zwykle, prasujemy, zmywamy, a za godzinę jedziemy na kontrolę bioderek.
              Zanim Zostałeś Poczęty - Pragnełam Cię... Zanim Się Urodziłeś - Kochałam Cię...
              Zanim Mineła Jedna Godzina Twojego Życia - Byłam Gotowa Dla Ciebie Umrzeć...


              Stanisław 03.10.2009r. 3540g 58cm


              http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ndra83;page:-1

              Skomentuj


                Odp: Październik 2009

                Nas dzis nawiedziła pielegniarka środowiskowa. I to całkowicie z zaskoczenia. Całe szczęście,że mieszkamy na 4 pietrze, to przez te parę minut mozna ogarnać trochę mieszkanie.
                Przeprowadziła z nami szczegółowy wywiad, pytajac nawet w jakich proszach piorę ubranka.
                Niepodobało się jej,że Cyprianek mało podnosi główkę do góry, ale on od paru dni skupia się tylko na swoich raczkach, które są non stop w buzi i jak ma się podnosic na rączkach jak leżąc na brzuszku wkłada je od razu do buzi.
                Mamy potrenować jego podnoszenie, a poza tym wszystko ok.
                Cyprianek 02.10.2009 55cm 3255g






                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Październik 2009

                  Indra - spełnienia marzeń i uchwycenia tego co nieuchwytne

                  Ja od 3 dni testuje jabłuszka. I przyjęły się fantastycznie. Konradek tak się cieszył, że dostał wreszcie coś innego w smaku. Ale okazało się, że fanem jabłuszek jest też mój 3,5 latek. I teraz co by nie zbankrutować na słoiczkach, muszę skrobać jabłuszka dla Bartusia, wkładać do słoiczka i udawać, że właśnie stamtąd pochodzą )).
                  Aniulaaaa - na pewno takie chwile są bezcenne. Gratuluje postępów ))
                  Anulakpi - nie możesz siebie obwiniać. Przecież nie jesteś w stanie przewidzieć, czy coś zaszkodzi Kubusiowi czy nie. Niestety jedyną formą weryfikacji jest podanie jedzonka małemu brzuszkowi.
                  Ebo - u mnie nie było żadnej pielęgniarki środowiskowej. I raczej się już nie pojawi. I nie przejmuj się. Czasami taka pielęgniarka ocenia jedynie po tym co widzi. A nie zna wszystkich faktów. Bo 15minutowa obecność nie jest w stanie nakreślić jej całego obrazu.

                  A ja właśnie usmażyłam dwa kopiaste talerze faworków )) I tyle widziano moją dietę ;p
                  pozdrawiam Kasia

                  Ocalić od zapomnienia - >http://bartunio.synek.pl



                  Dokądkolwiek pójdę poniosę ze sobą Wasz pierwszy krzyk...
                  Teraz Wy będziecie moim natchnieniem
                  poematem niezliczonych słów
                  mą radością, miłości promieniem,
                  dziećmi moimi, spełnieniem snów.

                  Skomentuj


                    Odp: Październik 2009

                    aniulkapi nie obwiniaj się skąd mogłaś wiedzieć , ja kupilam kiedys Małemu jałuszko z jagodami i biedny miał zaparcia . Teraz daje mu słoiczki na podwieczorek ,ale co dwa dni może za tydzień bede mu już codziennie dawać .
                    Ebo to nieźle z tą położną pewnie muszą sprawdzać czy dziecko ma dobre warunki . U mnie była tylko raz po narodzinach Olafa i od tej pory nie przychodziła a najlepsze jest to że była u nas 30.10.2009 a w książecce wpisała 30 09 2009 a Mały wtedy jeszcze w brzuszku przesiadywał haha .
                    kasiulina Ty to się nieźle musisz narobić żeby swoich Panów zadowolić

                    Skomentuj


                      Odp: Październik 2009

                      Indra i jak bioderka Stasia ?

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Październik 2009

                        Helo kobietki.
                        Mam ostatnio totalnego lenia. Zaglądam parę razy na dzień, ale nie mam weny na pisanie. Poza tym jak tylko mała idzie spać ja też się kładę - tak mnie jakoś sen non stop morzy. U nas nudy. Pogoda była ładna więc byłyśmy na spacerze. Noc przespaliśmy bez pobudki. Może 120ml kaszy wczoraj zrobiło swoje. Położyłam też małą bez frejki (znów leń) i może dlatego. Normalnie jak u nas spała to się wybudzała lekko, niewygodnie jej z tym było pewnie, ale nas słyszała to kimała dalej a teraz cisza...
                        Ja od poniedziałku też polecę ze słoiczkami tzn jarzynką, teraz spróbuję troszkę jabłuszka dawać skrobanego. Może się przyjmie. Duśka przekręca się jak zła i sama już siedzi przez kilka chwil nawet bez oparcia na kolanach, tylko za rękę się trzyma.
                        My mamy kontrolę bioderek 18, to muszę zapytać czy już jej można siedzieć. Akurat się ta frejka zbiegła z tym przekręcaniem, więc szczerze przyznam, że jest tak trochę po macoszemu traktowana, bo z frejką mała by nie dała rady a parcie było ogromne. Mam nadzieję, że jednak to co robiłam wystarczy i bioderka się poprawią. Fałdka się pojawiła na lewej nodze a jej nie było (choć mniejsza niż na prawej) więc może się uda.

                        A teraz personalnie.
                        Anulkapi dzięki za odpowiedź, wiem, że u Ciebie żywienie w pełni dlatego pytam. Nie wiedziałam ile tego można dawać, bo do tej pory mała jadła tak koło 50ml w porze obiadowej, ale zaczęłam jej na wieczór dawać i wcina 100 spokojnie. Ja jej robię tylko takie gęstsze i je z łyżeczki.

                        Koleżanek się nam wykruszyło to już zauważyłam wcześniej. Szamana zaginęła. Zostało nas niewiele weteranek. Dzieci są zajmujące i o ile w ciąży się człowiek w domu nudził jak mops tak teraz nie wiadomo czasem w co ręce włożyć. I tu podziwiam Kasiulina... Ja mam kłopot obiad sobie zrobić a co dopiero o czymś takim jak faworki pomyśleć.

                        Indra wszystkiego najlepszego!! Spełnienia marzeń i pociechy z synka i męża.
                        Aniula Twój synek świetnie się rozwija. Szkoda tylko, że mama na zdjęciu taka "niewyraźna" U mnie też dupka do góry, nos przy ziemi i próby pełzania się zaczynają. Duśka wygląda jak taka gąsieniczka.






                        http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...kiniak;page:-1
                        http://mamaczytata.pl/pokaz/8500/dusiek

                        Skomentuj


                          Odp: Październik 2009

                          Ja jak zwykle pół strony zajmuję. Rzadko, ale porządnie






                          http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...kiniak;page:-1
                          http://mamaczytata.pl/pokaz/8500/dusiek

                          Skomentuj


                            Odp: Październik 2009

                            Każde dziecko jest mistrzem... Moje jest mistrzem momentu. Zawsze wyczuwa je wyśmienicie. Ostatnio, no! od jakiś 2 tygodni, moje dziecko robi kupki. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie była to wanienka. Gąbka do wyrzucenia. A z kolei kąpiel bez gąbki to mega wyzwanie, bo moje dziecko próbuje się z obrotami z pleców. Wszak nie zaliczył ani jednego. Ale w wanience bałam się, że to będzie jego pierwszy raz.
                            Dzisiaj rano Konrado odkrył swoje stopy. Pewnie więcej w tym przypadku, ale jakby nie było, fakt w oczach matki został odnotowany.

                            Kiniak - ja jak urodziłam Bartusia, to nie widziałam jak się nazywam. Totalnie nie umiałam sobie zorganizować czasu. Mieszkanie wyglądało jak rupieciarnia, o obiedzie mogłam pomarzyć. Ale odkryłam pewną prawidłowość - im więcej zajęć, tym lepsza organizacja. Ponadto obiad, czy faworki - to forma zabawy dla Bartusia, który chętnie uczestniczy w tego typu pracach. I teraz nie wyobrażam sobie dnia bez obiadu albo bez odkurzania, ścierania kurzy, czy mycia podłóg...
                            Ja też jarzynki wprowadzę w przyszłym tygodniu.
                            Attached Files
                            pozdrawiam Kasia

                            Ocalić od zapomnienia - >http://bartunio.synek.pl



                            Dokądkolwiek pójdę poniosę ze sobą Wasz pierwszy krzyk...
                            Teraz Wy będziecie moim natchnieniem
                            poematem niezliczonych słów
                            mą radością, miłości promieniem,
                            dziećmi moimi, spełnieniem snów.

                            Skomentuj


                              Odp: Październik 2009

                              Kasiulina piękne zdjęcia. Wie, że przy takim starszym dziecko można wszystko zrobić, bo ono w sprzątaniu czy gotowaniu na zasadach zabawy bardzo pomaga Do tej pory pamiętam ekstazę w oczach mojego Kubusia ( podopieczny) gdy misiliśmy ciasto solne, potem robiliśmy z niego figurki i obrazki dla mamy. A jak z niecierpliwością czekał aż się w piekarniku wypiecze... Obiad to już jestem nieraz w stanie zrobić, ale faworków by mi się nie chciało nadal.

                              Matka odnotuje każdy fakt !! Jest lepsza niż kgb






                              http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...kiniak;page:-1
                              http://mamaczytata.pl/pokaz/8500/dusiek

                              Skomentuj


                                Odp: Październik 2009

                                Coś mi się forum nie chciało otworzyć.

                                Anulkapi - Staś jak coś chce, to raczej w płacz albo krzyk uderza, ale czasem tak jak piszesz dziwne odgłosy wydaje.

                                U nas pielęgniarka położna była 6 razy zaraz po porodzie. W poniedziałek wróciłam z małym ze szpitala, a ona już we wtorek rano przyszła. Była bardzo miła, tylko strasznie wyperfumowana, a dzieci raczej tego nie lubią. Potem, gdzieś tak w styczniu była pielęgniarka środowiskowa, o 9 rano przyszła. Też nas totalnie zaskoczyła, ale zanim doszła na 4 piętro, to zdążyłam się ubrać. Tylko jakieś papiery powypełniała i błota nam do domu naniosła, a akurat było posprzątane.
                                Zanim Zostałeś Poczęty - Pragnełam Cię... Zanim Się Urodziłeś - Kochałam Cię...
                                Zanim Mineła Jedna Godzina Twojego Życia - Byłam Gotowa Dla Ciebie Umrzeć...


                                Stanisław 03.10.2009r. 3540g 58cm


                                http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ndra83;page:-1

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X