Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Październik 2009

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Październik 2009

    Angelikaana - tak szybko do przedszkola u Was przyjmują? Ja też bym chciała, ale dopiero chyba za rok, a w tym roku spróbuję zapisać Stasia na przygotowanie przedszkolne, dziecko prowadza się do przedszkola na dwie godziny. Chciałabym, zeby przebywał więcej z dziećmi, bo widać, że mu tego brakuje.
    Ja na kaszel podawałam zwykłą flegaminę dla dzieci z apteki, a katar to przeczekałam, tylko pod nosem maścią majerankową smarowałam, jest z naturalnych składników i kosztuje jakieś 3zł.

    Faktycznie ten czas szybko leci.
    Jak patrzę na Stasia, to już taki mały człowiek z niego, z własną osobowością i charakterem, a nie bobasek

    Pozdrowienia i miłego dnia
    Zanim Zostałeś Poczęty - Pragnełam Cię... Zanim Się Urodziłeś - Kochałam Cię...
    Zanim Mineła Jedna Godzina Twojego Życia - Byłam Gotowa Dla Ciebie Umrzeć...


    Stanisław 03.10.2009r. 3540g 58cm


    http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ndra83;page:-1

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Październik 2009

      Hej choć jestem na tym portalu już od urodzenia Domiśki dopiero teraz napisałam na forum wiecie jak to jest z małym dzieckiem. Tak naprawdę dopiero teraz mam troche czasu dla siebie tak wogóle to jestm 8 miesięcy po ślubie i ta sytuacja zmusiła mnie po raz kolejny żeby odwrócić moje życie do góry nogami i tak mieszkam w nowym mieście z dala od rodziny i znajomych zero koleżankek wiec często jest tak że jedyną moją rozmówczynią jest własnie Dominika. Troche mi tak smutno samej zresztą wiecie jak to jest bez najbliższych koleżanek ale już nie bedę smęcić!!! Co do Dominiki jest strasznie żywym dzieckiem chciaż w sumie nie dużo mówi troche mnie to martwi bo mówi mama baba aaa to kot auau pies brrrum to samochód dziadzia albo tata od niechcenia i trochę sie martwie bo jak piszą koleżanki z porodówki że ich dzieci tak ładnie mówią to zaczynam zastanawiać sie czy jest ok... Ale nic piszcie albo pytajcie bao bardzo chciałbym nawiązać jakaś znajomość... Pozdrowionka dla Was wszystkich!!!


      Skomentuj


        Odp: Październik 2009

        Cześć
        Kasiek - a w jakim mieście teraz mieszkasz? Może to niedaleko nas? Mój Staś mówi jeszcze mniej niż Twoja Dominiczka. Ale broi za dwóch

        Ja przeprowadzam się na weekend do rodziców, bo mamy w bloku dezynsekcję, kota eksmituję tymczasowo do babci. Trzy dni non stop z rodzicami, mam nadzieję, że wytrzymam.
        Muszę też zacząć na poważnie zastanawiać się nad tematem pracy, bo 2 lipca mam obronę. Ale mi się nie chce!!!
        Zanim Zostałeś Poczęty - Pragnełam Cię... Zanim Się Urodziłeś - Kochałam Cię...
        Zanim Mineła Jedna Godzina Twojego Życia - Byłam Gotowa Dla Ciebie Umrzeć...


        Stanisław 03.10.2009r. 3540g 58cm


        http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ndra83;page:-1

        Skomentuj


          Odp: Październik 2009

          My obecnie mieszkamy w Radzyniu Podlaskim i też z rodzicami a dokładniej ja z teściami... Nie jest źle ale własny dom się marzy... Ja obroniłam inżyniera w lutym ale na magisterke pójde po wakacjach na zaoczne z braku czasu i dojazdó do Lublina Dominika w rozwóju ruchowym też przoduje ostatnio przestała trzymać się ściany jak wchodzi po schodach już jest taka dorosła A dzisiaj po tych samych schodach przyniosła wielką szczotke bo w swoim pokoju rozdeptała paluszki i chciała posprzątać coraz częściej zauważam że jest straszną pedentką jeśli chodzi o sprzątanie... Dużo czasu z babcią przebywa...


          Skomentuj


            Odp: Październik 2009

            Hej!

            Kasiek z Dominiczką witajcie w naszym gronie.

            Kiniak gratuluję znalezienia pracy!

            U nas leci czas tak szybko, że nawet czasu na pisanie brak, choć staram się czytać w miarę na bieżąco. Kasia w miarę zdrowa, choć teraz katar ją trochę męczy a wcześniej zapalenie gardła złapała. Poza tym łobuz z niej straszny. Wszędzie jej pełno, chodzić pomału nie umie, tylko biega, więc czoło już było przecięte. A gaduła z niej niesamowita, choć część rzeczy i tak nazywa po swojemu.

            Pozdrawiamy serdecznie

            A to kilka zdjęć urwisa naszego! Z nowym "kolegą" Kudłaczem - nazywanym przez małą Kuka, rano w łóżeczku po przybyciu lali i na Kudłaczu po tym jak go wytargała na środek dywanu.
            Attached Files
            Last edited by Mopa; 15-04-2011, 23:22.



            Skomentuj


              Odp: Październik 2009

              Hej dziewczyny widzę że cichutko tutaj Wiec może ja się zapytam jak tam z zasypianiem i spaniem w ciągu nocy u Waszych pociech? Dominika od 2 miesięcy nie ciągnie cysia wiec od tamtego czasu musiałam ją nauczyć zasypiać inaczej owszem na początku było ciężko bo chodziła najwcześniej o 22 a zdarzało się, że biegała do północy ale teraz równiutko o 21 już leży w łóżku niestety z Nami ale sytuacja nas do tego zmusiła jak była malutka i tak się przyzwyczaiła. Jak sie kładzie to dajemy sobie buziaczka a ja obowiązkowo śpiewam kołysanke "Na Wojtusia z popielnika..." i czasami ni dokończe a ona już spi niestety jescze w nocy się budzi sprawdzić czy jestem albo na picie dawno dawno temu przespałam cała noc;/ Najgorzej jest chyba jak wybiega się na podwórku bo potem ma problemy z zaśnięciem i w nocy co chwila się budzi. Jeśli powtózyłam temat albo pytanie przepraszam ale nie dam rady przejrzać tylu stron Pozdrawiam Was wszystkie i oczywiście Wasze maluchy!!!


              Skomentuj


                Odp: Październik 2009

                Cześć
                U nas z zasypianiem jest bardzo dobrze. Kiedyś trzeba było ze Stasiem poleżeć na łóżku, pośpiewać, on się kręcił, przekręcał, aż wreszcie zasnął. Od jakiegoś czasu sam idzie spać. Wypija około 20 butelkę mleka, bierze smoka, swoje misie, daje tacie buzi i idzie do sypialni. Kładę go do łóżka, mówie dobranoc i wychodzę. I zasypia sam. W dzień ma jedną drzemkę, po spacerze około 13. Wraca do domu, coś je (banana najczęściej albo inną przekąskę) i biegnie do łóżka. Śpi około 2 godzin. W nocy niestety też się przebudza, trzeba dać mu pić i śpi dalej. Niestety wstaje po 6, bardzo rzadko śpi do 7.
                Kasiek - i tak długo karmiłaś piersią, a sama odstawiałaś córeczkę, czy ona już nie chciała? Mój syn sam odrzucił pierś jak miał 10 miesięcy i kilka dni. Był już bardziej interesowany innym jedzeniem. Na naszym forum część mam jednak z powodu kiepskiej laktacji musiała chcąc nie chcąc przejść na butlę, więc gratuluje wytrwałości Ja jestem z Ostródy, z Mazur, więc nie mamy do siebie zbyt blisko

                Dziewczyny, piszcie co u Was!!!
                Uściski
                Zanim Zostałeś Poczęty - Pragnełam Cię... Zanim Się Urodziłeś - Kochałam Cię...
                Zanim Mineła Jedna Godzina Twojego Życia - Byłam Gotowa Dla Ciebie Umrzeć...


                Stanisław 03.10.2009r. 3540g 58cm


                http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ndra83;page:-1

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Październik 2009

                  Hej tak karmiłam ją dlugo bo 14 miesiecy i tydzień uff... Poprostu pewnego poniedziałku już nie chciała a teraz jak się czasmi rano z nią bawie i pytam się czy chce cici to ona się zawstydza i nie wie co robić A tak to też wszystko je już mleka z butelki nie pije w sumie to piła tylko jak byla malutka a ja na uczelnie wychodziłam teraz to tylko wypija czekoladowe mleczko które zostaje po czekoladowych płatkach na śniadnie No i staram sie jej nie dawać do snu butelki z piciem bo potem mam powód w łóżku
                  Teraz szykujemy się do świąt Wielkanocnych sprzątanie i wógóle właśnie Dominika pierze koce z tata trzeba wykorzystać go jeśli jest choć chwile w domu Dywany już od tygodnia pościągane a jutro skompletujemy mały koszyczek bo Domka w sobote idzie ze swoim prywatnym A jak Wam mijają przygotowania?? Pozdrawiamy goraco!!!


                  Skomentuj


                    Odp: Październik 2009

                    cześć kobitki

                    Witam też nawą mamusię i kolejną dziewczynkęDDD

                    kasiek88kasiekmartwisz się rozwojem mowy Twojego dziecka. Napiszę więc jako specjalista (jestem logopedą) i jako matka - każde dziecko ma swój czas. Jedno krok po kroku systematycznie uczy się nowych słów a inne milczą by pewnego dnia zacząć mówić całymi zdaniami. Jeśli Twoje dziecko rozumie co do niego mówisz, wykonuje proste polecenia (daj piłkę, idź do kuchni) oraz bawi się językiem czyli gada sobie sylabki i jakieś tam swoje słowa, a co jakiś czas pojawiają się w nich nowe głoski, jeśli mówi już mama, tata lub baba to wszystko jest w porządku
                    Rozwój mowy niby powinien wyglądać tak, ale różnie to bywa
                    1-2 rok życia pojawiają się pierwsze wyrazy: mama, tata, baba,dziecko wymawia samogłoski ustne: a, o, e, i, u, y oraz spółgłoski: p, b, m, d, t, n , a także zmiękczone: pi, bi, mi

                    2-3 rok życia pojawiają się proste zdania,dziecko wymawia samogłoski nosowe: ę, ą i spółgłoski: w, f, wi, fi, ś, ź, ć, dź, ń, l, li, k, g, ch, ki, gi, chi, j, ł, pojawiają się spółgłoski s, z, c, dz

                    4-5 rok życia pojawia się głoska r oraz głoski: sz, ż, cz, dź

                    5-6 rok życia utrwalane są głoski: sz, ż, cz, dż, r

                    7 rok życia opanowana jest poprawa wymowa wszystkich głosek

                    Nie przejmuj się tym co piszą inne mamy. Nasze dzieci różnie się rozwiają. Moja Duśka jako pierwsza chyba tu chodziła (9mc) a inne dzieci zaczęły mając 13. Jedne mają pełną buzię ząbków a inne po 4






                    http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...kiniak;page:-1
                    http://mamaczytata.pl/pokaz/8500/dusiek

                    Skomentuj


                      Odp: Październik 2009

                      kasiek88kasiek esej o zasypianiu mojego dziecięcia stronę wczęśniej. Dziewczyny niejedne szlochy ode mnie wysłuchały w tej kwestii.

                      Odkąd jest ciepło i dużo czasu spędzamy na polu Duśla lepiej sypia. Dziś drugi raz w żuciu Duśki przespaliśmy całą noc od 22 do 8 rano, a Duśka znów padła o 11.15. Co powietrze i ruch to jednak dobra rzecz. Od dwóch dni Duśka też wchodzi na schody bez trzymania, nieraz się tyko ręką podeprze.

                      W weekend byliśmy u mojej przyjaciółki w Suchej Beskidzkiej. Duśka 3 h drogę zniosła rewelacyjnie, a bałam się bo niezbyt autem lubi jeździć zazwyczaj się wydziera już po chwili bo chce chodzić i wogóle. W drodze do spała godz i nawet się do tyłu nie przesiadałam a ona nic tylko się rozglądała i żarła prażynki. W drodze do domu nie spała wogóle, ale też siedziała grzecznie, oglądałyśmy książeczki, bajkę w komórce gziłysmy się i nawet nie płakała. Wiadomo ze 2 postoje trzeba było zrobić, ale ogólnie było super. Z synem przyjaciółki bawili się świetnie, przytulając się i bijąc na zmianę.

                      My działamy cały czas w ogrodzie, bo trawę chcemy posadzić w ten tydzień. ja sadzę kwiatki i zioła itp. Dusik podlewa swoją konewką i kopie namiętnie łopatką. Potem tylko muszę grządek bronić, bo dla niej praca nie kończy się po posianiu. Dom sprzątam normalnie, bo i tak na święta nas nie ma, gości nie mam więc.... Jak mi się uda to okna pomyję, odkurzę, pościeram szafki i będzie.






                      http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...kiniak;page:-1
                      http://mamaczytata.pl/pokaz/8500/dusiek

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Październik 2009

                        12 miesięcy
                        Dziecko kojarzy osoby ze określającymi je słowami („mama”, „baba”, „ciocia”). Rozmawiaj z nim jak najczęściej, prostym językiem, używając łatwych do powtórzenia wyrazów dźwiękonaśladowczych (kura to „ko-ko”, pies to „hau-hau”). Czytaj książeczki i opowiadaj co widać na obrazkach; baw się w wyliczanki i śpiewaj.

                        18-24 miesiące
                        Dziecko zaczyna mówić bardzo prostymi zdaniami, szybko używa coraz większej liczby słów.

                        36 miesięcy
                        Dziecko sprawnie posługuje się prostymi zdaniami.

                        A tu bardziej pod słownictwo, ale nie można tego traktować, jako coś obligatoryjnego






                        http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...kiniak;page:-1
                        http://mamaczytata.pl/pokaz/8500/dusiek

                        Skomentuj


                          Odp: Październik 2009

                          Mopa ale Twoja Kasia ma czaderskie kucorki!!!!!!!!!!!! U nas czeski piłkarz i totalna awersja na wszelakiego rodzaju spinki






                          http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...kiniak;page:-1
                          http://mamaczytata.pl/pokaz/8500/dusiek

                          Skomentuj


                            Odp: Październik 2009

                            Mopa - czaderskie te kucyki, dziewczynki są przeurocze, ciekawe, czy uda mi się za drugim razem taką zmajstrować

                            My ogrodu nie mamy, ale w piaskownicy szalejemy, wczoraj Stas sie przewrócił twarzą w piach i miał pełne usta i nos piasku, ale tylko się śmiał. poza tym na topie jest orlik. Pan ochroniarz daje piłkę i można bezpiecznie z nią biegać po boisku, żadnych psich kup, szkieł i innych.
                            Mamy działkę nad jeziorem, w lesie, ale tam jeszcze trochę mokro, muszę dziecięciu kalosze zakupić
                            Zanim Zostałeś Poczęty - Pragnełam Cię... Zanim Się Urodziłeś - Kochałam Cię...
                            Zanim Mineła Jedna Godzina Twojego Życia - Byłam Gotowa Dla Ciebie Umrzeć...


                            Stanisław 03.10.2009r. 3540g 58cm


                            http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ndra83;page:-1

                            Skomentuj


                              Odp: Październik 2009

                              A tak poza tym, to mój syn jest nienasycony, cały czas by jadł. Je swój obiad, asystuje tez nam i trzeba mu trochę dać, bo jest płacz. Co chwile by coś podjadał, na szczęście bardzo lubi owoce. Słodyczy mu dużo nie daje, ale czasami je. Na podwórku jak zobaczył chłopca z ciastkiem, to stał i tylko am am am. Ktoś pomysli, ze dziecka nie karmię
                              Zanim Zostałeś Poczęty - Pragnełam Cię... Zanim Się Urodziłeś - Kochałam Cię...
                              Zanim Mineła Jedna Godzina Twojego Życia - Byłam Gotowa Dla Ciebie Umrzeć...


                              Stanisław 03.10.2009r. 3540g 58cm


                              http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ndra83;page:-1

                              Skomentuj


                                Odp: Październik 2009

                                Indra83- ciesz się że tak ja kiedyś jak byłam u rodziców rzuciłam ich kocicy kilka kawałkow kiełbasy bo strasznie miauczła ledwo się odwróciłam a Dominika wyrwała jej tą kiełabase i sama się zajada wykrzykując am am
                                Kiniak7- dzięki już sie martwiłam ale tlumacze sobie to tak że też wcześnie zaczęła chodzić bo miała 10 miesięcy i jak poznała ciekawszy świat to przestała skupiać sie na nauce mówienia ale ja się z nią dogadam i wszystko rozumie uwielbia zwierzątka więc dziadek kupił jej ogromną ksiązke i każde po swojemu nazywa
                                A co do porządków my też zaraz wychodzimy do ogrodu przekopać go troche a potem do domku na wieś żeby troche tam ogarnąć A ze względu na to że mieszkam narazie z teściową to przygotowania do świąt muszą trawać prawie dwa tygodnie nie wiem czemu bo ja bym wszystko zrobiłam max. 3 dni ale przecież nie będę się sprzeczała


                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X