Aniula gratuluję!!!Ślicznie wyglądacie Mopa my dawaliśmy Vigantol i też kiepsko spływało ale teraz dajemy Vita D i to jest w kapsułkach.A co do pór i posiłków to nic nam niewiadomo,żeby były jakieś określone.Ja daję wieczorem zazwyczaj jak mu daję cyca do spania.
Ja dzisiaj zostaję sama...Janusz jedzie do Szwecji na razie na 2 tygodnie,potem na dłużejNie wiem jak damy sobie radę...
Aniulaa- przepięknie wyglądałaś, rzeczywiście trudno zauważyć, ze niedawno urodziłaś dziecko, a Olaf to prawdziwy elegant, Twój małżonek bardzo młodo wygląda
Kasiu-dacie radę, będziesz miała jakąkolwiek pomoc?
Zanim Zostałeś Poczęty - Pragnełam Cię... Zanim Się Urodziłeś - Kochałam Cię...
Zanim Mineła Jedna Godzina Twojego Życia - Byłam Gotowa Dla Ciebie Umrzeć...
Aniulaaaa gratulacje! Ślicznie wyglądaliście w tym dniu! A z Olafka rzeczywiście jest elegancik. A przy okazji wszystkiego najlepszego dla Olafka z okazji skończenia pół roczku.
Będziemy mieli pomoc,na ten czas idę do mamy,bo bym sama z teściami nie wytrzymałaAle niestety wyjazd już przedłużył się o 2 tygodnie...Podejrzewam,że zobaczymy się dopiero w czerwcu
A tak poza tym to jesteśmy po chrzcinach,jutro dodam zdjęcia.
Idę spać,właśnie wyprawiłam swojego chłopaka.Mam nadzieję,że szczęśliwie dojedzie na miejsce.Pozdrawiam
ja tak krótko, bo mały sajgon mamy, więcej jak mała pójdzie spać - o ile pójdzie. Ząbkowanie, 39C, ciągły płacz i rączki mamusi. Idzie dolna prawa 2 lub 3 ( tak dla odmiany, moja córka zawsze jest oryginalna) Módlcie się
Zanim Zostałeś Poczęty - Pragnełam Cię... Zanim Się Urodziłeś - Kochałam Cię...
Zanim Mineła Jedna Godzina Twojego Życia - Byłam Gotowa Dla Ciebie Umrzeć...
eh ech to po kolei
Rano niunia była taka jak zawsze. Położyłam ją po 12 Usypiała już mężowi na siedząco, taka cicha i niezwykle spokojna była. Spała prawie do 15 Obudziła się już marudna i strasznie rozpalona, gorąca była, że masakra. Termometr wskazał 39,8 C Po doświadczeniach jednej z Was myślę 3-dniówka. Dzwonię do pediatry kazała tylko przeciwgorączkowe dwa na zmianę dawać i obserwować. Ale sobie myślę może zęby, choć zero śliny itp, jakiegoś nadmiernego gryzienia. Zagląam a tu z prawej dolnej strony dziąsła czerwonawo i jakoś tak więcej jakby gulka była... no to mamy winowajcę. Duśka z rąk nie schodziła, popłakiwała, grzebała namiętnie w buzi, ale smoka i palca czy gryzaka nie dała sobie włożyć. Najpierw o 3 dałam jej paracetamol a o 7 ibufen. No jak ręką odjął. Po paracetamolu nudziła i widać było, że ja boli dziąsło, po ibufenie po 15 min się śmieje, gada, bawi się sama, owszem łapki je i ślini się bardziej, ale zjadła kaszkę i grzecznie już zasnęła. Jutro idę do lekarza niech zbada na wszelki wypadek ją i powie czy to na pewno zęby, bo mama mi mówiła, że wirusowe zapalenie płuc też przebiega praktycznie bezobjawowo. Wolę sprawdzić.
Zina a spróbuj na tą brodę Diprobasę. Ja dostałam na łokcie, jest bez recepty. To jest mieszanka wazeliny i parafiny, zaszkodzić nie może a doskonale natłuszcza. Ja nią małej buzię i pupę też smaruje - jest świetna
Wogóle to z łokciami się skończyło. Przestałam Duśkę kąpać w emolium. Myję ją tylko mydłem bambino i natłuszczam Diprobasą i jest o wiele lepiej. Z tej racji mała wczoraj dostała mięcho,,, no niestety z okazji dzisiejszej akcji eksperymenty porzuciłam.
Mopa widocznie Kasia od razu na głęboką wodę się rzuci. Pewnego dnia wstanie i sobie pójdzie Każde dziecko jest inne, przyjdzie czas na Kasię, ważne że zdrowa i radosna. Raczkowanie to nic przyjemnego dla mamy. Czytałaś Staś Indru do kabelków dąży, moja za kotem gania, skubana ostatnio z salonu do kuchni za nim zawędrowała.
Ja daję jedną kroplę davikapu i nie mam kłopotu z dozowaniem. Dodaję do odrobiny wody na łyżeczce i daję wieczorem przed flachą.
Aniula gratulacje!!!!! Wyglądaliście pięknie.
Idą spać z nadzieją, że spokojny, "tradycyjny" wieczór jest zapowiedzią spokojnej nocy.
Kiniak -mam nadzieję, że najgorsze macie już za sobą
A może na taką brodę podrażnioną, to zasypywać pudrem lub talkiem? Sama nie wiem
My zaraz na spacer wybywamy. To mój ostatni tydzień w domu, w poniedzialek idę do pracy. Dziś już śniły mi się koszmary, że w pracy wszystko jest inaczej, nawet łazienka w innym miejscu i nie mogę się połapać co mam robić.
Zanim Zostałeś Poczęty - Pragnełam Cię... Zanim Się Urodziłeś - Kochałam Cię...
Zanim Mineła Jedna Godzina Twojego Życia - Byłam Gotowa Dla Ciebie Umrzeć...
W sumie odpukać tragicznie nie jest. Całą noc mała spała spokojnie. Obudziła się tylko 2 razy (1 i 3) i wstała o 5,30 po 30 min idąc spać dalej. Byłam z nią u lekarza, bo mi lekko pakasływała a rano (6) miała 38,4C co na tą porę dnia jest dużo. Pani doktor potwierdziła przypuszczenie, stwierdzając z uśmiechem że jak będziemy mieli szczęście to za 2-3 dni pojawi się ząbek a jak pecha to i 2 tyg będziemy cierpieć. Gdyby gorączka się utrzymywała powyżej 4 dni mamy się zgłosić Ibufen działa świetnie, dałam małej o 6 i teraz ma czoło nawet chłodne Zmierzę jej tem i jak będzie w normie to na razie nie dam jej ibufenu. Ogólnie to troszkę więcej się ślini, łapek pcha do buzi tyle co przedtem, marudna jest tylko, ale bywa, że zachowuje się jakby nigdy nic. Nieraz wygląda jak taki zbity piesek, tak mi jej żal...
To mój ostatni tydzień w domu, w poniedzialek idę do pracy. Dziś już śniły mi się koszmary, że w pracy wszystko jest inaczej, nawet łazienka w innym miejscu i nie mogę się połapać co mam robić.
Indra ja też miałam sny. Tylko mi śniło się, że mamy ewakuację z powodu wycieku amoniaku i nie mamy dokąd uciekac. tak na prawdę to taki sen może się spełnic. Pracuję w zakładzie, który jest praktycznie bombą z opóźnionym zapłonem. W realu jakby taki amoniak pierdyknął to nawet nie zdążyłabym pomyślec o Kajtku. To się nazywa ryzyko zawodowe
Dzięki za podpowiedź w sprawie brody Kajtka. Na razie sprawdza się alantan. Zobaczymy co dalej.
Anulkapi nam zaginęła. Pewnie też ząbkuje, bo ostatnio pisała o ciężkich nocach Kuby. Oby się tam nic złego nie podziało.
U nas spokój. Gorączki brak, dlatego dziś chyba na krótki spacer się wybierzemy. Mała owszem marudna, ale żeby coś więcej, ślina itp to nic. Dziś namiętnie męczyła obraną marchewkę, długo lewą stroną ją przygryzała, widać, że tam coś się szykuje, bo stanowczo tą stronę wybiera. Noc minęła w miarę spokojnie. Duśka budzi się częściej ale zazwyczaj biorę ją z poduszką na ręce, daje smoka i dalej zasypia. Niestety w łóżeczku smok nie działa. Widocznie chce się tylko przytulić bo takie pobudki dziś ze 3 miałam a tylko jedna koło 4 na jedzenie.
Czy któraś w Was ma elektroniczną nianię?? Możecie jakąś polecieć Szykuję się do zakupu bo ogród czeka a mimo, że mała śpi nie mogę przecież wyjść. No zawsze na 30 min, bo to minimalna drzemka a potem latam co kilka min żeby zobaczyć czy śpi, albo wogóle nie wychodzę a chwasty się cieszą. Przyglądam się firmie fisher price bo ma lampkę...
I jeszcze załączam fotki. Miłość mojego dziecka czyli Biała (jak gorączka byłą to nawet ona nie była interesująca czyli musiało być źle), wyczyny Duśki coraz rzadziej kończone wywrotką i wiosenne prace w ogródku (mama tyrała a reszta kwiatki zrywała)
Skomentuj