Odp: grudniówki na start!!!
hej
ale paskudna pogoda.
ja przez dwa dni nie miałam siły pisać tak się okropnie czułam.
cała niedziele wymiotowałam, nawet jak się napiłam.
jak postanowiłam nic nie jesc to i tak wymiotowałam.
wczoraj już tylko dwa razy.
a dzisiaj muszę się jakoś funkcjonować bo mam mase roboty.
jutro urodziny mojej marysi.
dobrze że teściowa tort zrobi, będzie w kształcie motylka.
hej
ale paskudna pogoda.
ja przez dwa dni nie miałam siły pisać tak się okropnie czułam.
cała niedziele wymiotowałam, nawet jak się napiłam.
jak postanowiłam nic nie jesc to i tak wymiotowałam.
wczoraj już tylko dwa razy.
a dzisiaj muszę się jakoś funkcjonować bo mam mase roboty.
jutro urodziny mojej marysi.
dobrze że teściowa tort zrobi, będzie w kształcie motylka.
ja tez niezbyt dobrze przechodze ta ciaze...czasami wymiotuje ale nie to jest najgorsze niemam apetytu mam ciagle mdlosci i strasznie w glowie mi sie kreci spotkanie z polozna mam 17 czerwca wiec bede juz w 10 tyg ciazy troszke pozno no ale co zrobic trzeba zaakceptowac tutejsze warunki...moj maluch strasznie dokazuje broi na kazdym kroku teraz ma etap przynoszenia butow nic nie da to ze na niego krzykne on tylko zalotnie sie usmiechnie i idzie po nastepna pare, uwielbia takze komputer wali w klawiature o dziwno jeszcze jej nie rozwalil i lubi jeden guziczek ktory wylacza komputer mowie wam czasamni ze smiechu nie moge wyrobic a jak juz bedzie 2 to juz w ogole bedzie super
to jest bardzo pozytywne i fajne
w nocy mam problemy bo budzę się na siku i z zasypianiem ale na następnej wizycie powiem może mi coś przepisze lub poradzi na ten sen.a dziś mamy piękne słońce trzeba to wykorzystać koniecznie.papa miłego słonecznego dzionka wam życzę
.
Dziewczyny czy Wy łykacie witaminki jakieś mi doktorka powiedziała że od 4/3 msc ciąży powinnam zacząć brać....no oczywiście folik zażywam od dawna.....pozdrawiam
i myk do was poczytać co się dzieje ? a tu takie pustki??dziewczynki gdzie jesteście ? mnie znów w tym tygodniu czeka wizyta w czwartek i laboratorium zaliczyć,do końca pierwszego trymestru będę tak często chodzić -jak trzeba to trzeba,tylko że każda wizyta jest dla mnie stresująca-już myślę .Też tak macie? 
Skomentuj