Witam !!!
Ja karmię butelką i niestety mój maluszek bardzo często budzi się w nocy ale nie do jedzenia -właściwie nie wiem dlaczego . Konradek jest urodził się 10.04.2009 r jest pojętnym chłopcem już od pewnego czasu robi kupkę na nocnik i nie mam z nim problemów w dzień . W dzień jest wszystko dobrze natomiast noce są straszne . Ale widać to co powiedziała mi pediatra "że muszę to przetrzymać i że to urok mojego synka " to wszystko prawda .
Pozdrawiam wszystkie mamy
Witam !!!!
Ja też byłam zaskoczona jak posadziłam Konradka na nocnik , a maluszek zrobił kupkę . Najpierw pomyślałam ze to może zbieg okoliczności i na następny dzień znów go posadziłam rano po nocce na nocnik i znowu kupa - byłam bardzo szczęśliwa ze po raz kolejny mu się udało . I tak jest już od 2 miesięcy , teraz sam mi daje znać że chce na nocnik . A jak tam u Was z nocniczkiem ????
Pozdrawiam gorąco wszystkie mamy i maluchy .
Ja myślałam że też będę miała problemy z nocnikiem ,ale udało się . Jestem tego zdania że na wszystko przychodzi czas nie ma co przyśpieszać pewnych rzeczy - każdy szkrab ma swój tok rozwoju i tyle . . A czy twój maluszek raczkuje , a może chodzi ?????
Pozdrawiam cieplutko
widac, ze zaczyna raczkowac. Przekreca sie na brzuszek, próbuję przesuwac sie do przodu, podnosi pupę i bęc na brzuch . Jak się złapie jakieś barierki to próbuje wstawać. A twój?
no muszę przyznać że mój maluch raczkuje już od miesiąca i w święta postawił sam pierwsze 4 kroki , wstaje przy czy się da i chodzi wzdłuż mebli sam , puszcza się zrobi kilka kroków i siada . Ale powiem że chyba najlepiej czuje się jak raczkuje zasuwa jak mały samochodzik - nie wiem skąd on ma tyle siły .
Konradek sam zaczyna spacery po mieszkaniu , jak nie na raczkach to na nóżkach , cały czas muszę patrzeć co robi . Dzisiaj zaczął stawać koło lustra ( do lustra dochodzi na raczkach i szybko wstaje ) i obserwuje się uśmiecha się do dzidzi w lusterku i całuje ją .
Świetnie maluchy wyglądają jak raczkują , a Twój maluszek to przystojny facet widzę . Fajna fotka . No mój to już tak zasuwa na raczkach że chwilami ciężko go złapać i przy tym ma świetną zabawę jak się biegnie za nim .
Skomentuj