Odp: Mamusie z maja 2009
Hej mamcie...
Ja jak to ja zawsze tylko na chwilę i to jeszcze nawet nie regularnie...W tym tyg większość czasu spędzam za kółkiem i już mnie to męczy....Do tego myślałam, że boli mnie ząb pojechałam wczoraj do dentysty i okazalo się że w tym bolącym zębie nie ma dziury, coś mi tam porobiła założyła opatrunek i kazała dziś przyjechać, wieczorem i w nocy bolało mnie znów masakrycznie, dziś poszłam znów do niej i okazało się że mam zapalenie ozębnej, mam brać antybiotyk i łykać proszki przeciwbólowe, przemyła mi to tylko jakimś lekarstwem i powiedziała, ze z reguły ból ustępuje dopiero po 3-4 dniach po antybiotyku ja się chyba wykończę...
Wczoraj z kolei do południa byłam z teściową w Wodzisławiu, bo mamy tam w szpitalu teścia - na badaniach, no i chciała pogadać z ordynatorem...Przez 2,5h szwędałam się z Wiktorią dookoła szpitala, ja miałam dość a o mojej córce już nie wspomnę...No ale cóż takie życie...W poniedziąłek byłam z moją mamą w Czechach, a we wtorek z teściową jeździłyśmy po cmentarzach, żeby ogarnąć "nasze" groby po zimie...
Poza tym tak jak u was pogoda dopisuje, wczoraj pierwszy raz skosiłam trawę, więc to już chyba naprawdę wiosna
Teraz zabieram się za obiad póki tabletka przeciwbólowa działa, mam dziś leniwe gołąbki...
Magda a Ty nie przesiaduj na forum tylko leć na porodówkę :*
Miłego popołudnia pa pa
Hej mamcie...
Ja jak to ja zawsze tylko na chwilę i to jeszcze nawet nie regularnie...W tym tyg większość czasu spędzam za kółkiem i już mnie to męczy....Do tego myślałam, że boli mnie ząb pojechałam wczoraj do dentysty i okazalo się że w tym bolącym zębie nie ma dziury, coś mi tam porobiła założyła opatrunek i kazała dziś przyjechać, wieczorem i w nocy bolało mnie znów masakrycznie, dziś poszłam znów do niej i okazało się że mam zapalenie ozębnej, mam brać antybiotyk i łykać proszki przeciwbólowe, przemyła mi to tylko jakimś lekarstwem i powiedziała, ze z reguły ból ustępuje dopiero po 3-4 dniach po antybiotyku ja się chyba wykończę...
Wczoraj z kolei do południa byłam z teściową w Wodzisławiu, bo mamy tam w szpitalu teścia - na badaniach, no i chciała pogadać z ordynatorem...Przez 2,5h szwędałam się z Wiktorią dookoła szpitala, ja miałam dość a o mojej córce już nie wspomnę...No ale cóż takie życie...W poniedziąłek byłam z moją mamą w Czechach, a we wtorek z teściową jeździłyśmy po cmentarzach, żeby ogarnąć "nasze" groby po zimie...
Poza tym tak jak u was pogoda dopisuje, wczoraj pierwszy raz skosiłam trawę, więc to już chyba naprawdę wiosna
Teraz zabieram się za obiad póki tabletka przeciwbólowa działa, mam dziś leniwe gołąbki...
Magda a Ty nie przesiaduj na forum tylko leć na porodówkę :*
Miłego popołudnia pa pa
Skomentuj