Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamusie z maja 2009

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Mamusie z maja 2009

    Skoczku u nas wygląda to tak że dziecko ubierasz jak chcesz, chrzestni mogą być lub nie. Z nami roczek miał tez chłopczyk z którym byli tylko rodzice i babcia wiec rożnie to bywa. Świeczki nie potrzebowaliśmy bo to nie przyjmowanie sakramentu tylko zwykła msza roczkowa. W połowie mszy mieliśmy błogosławieństwo, a z tego względu ze my wierzący i praktykujący to chciałam żeby wszyscy byli na mszy, więc chrzestni i znajomi przyjechali, rodzice i dziadki oczywiście, za wyjątkiem szwagierki(no ale cóż)

    imagination naucz ie masować Tomka a nie podawać mu leki mimo wszystko

    momo83 fajny pomysł z tą piaskownica my dostaliśmy muszelkę Jedak ale u rodziców będzie drewniana i na działce też zrobimy drewnianą, tym bardziej że sąsiada stolarza mamy ma mi zrobić jeszcze takie małe krzesełko dla Blanusi

    mamasamuela co ten m. ci w nocy zrobił za niespodziankę?! Ja tam bym wszystko w kwiatach obsiał wiec tym bardziej skoro chlew nie reprezentacyjny to trzeba go trochę przyozdobić. Nie przejmuj się kuzynka i obsadź sobie parapet, ważne ze tobie się będzie podobać

    U nas cieplutko, niestety termometr nam zanikł i ciepłoty powietrza nie znam, ale już w krótkim rękawku byłam Zaraz idę małej podgrzać zupke i zawożę do babci a ja znów do Krakowa pędzę tym razem z przyjaciółką i jej mężem

    5.05 2009 godz. 9:10 2700g 49cm

    14.09 2012 godz. 14:40 3200g 55cm

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Mamusie z maja 2009

      Madziunia, nie gniewam się A i tu nie ma co podziwiać. Taka już nasza - kobiet - dola, wiele wyrzeczen dla dobra ogółu...

      Delff, masuję, staram sie bynajmniej, bo On się rzuca.

      Dzięki dziewczyny za rady. Zobaczę jak dziś będzie i podejmę kroki w kierunku poprawy sytuacji z Tomciem.

      Ufff... znów się zdźwigałam jak głupia... No ale rzeczy na tort są, na sałatkę owocową już w sumie też. Małemu kupiłam obiadki na kilka najbliższych dni, bo już nie wiem co mam Mu gotować A moze to słoiczkowe Mu nie zaszkodzi?
      Na obiadek dzis spagetti (i szlag trafi diete), ku aprobacie T. Strasznie za mną "chodzi", ze aż muszę zrobić. Zaraz sie zabiore za nie, potem tylko się odgrzeje i zje

      Dziewczynki, a jak Wy sie ubieracie na imprezę? Jak dzieci stroicie? Ja mam fajne, atłasowe rybaczki, są akurat (schudłam troche), ale jak usiądę, to piją w brzuch i zastanawiam sie czy warto się meczyc cały dzień Do tego bluzeczka - biały top w czarne róże. Wszystko w sumie wyglada extra, a ja szczupło (i o to biega, bo bedzie kamera) Ewentualnie zamiast tych spodni, to spódnicę ze sztruksu beżowego, a bluzeczka ta sama... Wole spodnie, bo spódnice to moja zmora... No ale pomyślę już w piatek, jak będę wsjo prasować. Do tego włosy sobie zrobie na szczotkę i kilka pasem zakręcę w fale na lokówkę. No i makijarz, paznokcie swoja drogą.
      A Tomuś ma rampresa dzinsowo-koszulowego. Wygląda jak koszula i ogrodniczki, a to rampers 3/4.

      Zmykam do obowiązków, zajrzę później.



      Paulina Raczkowska Fotografia - FanPage na Facebooku

      Skomentuj


        Odp: Mamusie z maja 2009

        hej

        jestem, trochę was podczytalam,ale nie do konca bo na kolanach mam tulącego sie na okrągło pieszczocha wiec same rozumiecie....
        u nas dzis zimno i od rana leje deszcz wiec spacer odpada.

        Paulina ja to ci sie dziwie ze ty jeszcze siedzisz z małym w domu bo ja co noc bym się martwiła ze na okrągło muszę leki podawać i bym panikowała,leciała bym do lekarza migiem, bo jednak organizm dziecka jest słabszy niż dorosłego i nie zdrowe jest takie podawanie leków na okrągło,z reszta może być być tak że Delff ma racje że on po prostu się uzależnił, a jeżeli jest właśnie tak to kochana masz ogromny problem i zwróć się jak najszybciej z tym do specjalisty!!nie sadze żeby bóle były spowodowane jedzeniem,przygotowujesz na bieżąco świeże posiłki , w ciągu dnia dziecku nic nie jest,a tak to w ciągu dnia by już tam go cos pobolewało skoro miało by być to od obiadu,chrupki tez raczej odpadają-to nie są rzeczy ciężko strawne czy wzdymające!!
        Co do dużego Tomka,to normalnie mowe mi odjęło jak czytałam co piszesz,wydaje mi się że on chce ciebie zatrzymać szntażem,że bez niego nie będziesz miała środków do życia i sobie nie poradzisz, i dlatego ma do ciebie taki olewający stosunek (nie pomaga ci przy małym) bo i tak i tak wie że nie odejdziesz! Przepraszam że to napisze ale jak ja bym była w takiej sytuacji to nie brała bym z takim człowiekiem ślubu,bałabym się że po slubie udusze się w tej klatce PRZEPRASZAM za moje wywody,mam nadzieję że sie nie obrazisz,bo nie chciałam ciebie w żaden sposób urazić!!!

        Wiecej nie zdołam napisac bo mi mały przy TV buszuje (włącza i wyłącza) czort mały, odezwe się około 15 jak mały pójdzie na drzemkę.
        Buziaki:*




        Skomentuj


          Odp: Mamusie z maja 2009

          Ewelko, nie musisz przepraszać. Masz prawo wyrazic swoje zdanie, bez względu na to czy miłe dla mnie czy nie. Wbrew temu jak to wygląda z boku, T nie jest złym człowiekiem. Robi to wszystko z miłości, bo chce dla swojej rodziny jak najlepiej. Moze to i szantaż emocjonalny, nie zaprzeczę. Ale gdybym sama nie chciała tkwic w tym związku, to bez względu na to czy jest Mały czy nie, nie ciągnęłabym tego dalej. Robię to w 90% dla Dziecka, czemu Ono musi cierpieć za błędy i głupotę rodziców?
          Co do lekarza, to poczekam. Te złe noce poszły w zapomnienie juz spory czas temu, a tu od kilku dni znów gorzej, ale to była wina jedzenia. Jak było w przypadku nocy, nie wiem. Poczekam do jutra. Jak nic sie nie zmieni, to lecimy do lekarza.
          Faktycznie, w ciągu dnia Mały jest radosny i ogólnie na ranę przyłóż (zwłaszcza dziś), tylko w nocy coś Mu nie pasi. Mam nadzieje, ze bedzie lepiej z każdym dniem...

          Spaghetti gotowe aż się samo je oczami i węchem. Makaron właśnie się gotuje, a ja aż głodna sie zrobiłam i nie wiem czy będę czekać na T

          U nas sie upałek zrobił i słońce cudne! Aż wstawiłam pranie, to moze wyschnie do piatkowego wieczoru



          Paulina Raczkowska Fotografia - FanPage na Facebooku

          Skomentuj


            Odp: Mamusie z maja 2009

            No wreszcie mam chwilkę żeby do was zajrzeć,mały odleciał

            A więc zacznę od tego że do południa sprzatnełam sobie fest mieszkanie,bo był bajzel nie z tej ziemi dlatego z rana nic do was nie naskrobałam, teraz siedze na allegro i oglądam spacerówki, bo bardzo intensywnie zastanawiam się nad wymianą wózka,ten który mam teraz (x-lander) jest świetny jestem z niego zadowolona,ale co do wagi to jest masakryczny ,zajmuje nam cały bagaznik,a ja chcem lekką,poręczną i przede wszystkim małą spacerówkę ,chodzi głównie o wyjazdy do Polski ale i nie tylko,bo i tu dużo podróżujemy. Póki co wypatrzyłam sobie taki :
            http://www.allegro.pl/item1022676125...sign_w_wa.html

            Dziewczyny czy macie może znajome posiadające taki wózek?? Bo nie chce badziewia kupić, z wyglądu jak najbardziej trafia w mój gust ale nie chce żeby okazał się badziewiarki,czytałam opinie na jego temat i 99% osób bardzo sobie go chwali,że lekki i bardzo mało miejsca zajmuje a o to mi chodzi,że zwrotny,jedyny minus wózka to podobno kosz na zakupy który w momencie jak dziecko jest obniżone i śpi to do kosza dostać się nie można,ale akurat mi to bardzo nie przeszkadza bo Kuba żadkością jest żeby usnął w wózku a zreszta zakupów wiele po wózkach nie chowam,to samo jest w obecnej spacerówce kosza nie ma nie wiadomo jakiego wielkiego,zastanawiam się też nad torbą na pampersy i takie tam,bo w tej obecnej mam kieszeń taką sporą a tu nie ma nic, myślę nad dokupieniem osobno torby ale nie wiem jak taka torba będzie wyglądać przy takiej drobnej spacerówcę napiszcie co myslicie na temat tego wózka!!

            Lece dalej szperać i czekam aż któraś sie pojawi




            Skomentuj


              Odp: Mamusie z maja 2009

              Ewelka, wozeczek bardzo fajny, taki nowoczesny. Nie znam nikogo z tym wozeczkiem, wiec co do zdania na jego temat, to nie pomoge, ale fajny jest



              Paulina Raczkowska Fotografia - FanPage na Facebooku

              Skomentuj


                Odp: Mamusie z maja 2009

                mi tez on sie wlasnie bardzo podoba ,opinie na jego temat są b.dobre prawie 100% zadowolenia,ale zawsze to inaczej jak ktos osobiscie widzial lub kierowal ten wozek,moze reszta dziewczynek bedzie w stanie mi pomóc




                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Mamusie z maja 2009

                  Gdzie się wszystkie podziewacie ?

                  Ja pewnie dopiero wieczorkiem znów zajrzę i coś naskrobie bo już mi mały marudzi z nudów, idę zająć czymś małego marudę.
                  Pa




                  Skomentuj


                    Odp: Mamusie z maja 2009

                    hej laseczki!
                    najpierw zaległe życzonka dla Marysi!!!

                    MamoSamka, menu faktycznie pokaźne, aż żałuję ,że mnie u Ciebie nie bedzie
                    ja zaplanowałam grilla-mięsko, kiełbaski normalne i białe, może skrzydełka, a do tego szaszłyki warzywne i sałatki .Myślę nad rybką w folii...jekie robicie maryaty do mięs?!!!
                    masełko czosnkowe z bagietką i ytakie tam pierdoły
                    Do tego tort (muszę zamówić), ciasta i zapomniałam o szampanie ale dzieki za przypomnienie
                    teraz sobie myśle,że może jescze kanapeczki i zimną płytę, śledzie...kurcze, muszę wszystko zapiasać!
                    dziś byłam już na wstępnych zakupach, wyadałam wiecej niż powinnam a w zasadzie nic konkretnego nie kupiłam
                    do tego myślałam ,że zapomniałam portfela,moja mama musiała przyjechać i wspomóc mnie finansowo.W domu okazało się ,że nie ma portfela!!!co ja się na wkurzałam!wszystkie dokumenty w srodku, kasa na zakupy i wogóle kanał!okazało się na szczęście że w aucie mi wyleciał!uff...a już miałam dość wszystkiego!

                    Paula, mój lekarz mnie mocno pzrestrzegał przed częstym podawaniem czopków, bo bardzo podrażniają dziecku odbyt i przez to miewają problemy z kupką a co za tym idzie- z brzuszkiem!
                    ja nie mam prawa się wypowiadać, bo ledwie kubie nieco poprawiły się noce, a wiem ,że zawsze wszystkim się wydaje ,że jakbyś robiła tak jak "my" to byłoby ok, a przecież każde dziecko jest inne i ty jescze dokładnie nie wiesz w czym rzecz, ale postaraj się może nie faszerować go, nawet jakby wył w niebogłosy, bo ból brzucha nie pojawia się jak dizecko zasypia i może czasem nadinterpretujesz objawy?!dzieci wiją się nie tylko z bólu brzucha!schowaj na miesiąc wszystkie leki do szafki na klucz i ich nie wyciągaj, bo nawet jak dziecię ma gorączkę to nie od razu powinno się ja zbijać, a jak poczujesz że już nie dajecie rady to dzwoń po pomoc do lekarza czy pogotowia, ale odstąp od dawania leków na wlasną rękę , bo faktycznie często piszesz,że podajesz coś małemu a dziecku łatwo zryć wątrobę!mam nadzieję,że nie odbierasz tego jako atak?!

                    Ewelka, ja mam peg perego pliko p 3 i bardzo sobie chwalę, moja teściowa (tzw "babcia wariatka" kupiła dla siebie maclarena) i jest lżejszy od mojego i super się prowadzi, ale mój jest taki duży i mały za razem.ja swój "kocham" i niestety ani nie widziałam takiego na żywo ani nie znam nikogo z takim
                    daj znać co postanowisz!

                    Agatko a jak Dawid się miewa?lepiej ciut?kiedy ma wypis?

                    a mój m na pokerze a ja mam redsa i ..prasowanie! lecę dotlenić płuco i ściągnąć pranko no i za robotę trzeba się brać bo już po 22!!!!


                    Skomentuj


                      Odp: Mamusie z maja 2009

                      a i jeszcze nie opowiedziałam wam jak dzisiaj wyglądały moje zakupy.Po raz pierwszy zamiast pchać nasz wózek a i tachać koszyk , wziełam kosz duży na zakupy i wsadziłam tam kubę. Na początku uba był zaskoczoy i TAAAAKI grzeczniutki, ale znudziło mu sie siedzenie w koszyku i wypuściłam go...i to był mój bląd!!! zasuwał po całym realu a ja zamiast zakupów latałam za nim! do tego ten pieprz...portfel...nogo mi wchodzą do d...bo on wogóle nie kumał że odchodzę i on może się zgubić, czy cokolwiek...masakra!cały real chyba ze mnie przegrzewał, a ja dzwoniłam do m ,żeby zamówił wizyte superniani bo niebawem bedzie jescze weselej
                      także wszystkim tym co mają nie chodzące dzieci mówię CIESZCIE SIĘ PÓKI MOŻECIE


                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Mamusie z maja 2009

                        aaa! i nie pochwaliłam się ,że wczoraj wyszła kubie lewa górna jedynka, a druga już prawie tuż tuż!w końcu coś się pojawia w tej naszej przekochanej , usmiechniętej buźce!

                        spokojnych nocek, lece prasować!


                        Skomentuj


                          Odp: Mamusie z maja 2009

                          chciałam wam tylko życzyć spokojnej i przespanej nocki...

                          Ewelka niestety nie znam nikogo z takim wózkiem, optycznie wygląda super....

                          Olaska no nieciekawa ta historia z portfelem ale dobrze że to tak się zakończylo...gratuluję kolejnego ząbka....

                          ja dziś kosiłam trawę zasadziłam troszkę aksamitek i pojechałam do mojej psiapsióły na ploty - w końcu...a teraz jestem padnięta no ale nie ma się co dziwić skoro już po północy...

                          a więc dobrej nocy a ja uciekam pod kołderkę do mężusia...




                          http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

                          Skomentuj


                            Odp: Mamusie z maja 2009

                            Cześć mamuśki.
                            Wpadam teraz na chwilkę bo nie wiem czy dam radę później.
                            Wczoraj według planów odwiedziny u teścia i wizyta u okulisty z mamą, a z dzieciaczkami został mój tato i tak jak wyjechałam o 9.30 to wróciłam dopiero po 15.
                            A dzisiaj muszę załatwić OC, zawieść mamę na mammografię, zrobić jakieś zakupy i pewnie jeszcze się coś ciekawego znajdzie
                            No i wymienić buty bo coś mnie piją jakieś za małe kupiłam nawet nie wiem jak ja to zrobiłam.
                            No i jeszcze wczoraj wyciągnęłam m. na zakupy, żeby mu kurtkę kupić bo nie wiadomo gdzie wlazł bestia jedna i tak poplamił sobie kurtkę, w jakieś małe plamki czarne, że nie można ich niczym wybawić, więc kurtka do wyrzucenia i trzeba było jechać po nową na szczęście od razu znaleźliśmy odpowiednią.

                            Olaska gratuluję ząbka.
                            Dobrze że portfel wypadł ci w samochodzie a nie gdzieś na mieście bo to by było nie dość że kasa by przepadła ale jeszcze do tego to załatwianie i wyrabianie nowych dokumentów.

                            Ewelka wózeczek fajny ale ja też nikogo nie znam ze znajomych kto by taki miał, ale skoro jest tyle pozytywnych opinii to wszystko powinno być ok. z nim.

                            Agatko jak tam mężulo psychicznie i fizycznie dochodzi do siebie powoli i kiedy będziesz miała go w końcu w domciu?

                            Widzę, że Buczuś też nam gdzieś zniknęła, ale to pewnie przez nowe obowiązki.
                            Agis a ty kochana gdzie się podziewasz, co tamu was nowego daj znać, jak tam postępy i w ogóle co tam u ciebie słychać.

                            Dobra ja lecę jeszcze do wyrka chwilę się przespać a potem w drogę.
                            Miłego dzionka.
                            AGATKA 16.04.07r
                            Adaś 02.06.09r. o godz. 12.05, 3820g. 56cm.
                            W końcu w komplecie
                            Pamiętnik Adasia: http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...sz8206;page:-1

                            Skomentuj


                              Odp: Mamusie z maja 2009

                              Cześć Dziewczyny i dzieciaczki

                              Olu, nie gniewam się Może masz rację, ze nadinterpretuję zachowanie Tomusia. On moze zwyczajnie musi sobie popłakać (jak to dziwnie brzmi)... Podejrzewam tez ząbki, bo coś wyjść nie chcą, a dziasła wyglądają jakby to juz miało nastąpić. Postaram się ograniczyc do minimum lekarstwa.

                              A ta noc... Powtórka z poniedziałku. Zasnął przed 22, o 2 trochę wypił picia i do 4 spał ładnie, a od 4 wiercenie się, płacz i cholwera wie o co Mu chodziło. O 4;30 wylądował z nami. Troche poogladal tv, co chwilke postekiwał, aż w końcu o 5;45 zasnął i do 7;15 spał. Nic Mu nie dawałam. Wątpie by to brzuszek, bo pryki ładne szły. Prędzej zęby, no ale ciężko powiedzieć. Kupie dzis Dentinox i będę Mu smarować. Zawsze to co innego niż lek. Ja też trochę przysnęłam z moimi chłopakami i jakos zyje...
                              Teraz zajadam śniadanko i zaraz zmykamy po zakupy pozostałe, bo jutro nie planuje wyść, a wysprzątać chałupkę na tip top

                              A to Tomcio dziś rano (fotki jakości ciut gorszej, bo robione bez flesza):
                              Attached Files



                              Paulina Raczkowska Fotografia - FanPage na Facebooku

                              Skomentuj


                                Odp: Mamusie z maja 2009

                                Hej. Ja już przy kawci i po śniadanku, Edytka bawi się póki co w łóżeczku.

                                A ja jakoś po tej Słowacji nie mogę dojść do ładu i składu sama ze sobą, we własnym domu nie umiem znaleźć sobie miejsca. Głupio jakoś tak.

                                Mężek dzisiaj na szkoleniu, wcześniej wróci do domu, popołudniu idziemy do kancelarii w sprawie mszy roczkowej. U nas bardzo pochmurno, jak jeszcze leżałyśmy w łóżkach, to nawet było słychać, że grzmi Teraz trochę pokropiło i nadal jest ciemno.

                                Ewelka o dziwo wczoraj u siebie widziałam dwie babeczki pchające Twój wypatrzony wózek! Osobiście mi nie przypadł do gustu, nie podoba mi się wizualnie. Ale powiem Ci, że jak tak patrzyłam na te babki, to widziałam, że się trochę męczą pchając, bo u nas chodniki mamy krzywe, a te małe kółeczka nie bardzo dawały radę Jeśli Ty masz u siebie prosto jak na stole, to owszem, wózek Ci się należy

                                A jeszcze o wózkach, wczoraj spacerowałam z małą, i niedaleko mojej ulicy widziałam babeczkę, która po swoim podwórku pchała wózeczek o taki (spójrzcie na ceny!): http://www.familyshop.com.pl/towar.php?id_tow=865
                                Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                                Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X