Odp: Mamusie z maja 2009
Martaula ja miałam też bardzo dużo luzu mogłam chodzić na imprezy dyskoteki od czasu jak skończyłam podajże 17 lat. Co do mocnej głowy to też taką ową miałam i potrafiłam sporo wypić ale na szczęście zawsze wiedziałam kiedy skończyć dzięki czemu nie upijałam się do upadłego i wracałam normalnie do domu a nie zataczając się jak to co niektórzy znajomi robili. Ale problemów większych nie stwarzałam rodzicom raczej byłam taka w miarę poukładana i wiedziałam co mogę a co nie, lub co nawet nie wypadało mi.
A teraz moją mocną głowę gdzieś zgubiłam. Przed zajściem w ciążę z Agatką przez cały rok starania prawie wcale nie piłam potem ciąża i minęło od tej pory 4 lata i przez ten czas już prawie zapomniałam co to znaczy upić się, bo teraz to po 2 piwach lub drinkach to jestem padnięta.
Tylko na weselu ostatnio więcej wypiłam i nic mi nie było może mi się z czasem odmieni ale mi to obojętne bo jakoś mnie nawet nie ciągnie na jakieś drinki lub coś mocniejszego chyba się odzwyczaiłam.
U mnie okropna pogoda pada ciemno jak w du... i w ogóle nie mam już na nic ochoty.
Martaula ja miałam też bardzo dużo luzu mogłam chodzić na imprezy dyskoteki od czasu jak skończyłam podajże 17 lat. Co do mocnej głowy to też taką ową miałam i potrafiłam sporo wypić ale na szczęście zawsze wiedziałam kiedy skończyć dzięki czemu nie upijałam się do upadłego i wracałam normalnie do domu a nie zataczając się jak to co niektórzy znajomi robili. Ale problemów większych nie stwarzałam rodzicom raczej byłam taka w miarę poukładana i wiedziałam co mogę a co nie, lub co nawet nie wypadało mi.
A teraz moją mocną głowę gdzieś zgubiłam. Przed zajściem w ciążę z Agatką przez cały rok starania prawie wcale nie piłam potem ciąża i minęło od tej pory 4 lata i przez ten czas już prawie zapomniałam co to znaczy upić się, bo teraz to po 2 piwach lub drinkach to jestem padnięta.
Tylko na weselu ostatnio więcej wypiłam i nic mi nie było może mi się z czasem odmieni ale mi to obojętne bo jakoś mnie nawet nie ciągnie na jakieś drinki lub coś mocniejszego chyba się odzwyczaiłam.
U mnie okropna pogoda pada ciemno jak w du... i w ogóle nie mam już na nic ochoty.
Skomentuj